Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DUDZIA2002

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez DUDZIA2002

  1. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    ALEBAZI - no wiesz, nie mam jeszcze kapusty ani warzyw, ale cała reszta jak najbardziej. Ja nie cierpię robić zakupów, brrrrr. A ten tłum kłębiący się w marketach i kupujący wszystko jakby na wojnę miało się szykowac bo mnie do furii doprowadza !!!! Dlatego ja market odwiedzam w poniedzialki gdy prawie nikogo nie ma, a zakupy swiateczne robie miesiac wczesniej.
  2. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Ależ to ładne ... ciekawe skąd moje małe dziecko to zna ;-) U nas od wczoraj non stop rozbrzmiewają kolędy we wszystkich możliwych wykonaniach jakie posiadamy. W zasadzie to my możemy zaczynać świętowanie - zostało tylko ugotowanie zupki grzybowskiej, kapuchy postnej i smażenie rybki. No oczywiście trza popiec ciasta, ugotować łazanki, kompocik i takie tam, ale wszystkie produkty już mamy zakupione więc już z górki :-) Najgorsze zawsze są zakupy, a przygotowania to sama przyjemność :-) YES YES YES - właśnie dostałam wiadomość, ze mój pozew rozwodowy niedługo będzie gotowy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nareszcie !!! Przyszły rok zaplanowałam jako rok porządków :-)
  3. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    KARMEL.A - no mnie po prostu brak słów - za każdym razem mnie zachwycasz i jednocześnie rodzisz we mnie zazdorość. Ja nareszcie pozałatwaiałam sprawy wszelkie i dotarłam do domu. Byliśmy wściekle głodni i napchaliśmy się kanapek więc nie będzie dziś obiadu. Teraz napiję się kawki i nie wiem co porobię - może poczytam, o ile dziecko się sobą zajmnie - na co w zasadzie nie ma szans ;-) A nie mówiłam - już słyszę "mamciu, pozwól tutaj" Lecę ;-)
  4. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Sobota :-) Dzie dobry Ja wczoraj padłam, ale chyba bardziej z nastroju, który chciałam przespać niż ze zmęczenia. ALEBAZI - masz rację :-) KARMEL.A - masz rację :-) Jak się skusisz na racuszki to zamiast pudru dla odmiany posyp je cukrem waniliowym :-) Tutaj chyba wszystkich należałoby przywołać do porządku :-( Znów obudziłam się o 5, ale zmusiłam się do poleżenia i nawet przysnęłam. Teraz śmignę po zakupy bo wlaśnie odkryłam, ze szanowny dupek wpłacił 150 zł. Miłego dzionka
  5. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    KARMELA - ja nigdy nie korzystałam z takiej opcji więc nie mam pojęcia
  6. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    KARMELA - ja nie korzystałam z takiej opcji
  7. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    ALEBAZI - o takich sprawach to ja nigdy nie zapominam !!!!! Właśnie zasiadłam, żeby się pochwalić, że nareszcie zaczęłam WEEKEND !!!!!
  8. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    ANETA - wiem, że to nie przystoi takiej wiekowej i statecznej Pani na poziomie, ale CHOLERNIE mi się podoba końcówka Twojego wpisu !!!!! Mogę sobie to od Ciebie zapożyczyć?
  9. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    A co tak skromnie - ja bym poszła na całość i przełużyła aktualność tego święta aż do naszego spotkania - będzie komu postawić flaszkę :-D O ile ja się w ogóle kiedyś wykuruję. Od dwóch tygodni męczy mnie przeziębienie. Żle się czuję :-(. Może powinnam się wyleżeć, ale jak ja mam to zrobić ?!?!?!?! Jedynym niezmiennym elementem mojego życia jest tylko mój wieczny głód ;-) Generalnie nastrój kiepski. Z wytęsknieniem czekam na święta choć będzie to pierwsze Boże Narodzenie w okrojonym składzie. Na razie mnie to nie rusza, ale nie wiem jak będzie 24-go ;-) Najbardziej cieszę się oczywiście na te pyszności, których się najem aż do bólu. No i odpoczynek i błogie lenistwo :-)
  10. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    I ja I ja I ja też muszę dorzucić swoje 3 grosze w tym uroczystym dniu bo przecież nie byłabym sobą :-D ANETA - ja Ci życzę tylko, a może aż, spełnienia marzeń
  11. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Straszne puchy przez cały weekend :-( Poniedziałek mamy za sobą :-) Czuję się fatalnie, wzięło mnie jakieś dziadostwo. Nie mam jak oddychac bo nos kompletnie zatkany jakbym sobie w obie dziurki wcisnęła tampony, a buzią oddychać nie mogę bo mnie już gardło rozbolało i wyschło na amen :-( Mam nadzieję, że reszta Polski nie zakażona żadnym syfem ;-)
  12. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    KARMELA - coś Ty za długo na tej kanapie nie poleżałaś :-) Ja wylądowałam na herbatce u znajomych i jeszcze wróciłam z wałówką. Napoleonka zrobiona, ale nie wyszła mi za bardzo chrupiąca :-( Teściowie przebukowali się na jutro ;-) Czas na odpoczynek - nawet piwko sobie dziś otworzyłam :-)
  13. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    HA HA KARMELKO - ja znów dziś nie śpię od 5 rano :-(, ale jutro zapewne nie będę mogła o 5:15 oczu otworzyć ;-) Zrobiłam jajeczniczkę, obiad, nawet sok z marchewki i jabłka. Przyjechał mój starszy syn. Pogadaliśmy sobie. Młodego znów znajomi zabrali do siebie. Teraz już jestem sama. Ambitnie posprzątałam trochę w papierach - przejrzałam czy mam wszystkie składki na raportach ZUS-u. Mam :-) Teraz zabieram się za wystawianie aukcji bo znów mi się nieco drobiazgów nazbierało więc po co mają bezużytecznie leżeć skoro mi każdy grosz na wagę złota. Jest tak cicho .... tak spokojnie .... Wprawdzie teściowa coś wspominała, że może podjadą, ale mam nadzieje, że nie będzie im po drodze ;-) Hm, mam jeszcze w planach zrobić napoleonkę, ale nie wiem czy mi zapału wystarczy ;-) Zabralam się za czytanie "Bikini" Wiśniewskiego, ale strasznie ciężko mi to idzie :-( Poszłam z psiurkiem na spacer, ale pręciutko wróciliłyśmy bo zimno, pochmurno i wieje. Brrrr , byle do wiosny.
  14. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    ANETA - bardzo mi się podoba to co napisałaś wczoraj. BRAWO !!!! MEE - cieszę się razem z Wami z nowego kącika :-) KARMELA - jak zwykle podeszłam poetycko nawet do takiej kwestii jak "stanie się robotem". Ja dziś też aktywnie spędziłam dzień - zakupy, sprzątanie, lekcje z dzieckiem, kolejny Pan od dachu w komplecie z moim tatą, obiad, goście. Ba, i nawet uszka na wigilię już gotowe :-) Teraz czas poleżeć na kanapie :-)
  15. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Dzień dobry, to raczej nie jest normalne, żeby w sobotę ubudzić się o 5 rano :-(
  16. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    MEE - czy Ty już u "siebie" ? Jak Wam jest - oprócz tego, że bliżej Karmelki :-) ?
  17. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    CHRUPECZKA - masz rację - wszystko jest do dupy, oprócz tego, że jest piątek i to jest jedyna fajna rzecz. Czyżbyś na prawdę się wykoleiła? Nie sądzę - chyba jeszcze nie zdażyłaś się rozsiąść w tym nowym pociągu ;-). Pisz co się dzieje?
  18. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    CHRUPECZKO - bardzo dobrze gadasz !!! ANETA - my wszystkie się niby trzymamy, ale wystarczy czasem jeden mały gest, przelotne wspomnienie, jakieś miejsce i powraca smutek wielką falą. Uderza całą swoją siłą i potrafi zwalić z nóg. Ale my się wciąż podnosimy i przemy do przodu. Jak nie dajemy rady same to SAMODZIELNA MAMA wysyła sprzęt ciężki w postaci holownika. A jeśli nie jest aż tak fatalnie to wystarczy tego co Ci tu od razu nawkładają do głowy pozostali. I zaczynamy dalszą walkę z codziennością. Musisz się z tym wszystkim oswoić. Będzie dobrze :-) Napisałaś coś takiego, ze teraz widzisz z kim Ty byłaś tyle czasu. Dokładnie to samo ja sobie powiedziałam kilka tygodni po odejściu męża. Oczy mi się wreszcie otworzyły, ba, gały mi wylazły. Tylko jednego mi szkoda - tych prawie 20 wspólnych lat. Może dziś nie mieszkałabym w takiej ruderze, jeżdziłabym kilka razy w roku w podróże po świcie, mialabym 5 dzieci i żyła jak księżniczka. MOŻE .... A może byłoby jeszcze gorzej. Niczego już nie odwrócę, a rozpamiętywanie nic nie pomoże. Jedyne wyjście to odciąć się od tego wszystkiego grubą krechą, a nawet dla pewności dwiema i zacząć od nowa :-)
  19. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    No, ja nareszcie w domku :-) Nie wiem czy podobało się Wam to co ta dziewczyna odstawiła, ale ja jestem zachwycona. Zaczynam ostro trenować żeby jej dorównać (oczywiście jak zgubię najpierw 20 kg i pożyczę ręcę od jakiegoś atlety :-D )
  20. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    a ja w zupełnie innym temacie - kobiety to potrafią zadziwić ...... http://www.sadistic.pl/taniec-na-rurze-poziom-hard-vt89821.htm wstęp ciut długawy ale warto wytrwać do końca
  21. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    CHRUPECZKO - myślę, że większość z nas nie lubi tych wizyt u tatusia i jego kochanki. Mój jak wraca od nich to 3-4 dni nie mogę sobie z nim dać rady. Jest potwornie rozstrojony emocjonalnie. "Ta druga" chyba się do niego za bardzo nie wtrąca, ale sam fakt, ze przebywa w towarzystwie kogoś kto bez skrupułów rozpierzył nam życie, doprowadza mnie do szewskiej pasji. Staram się jednak o tym nie myśleć. Wiesz, podobno podczas ustalania widzeń w sądzie można sobie zastrzeć żeby dzieci nie miały kontaktu z osobami trzecimi (oczywiście można zrobić wyjątki np. dziadkowie czy inni członkowie rodziny). Jeśli tego nie zrobiłas to może sprawa jest do odwrócenia. Nie mam pojęcia bo wszystko przede mną. Jedno jest pewne - nie zabraniaj dziewczynkom kontaktu z tatą. Odchorujesz swoje, ale z czasem przywykniesz. Jak do wszystkiego innego. No i zawsze obu stronom może przejść zapał do wspólnego spędzania czasu. Ba, nawet śmiem twierdzić, że na pewno wcześniej czy później tak się dzieje. Może też być tak, że to się przestanie podobać kochankom i nie będą już wcale miłe dla dzieci. Na razie zagryzaj zęby i czekaj, choć wiem, jak bardzo bolą słowa dziecka na temat Oli. Mój się wstydził tego, że lubi "ją", ale teraz coraz więcej odczuwa i kapuje na czym to polega i chce "ją" zabić. Wiele razy mi to już powtarzał. I ostatnio dodał, że owszem kocha tatę, ale nigdy nie wybaczy mu tego, co on nam zrobił. Szczerze - mam nadzieję (choć wiem, że to złe podejście). ANETA - przeraziłaś mnie nieco - gość Ci pieprzy takie chamskie farmazony, a Ty jeszcze chcesz spojrzeć w jego stronę. Nawet napluć by mi było na niego szkoda. Jejku, pliiiiissss, ogarnij się, kobieto !!! Jest bardzo ciężko i bardzo boli. Ja też do tej pory czasami ryczę choć sama nie wiem dokładnie czemu. Ale jeśli ktoś robi mi coś takiego to nie zasługuje na nic !!! No zastanów się - jak by to teraz wyglądało >!?!??! On wraca i co ?!?!?!? Śpicie w jednym łóżku? Nie? Osobno? No ok, ale on tak długo bez seksu nie pociągnie. Więc albo go przyjmujesz ze świadomością, ze jeszcze tydzień wcześniej posuwał tamtą pannę, albo on znów szuka jakiejś "dziury". I zaczynamy zabawę od nowa. A Twój ból zamiast maleć tylko rośnie. Wyciągnełam akurat taki przykład, ale przecież można je mnożyć w nieskończoność czerpiąc z codziennego życia. A zaufanie? Odbudujesz? Uwierzysz jeszcze raz? Itd Itp Jak już przetrzesz oczy i dasz radę poczytać co wyżej to sama się zastanów - jak sobie wyobrażasz Wasze "drugie" życie. Na tym kończę - mam nadzieje, że się nie obrazisz za moją surowość - ja taka jestem - konkretna i szczera do bólu. Ale za to prawdziwa. Wiem, że w dzisiejszych czasach to zła cecha, ale to już wybór każdego z nas - czy woli mieć obok siebie ostrych przyjaciół czy słodziutkich judaszy ;-)
  22. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Ja oczywiście byłabym chora gdybym nie pozasuwała w ogródku. Teraz zdycham. U nas znów dziś słoneczko świeciło, ale wieje jak diabli. Mój rosołek też tym razem był przepyszny !!! Ale się właśnie skończył - prawie się biliśmy o ostatnią miskę :-D Cały czas baaardzoooo chce mi się słodyczy. Chodze zła bo specjalnie ich nie kupuję. Z tego wszystkiego chyba zjem kanapkę z miodem, którego nie lubię ;-) Mój synuś nie zamknął wczoraj bagażnika i w zasadzie cały dzień świeciło się światełko. No i co? Akumulator tego nie wytrzymał. Rozładował się. Dobrze, ze mam miłego sąsiada. Pomógł. Eh, trzeba by kupić nowy, ale za co ?!?!?! :-( A było tak milo ...
  23. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Ja od dłuższego czasu miałam chcicę przepotworną na rosół i wczoraj spełniłam swoją zachciankę. Dziś więc powtórka. A jak będzie mało to mam jeszcze bigosik. Miałam w planach spacer z psiurkiem, ale chyba nic z tego nie będzie - syfna pogoda :-( Cóż, poczekam, może jednak jakieś słoneczko dziś też zaświeci ;-) Teraz czas na kawkę :-)
  24. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Zapomniałam grzecznie się pożegnać - DOBRANOC p/s czy jutro na śniadanko jemy wszyscy jajecznicę ?
  25. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    No i Marta nie wygrała :-( Rubik działa na mnie zawsze tak samo - gdy słyszę jego muzykę od razu czuję w gardle dławiącą gulę. Tak samo reaguję na dźwięki organów. Chyba przed snem to sobie zapodam jakieś Waka Waka albo np "Babcia stała na balkonie ..."
×