morais
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez morais
-
Cześć dziewczyny! Właśnie minął nam bardzo sympatyczny rodzinny weekend przy pięknej pogodzie, dlatego też się nie odzywałam. Jestem po IUI, była w piątek i wszystko było ok, mimo że trochę się bałam. Przy kolejnym badaniu okazało się, że mam bakterie, ale to nic poważnego i dostałam na to antybiotyki na 5 dni. Antybiotyk nazywa się Unidox. A i jeszcze chciałam Wam powiedzieć, że tym razem udało zrobić się IUI przy pękniętych 2 pęcherzykach. Trzymajcie kciuki aby tym razem się udało :) Moja gin powiedziała, że jak tym razem znowu nie wyjdzie to chciałaby mnie zobaczyć w dniu miesiączki, aby sprawdzić czy już ode początku jest ok. Monjoc genoptyl w Invicie kosztuje 40 zł za 1 ampułkę, więc jest jeszcze znośnie. Tym razem musiałam sobie wstrzyknąć 2 ampułki, ale pomogło, bo pęcherzyki pękły, ostatnio po jednym niestety nie. Moja lekarka twierdzi, że jest on na pęknięcie i pęcherzyk powinien pęknąć do 36 godz. A na wzrost pęcherzyków brała Clo. I myślę, że 1 zimne piwko nie zaszkodzi :)
-
Karolla na szczęście te złe dni, trwają bardzo krótko :) Ja brałam Clo od 3-7 dnia po 1 tabletce 50 mg i trochę tych pęcherzyków mi urosło :) Trzymam kciuki abyś doczekała się ich jak najszybciej.
-
Dziewczyny powiem Wam szczerze, że nie jestem taka pewna, że palenie ma aż takie znaczenie na nasienie. Mój mąż ma super a pali 1,5 paczki na 2 dni. No i z drugiej strony ilu facetów pali a mają dzieci. Ale oczywiście bardzo popieram rzucenie palenia, bo po co to świństwo. Ja się tylko bardzo cieszę, że mój m nie pali w mieszkaniu tylko na balkonie :) Miałam wczoraj problem z wejściem na kafeterię, więc dlatego nic nie napisałam o mojej wizycie u gina. A więc po Clo mam 4 pęcherzyki, 20.19.10 i 8 mm. Te 2 największe są po obu stronach. Moja lekarka powiedziała, ze skupiamy się na dwóch. Dzisiaj rano zrobiłam sobie 2 zastrzyki w piątek o 18.30 nasza trzecia IUI. Ok godz przez IUI mam sobie zrobić biocenozę pochwy (stopień czystości), ponieważ często mam zapalenia itp to moja lekarka chce jeszcze sprawdzić czy nie mam bakterii, grzybów itp. Szkoda tylko, że dopiero teraz o tym pomyślała :( a czy któraś z Was to miała?
-
Blanka moja bratowa była i dostała duphaston (nie wiem czy to dobrze), ale same wiecie jak to jest z lekarzami. Niby tej jej jest dobry, ale jak to naprawdę jest to trzeba się przekonać na własnej skórze. A ja jutro idę sprawdzić czy dzięki Clo mam więcej pęcherzyków niż 1 jak zwykle, i pewnie będzie moja trzecia IUI. Tylko ciekawe czy już jutro, czy może dostanę zastrzyk i w piątek? Zobaczymy jutro. Pozdrawiam Was :) i też się cieszę, że jesteście :)
-
Cześć dziewczyny! Czytając Wasze posty tak sobie pomyślałam, że coś jest nie z tym światem :( my martwimy się, że nie możemy zajść w ciążę, a jak już się udaje, to szczęście nie trwa długo. Nie sprawiedliwe to jest. Moja bratowa, która jest w 11 tygodniu ciąży, za którą mocno trzymamy kciuki, też teraz bardzo się denerwuje, bo niby za długo nie czekała na ciążę, ale wczoraj krwawiła a dzisiaj plami. Trochę jest podłamana :( i wcale się jej nie dziwię. Ohh masakra.
-
Gocha trzymamy kciuki aby się udało :) A ja właśnie dzisiaj wzięłam ostatnią tabletkę Clo, w środę idę sprawdzić moje pęcherzyki i kolejna już ostatnia IUI. A jeżeli i tym razem nie wyjdzie, to musimy się porządnie zastanowić co dalej. Pozdrawiam i miłego weekendu.
-
Klara bardzo Ci gratuluję. I dziewczyny tak jak mówiłyśmy po Aguli, która była pierwsza teraz będzie już lepiej i będzie nas coraz więcej :)
-
agula gratuluję :) W końcu po tylu IUI się udało :) Bardzo się cieszę. I mam nadzieję, że tak jak napisała monjoc w końcu jest ta pierwsza z forum i teraz już będzie tylko lepiej :) Trzymam kciuki i czekam na info jak po USG.
-
Karolla trzymam kciuki i na pewno się uda. Ja dostałam @ i przygotowuję się do 3 ostatniej IUI, oczywiście udanej ;)
-
Monjoc ja czuję się bardzo podobnie jak Ty. Mieszkamy w bloku i myślimy o kupnie domu, ale cały czas się zastanawiam po co to nam skoro teraz mamy 2 pokoje i na naszą dwójkę jest ok, a gdy nie będziemy mieć dzieci to po co nam dom?? Jak będą dzieci to dom byłby super, a tak :(
-
Dziękuję krystal :) Bardzo mi to pomogło, bo już sama nie wiem co myśleć, ale skoro ktoś jeszcze oprócz mojego m ma nadzieję że to może warto próbować. Raz jeszcze dziękuję.
-
Anya bardzo Ci współczuję, bo wiem jak to boli za pierwszym razem. Ja po pierwszej nieudanej płakałam chyba przez 4 dni. To była masakra więc wiem co czujesz. Obyś nie musiała już za drugim razem tego przeżywać, mimo że troszkę mniej boli. U nas też wszystko jest ok i wszyscy się dziwią, że nie mogę zajść w ciążę. Nawet ostatnio pytałam się mojej lekarki jaka może być przyczyna, a ona powiedziała nam tylko, że może być problem z jajeczkiem, bo jest uparte i nie chce się zapłodnić. Moja rodzinka mówi, że to "głowa" za bardzo chcemy, a ja juz sama nie wiem. Skoro lekarze twierdzą, że jesteśmy zdrowi to dlaczego wciąż nie mamy dzieci? Zastanawiam się czy brac w ogóle ten lek Clo, bo skoro wszystko jest ok, pęcherzyk jest to po co się truć. A z drugiej strony jak zaczynaliśmy IUI, to powiedzieliśmy sobie, że do 3 razy sztuka i próbujemy 3 razy. Więc jak nie spróbujemy to możemy żałować. Sama już nie wiem. Czekam teraz na @ i myślimy co dalej robić.
-
Zrobiłam betę i tak jak myślałam i tym razem się nie udało :( Czekając na Tosię mam cykle ok 28 dniowe, a wiem, że nie udała się IUI, bo zrobiłam sobie test po 7 dniach, kupiłam w aptece taki, który ponoć może już wykazać ciąże po 6 dniach. A na betę poszłam po 12 dniach, tak jak zaleciła mi lekarka. Więc myślę, że jak zrobisz test szybciej niż w niedzielę to będziesz już coś wiedziała. Bahati pytałam babki w invikcie, ale kobieta, która wie więcej (z kliniki leczenia niepłodności) była na jakimś zabiegu a ta której pytałam nie do końca wiedziała, więc prosiła o telefon pod nr 58/763-52-60 i 58/585-88-09. A mojej lekarki po prostu zapomniałam się zapytać, sorki. A to dlatego, że powiedziała mi, że kolejną IUI będziemy musieli zrobić na stymulacji. Zapisała mi Clostilbegyt, który mam wziąć od 3-7 dnia. Oprócz luteiny i folia nic nie brałam, więc trochę mam pietra :) Czy, któraś z Was to brała?
-
Karolla ja przy pierwszej IUI też nic nie dostałam, dopiero przy drugiej gdy pęcherzyk nie pękł "na czas" to dostałam. Bahati jutro będę w invikcie to opowiem co mi powiedzieli.
-
Bahati my poszliśmy tam troszkę z rozpędu, tzn poszłam tam w 14 dniu cyklu aby już mógł sobie sprawdzić owulację, bo już u wcześniejszych lekarzy wiedziałam kiedy mniej więcej jest u mnie. Poszłam z badaniami u poprzednich lekarzy, ale lekarz i tak zlecił mi część badań do wykonania. Jutro idę do Invikty więc mogę się dopytać jak to wygląda, bo dokładnie to nie wiem jak jest przy in vutro. Pozdrawiam
-
Dzięki dziewczyny :) Ja od dzisiaj też się czuję tak jakbym miała zaraz dostać okres, chociaż wiem, że to za wcześnie i jeszcze do tego biorę luteinę. Na betę mimo wszystko idę we wtorek, mimo że i tak nie mam już nadziei. Bahati my jesteśmy po ślubie prawie 8 lat, a tak naprawdę staramy się o dziecko od 4, ale do kliniki leczenia niepłodności poszliśmy dopiero w tym roku, ponieważ wcześniej chodziliśmy do lekarzy, którzy po serii badań stwierdzili, że jesteśmy zdrowi i musi nam się udać naturalnie i tak u kilku lekarzy przez kilka miesięcy robiliśmy testy po stosunku itp. Aż do momentu jak trafiłam do lekarza w Invikcie w Gdańsku i tam lekarz powiedział, po 3-4 próbach i kolejnych badaniach, że trzeba spróbować inseminacji w klinice leczenia niepłodności w Invikcie. I myślę, że trafiłam na super lekarkę. We wtorek idę na kontrolę, jestem ciekawa co mi powie. Monjoc trzymam kciuki aby ten nowy lekarz był szczęśliwy.
-
czekając na Tosię u mnie niestety nie udało się za pierwszym razem, ale mam nadzieję, że chociaż Tobie się uda. Wydaje mi się, że z tego forum, to żadnej z nas nie udało się za pierwszym, ale to nie oznacza, że nie będziesz tą pierwszą :) Więc nie martw się na zapas :) powodzenia i z tego co czytam razem czekamy bo ja po II IUI jestem juz 7 dni :)
-
cześć dziewczyny! Rzadko teraz Was słychać na forum (czytać :)) pewnie to dlatego, że jest długi weekend lub po prostu wakacje i odpoczywacie :) Ja chciałam Wam tylko powiedzieć, że zastanawiam się co mi się stało, bo od dzisiaj rana boli mnie prawy jajnik, a jestem już po owulacji i do tego 7 dni po IUI. Czytałam w necie, że są testy, które już mogą sprawdzić ciąże po 6 dniach od załlodnienia i zastanawiam się czy nie spróbować. Pozdrawiam
-
Byłam u lekarza i dostałam jedną saszetkę monuralu - oby mi pomógł do jutra.
-
Dzięki malina. Koleżanka dała mi Urosal na przetrzymanie dnia do godz 16 i wtedy idę do lekarza. Od razu muszę jej powiedzieć, że jestem po IUI, żeby w razie czego uważała z tym co mi daje. Dzięki.
-
Cześć dziewczyny! Jeżeli chodzi nasienie, to niestety Wam nie pomogę nie znam się na tym. Mój m ma ok więc się nie interesowałam :( Ale mam mały problem ze sobą. Dzisiaj musze iść do lekarza, bo boli mnie pęcherz, chyba się przeziębiłam, a trochę boję się brać coś na własną rękę. Do toalety chodzę co 5 sekund i trochę zaczyna już boleć, więc nie jest wesoło...
-
O kurcze Krystal współczuję :(
-
Karolla bardzo Ci współczuję i wiem co czujesz :( Ja po pierwszej nieudanej IUI nie mogłam przez kilka dni dojść do siebie. Bardzo mi przykro. Ja jestem 3 dzień po drugiej IUI i staram się nie myśleć, że w ogóle była, ale jakoś nie bardzo mi to wychodzi :) ale chociaż teraz nie doszukuję się objawów ciąży. Pozdrawiam Was
-
Klara moi znajomi mieszkają 270 km od Białegostoku i na in vitro jeździli też tam i udało się za pierwszym razem :) Ale mimo wszystko trzymam kciuki żeby udało się bez in vitro. Powodzenia.
-
Pęcherzyk pękł! Teraz tylko czekanie, moja gin powiedziała, że abym się nie wkręciła tak jak ostatnio, że jestem w ciąży mam teraz żyć jak poprzednio, czyli jak mam ochotę na wino czy sery pleśniowe to nie mam z tego rezygnować dopóki nie potwierdzi się, że jestem w ciąży i może przez to nie będę aż tak cały czas myśleć. Idę 28 na betę. Dzięki Krystal.