Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

can_do

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez can_do

  1. A koniecznie trzeba miec taka koszule do karmienia czy wystarczy np jakis długi t-shirt..? Powiem szczerze że nie zbyt uśmiecha mi się chodzić w tych koszulach, zwłaszcza że całe życie tak śpie...
  2. Mamo Bąbelków dzięki za odpowiedź, gadałam jeszcze z siostrą to mi podpowiedziała że to mogą być rozchodzące się kości... Jako takich problemów z oddychaniem nie miałam, no chyba że się tak objadłam, że się juz nawet ruszać nie mogłam...:) Co do brzucha to nie wydaję mi się żeby się obniżył...Będzie coraz ciekawiej...;/ ale byle do listopada, później będzie gorzej...:D
  3. Część dziewczyny! Może Wy będziecie w stanie mi pomóc... Od wczoraj mam taki dziwny ucisk, jakby kłucie w kroczu.. A dokładnie mam wrażenie jakby mnie coś tak uwierało w kości miednicy po lewej stronie (ta pierwsza kość przy wejściu do pochwy) Nie wiem jakby to dokładniej opisać... :( W sumie najbardziej to czuje przy chodzeniu, brzuch mnie troszkę pobolewa ale tak od czasu do czasu, mała sie rusza a skórczy chyba nie mam, przynajmniej są na tyle słabe że ich wogóle nie czuje... A czasami to czuje ucisk jakby z tyłu, przy odbycie... Wiecie co to może być...?! Kurde trochę się zmartwiłam...
  4. SweetMalenka nie możesz myśleć że gdybyś pojechała wcześniej to by coś zmieniło... Zdaj sobie sprawę że razem z wetem zrobiliście już wszystko!!! Najważniejsze jest to że się nią zajeliście, próbowaliście ulżyć w cierpieniu, daliście jej kochający dom. Pomyśl sobie że gdyby nie Ty to przez wszystko by przeszła sama, bez domu, bez miłości! Nie wiem skąd ją macie ale najważniejsze że nie przechodziła za Tęczowy Most sama gdzieś na polu czy w rowie tylko w otoczeniu miłości!!!! No i już się poryczałam...:( Ja swojego 2-go psa musiałam uśpić ponad 5 lat temu a jak o tym pomyśle to zaczynam wyć... Powiem szczerze że nie wiem czy jak zabraknie mojego psa i kotów to się jeszcze zdecyduje na jakiegoś zwierzaka... To później za bardzo boli... Jeśli chodzi o ustępowanie miejsca to mogę tylko powiedzieć o sytuacji w sklepach bo autobusami nie jeżdżę, dzięki bogu. Ale w sklepach to się spojrzą, popatrzą na kolejkę i stoją dalej...:/ kultura naszego kraju spada na psy...
  5. Cieszę się dziewczyny że z dzieciaczkami wszystko ok...!!! To najważniejsze!!! Dzisiaj byłam w kolejnym szpitalu dowiedzieć się jak to jest z cesarką i tym moim zaświadczeniem od neurologa... I znowu się dowiedziałam że "jak się zacznie coś dziać to mam przyjechać, pokazać lekarzowi to zaświadczenie i on zdecyduje czy takowe jest wystarczającym powodem do cc" no masakra normalnie... W jakiś dzień skoczę do jeszcze jednego szpitala, może tam powiedzą coś więcej...
  6. Agatka szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia... Jeśli już będę coś takiego kupować to wezmę dla siebie M/38 tak jak sprzed ciąży, jak wiadomo wszystkie te koszule są bawełniane więc się rozciągają... Moim zdaniem nie ma sensu kupować jakiegoś wora... :) xDaisyx a napisz mi kochanie jeszcze gdzie to się załatwia to szczepienie, w szpitalu przed przyjęciem, po porodzie czy kiedy? i taki orientacyjny koszt +/-
  7. Ania tylko spokój może Wam pomóc... a poza tym nie wyrzucaj sobie że "dałam jej małego i teraz mam" przecież nikt normalny by nie pomyślał że własna, rodzona babcia zrobi coś takiego.... Przecież wiadomo że babcie rozpieszczają, dają słodycze itd ale o czymś takim jeszcze nigdy nie słyszałam i za pewne ty również wiec skąd mogłaś wiedzieć... te bóle i kłucia to pewnie przez to że się zdenerwowałaś tym babskiem, odpoczniesz, zrelaksujesz się i będzie ok...!!!
  8. Część dziewczyny! Ania-współczuje bo jak znam życie to wojna z "babcią" będzie mało przyjemna ale miejmy nadzieję że przyniesie jakieś korzyści... Magslom uważaj na tramwaje bo wszyscy mi mówią że szybciej byłoby pieszo lub autkiem niż tym ustrojstwem... Erka dokładnie wiem o czym mówisz... Mam tak samo, jak sobie pomyślę że zostało mi ok 10 tyg to prawie wpadam w panikę. Milion pytań, jak to będzie, czy sobie poradzę, czy będzie zdrowe, czy będzie płakać w nocy itd... masakra Byliśmy dzisiaj na usg 4d, mała rozwija się prawidłowo, wszystkie pomiary i waga (niecałe 1,5kg) są zgodne z wiekiem ciążowym!
  9. My jutro idziemy na 4d i się wreszcie dowiem ile mała wazy i czy wsio jest ok... niestety wizyta u prowadzącej dopiero 3 października...:( Ciężko mi sie już ruszać... czasami tak mnie plecy zaczynają boleć że chodzić nie mogę... mam wrażenie że kości biodrowe nie pasują do kręgosłupa.. dziwne uczucie, trudne do opisania:( ale jeszcze tylko 10 tygodni jeśli nic się nie wydarzy wcześniej...:)
  10. Cześć mamuski! Ja dzisiaj robię na obiad bułki z pieczarkami... Dawno tego nie robiłam, miały być wczoraj na kolację ale o 22 stwierdziliśmy że po zjedzeniu 2 kg winogrona nie damy rady bułkom więc przynajmniej dzisiaj mam święty spokój z obiadem... Narazie staram się omijać dział dziecięcy w sh... jutro może skoczę zobaczyć jakieś sweterki dla mnie bo oprócz męża bluzy to nie mam kompletnie nic cieplejszego w co mi się brzuch zmieścił...:)
  11. Cześć dziewczyny! Wczoraj wieczorkiem wróciliśmy do domku, byłam tak zmęczona że myślałam że umrę... Nogi miałam tak spuchnięte że ledwo mi się w japonki mieściły... Podróż jakoś minęła ale niezbyt rewelacyjnie... Wczoraj strzeliliśmy sobie spacerek na plażę, w sumie jakieś 5-6 km a później kilka godz w autku... Już zaczęłam się zastanawiać czy w ogóle dojdę do samochodu tak mnie kręgosłup zaczął rąbać, miałam wrażenie że "coś" mi nie pasuje w kręgosłupie, takie jakby kłucie od bioder, jakiś ucisk, coś takiego... masakra... Ale już na szczęście w domku, we własnym łóżeczku i z Wami:) Teraz w środę idę znowu na usg 3/4D, tylko dla filmiku ale nie mogłam się oprzeć...;) zobaczymy czy jakoś ładnie się ustawi do fotek...:) Jeśli chodzi o kombinezony to mam 2 takie cieplejsze, 1 niby na ok 62 a 2 na ok 68. Na razie więcej ciuszków postaram się nie kupować, zobaczymy czy mi się uda...:) 3-majcie się cieplutko!!!
  12. Ja niestety również czuje jakiś dziwny ucisk jakby mała już się pchała... A jeśli chodzi o zgagę o również wcinam rennie i pije hektolitry mleka...:/
  13. U nas w szpitalu też niby dokarmiają ale jak nie daj boże trafi mi się jakaś święta krowa która będzie miała ze wszystkim problem to wolę nie ryzykować, bo po co się denerwować... I oczywiście kolejny problem, jakie mleko? Jakieś nestle czy coś takiego czy jakieś mleko z apteki? Cellulit niestety też mi się zrobił ale na szczęście tylko na pośladkach i troszkę na udach.... Tym sie nie martwie, najbardziej się boje ze brzuch i cycki po ciąży będą wyglądały jak skarpety i worek po ziemniakach...:/
  14. Anca tez mam kolo 11 na + a wczoraj wieczorem sie zmierzylam i wyszlo mi 110 a dzisiaj rano 108cm... masakra!!! ja to bede miala co robic po porodzie....:( ogolnie duzo nie jem, slodycze omijam, ewentualnie raz czy dwa na tydzien a waga mi idzie jak lokomotywa...:( Mała prawie caly czas kopie a mi sie juz w oczach pierdzieli od tego patrzenia na brzuch...:D Co do nakladek na sutki... Moja siostra nie uzywala i jej sutki wygladaly makabrycznie, bolały i szlag ja trafial jak zblizal sie czas karmienia... Szwagierka i kumpela mialy... Bardzo je sobie chwalily! Ja już je od 2 miesiecy mam, zobaczymy czy i u mnie sie sprawdza... A bierzecie w razie czego jakies mleko ze soba do szpitala? Słyszalam od siostry ze po znieczuleniu (jakimkolwiek) moze byc problem z laktacja przez 2-3 dni i sie wlasnie zastanawiam czy nie zabrac ze soba jakiegos mleka zeby sie nie prosic na oddziale...
  15. Dzisiaj miałam zaj****sty sen!!! Sniło mi się że już urodziłam... Poród był bezproblemowy ale oczywiście jak to w śnie musiał pojawić się problem "gdzie są ciuszki?" ale i tak sie obudziłam z uśmiechem na twarzy...:)
  16. Mnie najbardziej nasza psinka wkurzała jak jest było mokro i nam wlaziła do łóżka taka ubłocona... to mnie krew zalewa... ale już się nauczyła że po "mokrym" spacerku idzie najpierw na swoje a jak wyschnie to może wejść jak znajdzie sobie skrawek miejsca...:) Nasza waży ok 30 kg, kocik 8,5 kg a kicia kolo 5kg więc jak juz to jest się z kim przepychać...:P
  17. Finicze dzięki za odpowiedź. A tymczasem odpoczywaj:) "żadnych zwierząt w łóżku"- właśnie spojrzałam na własne i się zaczęłam śmiać bo cała ferajna jest ze mną...(2koty i pies) a ja oczywiście leże powykręcana bo nie mam siły na ich przesuwanie... ;)
  18. O kuźwa! Finicze nie zazdroszczę Ci dzisiejszego dnia...:( ale teraz to już z górki, ostatki odpoczynku:) najważniejsze że lekarz zobaczył co jest grane i zapobiegł dalszym problemom... 3-maj się, odpoczywaj i nie denerwuj się!!! (przynajmniej się postaraj) Widzę że coraz więcej z nas ma problem ze skracającą się szyjką itp...:( Mam jeszcze pytanko dotyczące prania ciuszków... Jeśli teraz wypiorę ciuszki i je wyprasuje to w listopadzie powinnam jeszcze raz czy już nie ma takiej potrzeby..? Jak dzisiaj z samopoczuciem? U mnie nawet dobrze, mała sie wierci i nie wiem za cholerke czy tak mi się dupskiem wypina czy brzuch mi twardnieje... ale chyba to przez małą...:)
  19. Byłam dzisiaj w sh i kupiłam dla siebie dresy na wyjazd a dla małej udało mi się kupić słodką sukieneczkę ala mikołaj, na święta zrobi furorę..
  20. Jak dla mnie nie ma najmniejszego problemu...:P hihihi
  21. Jutro zaczyna mi się 29 tydzień... Z jednej strony jestem pod wrażeniem jak to przeleciało, nawet nie wiem kiedy, ale z drugiej strony jak sobie pomyśle że do końca jeszcze ok 11 tyg to mi się czas zaczyna tak dłużyć że masakra... Jeśli chodzi o zakupy to mi już zostały same pierdółki i art higieniczne ale to przy następnej wizycie w markecie się załatwi...:) Już bym chciała listopad...
  22. Agnieszka to ja Ci dziękuję za domek dla kocika:) Dbajcie o siebie i daj znać co lekarz powie... Ja właśnie wróciłam od lekarza... Wszystko dobrze, luteine nadal mam brać ale na szczęście do Gdańska mogę jechać, oczywiście mam za bardzo nie szaleć i w miarę możliwości się oszczędzać ale moge...:) ufff kamień z serca. Pozostaję jeszcze kwestia co z kotem bo bierze narazie antybiotyki ale to już mniejszy problem...:) Na 100% to dziewczynka!!! hurra!!!!
  23. Cześć dziewczyny!!! U mnie weekend minął dość szybko... W sobotę pojechałam z mężem zawieść Agnieszce kota.. potem na działkę. Wczoraj pospaliśmy do 12! Na działeczce się wyleżałam na leżaczku aż miło...:) Agnieszka tak przy okazji, jak tak kocik? Dzisiaj na 13 do lekarza... Już nie mogę się doczekać aż zobaczę małą choć (chyba) jeszcze bardziej jestem ciekawa czy będę mogła jechać do gdańska w weekend...
  24. Mamo bąbelków teraz to już nie mamy wyjścia, musimy dać radę...:) Mam nadzieję że będę mogła jechać no ale jak lekarz kategorycznie zabroni no to klapa...:( będzie mnie korciło ale raczej nie zaryzykuje bo w razie W bym sobie nie darowała... Jeszcze teoretycznie 11,5 tyg!!! Jak u Was mija popołudnie kochane?
  25. Dzięki za słowa otuchy...:) Pomogły...:) A wiecie może czy z " nieznacznie skróconą szyjką" można jeździć samochodem? Chodzi mi dokładnie o trasę ok km?
×