can_do

Osobiście zgadzam sie z Twoja kolezanka... Lezaczek nie jest potrzebny od razu... Poza tym nie jest za bardzo polecany na poczatku z powodu pozycji pol lezacej a jak wiadomo maluch na poczatku powiniel lezec plasko bez poduszki... Ja sie z tym na pewno wstrzymam jakis czas...

Mała sie troche rozruszala i mnie teraz kopie po zebrach... uff kamien z serca

A ja się troszkę zaczynam martwić bo ostatnio mała zrobiła się mało ruchliwa... Już nie czuje skakania w brzuchu a raczej delikatne smyranie i pukanie...:/ Chociaż teraz jak się troszkę zdenerwowałam tym że od godz nie mogłam sie do męża dodzwonić to się trochę ożywiła.... ale puka tylko na dole brzucha i rzadko kiedy w okolicach pępka...:/ Niech już będzie listopad... plisssss

Jest mi tak gorąco i duszno że ledwo żyję...:/ Najgorsze jest to że mam lekko spuchnięte dłonie, kostki jeszcze widać... ufff

Ja raczej wezmę taka średnią na kółkach i w razie czego będę ja trzymać pod łóżkiem... W dniu wypisu mąż będzie niósł nosidełko a ja nie mam zamiaru tachać ciężkiej torby w rękach...:)

Cześć! Mi się dzisiaj tak napiął i stwardniał brzuch chwilkę po przebudzeniu że aż się wystraszyłam...:/ Jest mi tak gorąco że ledwo żyję... Jeśli chodzi o pieniądze za urodzenie to też nie bede mogła narzekać, jestem ubezpieczona w 2 firmach dodatkowo mąż też jest + becikowe... No ale zobaczymy:)

Ja swoją wyprawkę do szpitala zacznę kompletować koło połowy października... Chociaż jak znam życie nie będę w stanie oprzeć się wcześniejszym zakupom na allegro...:P U nas jest tak gorąco dzisiaj że idzie oszaleć, albo tylko mi jest tak gorąco...

Karolcia teoretycznie wybralam lutycka ale jak wiadomo jeszcze troche czasu zostalo no i zawsze zostaje problem czy bedzie miejsce... zastanawiam sie jeszcze nad raszeja ale ze wzgledow praktycznych wolalabym lutycka...

Ja wezmę kilka sztuk na 62 i kilka na 68, jak już się okaże jaki bobas bedzie duży to resztę mąż mi przywiezie... Przed chwilą czytałam "opinie" nt porodówki na Lutyckiej w Poznaniu i troszkę mi mina zrzedła...:/ Chociaż tak z drugiej strony chyba nie ma idealnego szpitala z idealnym zespołem... Niepotrzebnie czytałam bo mam teraz jeszcze wiekszy metlik w glowie...

Poczytałam nt zatrucia ciążowego i się niedługo wybiorę na badanie moczu... Mi puchną nogi przeważnie wieczorkiem ale już kilka razy zdarzyło się że obudziłam się ze spuchniętymi kostkami i raz miałam problem żeby zdjąć obrączkę...:/

Z tego co sie dowiedzialam w szpitalu to powinnam przyniesc zaswiadczenie od lekarza w jakim jestem "stanie" i jakie sa zalecenia co do rodzaju porodu i rodzaju znieczulenia bo jak wiadomo ginekolog nie za bardzo bedzie mial pojecie dotyczace kregosłupa...

Mi mój ortopeda radził poważnie zastanowić się nad CC bo mam dyskopatie w odcinku piersiowym i niestety w lędźwiowym... Dowiem się za 3 dni...:)

Magslom na mniejszy stres to bym nie liczyła...:) U mnie nocka też dosyć kiepska, plecy mnie bolą, brzuch już zaczął przeszkadzać, i ani na żadnym boku ani na plecach... Ale do końca coraz blizej... Biorę się za malowanie paznokci a jak znam zycie troszke to potrwa...:) Na szczescie rączki zrobiłam wczoraj, połowa sukcesu

Cześć Dziewczyny! Agatka jak przeczytałam że masz dyskopatię to od razu zaczęłam Ci współczuć... Też mam dyskopatię więc wiem co czujesz...:/ Tu znalazłam jakiś artykuł nt tych pieniędzy... http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,73343,3364631.html Jeśli chodzi o pranie ciuszków. Pierzecie w pralce czy ręcznie?

Wierz mi ze lepiej isc nawet kilka razy tak dla pewnosci niz jakis jeden patałach miałby czegos nie zauwazyc... z drugiej strony tez bym chciala takiego lekarza ktory sie przejmuje swoimi pacjentkami...

Karolcia 3-mam kciuki Bedzie dobrze, sama zobaczysz

Mężczyźni to i owszem ale tylko pod warunkiem że są sami w sklepie a nie ze swoją dziewczyną czy żoną... Wtedy to zapomnij...:)

Ja mam narazie ok 11-12 na + wg mojej wagi, wg wagi u lekarza to było niecałe 11, ale przechodze na "dietę", tzn mniej fast foodow i innych śmieciowych rzeczy, przerzucę się na jabłka i pomarańczy albo na coś takiego... Łatwo nie będzie ale nie mam wyboru... Naprawde nieźle wyglądasz:)

Julianna niezłą piłeczkę już masz:) ile już na +?

I tak przy okazji... Wziełam wyniki z usg 4D i sprawdziłam ile mała ważyła w 23 tyg. Lekki szok no ale zobaczymy co z tego wyniknie... Wg usg mała ważyła 570g a "powinna" 450g. Zdziwiłam się ale zobaczymy ile bedzie ważyła 5 września na wizycie:)

Czesc dziewczyny! Mi mała wczoraj wieczorkiem tak szalała że nawet mąż nie mógł uwierzyć... Byłam też wczoraj u rodzinnej po skierowanie do neurologa i jak mnie lekarka zobaczyła to też się bardzo zdziwiła że jeszcze mam tak wysoko brzuch... Mam pytanko, gdzie Was najczęściej dzieciaczki kopią? Mnie najcześciej na wysokości pępka lub na samym dole... Narazie żebra zostawiła w spokoju:) U nas też skwar, jak wyszłam na chwilkę na balkon to od razu uciekałam, nie dałabym rady tam wypić kawki:( a szkoda Julianna to chyba normalne z tymi wizytami bo ja na kolejną miałam się umówić po 4 tyg, częstsze będą pewnie po 30 tyg, przynajmniej mam taka nadzieje. Już sie nie mogę doczekać 25 sierpnia, wtedy się dowiem czy będę miała cc czy też nie! Po tym jak zobaczyłam małego w tym kombinezonie to sie zastanawiam nad kupnem kilku ciuszków w rozm. 62 bo wiekszosc mam na 68...:/

albo sie wstydza... za kazdym razem mnie to zadziwia, bo nawet jak powiem mezowi zeby patrzyl to jeszcze 1-2 kopnie i cisza...

U mnie tez glaskanie przewaznie pomaga a jesli nie to maz kladzie reke i od razu spokoj... Smiejemy sie ze jest zlosliwa:)

Mi niestety tez ostatnimi czasy zaczal twardniec brzuch ale to raczej przez mała bo jak zacznie wariowac to caly brzuch mi lata z prawej na lewa i odwrotnie, o kopniakach nie wspomne... Fakt faktem ze jest to malo komfortowe a wrecz upierdliwe... Ale co sie dziwic jak sie z kazdej strony zapiera i przeciaga... Wizyte mam dopiero 5 wrzesnia wiec ciekawe co mi lekarka powie

Dzisiaj mamy wlasnie 26 tydzien!!!! Do konca coraz blizej :) :) :)