

DUDZIA2002
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DUDZIA2002
-
właśnie mam przerwę obiadową i wcinam ostatnie pierogi z mięskiem :-(. ja to jednak jestem porąbana. Przed południem poszłam wstawić wodę na kawę. Uznałam, że czajnik jest brudny. Więc go wypucowałam. No, ale skoro on teraz taki czysty to wypadałoby przy okazji umyć kuchnię. Ruszty nieco zasyfiałe to je wyszoruję. Ojej, i palniki też. A że mam w garści gąbkę to i kurki obmyję. Ale trochę pociekło na drzwiczki piekarnika więc je musiałam wytrzeć. No to od razu jeszcze szybę od środa bo już nic przez nią nie widać. O!!! a jak w piekarniku brudno. Złapałam jakiś super oven i dawaj szorować. A że pod piekarnikiem mam zmywarkę to i nią się zajęłam - zrobiłam płukanie octem, dosypałam soli, zawiesiłam zapach. No i ..... wstawiłam wodę na kawę :-). Kto powiedział, że kawa musi być o 12, a nie o 15 :-( dobra, na razie wracam do swoich gazet. właśnie zaczęła się straszna burza i masakrycznie leje :-(.
-
witajcie ranne ptaszki (i pozostałe leniuszki też) hm, niedziela, będzie do bólu kanapowa, zamierzam utonąć w morzu gazet - babaskich pisemek :-) KARMEL.A - masz rację - niech każdy pozostanie jedyny w swoim rodzaju :-). Jestem oczywiście zazdrosna bo tęsknię za tą wariatką MEE (kochana, nie złość się - to w bardzo pozytywnym znaczeniu). Nie popiszę się dziś niczym bo nie miałam weny twórczej na śniadanie, zresztą ALEBAZI z samego rana zadała mi temacik do przeanalizowania i bardziej mnie to wciągnęło niż śniadanie. Zjadłam więc byle co i już. Zaraz zrobię sobie kawkę z gruuuuubą warstwą gęstej pianki i będę czytać :-). I przyznaję - zrobiliście na mnie spodziewane wrażenie z samego rana :-) MAXX - dziękuję za ściągę MATKO POLKO - tyle wrażeń wczorajszych było - chyba jednak nie za bardzo spałaś :-) :-) :-) bo przecież "serduszko puka w rytmie chacha, miłości szuka .... " :-). Do dzieła dziewczyno - ja trzymam kciuki :-) ALEBAZI - rozumiem, że przez cały tydzień dajesz czadu na forum :-) Może uda Ci się ściągnąć pozostałe elementy naszej układanki :-)
-
takie to umiem, tylko te bardzo uśmiane i z jęzorkiem nie wiem jak się tworzy.
-
co z tego, że są skoro to nie o to chodzi :-( u nas też jest regulacja, ale tylko ja w całym pokoju jestem takim znarźluchem więc musze się dostosować do całej reszty ;-)
-
Oczywiście sukienka jest zwiewna. Niestety, u mnie w pracy zimno - klima - więc nie tylko żakiet, ale gruby sweter i skarpetki. Pięknie bym wyglądała :-) A Ty wiesz, ze temu buckowi kazałam pobiegać żeby ostygł. Wrócił po 2 godzinach z przebiegiem 5 km i twierdzi, że nadal mu nie przeszło. To ja już nie mam pomysłów na niego. Szklanka wody zamiast tym bardziej nie pomoże ;-)
-
aha, kąpiel - o ile dobrze pamiętam to lekarze nie za bardzo polecają moczenie jakichkolwiek krostek. Myj jej tylko pupę - jak krostki zaczną się goić i schodzić to ją wyszorujesz. Przecież ona jest malutka - nie zaśmiardnie. Mój starszy syn dostał jakiś czas temu paskudnego choróbska z krostami - to bardzo rzadka choroba, ale moje dzieci są specjalistami od takowych. Nie ważne. I dermatolog zakazała mu się myć przez 2 tygodnie. Na samą myśl mi się słabo zrobiło bo jak tu wytrzymać z dojrzewającym gościem z burzą hormonów bez kąpieli choćby jeden dzień. No ale mus to mus - mył pachy, tyłek, stopy i na tym koniec. Jakoś wytrzymaliśmy i do dziś cieszymy się całkiem dobrym zdrowiem :-) :-)
-
CHRUPECZKO - dobrze, że się odezwałaś bo wciąż myślałam co u Ciebie i martwiłam się. Ściskam na Ciebie kciuki BARDZO mocno.
-
Przepraszam, ale muszę to napisać bo już nie wiem czy śmiać się czy płakać. Faceci to nadęte bufony ! Dlaczego im się wydaje, że jak kobieta zostanie sama to na pierwszym miejscu na liście potrzeb ma wypisane "SEX" i jak tylko pojawią się na horyzoncie jakieś portki to ona od razu przed nimi klęknie i ... (wiecie co zrobi) ?!?!?!?!?!?!
-
no skoro nie chcesz to ciasteczka zjem sama :-( - instalacja skypa to 5 minut, a robota niemal dla dziecka - ja jestem tego przykładem bo ze mnie kompletna nogi jesli chodzi o komputery i sama dałam radę bez żadnego problemu. Za to nie wiem jak się robi te zaśmiewające się buźki, ani te z jęzorkiem. Gdybyś miał skypa to byś mi udzielił kilku prywatnych lekcji :-) ja nie jestem zajęta tylko zalatana :-) zajęta to ja byłam do 14 lutego b.r. - myślę, że sąd zamknie ostatecznie ten rozdział mojego życia :-) - zresztą znasz moją historię. Pytałam o tę pracujacą sobotę na wszelki przypadek gdybyś chciał się w ten sposób wykręcić od wyjazdu na Mazury ;-) A dokąd się wybierasz na urlop?
-
MAXX - wrzuć mi adres na skypa to Ci wyślę, a co! wiesz, że ze mnie dobra dusza :-). Zaprosisz MATKĘ POLKĘ na kawę i ciasteczka. Czy Ty pracujesz w każda sobotę?
-
Ja dziś mam taniec ze szmatą i nie tylko. Mnóstwo już zrobiłam, zjadłam część obiadku i poczytam. Muszę chwilkę odsapnąć. Moje dzieciątku już wróciło i pojechało prosto do tatusia więc zobaczę go dopiero za tydzień :-(. A drugiego za 2 :-(. Z tym zasuszony kwiatkiem to racja, ale ja się pocieszam, że od każdej reguły są jakieś wyjątki :-). U mnie dość ciepło, ale znów pada - coś nie dane mi umyć samochód :-(. Za to rozmroziłam zamrazarkę tralalalala .... I zaraz zabieram się za siekanie słoniny na ciasteczka mniamniamniam :-)
-
MP Święte słowa - cóż my mamy za problemy ? - CHRUPECZKA to ma problemy :-(
-
Pilnie poszukuję towarzysza !!!!!!!!!!!!! Dziś w horoskopie napisali mi, że samotni żyją krócej :-(. Zatem prosze ustawić się w równy szereg i czekać - uprzedzam - czeka Was ostra selekcja :-) :-) :-) bo ja mężatka (hi hi - jeszcze na razie tak), ale nie z tych co łapią cokolwiek co się tylko rusza i ma trzy nogi :-) :-) :-) . Może dlatego, że ja z centralnej Polski :-). U nas pełno świeżego młodego towaru co to jak tylko skończą 18 to walą do stolicy drzwiami i oknami i z tego powodu mężczyźni w 90% są powodem rozkładu pożycia małżeńskiego :-(. Wyjątkiem jest kochanka mojego męża, która psuje nam kobietom dobra opinię ;-). MATKO POLKO - nie wiem ileś Ty tego piwa wczoraj wydoiła, że jeszcze po północy miałaś melodię do pisania. Ja padłam po 23. Niezły był woczraj maraton - już mnie palce rozbolały od gadania. Dziś ledwie się zwlokłam z wyrka. Ale już po zakupach - wielkie mi zakupy: pół kilo karkówki i produkty na surówkę piękności. I słonina na ciasteczka :-). Znów na dziś zaplanowałam dużo za dużo zadań, ale co tam - jakoś muszę dbać o kondycję fizyczną i psychiczną :-) miłej soboty :-)
-
I Ty malutka ALEBAZI też :-)
-
Nie wiem jak u Was, ale u mnie dochodzi 23 - nawet nie wiem jak to się stało :-) MAXX - ups, dostalam kosza ;-) S ... z 4 - czy to ważne ile ma się lat? nie - ważne na ile się czujesz :-)
-
O! jak fajnie - dziś forum tętni życiem. A my z dziewczynami okupujemy skypa :-). Już mnie za przeprszeniem dupeczka boli - dobrze, że mam otłuszczona bo mam czym siedzieć :-)
-
Nareszcie w domu. Ledwie weszłam już zaliczyłam zwarcie mailowe z meżusie, ale piepszę to - grunt że zaczął się weekend :-) Na razie opłakuję dyrektorka :-( CHRUPECZKO - strasznie mi przykro, ale najbardziej boję się, żebyś sobie przez to wszystko biodra nie popsuła :-(. Nawet nie ma Ci jak pomóc :-( MAXX - nie miałam pojęcia, że macie tam tak niechlubne statystyki :-(. I zaczynam się bać Twoich zabaw bo ja też jestem mężatką ;-) Z tymi babskimi rządami to masz rację - znasz przysłowie "gdzie diabeł nie może ....." :-) :-) MATKO POLKO - masz Ty się dziewczyno z tą swoją mamusią ;-). Zaraz po raz kolejny spróbuje ze skypem - szkoda, że nie możesz zobaczyć mojego ślicznego zdjęcia :-( Uwaga! wiadomość dnia - ja i MATKA POLKA mamy po dwa imiona i jak się okazuje oba identyczne i na dodatek w tej samej kolejności. Niezła jazda :-)
-
A ja się znów poryczałam bo właśnie się dowiedziałam, że mój ulubiony dyrektor dziś jest ostatni dzień w pracy. Bylam z nim zżyta, dobrze nam się współpracowało i BARDZO się lubiliśmy. Trochę tez razem przeżylismy na różnych imprezach. I teraz mam znów to uczucie pustki, jest mi strasznie przykro, mam do niego "żal", że mnie zostawia :-(. Ja się za bardzo przyzwyczajam do ludzi :-(. On nie jest najbliższą mi osobą w firmie, ale 10 lat swoje zrobiło. Tak mi smutno :-(. Jak biuro opustoszeje to chyba pójdę mu się wypłakać na klatę.
-
Mam dla Was dobrą wiadomość- dziś PIĄTEK :-) W związku z rozwojem kontaktów prywatnych czuję się zobowiązana wyjaśnić Wam pewną kwestię. Nowe osoby zwykle czują się zagubione - kim ja właściwie jestem. Otóż jestem kobietą dwojga imion (jak Jan-Maria lub Gburia-Furia). Pierwsze jest raczej urzędowe i rzadko przeze mnie wykorzystywane. Posługuję się drugim, które towarzyszy mi od urodzenia. Uff, mam już to tłumaczenie za sobą. :-) ALEBAZI - mój kolega mówi o Polskim Busie - podobno od 1 zł - oczywiście nie jest to cena regularna, ale można trafić. Ostatnio za 2 osoby do Berlina mógł zapłacić 11 zł. No to chyba dobra cena :-). MATKO POLKO - u mnie Skype działa bez zarzutu. CHRUPECZKO - jak tam Twoje rozgorączkowane dziewczynki? S ...z 4 - czy choć wieczór był spokojny - udało Ci się wreszcie spacyfikować babiniec ;-) MAXX - wyspałeś się chyba na maxa :-). Aha, 2002 to nie jest mój rok urodzenia :-) :-) SAMODZIELNA MAMO - czekam na Ciebie z utęsknieniem :-( KARMEL.A i MEE - gdzie jesteście ?!?!?!?!?!?!?!?! NIE PAMIĘTAM NIKA - żadnen problem, myślę, że jak przejrzysz wpisy (nie jest tego tak dużo - zaledwie 150 stron :-) ) to na pewno się odnajdziesz. Jeśli nie to po prostu wymyśl sobie jakiś fajny nowy :-) - w końcu nie nick jest tu najważniejszy dobra, zabieram się za robotę miłego dnia
-
o tych co mają nas zawieźć we wrześniu na Mazury :-)
-
Nikogo nie ma :-( Chyba wszystkie poszły spać z MAXXem ;-)
-
S...z 4 - nie wiem jak to znosisz bo ja czasem z moją dwójką nie daję rady. Nieźle się baby poczubiły jak nawet trzeba było medycznej pomocy. Eh, rzeczywiście, niezłą masz dziś jazdę. Nie mam Ci jak pomóc - mogę jedynie przekazać magiczne zdanie KARMELKI - Niech moc będzie z Tobą :-). MATKO POLKO - znów dziś cały dzień czekałam na Ciebie na Skypie, ale widać odtrąciłaś mnie z powodu tej krechy, na którą sobie wczoraj zapracowałam :-( CHRUPECZKA też milcząca. ALEBAZI - też coś słyszłam o tanich busach, ale nie pamiętam dokładnie. Jak mi jutro przypomnisz to popytam. MAXX - nie śpij bo co będziesz w nocy robił ? ;-)
-
MAXX - ja może się mylę, ale Ty chyba jednak jesteś tylko ciut starszy ode mnie. Hm, rozumiem, że reszta opisu pasuje :-).
-
Cóż ALEBAZI - prasuj prasuj, zeby mieć wolny wieczór na pogaduchy. MAXX - trochę ten mój obraz przekoloryzowany, ale mów mi tak dalej, mów, to może nawet sama w to uwierzę :-). Hm, śnił mi się dziś jakiś meżczyzna, ciut starszy ode mnie był, wysoki, nawet chyba dość niczego sobie. Przytulałam się do niego i było mi tak dobrze. Tylko za cholerę nie mam pojęcia kto to był :-(. Jedno wiem na pewno - nie był to pluszowy miś bo gadał, chodził, śmiał się i takie tam .... człowiecze zachowania. Eh....
-
MATKO POLKO - ja mam prawie cały dzień wlączony skype, ale mi się nie pojawiasz :-( Teraz też jestem i tak będzie do 16 - w domu też czasem włączam - tylko, że nie za często bo zapominam :-( Pisz do mnie kiedy tylko będziesz miała ochotę :-) MATKA POLSKA wczoraj milczała od 18:26 aż do 22:26. Wpisu MAXXa tego z 22 nie było jak siadłam na koniec - dlatego czułam się osamotniona :-(.