Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewelina_83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewelina_83

  1. HASANANANA, "bąki od środka" - ja dokładnie tak bym określiła to co czuję i juz założyłam że to właśnie maluszek. Jak mężuś poczuł to pod ręką to też powiedział, że tak jakby bańka z powietrzem się próbowała uwolnić:) Tylko częściej bym prosiła o te bąbelki:) Ale Wam zazdroszczę dziewczynki tych remontów, przeprowadzek i urządzania. Ja tak marzyłam, żeby przed narodzinami małego być już na swoim, no ale raczej się to nie uda. Muszę poczekać do przyszłego roku... Dobrej nocki!!
  2. O, widzę, że się zakupy zaczynają na dobre:) To dobrze, bo troszkę czułam, że za wcześnie zaczynam. Teraz będzie raźniej. Najbardziej się obawiam tego, że nie kupię tego, co naprawdę potrzeba, a za to będę miała mnóstwo niepotrzebnych rzeczy... Ubranka to pół biedy, gorzej z innymi "drobiazgami", typu butelki, kremy do pupy, termometry, itp... Jeśli któraś z Was znajdzie w necie jakąś sensowną listę na początek, to podrzućcie link, albo może będziemy wrzucać własne listy (ja sie powoli do zrobienia takowej zabieram), wtedy może uda się wspólnymi siłami stworzyć najbardziej optymalny zestaw. A ja spędzam teraz całe dnie na patrzeniu na moje śliczne małe 2-dniowe kociacki. Jak się mały urodzi, to chyba nie oderwę od niego oczu. Niesamowite, jak takie małe stworzonka z dnia na dzień się zmieniają. Życzę wszystkim miłej niedzieli i trochę słońca, bo dzisiaj to chyba wszędzie pada...
  3. Dzień dobry dziewczynki! Cieszę się z Wami, że po połókowych wszystko dobrze. Wczoraj byłam u lekarza, ale tylko serduszka słuchałam. On USG nie robi przy każdej wizycie, a na połówkowe idę we wtorek do innego lekarza (już tak pod kątem szpitala, w którym chce rodzić). No i mały nareszcie zaczał dawać o sobie znać. Jeszcze nie za często, ale za to ostatnio tak mocno kopał, że aż było widać, jak brzuszek skacze i mężuś też poczuł:) A dzisiaj z rana moja kicia zrobiła mi niespodziankę - urodziła 2 śliczne koteczki:) A teraz sobie śpi.
  4. Ale tu dziś ruch na forum - i to kulinarny:) Ja też spędziłam pół dnia w kuchni na lepieniu pierogów ruskich i uszek. Będzie trochę zapasu w zamrażarce:) A na jutro naleśniczki z farszem jak do pierogów ruskich z sosem pieczarkowym - jakby ktoś potrzebował inspiracji na obiad :) Dobrej nocki!!
  5. pelepetka, gratuluję córuni:) A tu ciągle pada....
  6. Starbuck współczuję takiej doktorki... nie chce się wierzyć, że tacy lekarze są i to jeszcze kobieta, która powinna zrozumieć co czuje inna kobieta w ciąży.... Ja też chodzę do faceta i dołączam sie do opini, że badanie jest delikatniejsze. A na kiedy masz termin? pelepetka ja też zazdroszczę połówkowego. No i trzymam kciuki, żeby maluszek pokazał co trzeba:) "Lipcopad"... hehehe dobre:)))) U nas też nadszedł niestety... Chyba już wolę upały :)
  7. Ewcia, a ta sukienka którą wyszukałas to po prostu cudna ;) I fason i kolor!!
  8. Jeszcze taka propozycja. Może wstawicie sobie w stopki terminy porodu, płeć, imię i co kto jeszcze chce. Nie trzeba będzie szukać tabelki, żeby sprawdzić:) A ja się dopiszę do tabelki po połówkowym, jak już będę wiedziała, którego terminu się mam trzymać. A co do dziąseł, to mi od zawsze krwawiły, szczególnie przy nitkowaniu, więc teraz to nic nowego:( Krwawień z nosa nie miałam, ale.... tak mi się przypomniało, że jak na samym początku spędziłam kilka dni w szpitalu, gdzie było bardzo ciepło, to miałam strasznie przesuszoną śluzówkę i właśnie takie podbarwione krwią to co wyciągałam przy czyszczeniu nosa (przepraszam za opis, starałam się zrobić to delikatnie:) ).
  9. Faktycznie, jakiś milczący ten weekend:) U nas dzisiaj się strasznie pogoda zepsuła i nic tylko spać. A tym bardziej, że ostatniej nocy przespałam może z 2 godz. W końcu wstałam o 4.30 bo zaczęło się robić jasno, a leżenie od 2 godzin mi się znudziło. Mam nadzieje, że to tylko taki jednorazowy indycent z tym niespaniem;) Najgorsze z tymi ruchami to jest to, że każda z nas odczuwa to inaczej i ciężko doradzić czego oczekiwać. Ja wczoraj i dzisiaj znowu czułam te "bąbelki z powietrzem", ale czy to dzidzia... tylko usg wie i powie za tydzień :) U mnie w domu teraz wyczekiwanie na poród .... mojej kotki. Tak obstawiam, ze w najbliższym tygodniu urodzi. Właśnie wcisnęła się w najmniejsze pudło jakie było, chociaż w trzech miejscach ma rozstawione inne większe, ale cóż poradzę, urodzi gdzie będzie chciała. Już tak od 2 tygodni chodzi i szuka. Będziemy mieć przedsmak tego, co będzie się działo ze mną za 4 miesiące :P
  10. Takie sposoby sprawdzone na własnej skórze są najlepsze, bo przetestowane:) Kładę się tak kilka razy dziennie, ale jeszcze cisza... dzisiaj jak siedziałam i czytałam to forum, bo poczułam takie jakby bąbelki z powietrzem pękające w brzuchu, ale to było po zjedzeniu jabłka i brzoskwini, więc równie dobrze, mógł to być tylko "owocowy efekt" :) Ale byle do czwartku i wizyty... A teraz zjem coś słodkiego, bo nabrałam ochoty :)
  11. Witam dziewczynki :) Właśnie skończyłam czytać forum od początku i chciałam do Was dołączyć.Szukałam jakichś informacji odnośnie ruchów dziecka i tak tu trafiłam. Ja już zaczełam 21tydz a jeszcze nie czuję żeby mnie mój mały smyk kopał i troszkę się martwię.... niby brzuszek rośnie, żadnych niepokojących objawów nie ma, więc może po prostu muszę spokojnie poczekać jeszcze kilka dni. A kolejna wizyta u lekarza 28.07. Mam nadzieje, że jeśli do tego czasu żadnej rybki w bruchu nie poczuję, to doktor zrobi szybkie USG. Na połówkowe jestem umówiona na 2.08. Ja już od 13 tyg. wiem że będzie chłopczyk. Wtedy to było tak 90%, ale w 17tyg. inny lekarz też zobaczył siusiaka, więc już mogę być prawie pewna, chociaż wiadomo, że zawsze jakaś możliwość błędu jest, dlatego nie kupuję samych niebieskich ubranek w samochodziki.... bo muszę się przyznać, że już na kilka rzeczy się skusiłam ;) Ostatnio szłam do obuwniczego i po drodze mijałam 3 sklepy dziecięce i nie mogłam oprzeć się pokusie, żeby do każdego zajrzeć i coś wziąć. Teraz już kupowanie dla siebie ubrań nie sprawia mi takiej frajdy jak wybieranie śpioszków:) Ja od 6tyg. jestem na L4, z zalecenia lekarza. Na szczeście mój szef jest bardzo wyrozumiały. Miałam na początku wyrzuty sumienia, że tak zostawiam pracę, ale od początku mówił, że mam sie niczym nie martwić, że dziecko jest najważniejsze:) no i tak sobie siedzę w domku już trzeci miesiąc... ale nie narzekam na nudę, zawsze jest coś do zrobienia:) PS. termin na 6 grudnia mam od lekarza co robił USG genetyczne (wtedy mija 40tygodni), a mój prowadzący wpisał 8 grudnia do karty ciąży (bo tak mu wyszło z tabelki). Na połókowym spytam, który termin się liczy :)
  12. Oj, tak to już jest, że jak się jeszcze nie rusza, to źle, jak się już zacznie ruszać, to też źle to boli, a jak znowu przestanie to panika, bo może coś nie tak i chce się dostać kopniaka:) Ale na szczeście kobietom w ciąży ponoć wszystko wolno, a napewno więcej niż innym, to i ponarzekać można :P Ja też siedzę w domku, więc co chwilkę odświeżam forum, czy jakichś newsów nie ma :)
  13. Dokładnie, ja też się zgadzam z tym, żeby pisać o wszystkim, o ile są to własne doświadczenia, a nie gdzieś zasłyszane. To nie jest przecież forum pt. "Zalety Łubinowej". Dzięki temu już wiemy, że na zimną wodę może pomóc (ale wcale nie musi) jakiś przycisk z tyłu. Ja sama dałabym sie przeprowadzać nawet i 10 razy i nie upomniałabym się o wózek, bo bym pomyślała, że tak ma być, teraz już wiem że nie. A ja szykuję się na USG połówkowe u dr. Kozy, pod koniec tygodnia bedę sie umawiać. Już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć jak się mały rusza, bo ciągle jeszcze nie czuję żadnych motylków w bruchu. Gdzieś chyba na forum było o tym, że połówkowe jest robione na Łubinowej, ale czy reguła? Miała któraś z Was to badanie w gabinecie doktora? No i jeszcze raz pytanie, odnośnie kładzenia maluszka po cc na piersi tatusia. Jak to jest, kiedy mama dostaje dzidziusia do piersi? Dziękuję z góry za odpowiedź :) Buziaki!
  14. Dziewczyny, orientujecie się, czy to standard, że po cesarce kładą maluszka na piersi tatusia? pierwszy raz usłyszałam o tym w weekend, a tu teraz lolla o tym samym pisze.
  15. Ale fajnie czyta się Wasze relacje na żywo jeszcze z domu. Ja chce już grudzień i też chce rodzić!! :)
  16. Dziękuję dziewczynki za wsparcie. Podniosłyście mnie na duchu po wczorajszym dole ktróry zaliczyłam. Może jednak nie jestem taką wyrodną (przyszłą)matką, która nie dba o dziecko ;) Teraz byle do czwartkowej wizyty, żeby lekarz sprawdził, czy w środku też wszystko ok. Nie mogę się doczekać kiedy zacznę czuć ruchy małego, to może wtedy będę spokojniejsza, wiedząc że on tam rzeczywiście jest i fika koziołki. Już coś zaczynam nasłuchiwać, ale narazie żadnych "motyli" :) Trzymajcie się dzielnie i piszcie na bieżąco co czujecie, wtedy każdej następnej będzie łatwiej ocenić, czy to już nadeszła godzina "zero" albo czy jakaś dolegliwość to normalna sprawa w ciąży:) Buziaki!!
  17. Dziewczynki, wybaczcie pytanie troche nie w temacie Łubinowej, ale ja już sama nie wiem czy robię dobrze czy nie. Pozwalałyście sobie w ciąży (u mnie to 17t) na umiarkowaną pracę fizyczną, na przykład plewienie w ogrodzie? Mnie osobiście sprawia to ogromną przyjemość, przy czym nie przemęczam się, nic ciężkiego nie dźwigam, nie pracuję w pełnym słońcu a dzisiaj miałam z tego powodu małe spięcie z mamą, która chyba uważa że w ciązy nie powinno się robić NIC. Niedługo wizyta więc spytam też o to lekarza, ale nie ma to jak skorzystanie z czyjegoś doświadczenia :) PS. Gratulacje dla nowych mam!
  18. Dziewczyny orientuje się któraś z Was ile kosztuje teraz USG połówkowe u dr. Kozy?
  19. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam!! Ale Wam dobrze, że macie już dzieciaczki przy sobie :)
  20. Takie mi się pytanie nasunęło po ostatnich wypowiedziach dziewczyn, że nie potrzeba swojego ręczniczka dla dzidziusia i że przywożą malucha już umytego. Ale może to tylko efekt nadmiaru wolnego czasu, który spędzam na różnych przemyśleniach :)
  21. Orientujecie czy można samemu wykąpać maluszka pod okiem położnej/pielęgniarki czy bezwzględnie biorą do kąpania i przywożą dzidziusia już umytego. I jeszcze jedno: czy moża w ciąży pić wapno, bo wyskoczyła mi potówka, czy jakieś uczulenie na słońce na rękach i nie wiem jak sie tego pozbyć, a wizyta dopiero za 2 tygodnie:( - do tego czasu to chyba zdrapię skórę z rąk.
  22. Iwciala - ale historia :) Mówisz i masz. Oby Twój synuś całe życie był taki grzeczny i słuchał się mamy jak przed porodem :)
  23. Dziewczyny trzymam kciuki, żeby wszystko poszło szybko i sprawnie :)
  24. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mamusiek:) Super że macie już dzieciaczki przy sobie. Wszystkiego dobrego dla Was i maluszków!
×