też nie wiem dlaczego, ale nie przejmuj się tego kwiatu jest pół światu. Nie wypisuj do niego co chwile, z pytaniami co i jak dlaczego. Może z twojej strony zaiskrzyło z jego nie i boi ci się do tego przyznać bo wie że ty coś do niego tak. Daj sobie czas będzie chciał sam przyjdzie :)