Trzy tygodnie temu zamówiłem pewien produkt w internetowym sklepie. Tego samego dnia dokonałem przelewu, który dotarł do nich w ciągu 2 dni. Myślałem, że po jego otrzymaniu od razu wyślą przesyłkę - tak się jednak nie stało.
Dzwoniłem do nich jeszcze w tym samym tygodniu i powiedzieli, że wyślą, ale nie zrobili tego. Święta minęły, dzwonię znowu do nich we wtorek żeby ich opieprzyć, ale facet mi przerwał i powiedział, że się tym zajmą i napiszę mi maila, bądź oddzwoni. Dzisiaj jest czwartek i nic! Żadnej odpowiedzi. Nie mam pojęcia jak można tak traktować klientów. Jak ich zmusić do wysłania tej paczki?