Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DUDZIA2002

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez DUDZIA2002

  1. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Witaj u nas ANETA - cieszę się, ze nas znalazłaś. Moje zdanie już znasz - teraz tylko pozostało Ci w to uwierzyć :-) Mnie też dobija widok szczęśliwych rodzin dlatego unikam wszystkich miejsc gdzie mogę takich spotkać - przestałam chodzić na spacery, do kościoła, do Ikea itd. A zakupy robię wtedy gdy w sklepach jest mało ludzi ;-) Wytrzymasz to wszystko i dojdziesz do wprawy w organizacji samodzielnego życia. Skup się na Hani, kochaj ją za dwoje. nie zamykaj się w domu - wychodź do ludzi. A, i napisz gdzie mieszkasz - może wreszcie trafiła się jakaś osoba z centralnej Polski, a nie z południa Z całej siły ściskam ekipę z południa ALEBAZI - Ty niby centralna, ale i tak o całe 120 km za daleko ode mnie :-(
  2. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    No tak CHRUPECZKA - ciekawe komu i które humory popsujesz :-( Choć przyznam, że dziś w pracy to się prawie w gatki posiusiałam z opowieści z życia moich kolegów. I na tym koniec - wróciłam do pustego domu, do swoich myśli i trosk. Do beznadziejnej rzeczywistości. Siedze teraz i czekam na przyjazd dzieci - pewnie ok 21 będą. Nie wiem czy się dziś jeszcze dopcham jak starszy syn się przyklei do kompa :-D - ALEBAZI - pozdrowienia dla Twojego K - :-D :-D
  3. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Dziękuję KARMELKO, ale dziś nie jestem w stanie skupić własnego mózgu na niczym. Jest źle :-(
  4. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Jakoś mi dziś smutno, samotnie .... Nikogo nie ma ani w pierwszym ani w drugim obiegu :-( Synek przejechał na kilka godzin, z czego polowę przespał i znów pojechał. Niepokoję się bo od jakiegoś czasu coś złego się z nim dzieje - jest nieznośny, ciągle płacze, awanturuje się, wrzeszczy, marudzi. W szkole też zrobił się niegrzeczny. Zachowuje się zupełnie jak nie on. I nie mogę z niego wyciągnąć co jest tego przyczyną. Przecież od odejścia tatusia mija 9 miesięcy. Początki nie były łatwe, ale teraz jest okropnie. Czyżby odreagowywał po tak dlugim czasie? Nie, to mało prawdopodobne. O co więc w takim razie chodzi? Strasznie mi z tym źle :-( A ja znów popadam w stan depresyjny - nic mnie nie cieszy, nic mi się nie chce. Coś sobie wymyślę i za moment cały mój zapał wygasa. Chyba nie uwierzycie, ale nawet mi się dziś nie chcialo wyjść na ogródek żeby schowac do garażu 2 płachty foliowe, które wczoraj złożyłam i zapomnialam zabrać. I nie zrobilam tego :-( Co mi do diabła jest ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?
  5. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    I nie tylko TU się mylę...
  6. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Chciałam tylko dodać, że pierogi REWELACJA !!!!!!
  7. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Witam spokojnie, niedzielnie :-) Dziś szaleję znów w kuchni bo wczoraj po sprzątaniu byłam padnięta i czasu mi też trochę zabrakło. Filmu o babach nie udało mi się obejrzeć bo ta kopia, którą mam na płycie w domu wczoraj nie dała się uruchomić, a dziś się włączyło jednak jakośc jest tak kiepska, że w ogóle nie sposób zrozumieć tekstów, a przeciez głównie na tym cąły bajer tego filmu polega. Cóż, poczekam na lepszą kopię. A tak miałam ochote się pośmiac i wyluować. SAMODZIELNA MAMO - dawaj ten link bo ja się domyślam o co chodzi i już nie moge się doczekać :-). Gratulacje z okazji działania bramy :-D MATKO POLKO - nie rozumiem jak to plan prawie zrezlizowany - on był do zrealizowania w całości albo wcale !!! ety, coś TY nawywijala tym razem ?!?!?!?! Co do Pierwiosnka to dobrze o nim świadczy, ze jest zaangażowany w sprawy swojej byłej rodziny. Szkoda, że nie mogę tego powiedzieć o moim mężu. Nie reaguje na nic :-( Dziś moja teściowa wyjechałą mi z tekstem, że gdyby było mi potrzebna jakaś pomoc (jakby nie wiedziała jaką mam sytuację i nie widziałą co tu się u mnie dzieje) to znam numer. To jej powiedziałam, że musieliby się tu przeprowadzić bo pomoc jest potrzebna non stop. Skwitowała, że to nie możliwe, wiec jej odpowiedziałam - w takim razie musimy sobie radzić sami. Odwróciła się i odjechała. Następna z tej rodziny - kochająca na pokaz i na odległość :-(. Szkoda gadać. Postawa tych Polaków, o którch piszesz jest okropna, ale jakoś mnie to nie dziwi bo tak zawsze jest na emigracji - zawiść !!! Co do MAXX-a to każda z nas tutaj go lubi, ale to chyba pozostaje bez wzajemności :-(. Zniknął tak nagle bez słowa. Oby nie było to oznaką kłopotów. W sprawie mojego domu to nie o to chodzi, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po prostu jako laik z wielu rzeczy nie zdawałam sobie sorawy - po kolei odkrywam kolejne palące problemy. Część uświadomili mi fachowcy :-(. KARMEL.A - ekipa sylwestrowa jeśli się w ogóle zbierze to raczej nie po to żeby zawijnąć rękawy i sprzątać. Muszę to jakoś ogarnąć. Najgorzej jest z utylizacją papy. Drewno ma zabrać sąsiad - to byłaby dla mnie ogromna przysługa. I od razu zrobiłoby się mniej bajzlu na podwórku. Jutro niestety i dę do pracy i to na 12 godzin - my tak mamy ostatniego dnia miesiąca :-(. Za to wtoreczek wolny !!! Zmykam bo pierogi w piekarniku :-). Potem Wam napiszę czy były warte zachodu ;-)
  8. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    No i wolna chata się zmarnowala - nikt nie przyjechał :-(
  9. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    KAMA - GRATULACJE I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!!! I koniecznie nadrób zaległości w naszych historiach bo się działo !!!!
  10. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    MAMY NOWY DACH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest śliczny, w pelnym nadziei zielonym kolorze. A ja co? W ogóle się z niego nie potrafię cieszyć :-(. Zbyt wiele mnie on "kosztował" i kosztował. Przerosło mnie to wszystko. Oczywiście, na głowę już nam nie będzie się lało i zimy nie musimy się bać, ale ..... to dopiero malutki procencik tego co tu jest do zrobienia. Zresztą - ten dach nie jest zrobiony do końca. I jeszcze kominy mam nieobrobione. Jak się kierownik zlituje to mi to zrobi za ładny uśmiech. Tyle, że mi ten uśmiech od jakiegoś czasu nie wychodzi :-(. Dziękuję ALEBAZI, SAMODZIELNEJ MAMIE I MATCE POLCE że są przy mnie codzennie, ze mnie nie opuściły choć tak koszmarnie marudzę. I Ty KARMELKO też masz swój wklad :-) Tak więc pożegnałam przemiłą i na prawdę solidną ekipę dekarzy i przyszedł czas na porządki. W ogole nie mam do tego natchnienia no ale przecież nikt tego za mnie nie zrobi. Dziękuję BOGU za tę dziesiejszą przepiękną pogodę. Umyłam wszystkie !!! okna i padłam. Zaraz wyruszam na podbój podwórka. A na nim ma ze 200 m starego drewna i z tonę papy. NIe mam pomyslu jak to ogarnąć. Na dobrą sprawę to wypadałoby wziąć szczotkę i pozamiatać całość, ale nie ma takiej możliwości - trawę się słabo zamiata :-D. Za to wieczorkiem zaplanowałam szaleństwa kulinarne. Będę robiła serowe pierożki z farszem drobiowym. Polega to na tym, że ciasto jest z mąki i twarogu, a farsz z kurczaka z różnymi warzywami. I to wszystko pieczone w piekarniku. CZAD , CO :-) A w ogóle to mam wolną chatę, upiekłam 2 pyszne ciasta więc zapraszam - wykręcimy jakąś domówkę :-D.
  11. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    No CHRUPECZKA - teraz to mnie rozwaliłaś. Ale jaja. Uśmiałam się jak dzika :-D. Świetny numer !!!!!
  12. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    MATKO POLKO - co się znów dzieje ?!?!?? Wczorajszy plan wyglądał tak optymistycznie. Chyba się nie poddajesz?!?!?!?! Ja mam w tej kwestii jeszcze parę uwag - a najważniejsze jest to, że pod żadnym pozorem nie możesz zdjąć butów !!!!! ALEBAZI - to co, że jesteś w pracy - chyba już się przekonałaś, że to w niczym nie przeszkadza :-D Szybciutko spradź co ta Eksportówka znów nawywijała. Dla pozostałych buziaki. p/s CHRUPECZKA - niezłe masz pomysły :-D
  13. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Witam w piękny słoneczny choc chlodny wtorkowy poranek . Chyba przyjdzie polubić własne niezawodne towarzystwo :-(
  14. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    No nareszcie komuś udało się wyciągnąć naszego MAXXa z norki :-). To musi być chyba ktoś wyjątkowy :-). KAROLA_78 - cieszymy się razem z Tobą z sukcesów osobistych i zawodowych i oby to było zaraźliwe :-D
  15. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    No ja cie - niedziela, minęła 10, i w żadnym obiegu NIKOGO nie ma !!! Tym co jeszcze przed śniadaniem życzę smacznego. Wszystkim miłej niedzieli.
  16. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    MAM DYLEMAT - pamiętamy Ciebie i Twoją sytuację. Nasze przypuszczenia tylko się potwierdziły. Zaczął od dziecka, a skończył by na Tobie. Sama masz dowód jak się zachował na koniec . Nic dodać niż ująć. Pozostaje tylko pogratulowac Ci mądrej i trafnej decyzji. Trzymaj się dzielnie i dbaj o swój najwiekszy skarb - córcię.
  17. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Ja jestem , ale chyba dziś to tylko przyjdzie mi się załatwić na smutno. Mam MEGA doła. Nie mam siły o tym pisać. Nie mam siły na nic. Pieprzona kasa - znaczy - jej brak. Leżę i kwiczę. Najlepiej byłoby wyparować.
  18. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Zresztą - to oni są myśliwymi. Ja postanowiłam zostać zołzą ;-)
  19. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Skąd ja o tej porze wezmę kwiat mchu i paproci?
  20. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    KARMELKO - nie zamurowali w wieży, ale mam sporo ganiania. Na warkocz nie mam co liczyć, a na rycerza tym bardziej. Mąż w konkury nie uderza :-D. Ale mój remont nie odbywa się bez emocji (przelatują motyle).
  21. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    STO LAT !!! STO LAT !!! NIECH ŻYJE ŻYJE NAM !!!!!!!! A kto? ALEBAZI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kobieto, życzę Ci żebyś była nadal taką kochaną wariatką. I jeszcze dużo zdrówka i kasiory. I ..... motyli w brzuchu (wiesz o czym mówię). Dla całej reszty i też p/s chwilowo opuściał mnie wena twórcza, ale jak wrócę to pewnie tradycyjnie Was zagadam :-D
  22. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    To był długi i wspaniały dzień. Rano pojechaliśmy na pikik rodzinny - Święto Drzewa. Sadziliśmy las - nam udało się wkopać ok 20 sadzonek. To była prawdziwa frajda. Było mnóstwo żarcia - żurek, full wybór griliwanego mięsiwa, sałątki, surówki, warzywa, kawa, herbata, ciacha, soki i nawet piwa - dla pasażerów i dla kierowców. Najedliśmy się jak bąki - nawet kolacji już nie jedliśmy w domu. Wróciliśmy tak nakręceni, że od razu zabraliśmy się za sprzątanie ogródka z papy, drewna i gruzu. Moc mojej rwy kulszowej znacznie zmalała więc zaszalałam. Ciężkie to wszystko jak piorun, ale jak jest teraz czyściutko. Jestem za nas dumna (dziecko pomagało mi bardzo dzielnie). O 18 mój kręgosłup powiedział "dość" więc resztę dnia poswięciliśmy na relaks. Została jeszcze do przewalenia na jedną kupę cała masa drewna i desek, ale to już jutro. Syn ma przyjechać więc pomoże. Taka jestem szczęśliwa. Czuję, ze ten dzień nie był zmarnowany. Pewnie będziemy dziś spali jak susły. Buziaki dla wszystkich. Dobrej nocki
  23. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Ale to się już skończyło !!!!! MEE i CHRUPECZKO
  24. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    Dzień dobry, MATKA POLKA bardzo dobrze gada - a kto ma rację ten stawia kolację :-D
  25. DUDZIA2002

    samotni rodzice

    A ja się wymądrzę i powiem, że "Nic nie ważne, zdrowie ważne". Prawie mnie z nóg zwalila rwa kulszowa :-(. W życiu takiej przyjemności nie miałam i nie chciałabym już nigdy. Boli !!! Ani siedzieć, ani leżeć, ani stać. O! nie próbowałam czy boli jak się wisi ;-) Mój biedny kochany mężuś poczuł się dziś dotkniety gdyż byłam na tyle niewdzięczna, że pozbawiłam go pewnych bardzo istotnych przywilejów. Robota u mnie pełną parą - cały dach leży na ogródku. Za to przynajmniej teraz mi na głowę nie kapie bo wszystko ładnie zabezpieczone folią. Dziś o 7 rano dokonywałam wyboru modulu i koloru blachy - średnio byłam już przytomna więc nie wiem jak wypadnie efekt końcowy :-P Skoro chwilowo nikt się nie rozwodzi to proszę teraz na Waszą Dudzieńkę trzymać kciuki żeby kuracja farmakologiczna podziałała bo jak się okazuje to wcale nie jest takie wiśta wio z tą przypadłością - to nie jest jak grypa, ze łykniesz tabletki i pozamiatane :-(
×