Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magart

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magart

  1. Co do toreb to ja miałam 2. Jedną do porodu, którą po wszystkim Mąż zabrał. Miałam tam wodę, piżamę, klapki, mydło pod prysznic, ręcznik, ciuszki dla dziecka, dokumenty, podkłady i ze 2 podpaski poporodowe. A jak już było po wszystkim to dostałam od Męża jedną wielką ze wszystkim i tak było mi wygodnie. Za pierwszym razem miałam 3 torby i potem mnie wkurzały ;)
  2. monia 64 pieluchy to tak o 3 razy za dużo niż będziesz potrzebowała ;) Najlepiej wrzuć sobie do torby ze 20 a pozostałe 44 niech Mąż wozi w samochodzie. Jak braknie to doniesie. Co do nie zlecania badań maluszkom... Ja bym nie chciała, żeby dziecko miało pobieraną krew profilaktycznie. Ale jak kto woli. Dowiadywałam się swego czasu jak to jest na innych oddziałach noworodkowych i np. w Bytomiu dzieciom bilirubinę oznacza się tylko jak się mocno zażółcą. Tak samo jak na Łubinowej. To samo jeśli chodzi o wypisywanie dzieci do domu po 48h. Jak rodziłam drugie dziecko to szpital był pełen (przedporodowa zamieniła się w poporodową) a Mamy z dziećmi z żółtaczką nie były na siłę wypisywane a leżały dalej aż wyniki maluszków były ok.
  3. etm30 Nie mialam takiego problemu wiec ciężko bedzie mi cos doradzić.Najlepiej znajdź jakiegoś dobrego, polecanego specjaliste i z nim się skonsultuj. Jeśli chodzi o podwójne pieluchowanie to widziałam kiedyś w necie fajne otulacze na pupę właśnie do tego celu.
  4. mamajuzwmarcu Serdecznie gratuluję ! Cieszę się, że było pozytywnie. W sumie miałaś bardzo podobny poród do mojego ;) Ja rodziłam dwa razy z panią Asią i byłam bardzo z niej zadowolona. Przekochana i niesamowicie cierpliwa do moich wrzasków i "ja już nie chcę" na wstawianiu się dzieciaczków w kanał ;)
  5. Mamajuzwmarcu Ty szczęściaro jedna fuksiaro kilka dni przed terminem Ci się udało ;) Brawo ! Wnioskuję, że wszystko ok i jesteście cali i zdrowi. Pozdrawiam! Ps. Odezwij się jak się ogarniesz ;)
  6. mamajuzwmarcu Rodzisz badz urodzilas, co ? ;) I się gdzies czaisz teraz ? :P początkujaca83 Kochana też tak miałam w pierwszej ciąży, że poszukiwania dziecka trwały 2 tygodnie ;) Okazalo sie, ze ciaza byla mlodsza niz wynikalo z okresu i dlatego nie bylo synka widac "w niby" 7 tygodniu. Na pewno to co może zaszkodzić to stresowanie się na zapas...
  7. etm30 Pewnie, ze mozesz ! Jak malucha obsypie to bedziesz sie zastanawiala od czego. Dieta i karmienie piersia nie ida za bardzo w parze... agnieszkawlo Nie strasze Cie :p Ja przez 5 tygodni tez jakbym dziecka nie miala. Ale Spiaca Krolewna w koncu sie obudzila i stawia swoje warunki ;)
  8. AgnieszkaWlo Poczekaj aż się córcia obudzi ;) Ps. Jeszcze tak z 2-3 tygodnie korzystaj i maluj to mieszkanie ;)
  9. Polemika schola Ale super datę wyhaczyłaś ! 13.09.2013 i jeszcze piątek 13 tego ! Gratulacje! Strasznie chciałam 13.05.2013, ale Młoda miała swoje zdanie na ten temat ;p i się machnęła o 8,5 h ;P
  10. mamajuzwmarcu Trzymaj się dzielnie. Już na prawdę niedługo chociaż Tobie się pewnie mega dłuży. Dla mnie najgorsze było udawanie przed synkiem, że mnie nie boli. On już pewnie tego nie pamięta, ale ja będę pamiętała jego przerażone oczyska, wielkie jak 5 złotych i co chwilę pytającego Tatę "Tato Mama?" :/ Oprocz tego drugi porod byl mega wesoly i pozytywny takze trzymam kciuki za Ciebie !
  11. mamajuzwmarcu Ależ doskonale Cię rozumiem. Pierwszą ciążę można "leżeć i pachnieć" a druga już nie jest taka bajeczna. Wcale się nie dziwię, że jesteś zniecierpliwiona, zmęczona i masz dosyć. Masz prawo marudzić. Wiem, że łatwo się piszę, żeby wyluzować, bo mi też dosyć późno się to udało :P U mnie była taka sytuacja, że tydzień przed terminem była Niania Darka, która się miała nim zająć podczas porodu wystawiła nas do wiatru i zamiast do szpitala, jak się poród zaczął to my jechaliśmy dokładnie w drugą stronę, żeby komuś go podrzucić. Źle to wspominam... Już niedługo będziesz miała to za sobą :* i będzie już z górki.
  12. mamajuzwmarcu Wyluzuj Dziewczyno, bo się zamęczysz ! Ja w takim stanie jak Ty z rozwarciem, odchodzącym czopem i skurczami na miesiąc przed terminem i tak urodziła 5 dni po...A zaczełam rodzic jak totalnie dalam na luz ;)
  13. MamaJużWMarcu Będziesz miała faktycznie niespodziankę podczas porodu czy znasz jednak płeć? Imię wybrane?
  14. justa Serdeczne gratulacje! :) Agnieszkawlo Aga daj Starszakowi czas na przyzwyczajenie się. Darek przyzwyczajał się 2 miesiące do nowej sytuacji a ma tylko 2 lata więc jest bardziej elastyczny niż taki pięciolatek. Cuda się tutaj w domu działy, ale trochę pracy z naszej strony i jest super. Kasia np. podarowała Darusiowi autko-jeździk. Pomysl super, bodajze podpowiedziany mi na tym forum. Dobry poczatek budowania relacji brat-siostra. Darek nie mogl zrozumiec dlaczego Kaski tycza sie inne zasady niz jego i przez to sie buntowal. Dlaczego ona moze krzyczec, dlaczego ona moze go "uderzyć", dlaczego ona moze lezec na stole [przy kapieli] itp itd. Aga to jest ogrrrrooomna zmiana, daj Starszemu czas i duzo uwagi [wiem, ze banal i ze dużo z tym trudności na początku]...
  15. etm30 Serdeczne gratulacje ! Najważniejsze, że po tych dosyć burzliwych i stresujących 9ciu miesiącach w Twoim wypadku masz już córcię przy sobie całą i zdrową ! mamajuzwmarcu Szykuj się :* Mi jak skonczyl w koncu wypadac to sie zaczelo :) Aczkolwiek czasami miałam 1-2 dni przerwy w wypadaniu. Starszak przygotowany na rewolucje?
  16. etm30 Mi czop odchodził przez miesiąc przy drugiej ciąży. Także u mnie rychłego porodu nie zwiastował. Ostatni tydzień to już go sporo wypadało kilka razy dziennie. mamajuzwmarcu Kochanie trzymam za Ciebie kciuki! I nie denerwuj się tym co piszę. G nas to wszystkie babeczki, które rodziły na Łubinowej obchodzi ;)
  17. AgnieszkaWlo Serdeczne gratulacje! Za resztę ściskam mocno kciuki!
  18. etm30 Chyba jest możliwość, żeby dokumenty o urodzeniu dziecka nie były przesłane pocztą/kurierem a żeby Mąż sam je odebrał i zawiózł. Jak już będzie PO to niech się przejdzie Mężowy na drugie piętro do administracji i zapyta, bo nie wiem czy dobrze mi się wydaje.
  19. mamajuzwmarcu Rozwierało, rozwierało i rozwarło się ostatecznie 5 dni po terminie :) A miało być szybciej, bo wszystko gotowe było, bo drugi poród, bo dziewczynki rodzą się szybciej... I d**a :) Czop mi miesiąc odchodził, co noc o 2 bóle [ do tego stopnia, że jak zaczęłam rodzić to byłam przekonana, że uda mi się jednak zasnąć, bo w końcu bolało tak już od miesiąca i dopiero o 6 rano stwierdziłam, że jednak nie przejdzie]. Z dzieciakami już powoli zaczyna być z górki. Daruś chyba ostatecznie zaakceptował Kasię i przyzwyczaił się do tego, że Mama karmi "Dzidzię" piersią, że wtedy on musi usiąść, przytulić się jeśli potrzebuje i poczekać. Kochane te moje dzieciaki. Dopiero jak jest ich dwoje czuję się spełniona... taka spokojna... chyba już jesteśmy w komplecie :)
  20. etm30 Bodajże do 18 albo i całodobowo przyjmują w laboratorium na Mikołowskiej w Katowicach. Tam kiedyś było wielkie laboratorium Frydy, teraz kupiła to Diagnostyka. Ale do której przyjmują to musiałabyś zadzwonić... Na stronie diagnostyki pewnie znajdziesz namiary. To kto rodzi w moje urodzinki ? :)
  21. agnieszkawlo Jak poprosisz to dostaniesz od ręki :) Ja poprosiłam na wizycie kontrolnej po porodzie.
  22. Darek zaczął korzystać z nocnika jak miał 1 rok i 8 miesięcy. Wcześniej mieliśmy dwa falstarty około 18tego miesiąca, które kończyły się po 2-3 h stresów. Po dwóch nieudanych próbach sam przyniósł nocnik i powiedział, że chce siku. I tak zaczęliśmy przygody z sikaniem...przez pierwszy tydzień prałam pralkę dzienne jego spodni, rajstop.... czasami chodził już w bokserkach Męża owinięty nimi 3 razy, bo nie mialam co mu ubrać. Ostatecznie opanowanie na 100% sikania zajęło mu jakieś 4 miesiące. Z kupą było o wiele gorzej. Wpada do nocnika dopiero od 3-4 tygodni. Też Daruś musiał dojrzeć do tematu (czyli miał jakieś 2 lata i 2 miesiące).
  23. Żyję i ich też jeszcze nie zamordowałam także nie jest źle :) Za Was wszystkie trzymam mocno kciuki. I wiecie co... zazdroszczę Wam tych mega pozytywnych emocji kiedy przychodzi na świat Maluszek :) Kasia ma się świetnie. Waży już ponad 6 kg, super dźwiga główkę, śmieje się i powoli próbuje łapać przedmioty. A przynajmniej machać łapką prawą w ich kierunku. Darek wreszcie opanował nocnik w 100% w dzień i się rozgadał aż miło. Trochę ma negatywnych emocji, złości i zazdrości, ale to chyba naturalne i nieuniknione. Wczoraj bawiliśmy się z nim w rysowanie Kasi na pampersie koparek, piesków i serduszek ;) No i pierwsza bójka za nimi - Darek próbował Kasię zmiażdżyć głową a ta jak złapała go za kudły tak Darek poszedł w ryk i dostał za swoje ;) Jednym słowem wesoło. Pozdrawiamy!
  24. wiolaPP Radzimy sobie. Może nie od razu wszystko było idealnie, ale daje się taką dwójeczkę ogarnąć bez problemu nawet karmiąc piersią także nie jest źle. Co do spania w jednym pokoju to też bym się tego obawiała. Niestety u nas dzieci sobie wzajemnie w spaniu przeszkadzają. Młoda się budzi jak syn zaczyna krzyczeć czy jak przyjdzie do nas do sypialni (gdzie mamy Kasi łóżeczko) i powie choćby po cichu Mama...
×