Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

can_do

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez can_do

  1. Dziewczyny nie wiem co sie dzieje ale nie moge sie zalogowac na "nasza" poczte...?! Dzisiaj ogolnie nawet dobrze sie czuje... Co prawda jestem troszke polamana ale to przez to ze caly "zwierzyniec" mi sie rozwalal w lozku...:)
  2. Jak ja ci zazdroszcze... mi teoretycznie zostalo rowne 6 tygodni... zaczyn mi sie juz czas dłuzyc...:/ Dziewczyny nie obrazcie sie ale grypa zoladkowa to dla mnie zadne wytlumaczenie... tez kiedys bralam tabletki i to przez kilka lat, w tym czasie rowniez chorowalam lecz w ciaze nie zaszlam... po prostu wystarczy czasem pomyslec...! A poza tym skoro ma juz 3 (?) dzieci to powinna sobie zdawac sprawe ze wyprawka jest droga i tak jak juz ktoras z Was napisala powinna od samego poczatku kompletowac najpotrzebniejsze rzeczy a nie liczyc ze ktos sie "zlituje" i im pomoze... Sorry ale naprawde wkurzaja mnie ludzie odpowiedzialni inaczej...:(
  3. Faktycznie smutna sprawa ale powiem Wam szczerze ze nie potrafie zrozumieć takich ludzi... Chodzi mi o ich podejście do życia i ich odpowiedzialność...echhh.. Powiedzcie mi jeszcze ile paczek pieluch newborn 2-5 kg powinnam kupic? W paczce jest 27 szt. i czy lepiej kupic jkies wieksze czy pozostac przy tych 2-5 kg?
  4. Nogi pumeksem to na szczescie moge sobie robic bez problemu ale golenie ich to juz troszke gorzej mi idzie... daje rade sie troszke musze nagimnastykować... z pipka tez sobie ostatnio poradzilam ale myslalam ze mi biodra odpadna...:) ale damy rade jeszcze troszke i wszystko wroci do normy...:)
  5. Dziewczyny umieram...:( od mniej więcej południa tak mnie boli żołądek, żebra, ogólnie caly "srodek" tułowia... nie moge siedziec ani lezec... a kazde napiecie miesni brzucha to jest takie klucie ze masakra... na 17 ide do rodzinnej,zobaczymy co powie...jestem juz tym bolem tak zmeczona ze nawet jestem w stanie polozyc sie do szpitala bez jakiegokolwiek marudzenia jesli mialoby przestac bolec...:( Julianna jestescie juz na koncowce wiec mam nadzieje ze Młody jeszcze troche wytrzyma...:) Ciekawa jestem jak tam Mama Babelkow...? Jutro zaczynam 34 tydz... juz sie nie moge doczekac... wszyscy mi mowia ze bede tesknic za brzuchem ale jakos w to watpie... czuje sie jak slon mimo ze wizualnie zle nie wygladam, mam problem z prostymi czynnosciami jk chociazby ogolenie nog itp wszystko zaczyna mnie bolec i robie sie marudna... juz jestem ta ciaza zmeczona mimo iz wiekszosc dolegliwosci "ciazowych" mnie ominela... sorki dziewczyny ale musialam sie komus wyzalic a Wy mnie najlepiej zrozumiecie...:)
  6. Czesc dziewczyny...! Tak jak pisala Karolcia w Poznaniu pogoda straszna... zimno mokro i wogole bleee... Jak czytam jakie macie problemy ze snem to naprawde nie zazdroszcze.. Ja spie jak zabita ale tak mialam od zawsze..:) Jutro zaczynam 34 tydzien i juz sie nie moge doczekac konca...:)
  7. mam takiego lenia ze nie wiem czy dzisiaj gdziekolwiek wyjde...:P
  8. Tylko pogratulowac...:) Wszystkiego dobrego!!! Jesli chodzi o jakies dolegliwosci to cholerny bol bioder jak sie za duzo nakrzątam po domu... Mała wczoraj tak wariowała że juz mialam dosyc.. Tak przy okazji wczoraj odwiedziłam szpital bo .... mialam kleszcza...! Zdziwiłam sie niesamowicie... Dzisiaj jade zrobic test n hiv bo mi gin kazal, ktoras z Was tez robiła lub ma taki zamiar?
  9. Agnieszkaj niestety niczego sie nie dowiedzialam... nastepna wizyta 17 wiec moze wtedy sie czegos dowiem ale watpie... w tygodniu wybiore sie jeszcze do lekarza ktory pracuje na lutyckiej wiec moze u niego sie czegos dowiem a jak nie to jeszcze umowie sie na rozmowe z ordynatorem z lutyckiej... a jak to nic nie da to pozostaje mi wierzyc ze lekarze wiedza co robia... U mnie dzisiaj zaczyna sie 33 tydzien..:) juz sie nie moge doczekac konca:) Dzisiaj kolejna porcja prania a jutro prasowanko:)
  10. Czesc dziewczynki!!! W weekend bylam z mezem w lesie na grzybkach..:) troche nazbieralismy ale zlazlam sie tak ze nie bylam pewna czy dojde do autka...:/ Dzisiaj bylam u gina, nadal jest dziewczynka i wazy ok 2050g :) Mam nadzieje ze u Mamy Babelkow wszystko pojdzie dobrze...!
  11. a ja przewaznie leze na plecach, co prawda zasypiam na lewym ale i tak budze sie na plecach...:) Agatka zazdrozcze Ci ze juz wiesz co i jak...
  12. agatka a powiedz mi slonce czy ty masz wyznaczony termin przez lekarza i umowiony termin czy tak wychodzi z obliczen...? Mnie tak dzisiaj wszystko boli ze ledwo chodze, najbardziej to mi biodra dokuczaja... ech te uroki...:P
  13. julianna trzymaj sie, dasz rade!!! Agatka bylam na raszeji i dowiedzialam sie tylko tyle ze jak cos sie zacznie dziac lub w 42 tyg to mam sie zglosic i zobaczymy co dalej...;/ normalnie masakra jakas... wczoraj bylismy na grzybach, 2 pelne wiadra przywiezione, pies wybiegny, my zmeczeni ale zadowoleni. co prawda pozniej biodro mi siadlo i ledwo moge chodzic...
  14. Julianna Trzymaj się!!! Najważniejsze że jesteście w szpitalu pod dobrą opieką ale mam nadzieję że poleżycie tam najwyżej parę dni i wrócicie do domku "nierozpakowani" Mnie dzisiaj tak krzyże bolą że ledwo siedzę... Czasami też mnie tak bolą jakby na okres, i to tylko dlatego wiem że zawsze przed okresem przez ból krzyża mi lekko nogi drętwiały... masakra ale jeszcze ok 8 tyg i będzie po krzyku... Wtedy się dopiero zacznie...:P Żebra też mi coraz częściej dokuczają i biodra przy dłuższym chodzeniu... Ale jak będzie jutro ładna pogoda to skoczymy na grzyby i może się troszkę rozruszam...
  15. Karolcia ide do Koźlika ale tylko na rozmowe jak on u mnie widzi cc i ewentualnie czy jeszcze jest coś potrzebne itd bo na lutyckiej to mi powiedzieli że "jak się coś dziać to mam przyjechać i zobaczymy co dalej" jestem ciekawa co powie Koźlik, bo z tego co się dowiedziałam to powinien być u mnie planowy zabieg a nie w razie czego latanie i szukanie anestezjologa... Idę do niego "państwowo" tylko na rozmowę... Moja mam jak usłyszała że do niego idę to była wniebowzięta bo to taki "ach i och " lekarz...:P
  16. Basia moim zdaniem najważniejsze jest nosidełko. Ja również kupię wózek po porodzie bo na pewno przez ok 2 tyg mi potrzebny nie będzie... Julianna trzymaj się!!! Ania wszystkiego najlepszego!!! Mam dzisiaj takiego lenia że masakra, wstałam dopiero godzinke temu... Też bym musiała zrobić pranie dla małej ale na razie to mam problem żeby wstawić normalne pranie... A jak sobie jeszcze pomyślę ile później prasowania tych małych ciuszków to już kompletnie mi się odechciewa... Na szczęście obiad mam z wczoraj to przynajmniej o to się nie muszę martwić ale co gorsza musiałabym się wziąć za sprzątanie a tak mi się nie chcę że nie wiem czy znajdę w sobie tyle motywacji... Jak będzie ładnie w niedziele i będę miała siły to może skoczymy do lasu na grzyby.. :D
  17. umawialam sie przez sekretariak do kozlika... mam nadzieje ze do niego trafie...
  18. Przed chwila umowilam sie na rozmowe z ordynatorem na raszeji w poznaniu na poniedzialek na 7,30:/ wrrrr nie bardzo mi sie uśmiecha tak wczesnie wstawac ale wole juz miec to za soba i wiedziec na czym stoje bo juz za wiele czasu nie zostalo... Mam tak zgage ze mi chyba za chwile przylyk wypali...:( Pap poporodowy... w sumie dobry pomysl ale wie moze ktoras z Was czy po cc mozna go uzywac...? Z tego co slyszalam od siostry to po cc mozna zaczac cwiczyc najwczesniej po 1-1,5 m-ca... wcale mnie to nie cieszy... Jak znam siebie i to ze praktycznie zawsze robie na przekór zaleceniom lekarzy to pewnie zaczne cwiczyc wczesniej...:P Jak Wam popoludnie mija kochane?
  19. Cześć dziewczyny! Co to wyników cukru to niestety Ci nie pomogę...:( U nas w klatce ktoś sobie drzwi wymienia więc od rana jest niemiłosierny hałas...Właśnie się dowiedziałam że mąż zmienił mi hasło do allegro i kategorycznie zabronił zakupów a znalazłam taki zarąbisty kombinezon do spania... Niestety jest jeszcze bardziej uparty niż ja nie mam siły się z nim kłucić... Z drugiej strony ma trochę racji bo ciuszków małej jest więcej niż naszych...:/ http://allegro.pl/swinka-peppa-kombinezon-super-cieply-okazja-i1835941183.html Od wczoraj mam delikatną zgagę... Kręgosłup mnie już zaczyna coraz częściej boleć... ale jeszcze tylko ok 9 tyg...
  20. Ale z drugiej strony ciesz sie ze teraz musisz przejsc na diete bo to juz żabi skok został a nie musialas byc na diecie od samego poczatku...;/
  21. W sumie Malenka to zadałas bardzo dobre pytanie... Znalazłam taki artykuł... "To ile w takim razie można przybrać na wadze? To zależy od wagi wyjściowej. Przyrost masy ciała w pojedynczej ciąży wynosi średnio 1213 kg, ale nie u wszystkich kobiet powinno być dokładnie tyle. Punktem odniesienia będzie dla ciebie tzw. rekomendowany przybór wagi podczas ciąży. Najpierw jednak określ BMI, czyli wskaźnik masy ciała. Podziel swoją wagę (w kilogramach) przez wzrost (w metrach) podniesiony do kwadratu. Jeśli zgodnie z BMI masz niedowagę (wynik poniżej 18,5), w ciąży powinnaś przytyć 1420 kg. Gdy twój ciężar mieści się w normie (wynik 18,524,9), do końca ciąży możesz przybrać na wadze 1218 kg. Jeżeli masz nadwagę (wynik 2529,9), ideałem będzie wzrost wagi o 711 kg. Zaś u kobiet otyłych (wynik powyżej 30) waga może się zwiększyć maksymalnie o 7 kg. Trzeba pamiętać, że duża nadwaga w ciąży to nie jest tylko problem estetyczny. Zwiększa ona ryzyko pojawienia się nadciśnienia tętniczego i cukrzycy. Tusza zwiększa też skłonność do zakażeń gorzej goją się rany po nacięciu krocza i cesarskim cięciu. Z drugiej jednak strony niedowaga także jest niebezpieczna, bo może zaburzyć rozwój płodu."
  22. Maleńka! Troszke mnie to dziwi bo 10 kg to nie jest duzo... Nie wiem ile masz wzrostu itd ale z tego co pamietam to średni przyrost powinien byc od 9-16 kg pod koniec ciąży. Ja mam ok +13 i mi nic nie mowila... No ale miejmy nadzieje ze bedzie dobrze i ze lekarz bardziej panikuje niz to potrzebne! A tak z drugiej strony dieta nie zaszkodzi, zwłaszcza te warzywa..:)
  23. Czytam Was od rana ale nie miałam czasu sie odezwać... Od rana częściowo zrobiłam pranie, 2 pralki mi wyszły a ze 2 jeszcze zostały ale to juz jutro... Posprzątałam w szafie, część rzeczy już wystawiłam na allegro a resztę może jutro wrzucę... Niestety biodra zaczęły mnie boleć a mała zaczęła jakoś się dziwnie pchać po prawej stronie że mam wrażenie że za chwile mi wylezie bokiem... aż boli...:( ale dobrze że się rusza bo przynajmniej jestem spokojna no i w końcu muszę się tym nacieszyć bo już niewiele czasu zostało... Z jednej strony już się nie moge doczekać aż mała będzie już na świecie ale z drugiej już zaczynam tęsknić za tym co mam teraz... Kolorek wózka jest zarąbisty, też się za takim rozglądam... ale ciężko mi się zdecydować, dobrze że jeszcze trochę czasu mi zostało...:)
×