Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

can_do

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez can_do

  1. u nas tez ogolnie luzik...mloda juz bez kataru za to mnie lekko telepie ale w sumie to u mnie norma...zmarzluch jestem i tyle...hihi 18 przyjezdza do nas moja mama wiec bede miala ok 1.5 tyg calkowitego luzu... a pozniej tylko do grudnia i kolejne 2 tyg calkowitej wolnosci!!!! a co do spania to mlofa przewaznie na brzuchu spi...jak mamusia;)
  2. Dziewczyny nie sadze zeby ktos to zrobil specjalnie... albo sie gdzies zapodzial na poczcie albo ktos dal d***py i przechlal ten list...ale na szczescie nowe juz dzisiaj beda wyslane z PL... gdybym lepiej znala angielski to bym pewnie burze zrobila... niestety dupy dalam ze nie wyslalam tego za jakims potwierdzeniem wiec w sumie polowa winy moja... dzisiaj kolo 14 bede wiedziala wiecej jak maz tam zadzwoni... niestety wszyscy nam powtarzali ze kazdy na poczatku jak tu przyjedzie to musi zaplacic "frycowe"... a niestety czesto gesto jest tak ze polakom za bardzo wierzyc nie mozna...niestety... katarek raczej odpada w przedbiegach bo mloda sie raczej boi sie odkurzacze.. a poza tym u nas to dosyc komicznie wyglada...bo zeby zrobic jej chociazby frida musze na nia "usiasc", glowe wziac miedzy swoje kolana a i tak musze ja jeszcze jedna reka glowe przytrzymac bo sie rzuca jakbym nie wiem co jej robila... jak pierwszy raz ten sposob zobaczylam u szwagierki gdzie u malej nie bylo opcji zeby ja utrzymac to mi sie strasznie chcialo smiac... a teraz sama przechodze przez to samo... mimo ze nie wyglada to zbyt ciekawie to przynajmniej nie musze sie martwic ze jej fride wsadze do oka jak sie rzuci... i tak wogole to chyba zapomnialam napisac ze mloda wcina parowki! a smakuja jej jak malo co.. co prawda nie sa to zadne "dzieciece" czy inne tylko sokolowa bodajze babuni... prawie jak berlinki... chociaz wole jej dac taka niz to niezjadliwe paskudztwo angielskie... u nas niby pogoda w miare ladna za oknem ale wiart taki ze leb chce urwac wiec dzisiaj to raczej w domku posiedzimy...
  3. nadia jeszcze spi...jestem w szoku! wczoraj mialam juz tak ch***wy dzien ze nie pamietam kiedy ostatnim razem bylo az tak zle... oczywisci mloda znow dostala lekki katar i uczulenie...ok bez tragedii...mamy jeszcze jedna masc wiec ok damy rade...u niej katar to jest pikus bo nie marudzi nie placze tylko musze pamietac o fridzie...ale wczoraj przyszedl list z ubezpieczalni gdzie mamy auto i sie dowiedzialam ze nam wypowiedzieli umowe bo nie dostali zaswiadczenia o znizkach...ok dzwonie bo przeciez je wyslalam prawie ze 2 tyg temu...facet mi mowi ze niestety jedynym wyjsciem teraz to jest kupic nowa polise...ten cholerny list zaginal gdzies na poczcie wiec teraz bede czekac ok tyg lub 2 az to znowu z polski przyjdzie...i zabawa od nowa...a jak sie.jeszcze okazalo to wczoraj sciagneli kolejna rate za ubezpieczenie ktorego juz nie ma... jak maz powiedzial w robocie ze list na poczcie zaginal to wszyscy byli w szoku bo tu sie takie zeczy nie.zdarzaja...a jednak...nam to zawsze cos sie musi spieprzyc jak zaczniemy ze wszystkimi sprawami wychodzic na prosta...wrrr....!!! ale na szczescie dzisiaj juz piateczek...ufff...ciezki tydzien byl... a jesli chodzi o nadie to wczoraj przez przypadek, bo sie chyba zapomniala, stala przez chwile nie trzymajac sie niczego... cykor maly hihi... juz sie nie moge doczekac az zacznie normalnie chodzic...ciekawe ile bede musiala jeszcze na to czekac... a jesli chodzi o roczek to tutaj raczej nic takiego nie bede robic...cos wymysli dla mlodej fajnego a taki prawdziwy roczek z tortem i goscmi to zrobimy w okolicy swiat jak pojedziemy do PL...
  4. niestety my tez mamy problem jesli chodzi o preenty... i w dodatku musze pamietac o tym zeby sie w samochodzie zmiescil...:/ rowerka jak narazie nie chce bo nie mam na niego za bardzo miejsca a przyda sie dopiero na wiosne... wozek tez mi sie za bardzo nie widzi... roznych zabawek edu ma "troche" ale zastanawiam sie nad klockami roznego typu... musze przejzec allegro to moze cos wymysle... a macie moze jakis pomysl co na komunie dla chlopaka? z tym mam jeszcze wiekszy problem niz z prezentami swiatecznymi dla wszystkich... a i na gwiazde dla 6 latki tez by mi sie przydal jakis pomysl hihi
  5. ale dzosiaj pospalam... wstalysmy o 9...;) tego mi bylo trzeba... a my roczek bedziemy wyprawiac nie drugiego tylko kolo 26 moze albo jakos tak...dopiero jak bedziemy w Pl... pogoda dzisiaj u nas w miare to sie przejdziemy do lekarza i sie dowiem jak tu wyglada kalendarz szczepien... mam pytanko...wam tez sie dzieciaki budza w nocy z placzem? co prawda u nas wystarczy jak tata wstanie i troche posmyra po pleckach ale nie mam pojecia o co moze jej chodzic... i tak samo jest panika jak zauwazy ze ktos wyszedl z domu... wtedy jest taka histeria ze masakra...:/
  6. kasiuleczka daj znac jak poszlo... magslom- wspolczuje! nawet sobie nie wyobrazam jak sie teraz musisz czuc... wczoraj rozmawialam z moja mama ktorej zostawilam naszego psa ( w sumie to moja druga coreczke) i narazie z tego co wiem to nie jest za dobrze... zaczela rzygac i ma mega rozwolnienie... byla wczoraj u naszego weta dostala kilka zastrzykow i tabletki. w srode usg i zobaczymy... ostatnio sie dowiedzialam ze jej siostta z miotu juz nie zyje...rak... no i najgorsze jest to ze nic nie moge zrobic...bede dopirro w grudniu w domu a do tego czasu mnie chyba nerwy zezra... no nic musze czekac do srody...:/ mloda nadal urzeduje na czworaka...widac ze brakuje jej odwagi do chodzenia...hihi milego tygodnia!
  7. kasiuleczka daj znac jak poszlo... magslom- wspolczuje! nawet sobie nie wyobrazam jak sie teraz musisz czuc... wczoraj rozmawialam z moja mama ktorej zostawilam naszego psa ( w sumie to moja druga coreczke) i narazie z tego co wiem to nie jest za dobrze... zaczela rzygac i ma mega rozwolnienie... byla wczoraj u naszego weta dostala kilka zastrzykow i tabletki. w srode usg i zobaczymy... ostatnio sie dowiedzialam ze jej siostta z miotu juz nie zyje...rak... no i najgorsze jest to ze nic nie moge zrobic...bede dopirro w grudniu w domu a do tego czasu mnie chyba nerwy zezra... no nic musze czekac do srody...:/ mloda nadal urzeduje na czworaka...widac ze brakuje jej odwagi do chodzenia...hihi milego tygodnia!
  8. u nas okropna pogoda od wczoraj...pada prawie caly czas i jest cholernie nie przyjemnie...chociaz i tak dlugo bylo ladnie... Mloda jeszcze sama nie chodzi tylko caly czas gdzies raczkuje...widac ze chcialaby sie puscic i isc ale troche brakuje jej odwagi... Jesli chodzi o zakazy to rewelacyjnie dziala NIE...chociaz najczesciej musze krzyknac ale jak sie ostatnio dowiedzialam od mojej mamy to na mnie tez musiala krzyczec ze mam czegos nie robic bo zwykle nie lub nie wolno to mogla sobie gadac do smierci..hihi coreczka mamusi... ogolnie jesli chodzi o jej zachowanie to mam swiety spokoj praktycznie caly dzien..sama sie bawi. chociaz jak sie chodzi to trzeba patrzec pod nogi bo wszedzie sa jakies zabawki... ;)
  9. dzisiaj chyba oszaleje...mloda pogielo...pol dnia juz siedzi i piszczy lub krzyczy tak dla zabawy...a z obietnic ze wyjde i nie wroce nic sobie nie robi...:/ a ze schodzeniem samemu z lozka to jeszcze musze poczekac. bo probuje schodzic glowa w dol...
  10. Nadia tez ma 6 zebow z czego tylko 2 na dole:) wloskow w sumie duzo ale krociutkie. Tez uzywalismy dady, byly zaj****te, teraz niestety mamy huggisy. w porownaniu do dady to wypadaja duzo gorzej ale pampersow 3x drozszych kupowac nie bede... ogolnie ok, mloda mam wrazenie ze czuje sie coraz lepiej za to mnie coraz bardziej rozklada ale moge sobie tylko pomazyc ze sie poloze do wyrka i poleniuchuje...tzn polezec moge ale z tym spokojem to roznie bywa bo najlepsza zabawa jak mama lezy to jest np ciagniecie za wlosy (a sile ma...) wkladanie palcow w oczy nos itp a jak sie to znudzi to proby wlazenia na mnie...;) pogoda lekko do kitu ale przynajmniej z czystym sumieniem moge posiedziec na ebayu...hihi
  11. z mloda jest juz lepiej...katarek delikatny, leciutka temperaturka, ogolnie obleci....za to mnie tez zaatakowal katar i mam wrazenie ze mi leb rozsadzi... masakra...
  12. Bylismy u lekarza... ponoc zwykle przeziebienie...mamy dawac ibum lub jakis inny paracetamol na goraczke i gdyby nie przeszlo to po 5 dniach mamy wrocic...na uczulenie dostala mac z hydrokortyzonem i jakis syrop zeby nie swedzialo...zobaczymy...mam nadzieje ze to pomoze...
  13. Obawiam sie ze tu w uk nie dostane.masci majerankowej...poza tym wogole cokolwiek oprocz panadolu to jest mega problem kupic dla dziecka ponizej roku...chcielismy kipic jej wapno dla dzieci jak jej zaczelo wychodzic to nam w aptece powiedzieli ze mamy isc do lekarza bo dla dzieci ponizej roku nie maja nic bez recepty... No chyba ze trafilismy na jakas popieprzona apteke...masakra jakas...na szczescie dzisiaj na 4 idziemy to zobaczymy co powiedza me "madre" glowy...
  14. Tak tez myslalam...ma tez lekki kaszslek raz po raz i temp 36.9 wiec na razie nie panikuje... z drugiej strony katar to nie koniec swiata...chyba;)
  15. Mamy przechlapane... Mloda od wczorajszego wieczora ma katar... Co prawda nie ma tragedii bo w nocy tylko o raz o 5 robilam frida ale mimo wszystko bylo slychac jak sapie... wlasnie sie obudzila. Humorek jak na razie ma... oprucz wody morskiej cos jeszcze robilyscie z katarem? wczoraj dzwonilamdo naszej przychodni bo ma tez takie uczulenie na niewiadomo co ze masakra. zwlaszcza na glowie i sie drapie... uslyszalam ze lekarz do mnie zadzwoni... i faktycznie. zadzwonil zrobil "wywiad" i powiedzial ze mam przyjsc po recepte na jakas masc i smarowac 4 razy dziennie... dziwne te ich praktyki ale mam nadzieje ze pomoze...
  16. My mamy od 9-18 ale nie pamietam jakiej firmy bo mloda w nim jezdzi prawie od 4 miesiecy...i powiem wam szczerze ze kompletnie nie wierze w te wszystkie testy bezpieczenstwa itp... moze dlatego ze moj maz pracuje w branzy moto i naogladalam sie i testow samochodow i pojazdow na "zywo" po wypadkach... bo kak wiadomo fotelik to jedno a "bezpieczny" samochod to drugie.. a poza tym przy powaznym wypadku to fotelik i tak za duzo nie pomoze a przy zwyklej stluczce kazdy zda egzamin... przynajmniej takie jest moje zdanie..
  17. Szelki sa bardzo dobre do asekuracji jak juz dzieciak chodzi sam tylko czasami gubi rownowage albo sie potyka i zeby nie zaryl twarza o podloge/chodnik to sie super sprawdzaja ale jako typowo do nauki to nie bardzo...dzieciak ma problem z utrzymaniem rownowagi...
  18. Czesc dziewczyny!!! Hurrrrrra!! dostalam okres....ufff dzisiaj jedziemy po nowego lapka bo stary kompletnie odmowil jakiejkolwiek wspolpracy..:/ niestety fotek maluchow na poczcie nie moge obejzec na tel...ale juz jutro wsio zobacze i moze uda mi sie wrzucic jakies foty mlodej... od jutra zucam palenie...:( niezbyt mi to na raczke ale trudno... mialam do wyboru swieta w polsce lub palenie...wybor byl stosunkowo prosty...ciekawe czy jutro tez tak bede uwazac...hihi... w weekend pojechalismy na car boot i obkupilam nas wszystkich w ciuchy...mlodej w sumie ewentualnie brakuje jakis dodatkowych spodni...:) jak ja uwielbiam tam jezdzic...za takie grosze sie kupuje ze masakra...szkoda ze czegos takiego w polsce nie ma...:( buziaki
  19. Czesc! u mnie nadal cisza z okresem...a sikam salej niz widze hihi.. mam prosbe...podrzuccie jakies pomysly na zabawy z rozrabiakami bo mi sie juz pomysly koncza...:(
  20. Kelley troszke mnie pocieszylam ale najgorsze jest to ze mialam regularnie a teraz cisza...zobaczymy niebawem... a co do drzemek w dzien...mloda wstaje kolo 6.30 i pomiedzy 9a10 idzie spac na ok 2-3h. pozniej kolejna drzemka kolo 4 ale to juz zwykle ok 1 godz czasami moze 2...a idzie spac miedzy 7a9 w zaleznosci jak bardzo chce jej sie spac hihi
  21. Czesc dziewczy!!! za chwile chyba zwariuje...mam zalozona spiralke ale okresik mi sie juz spoznia ok 5 dni...test zrobilam i niby nie jestem ale poczekam do niedzieli z nastepnym...jestem klebkiem nerwow...:((( niby z jednej strony sie ciesz bo zawsze chcialam 2 dzieci a wiem ze raczej sama bym sie na to nie zdecydowala ale mysl ze teraz bym byla w ciazy i w momencie porodu nadia mialaby ok 18 miesiecy to mnie przeraza...2 tak malych dzieci to dla mnie zdecydowanie za duzo...zwlaszcza tutaj gdzie jestem praktycznie sama...maz wraca do domu kolo 6. i ma wolne weekendy ale nie mam pojecia jakbym to wszystko miala sama ogarnac...
  22. Powiem szczerze dziewczyny ze jak czytam wasze nocne perypetie to az mi sie wlosy jeza...my odpukac na szczescie nie mamy takich problemow bo mloda przesypia cale noce az do 6-7 rano i tak juz od 7 miesiecy...wiem ze moze sie jeszcze wszystko zmienic ale naprawde wam nie zazdroszcze...caly dzien latania i nawet w nocy chwili spokoju...ale maja juz po 9-10 miesiecy wiec mam nadzieje ze niebawem zaczna wam normalnie przesypiac nocki... a jesli chodzi o nadie to ma juz lacznie Y zebow a czego 4 gorne wychadza teraz naraz ale naszczescie bezobjawowo...a jesli chodzi o spanie to w dzien dostaje buziaka klade do lozka daja smoka i misia i wychodze...pare minut i spi...a wieczorem to samo plus mleczko;)
  23. ewa nie mam urazy:) napisalam tylko to czego sie dowiedzialam na zajeciach... oczywiscie kto pyta nie bladzi...:)
  24. Ewa- nie chce sie wymadrzac bo sama nie karmilam ale mialam zajecia z fizjoterapii itd ale mniejsza o to... dowiedzialam sie ze powinno sie karmic do ok 6 m-ca. z tego co prof. mowil to do ok tego czasu mleko ma jakiekolwiek wartosci dla dziecka a pozniej dzieciak ciagnie z twoich zasobow mineralnych... i chyba mial fcet racje bo z tego co wiem to u wiekszosci moich znajomych po uplywie ok 6-7 miesiecy zaczely sie problemy z "wiecznie glodnym" dzieckiem...
×