Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magart

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magart

  1. Ja idac do pierwszego porodu chcialam byc twardzielka i mowilam, ze raczej nie chce brak znieczulenia, ale nie wykluczalam mozliwosci zmiany zdania. Po pierwszej godzinie blagalam o nie :) Niestety nie dostalam, bo za szybko rodzilam. Mam nadzieje, że tym razem uda sie dostac i sprobujemy z :D W kazdym razie na recepcji pojawię się z haslem "Dzien dobry, ja chce znieczulenie" :)
  2. wikula Ja mam na 15:15 wizyte wiec pewnie sie nie zobaczymy. Na pierwszej wizycie Koza nie zaklada karty ciazy? Na badania tez mi sie nie chce chodzic. Ogolnie do drugiej ciazy podchodze na totalnym luzie.
  3. CINImini POWODZENIA! Już na samą myśl o tym co piszesz mnie boli więc trzymam mocno kciuki za to żeby poszło szybko i sprawnie !
  4. Ja pod koniec pierwszej ciazy zmieniałam bieliznę ze 3 razy dziennie (nie cierpie wkladek) i nie byly to wody plodowe...
  5. Popieram posta MAMA JUZ W MARCU. Noworodki czesto placza nie z powodu bolacego brzuszka, ale zmeczenia, nie umiejac zasnac probuja w taki desperacki sposob wyciszyc bodzce ze swiata zewnetrznego...
  6. U mnie Sab nie pomogl w ogole. Podobno bardzo dobre sa kropelki z laktazą (bodajze Delicol...), ale ja nie bylam za podawanie dziecku enzymow. Jako staly bywalec wszelkich forów internetowych i staly dyskunant lawek w parkach (niestety tylko na macierzynskim) stwierdzam jedno : a) dzieci placza, b) na kolki tyle dobrych sposobow ile dzieci :D
  7. snake Oj Kochana wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale naprawde bedziesz wiedziala, ze rodzisz :) Ja niestety mialam porod wywolywany wiec az tak dobrze nie wiem jak sie zaczyna naturalnie :)
  8. Pamietam jak przy pierwszym porodzie liczyłam na wannę, świeczki, prysznic, piłki itp itd. A tu bach, bach 1 h 50 minut i brak czasu nawet na duzy palec w wannie... :) :) :)
  9. wikula A na którą masz wizytę? Może się spotkamy? :D Ty to jestes odwazna - 3 dziecko... Jej :D :D :D Ja juz panikuje, bo bedzie dwojka (niech opatrznosc mnie strzeze przed blizniakami...). Zycze Ci, zeby bylo zdrowe jak rydz :)
  10. wrzesien2012 Bardzo Ci dziekuje za odpowiedz. Wiem o urlopie doktora, bo juz z nim rozmawialam i mam pierwsza wizyte na 11 wrzesnia. Mi na razie nie kazal robic zadnych badan chociaz sama proponowalam. Widze, ze od ostatniej ciazy duzo sie zmienilo, bo ostatnim razem nie dostalam ani pol zdjecia, ale gabinet mial jeszcze stary przy Mariackiej :) Mam nadzieje, ze tym razem tez bede zadowolona.
  11. wrzesien 2012 To co ile chodzilas na wizyte w poczatkowym okresie ciazy? Co dwa tygodnie? I ile teraz kosztuje wizyta? 150 zł? Dr Koze tez serdecznie polecam, prowadzilam u niego pierwsza ciaze od polowy i zalowalam, ze nie trafilam do niego od pierwszego tygodnia.
  12. A co do bóli porodowych to dla mnie cholerstwo nijak nie kojarzyło się z miesiączką ani z biegunką... Narastało stopniowo (b.szybko), miało długo trwający szczyt i następnie stopniowo puszczało. Czuło się ścisk, cały brzuch zmieniał kształt i ból nie byl zlokalizowany w podbrzuszu, ale obejmował cały brzuch az pod żebra.
  13. Hejka Dziewczyny! Ja parę dni temu zobaczyłam dwie kreseczki i po pozytywnych doświadczeniach z maja 2011 od razu powzięłam kierunek Łubinowa i dr. Koza. Tylko, ze 2 lata temu prowadzilam u niego ciaze dopiero od 20 tygodnia wiec moze, ktoras z Was prowadzila swoja u niego od poczatku i odpowie mi od ktorego tygodnia zaklada karte ciazy, daje zaswiadczenie o ciazy i ewentualnie zdjecie miniminimalenstwa?
  14. Nie dajcie sobie Dziewczyny spanikowac. Napewno sie boicie tego co Was czeka, samego porodu i tego jak bedzie przebiegala ta opieka okoloporodowa. Moim zdaniem nigdzie nie macie takiej duzej szansy urodzic po ludzku jak wlasnie tam. U mnie sie sprawdzilo. Trzeba tylko pamietac, ze to nie SPA a najlepiej pozniej jeszcze porownac opisy porodow kolezanek z innych szpitali i czlowiek napewno doceni to jak mial. Ja sie ostatnio nasluchalam o porodzie w tychach 3 miesiace temu...wlosy deba staja... (wyrywanie lozyska, urodzenie glowki bez poloznej, rutynowe naciecie, rozlatujace sie szycie, schodzenie z lozka porodowego 2 razy (!) aby zrobic miejsce szybciej rodzacym...). Jakbym miala miec tak jak ona to moglabym nawet w tej "glosnej windzie" urodzic byle by na Lubinowej :P
  15. Na sale, wg regulaminu, moga wchodzic dzieci powyzej 12 roku zycia, ale z tego co juz pare dziewczyn pisalo ich pociechy, mimo ze mlodsze, to je odwiedzaly. Zawsze to mozna sie ruszyć poza salę jak się będzie w stanie.
  16. Rozpakowane --> http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4580111&start=1080 :) Synuś Darek 21.05.2011 3550 g i 58 cm Synuś Darek 21.05.2011 3550 g i 58 cm
  17. mamagrudniowa Kciuki mooooocno trzymane. Powodzenia i dozobaczenia "po drugiej stronie" :)
  18. Octenisept zlewa sie po brzuszku? :) O rany, ale pomysł. Wystarczy po pierwsze raz psiknac i wtedy nic sie nie leje a po drugie zawsze ma sie tez gazik, ktorym sie wyciera ten pepuszek wiec totalnie nie rozumiem tego problemu. Ja bylam z Octeniseptu zadowolona. Pediatrka powiedziala mi tak: jak sie polozna doksztalca to poleca Octenisept a jak ma wiedze sprzed nastu lat to upiera sie przy spirytusie. Poza tym spirytus szczypie a Octenisept nie szczypie. Ja Octeniseptem psikalam sobie tez miejsca ze szwami, zeby sie szybko ladnie zagoilo i po tygodniu bylo wszystko ladnie wygojone. Pepek odpadl w 10 dobie.
  19. Rozek to jest taki kwadratowy grubszy material w ktory zawija sie dziecko - cos a la becik :) A tak poza tym to we wszystkim sie polapiecie. Ja tez nie wiedzialam co to pajac a spiochy, co to kaftanik a koszulka a body. Wszystko z czasem mi sie wyklarowalo i u Was napewno tez tak bedzie. A i tez mialam obawy, ze nie bede wiedziala kiedy sie zaczyna. No i w sumie przyjechalam troche z falszywym alarmem, bo skurcze mi przeszly na widok szpitala:D [Maz mi w domu panikowal, ze mamy jechac, bo mielismy 40km] Ale nikt mi zlego slowa nie powiedzial ! :) Zostawili mnie na oddziale, bo mialam rozwarcie i krwawienie a na nastepny dzien zadecydowali o kroplowie, bylam 1 dzien po terminie. Super opieka - ja polecam. No i niestety nie trwa to 5 minut takze tym, ze nie zdarzycie nie macie co sie przejmowac. Ten temat tez juz byl tu poruszany sto razy, bo kazda sie boi sie, ze nie bedzie wiedziala jak sie zacznie i nie zdarzy dojechac :)
  20. Wywolanie wyglada tak, ze badaja pacjentke, pytaja czy wyraza sie zgode na podlaczenie oksytocyny i lewatywe. Jesli sie zgodzisz to idziesz do zabiegowego, robia Ci lewatywe, daja czas na zalatwienie sprawy i umycie site po. Nastepnie podlaczaja Ci kroplowke. Ja usiadlam wtedy na pilce i sie bujalam, podskakiwalam, zeby pobudzic dodatkowo szyjke i zeby dziecko sie ladnie wstawilo. W momencie kiedy dostaniesz skurczy to nastepuje kolejne badanie i podlaczaja Cie pod ktg w celu zbadania jak dzidzius reaguje na skurcze i jakie one sa silne i czeste. Przynajmniej u mnie tak bylo, bo w sumie nie wiem czy to co wyzej napisalam jest regula. Nie ma sie jednak gwarancji, ze kroplowka zadziala. Tez nie nalezy sie nastawiac. AlJa mialam podlaczana przy 3 cm rozwarcia i poszlo mega szybko bo 1 h 50 min.
  21. Wszystko wskazuje na to, ze szyjka Ci sie skraca lub rozwiera :) A do lekarza bym szla mimo wszystko jak najszybciej - jak Ci sie dzieciątko urodzi to nie będziesz miala na to czasu, dwa ze lepiej zaleczyc sie szybciutko teraz zeby go pozniej nie zarazic. A poza tym do porodu lepiej isc w pelni sil :) Trzymam kciuki!
  22. A jeszcze podkresle, ze ja nikogo nie namawiam na danie cegielki. Kazdy robi jak uwaza. Ja tylko nie rozumiem oburzenia, ze jest taka mozliwosc. Przeciez nie ma przymusu.
  23. Co do tego jak odczuwa sie skurcz to ja sie dokladnie nie wypowiem. Raz przyszla polozna, pyta czy mam skurcze, powiedzialam ze nie a ona patrzy mi na brzuch i mowi, ze ja to nie mam jak ona widzi co sie z brzuchem dzieje. Jak dostalam skurczy po kroplowce to nie wiedzialam jak sie nazywam, tak bolalo i darlam sie jak porabana a jak kroplowke sobie przez przypadek odlaczylam to mowilam im, ze mi skurcze zanikaja, bo niewiele je czuje a polozne mowily, ze sa... Co do brania podpasek zwyklych do pologu to przynajmniej przez pierwszy tydzien nie ma to najmniejszego sensu. Ja zuzylam 4-5 paczek. Naprawde z czlowieka sie bardzo leje. A co do cegielek to ja dalej obstaje przy swoim, ze co z tego, ze sie chodzi do lekarza...a czy lekarz placi cos szpitalowi za to, ze jego pacjentki tam rodza? czy lekarz doklada sie do sprzetu badz do pensji poloznych (bo nie oszukujmy sie, ale polozne najwiecej roboty odwalaja)? I przede wszystkim argument NFZ - czy tak jak na Łubinowej jest w publicznych szpitalach? A za porod dostaja dokladnie tyle samo co szpital publiczny. Jakos chcemy za wszelka cene rodzic na Łubinowej, najczesciej najpierw wybieramy szpital a pozniej lekarza pod katem rodzenia w tym a nie innym szpitalu. Ja mam nadzieje, ze z moja cegielka przyczyni sie do tego, ze kupia np. kiedys respirator dla maluszkow albo cos innego co przyczyni sie do naszego i maluszkow wiekszego komfortu czy bezpieczenstwa.
  24. Ja tak miałam jakies 2 tygodnie przed porodem a porod niestety wywolywany, bo sie nie chcial Darus ruszyc. Ale akurat tym bym sie nie sugerowala. Sa to napewno objawy, ktore moga swiadczyc, ze cos sie zaczyna :) Trzymam kciuki żeby łatwo, szybko poszło i dziecię było zdrowe!
  25. Źle mnie zrozumialas, sale sa wszystkie 2 osobowe plus ta jednoosobowa sala VIP do wynajecia. Chodzilo mi o to, ze w publicznych szpitalach sa sale np. 5 osobowe. Na Łubinowej o ile sie orientuje to takich nie ma :) Przedporodowa ma 4 lozka, ale to co innego. Ja dalam cegielke jak juz bylam spakowana do wyjscia wiec kompletnie nie bylo czego takiego jak lepsza opieka. Dalam 200 zl. Lezalam 48h, nie bralam znieczulenia. Dalam tak jak sie daje np. na Swiateczna Orkiestre czy na budowę centrum leczenia nowotworow u dzieci. Nikt mnie do niczego nie zmuszal. Przyszla tylko raz Pani z fundacji i powiedziala, ze jest taka mozliwosc. Pobyt tam byl dla mnie tak fantastyczny, ze nie wobrazalam sobie nie dolozyc sie do tej instytucji :)Odezwalam sie, bo troche nie rozumiem oburzenia na te cegielki. Nie prawda jest, ze trzeba i ze akurat 500 zl. Zapytalam sie babeczki ile zwykle dziewczyny daja za taki porod jak moj i powiedziala, ze roznie, ale najczesciej ok 200 zł.
×