Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kaśka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kaśka81

  1. Ojć, trszkę trzeba bylo nadrobić wiadomości. Nasza Hanka sama jeszcze nie usiądzie, kiwa się. Elegancko chodzi do tyłu, no i dziś kilka kroczków do przodu, spodobało jej się, ale tylko raz mięliśmy taki szal;)) gdy raczkuje do tyłu to czasami tak sobie usiądzie na jednej nóżce, ale nadal podparta jedną rączką musi być. Z jedzeniem oczywiście nie mamy problemu, lubi wszystko, dziś mięliśmy risotto z brokułami i królikiem, zjadła cały słoiczek - 220g:) ciężko jedank idzie jej z kupką, nawet jak kaszkę robię w stosunku do owoców1/3 to i tak jest dużo stękania a mało efektów. Herbatkę dostaje teraz codziennie, min 50ml, no i soczek - ok. 60ml. Nadal jesteśmy bezzębni, były fazy, że płakala i nie chciala spać i mięlismy dwie opcje - albo budziła sie 1-4 w nocy albo nie spala w ogole po kąpieli do 23, mimo że np drzemkę skończyła o 17. Co do siadania, to chyba gdzieś czytałam, że dziecko może nawet ominąć ten okres i przejść od razu do raczkowania i chodzenia. Nie wiem czy Wasze maluchy też tak robią, ale Hanka gdy raczkuje do tyłu i znajdzie jakąś przeszkode przy nóżkach to podnosi dupkę i prostuje kolanka, uwielbia to, no i interesują ją kabelki, kontakty, okap w kuchni. Jak ją najdzie to jakby mówiła "mama", wychodzi jej bo mówi "mmmmmammmaaa" ;)
  2. Czy u Was też taki piekny śnieg??:) aż miło wstać. Dawno nie pisałam, bo jakoś czasu nie było. W weekend Hanka dała nam popalić, jedna nocka pobudka o 1 i nie dało się jej uśpić, a w niedzielę do 23 nie chciała spac, jakby coś wzięła tak wariowała. Dzisiaj już ok:) troszkę nam się pory posiłków poprzesuwały, ale jest ok. No i mięlismy problem z kupką, ale wczoraj ładnie już się ruszyło i to tak, że aż okupała mi body na pleckach. Zdolniacha z niej;))) Nadal jesteśmy bezzębni, ale cóż, taki nasz urok:) nie przejmuję się już tym, bo ostatnio znajoma mi opowiadała, że jej koleżanki dzieci (pani stomatolog) dostawały ząbki dopiero po ukończeniu 1 roku. Hanka śmiga do tyłu, ucieka mi z kocyka, trudno nadążyć, teraz czekamy aż sama ładnie usiądzie i zaczniemy na nocnik ją sadzać:) czeka nas jeszcze wizyta u ortopedy, żeby looknął nam na bioderka, tedy zapytam o chodzik, co najlepsze:) Żółtko nie daję osobno, chyba że jest w słoiczku, raz taki miałyśmy. Zauważyłam, że Hanka musi dostać zawsze najpierw trochę mleka przy każdym posiłku, żeby zaspokoić najsilniejszy głód, bo inaczej płacz taki i nie zje obiadku, musi mieć choćby z 30ml mleczka. Kaszkę jemy, ale chyba przez nią tak zastopowało Hankę. A ja od tygodnia mam dziwny kaszel, męczy mnie na wieczór, ale mam jakiś syrop i chyba trochę pomaga, no i miód oczywiście:)))
  3. U Was też taka beznadziejna pogoda?? :( myślałam, że wyjdziemy trochę to Hanka się zmęczy i będzie miała jakąś rozrywkę, nie będzie marudna, ale coś marnie to widzę:/ u nas nic nowego, oprócz tego, że Hanka spróbowała pomidorka i żółtko:) wcina wszystko jak złoto:)
  4. U nas Hanka też sama nie siada. W spacerówce siedzi, w krzesełku też, ale sama nie usiądzie i nie zostawiam jej w pozycji siedzącej. Bardzo lubi leżeć na brzuszku i bawić się. Podnosi się wtedy na rączkach, na kolankach i odpycha się do tyłu, ucieka, najbardziej jej się podoba jak ucieknie na panele i popuka sobie paluszkami. Pobudka
  5. My dzisiaj pierwszy raz Hanke do spacerówki wzięliśmy, no i trzeba było założyć kombinezon, ale jazda była:/
  6. Nie wiem czy coś ją boli, bo albo płacz przy odkładaniu do lóżeczka albo trzymam ja na rękach to placze strasznie, tata wszedł do pokoju a ona uśmiech od ucha do ucha. I tk na zmianę, jak mąż ją nosił to placz a jak ja wchodziłam to uśmiech. Potem ja przewinęłam, odbiło jej się parę razy, przebrałam, bo się ulało i potem na rękach lulałam, ale prężyła się, tzn wiecznie główka do tyłu, tak jakby chciała na brzuszku leżeć. Obudziła mi się.
  7. Hanka miała usnąć sama...nie usnęla, a usnęła dopiero 10min temu i to po ciężkich bojach, płacz był nawet na rękach. Nic nie działało, no i do tego ciągle pręzyła główkę do tyłu.
  8. Przed zaśnięciem na noc Hankę usypia tata, więc nie placze, bo tata ja nosi do uśnięcia porządnego, zresztą Hanka usypia jak tylko weźmie ją na odbicie to przeważnie już usypia.
  9. A my dzisiaj kończymy 7 miesięcy:) no i od wczoraj na niektóre drzemki Hanka usypia sama. Jakby do tego po prostu dorosła. oczywiście budzenie się po ok. godzinie od uśnięcia nadal jest:/ ale wczoraj to mnie zaskoczyła, maż od razu poleciał, żeby się nie wybudzila, nosił trochę, ale Hanka nic, w końcu ją odłożył, poszłam, podałam smoka, pogłaskałam po główce i położyłam na rączkach pieluszkę, często tak robimy, żeby smok nie wyleciał, troszkę potrzymała mnie za palce, odeszłam i usnęła. Wiadomo, że nieco się wiercla, troszkę pomruczała, ale spała i tak do rana. Gdzieś wyczytałam, że od ok. 6m-ca dziecko zaczyna się budzi z płaczem, bo to jakis chyba rozwój psychiczny, czy coś, nie pamiętam juz zbytnio co, ale że to nic dziwnego. a wczoraj na pierwzą drzemkę to w ogóle sama usnęła, zero płaczu. Zaczęłam ją najpierw nosić, ale potem pomyślalam, że odkładanie nauki usypiania nie można wiecznie zaczynać od jutra. Jak ją odlożyłam to pojawila się sąsiadka, no i zaczęłyśmy rozmawiać w kuchni - naprzeciwko sypialni. Drzwi miala otwarte, było słychać, że się rusza, ale po jakichś 10-15min cisza, idę sprawdzić a ona śpi, ręce rozłożone, jedną trzymała się szczebelka;)) no i tak spała 1,5godz!!! Dzisiaj też najpierw poleżała na kocyku i macie, a ja pranie wstawiłam, pomyłam, sypialnie ogarnęłam, trochę z nią poleżałam, ale wzięła moją rękę jak poduszkę i przytuliła się, to poszlismy na spanie. Znowu chciałam ją nosić, ale odlożyłam, cała uchachana chodziła po łóżeczku a ja w szafie obok wywalałam ciuchy letnie. Pogłaskałam, potrzymałam za rączkę, ale jak połozyłam pieluszkę to już nie bylam potrzebna. Śpi 30min, średnio 40min mamy takiej drzemki rano. Dzisiaj mam dostać dynię od sąsiadki, będziemy wkładać ją w słoiczki po zupkach, sąsiadka mi powiedziała, że jak na nakrętkach jest gumka to będą ok:))) Ząbków brak:/ podobno im później się pojawią tym lepiej, bo będą zdrowsze.
  10. Ta reklama to koszmar!!!! Hanka w weekend spala ok, ale wczoraj znowu to samo, poszla spać o 1. Co już usnęła na rękach to jak tylko się ja położyła to się budziała. potem po 1 jeszcze kilka razy wstawałam. Pobudka była dzisiaj po 8. W dzień spała 40min, 1 godz. i 30 min, no i poszła spać 21.15, już pobudka była, zale smoka dostała i na razie jest ok. Zobaczymy jak dalej. Zębów nadal brak:/
  11. Dzisiaj zdychamy. Hanka dała popalić, najpierw budziła się co godzinę, poszła spać 21.30, a potem 0.30 - 4 zero snu:(( niby żele na 10-15min pomagały, ale u Hanki na przemian śmiech i płacz był. Wiecznie tylko smoka w łapce trzymała i jeździła nim po dziąsłach. Dałam camilię do wody i podałam, to ledwo co wypiła i tylko płacz, jakby bolało przy ciągnięciu smoka, mleko już lepiej wypiła, ale jak tylko się skończyło to znowu płacz. W końcu nie wiedzieliśmy co i o 3 wzięliśmy ją do naszego łóżka to od razu na brzuch i zaczęła do nas gadać i śmiać się w głos, zaczepiała nas łapkami. O 4 usnęła, o 8.30 pobudka i sama mam do siebie pretensje, że nie wstaliśmy od razu, żeby nie usnęła więcej, ale nie byliśmy w stanie. Tak leżakowaliśmy do 10. O 11 dałam jej mleczka, to zostawiła jakieś 20ml ze 175, potem jadła po 15. Teraz ją położyliśmy 16.25, pośpi godzinkę i wybudzamy i do kąpieli nie ma spania, najwyżej 20.30 ją położymy, no i zobaczymy co będzie. Dziś przed kąpielą podam camilię i zobaczymy czy wypije, bo ciężko jej podać z tej pipetki. Kupiłam tez czopki, chyba vibrucol się nazywają, jak będzie masakra to podam. Nie wydaje Wam się, że w tych wszystkich słoiczkach jest za dużo marchewki??
  12. My pomimo mm dajemy codzinnie kropelkę wit. D, mam że do 2 r.ż. Wczoraj Hanka usnęła w końcu o 1, pobudka 8. W dzień troszkę ponad 2 godziny spała. Dzisiaj 21.40 usnęła i po godzinie znowu pobudka z płaczem, żelem dziąsełka posmarowałam, bo wiecznie paluszkami smokiem kręci, no i usnęła, zobaczymy na jak dlugo. Ja na Hankę po kupie to mówię kuparzyna, ogolnie mówimy gigulu albo Hanka pitranka, Hanula tarantula, no i to nasza mała wariatka;))
  13. Wczoraj znowu to samo wieczorem, tylko z płaczem. Padam:/
  14. No i Hanka do 1 wariowała. Najlepsze, że chichrala się do nas i nam bylo ciężko ja uśpić, no bo jak sie nie uśmiechać do takiego malca:) mój mąż to ma cierpliwość. On ją usypiał, a wstawał dziś 6.15. My mięlismy pobudkę 8.15, no i dziewczyna miała humor jak złoto:) potem po 1,5g do spania. Zwykle po 2-2,5 usypia, a potem druga drzemka to już różnie. Dzisiaj usnęła na 30min na spacerze po szczepieniu 13.45-14.15. No i teraz śpi 15.30-16.30 i płacz, ale dziąsełka posmarowałam i ululałam dalej. Teraz jak się obudzi to przetrzymamy już do kąpieli. Łóżeczko też mamy na środkowym poziomie. Dzisiaj byliśmy na szczepieniu na wzw, ważymy 9300g i 71cm. W tym miesiącu waga wzrosła o 900g. Ząbków nadal nie widać:( No i Hanka zrobiła furorę, bo ją wyelegantowałam;) czerwona spódniczka z kokardkami i czerwone bolerko a do tego białe body z kołnierzykiem i myszką miki;)) Karkówka w piekarniku, pyrki się gotują. Pierwszy raz dałam jej cały duży słoiczek zupki - 190g - i było mało, więc dodałam 1,5łyżeczki mm. No i zapomniałam gluten do zupki wrzucić. Dodajecie już kaszkę bezglutenową do mm?? Smakowe czy zwykłe? Ja jeszcze nie dałam. Dzisiaj pierwszy raz jemy królika:)) Kurcze, Hanka nauczona jest usypiania na rękach:/ ale na spacerze bez problemy usypia w wózku. Najlepsze, że jak miała 2 miesiące to bez problemu usypiała sama w łóżeczku, wszystko padło odkąd musiała mieć poduchę na bioderka. Plecy już mi odpadają, ale z drugiej strony to takie miłe tulenie się z malutkim dzieckiem:))
  15. no to mamy pobudkę od 22.30, 2 razy już przebrana bo ulała. Wariuje niemiłosiernie, P próbuje ją usypiac, jak się nie uda to do wózka i posiedzimy. A już miałam nadzieję, że się ładnie wyśpię.
  16. my jak bylismy na poprzednim szczepieniu m-c temu to pediatra już mówiła o mięsku, ale my zaczęlismy jesć normalne rzeczy dopiero chwilkę przed 5 miesiącem, i tak później, bo normalnie po 4.
  17. kafka...nasza Hanka od 2 miesięcy śpi tylko na brzuszku. Teraz usnęła 15min temu po jedzonku i już jest na brzuszku. Nic jej nie jest. Zresztą wcześniej jak była malutka w dzień też tak ją układałam, bo miała poduchę na bioderka. W nocy też musiała ją mieć i płacz był niemiłosierny, bo w nocy na brzuszku też chciała. Pediatra mówiła, że jak tak chce sama to ok, ale wyjmować wszystko spod buzi, jak my się kładziemy to zabieram jej wszystkie pieluszki i śpi tylko na prześcieradełku. Ortopeda mówi, że to najlepsza pozycja na bioderka i brzuszek i jego czwórka dzieci tak się wychowała. Czytałam też w książce, chyba on zawitkowski się nazywa, że są takie dzieci, które po prostu lubią tak spać i koniec. U nas z jedzeniem problemu brak. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby czegoś nie chciała młoda zjeść. Dzisiaj wciągnęła caly słoiczek szpinaku z ziemniaczkami. Rybka, indyk, dynia, jagnięcina smakuje. Hanka w dzień je sporo, ale potem całą noc przesypia, no może czasem się budzi, ale nie na jedzenie. Dzisiaj spala 11,5godz. Pomału myślę, żeby zacząć jej dawać jedzonko w całości. No i jak będziemy mięli sporo popróbowanych produktów to zacznę chyba sama gotować, bo te słoiczki to masakrycznie drogo wychodzą.
  18. U nas Hanka zjada wg schematu - 5x180ml. Rano dostaje samo mleko z 5 łyżeczek - ok. 180ml, 2 śniadanie to próbujemy coś nowego i w zależności który dzień to np. 25ml nowości i 4,5łyżeczki mleka, tak sobie wyliczam, żeby było ok.175-180ml. Potem obiadek - np. mały słoiczek i mleko, dziś z 2 lyżeczek, potem 4 posiłek albo jakiś deserek i mleko albo samo mleko, w zależności od tego o której chce ją kąpać, wtedy np. daję jej z 4 łyżeczek. Zależy jak mi się chce. No i na noc z 6 łyżeczek. Czasami sobie podliczam ile dostaje jedzenia - ok. 900ml - razem z posiłkami stałymi, żadnej kaszki nie dostaje. Dzisiaj spala od 21.30 - 9 rano. Jutro idziemy na szczepienie.
  19. Karola...jak byłam na początku października z Hanką u pediatry to miała 69cm. Jak byliśmy w sklepie to przyłożyłam kombinezon do malutkiej to sprawdziłam nóżki, żeby nie miała za ciasno, no i żeby pieluszka nie była uciskana. No i zima trwa u nas troszkę dlużej, bo pewnie do początków marca będzie miała już pod 80. Widzę, że na m-c 2 cm jej dochodzą, czyli tak normalnie. Ja mam 1175cm a P 180cm. Sprawdzałam w swojej książeczce, że ja w wieku 6m-cuy miałam 68,5cm, a Hanka w 5m-cy 69cm. Toteż pediatra za każdym razem mi mówi, że Hanka to po prostu duża dziewczynka. Karola..., a czy coś Ci pediatra mówił jeżeli chodzi o wagę Matiego?? Ja mam wiecznie obsesje, że Hanka za gruba jest.
  20. Hanka dała nam wczoraj popalić. Najpierw w dzień spala 10-14.30. Usnęła po kąpieli 21.30 i pobudka 22.20, no i tak do północy. W nocy jeszcze 3 razy sie budziła, przed 7 zaczęła marudzić i obudziła się 7.30. Dzisiaj w dzien malo spała, na razie śpi, zobaczymy co dalej, aale już mnie to męczy, te ciągłe niedospanie.
  21. U nas chyba te zęby znowu, bo Hanka dawała popis 2.30-4. Nawet wzięcie jej do nas do łóżka nic nie dało:/ a wozicie już dzieciaczki w spacerówkach?? My mamy gondolę z podnoszonym oparciem, Hanka nie marudzi, ale zastanawiam się kiedy ją przenieśc, no i może macie jakieś kurteczki/kombinezony do polecenia.
  22. No u nas chyba zęby idąąąą i nie mogą dojść;)) dzisiaj nie spala 1.30-3.30 i nie moglam jej uspokoić, tylko M ją uspokja, a rano do pracy wstaje. Potem o 6.30 pobudka, 7 jedzonko i do odbicia już spała do 10.30!!! Dzisiaj skrzywiła się na jabłko-banan ale potem zjadła, no i soczku nie chciała, tego co wczoraj już pila. My gluten tak jak w schemacie - do obiadku dosypuję codziennie. Zaczęłam od połowy małej łyżeczki.
  23. U nas Hanka pobudki dziś co2 godziny robiła, oczy zamknięte i tylko płacz. M ją usypiał i po jakichś 10min usypiala, miacząc jeszcze. Pobudka na jedzenie, jak od 6 już na dlużej pospała do 9.30 starego czasu, czyli jedzonko po 12 godz. Kapiemy ją ok 21 i dziś nowego czasu 20.15 już na siedząco prawie spała. Ale nie kąpalismy bo temp podwyższona była w dzien. Na dworze tez nie by.ła. Zobaczymy jak jutro bedzie. Ide spac bo ledwo widze na oczy. Tablete ostatnia na noc wezme i zobaczymy jak jutro:) ach.... dzisiaj gluten pierwszy raz, ale dalam tak ledwie na lyzeczce.
  24. O kurcze, śnieg pada:DD a ja w łóżku leżę, 3 dzień:/ już mi się nie chce, ale od poniedziałku muszę być na nogach przecież. No i do tej choroby okres dostałam, zdycham z bólu i cieknie ze mnie ze skrzepami:/ Bronka, z tego co kojarzę, to można podawać inne mięso jak drób. My drugi dzień rybkę szamiemy. W czwartek tata był z Hanką u chirurga na kontroli, wszystko ok:) a ja i tak jeszcze sobie wyrzucam to co się stało. Hanka zjada na obiad cały słoiczek albo jak mamy te 190g to połowę i połowę mleczka:) dostaje soczek przecierowy albo owoc z słoiczka - pół. A na 2 posiłek dostaje odpowiednią ilość nowego posiłku. Jeżeli mamy 3 dzień nowy składnik, to wtedy odpowiednio mniej obiadku. Taką sobie metodę wzięłam. Glutenu jeszcze nie zaczęliśmy, bo muszę iść do sklepu, bo tata woli nie. No i zapas słoiczków nam się kończy. Hanka nadal używa smoczków uspokajających dla najmłodszych, nie chce tych 3-9m.
×