DUDZIA2002
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DUDZIA2002
-
no to brawo Efka !
-
Efka - niech moc będzie z Tobą kurcze, ja sobie postanowiłam, że w ramach domowego lenistwa i długich jesienno-zimowych wieczorów będę się uczyła hiszpańskiego. no i super, nie? tylko, że zabieram się do tego jak do jeża - zawsze jest coś innego do zrobienia - brakuje mi tej pół godzinki każdego dnia. mój leń to już jest chyba rekordowy a może zaczniemy się uczyć razem? i potem będziemy się wzajemnie odpytywać więc będzie bacik nad głową żeby kwasu dobie nie narobić? co Wy na to? :-)
-
haralda - spoko - ja chodzę wyłącznie ze skierowaniem i jeszcze mnie nie zepsuli :-P na razie jestem sama w pokoju więc raczę się muzą EM od samego rana :-)
-
ja mam mlecko !!! ledwie wstałam, ale jednak wstałam więc jest sukces :-) już 2 sprawy dziś załatwiłam więc zaczynam w te sukcesy obrastać :-P dobrego dnia :-)
-
też bym chętnie pogadała bo miałam rozlazłą niedzielę, ale również uznałam, że nikogo nie ma skoro tak głośno na obiad wołałam i nikt nie przyszedł
-
hej, ja właśnie wróciłam zupa jeszcze jest choć właśnie młody się dosiadł więc nie wiem czy coś zostanie natomiast placuszki poszły ino mig - zabrałam ze sobą do znajomych pyszniutkie były :-) ktoś prosiło przepis - to taki mój - na bogato: surową dynię kroję w kostkę i blenderuję na mus, dodaję jajka, mąkę zwykłą i trochę ziemniaczanej, szczyptę soli, troszkę proszku do pieczenia, trochę jogurtu naturalnego, odrobinę cynamonu i już :-) ilość poszczególnych składników zależy od ilości i soczystości dyni - ma wyjść ciasto średniej gęstości - nie kit oczywiście można zrobić wersję podstawową czyli dynia, jajko, mąka i sól. ja posypuję je cukrem pudrem, ale można z konfiturą czy same
-
nie chcecie to nie strzelam focha, zabieram piwo i wychodzę koleżanka ma doła więc trzeba ją pocieszyć :-P
-
OBIAAAAAAADDDDDDDDDD podaję dziś zupa z dyni na ostro i placuszki z dyni na słodko migusiem myć ręce i do stołu bo stygnie !
-
no wiesz haralda !!! to ja myślałam, że Ty mnie lubisz ot tak po prostu, a Ty materialistka jesteś !!! :-D
-
cześć haralda no jasne, że jestem kobieta guma i kobieta chłop i przede wszystkim zła kobieta :-D kiedyś dostałam fotel do masażu - ot cała tajemnica :-)
-
a tak serio to nie mam ulubionego gatunku - generalnie moja miłość do książek jest tak ogromna, że z przyjemnością czytam niemal wszystko - wszystko o Italii, jeszcze więcej niż wszystko o kulinariach, seria Millennium, Dziewczyna z pociągu, Pilipiuk, Shantaram, Kalicińska, Wilczyńska, Cygler, Pilchowie, Wharton, Chmielewska, Szwaja i całe mnóstwo innych jak widzisz - totalny miszmasz nie lubię fantastyki, wojennych czy typowo historycznych, ale niektóre biografie czy wspomnienia to chętnie najlepiej żeby to było wplecione w jakąś opowieść jak np. Kamienica przy Kruczej Ulatowskiej na temat książek i jedzenia to ja mogę bez końca :-P
-
dzień doberek :-) dzięki Efka - nie jest dobrze, ale jakoś daję radę - od razu wczoraj zaaplikowałam sobie masaż i długą gorącą pachnąca kąpiel i odpoczynek do wieczora :-) planów na dziś masa, ale oczywiście jak zwykle zrobię połowę albo i nie bo tradycyjnie brakuje mi jednego dnia wolnego :-( tak więc na początek kawa i książka :-P
-
jestem wykończona - zrobiłam cały ogródek przed zimą - to wariactwo wszystko w jeden dzień, ale nie miałam innego wyjścia - brak czasu, zimnica albo leje :-( zresztą pod koniec też już nieźle padało, ale się zaparłam, że dokończę no i teraz to odkupię - okropnie bolą mnie plecy :-( tak haralda - nie mam innego wyjścia - gotuję i podszykowuję obiady na cały tydzień bo inaczej byśmy jadali tylko w weekendy :-( to samo z zakupami - w sobotę na cały tydzień umyłam dziś swojego brudasa na czterech kołach bo się okrutni ufajdał przez te deszcze i przy myciu kół olśniło mnie, że jeszcze trzeba opony zmienić eh...... może ktoś zna sposób jak się rozdwoić ? ;-)
-
cześć, kawa już w brzuszku, teraz herbata - już chyba piąta tak bym chciała już pójść po zakupy, ale kompletnie nie mam pomysłu co na obiady w tym tygodniu pomóżcie proszę ebasiu - ja też przytulam haralda - jak Ci poszło wczoraj z robotą? bo wiesz - ja mam dziś zamiar się trochę utyrać ;-) zapracowane Chłopaki - niech moc będzie z Wami !
-
Ty haralda ledwie stanęłaś na nogi, a już chyba zamierzasz od nowa się położyć zostaw babo te liście bo się spocisz i gotowe u nas też słoneczko dziś pięknie świeci, ale na gorąc to narzekać się nie da :-P dziewczyny, dzięki za wyżerkę i .... czas na drugie śniadanie
-
wszystko w najlepszym porządeczku takie coś dziś wpadło mi w oko i spodobało mi się więc Wam wkleiłam :-)
-
mamma mia - ale cisza zapadła wczoraj był dobry dzień chociaż towarzyszyła nam obrzydliwa aura przez kilka dni będę się delektować obwarzankami, których zawsze kupuję ze sporym zapasem bo uwielbiam wszystkie rodzaje :-) cóż .... czas wrócić do rzeczywistości jesiennej szarugi najgorszego dla mnie miesiąca w roku a może tym razem listopad okaże się magiczny? kto wie ........ Co u Was kochani? ebasiu - myślałam wczoraj dużo o Tobie - wiem, że sobie poradziłaś bo ..... wiem i tyle :-)
-
no, zjadłam obiadek, popiłam ciepłą herbatką i teraz bym się położyła :-P
-
brawo Efka :-) no pięknie - dopiero co wyszła już wróciła, a ja nadal siedzę w jednym miejscu :-( chciałam dziś pojechać na wieczorny spacer po Warszawie z duchami - z okazji Halloween, ale właśnie się dowiedziałam, że znajomi już mam zaplanowali dzisiejszy wieczór maski nie potrzebuję :-D , ale nie mam się w co ubrać kompletnie nie mam takiego zmysłu żeby coś wydziwić, a nawet gdybym miała to i tak nie mam w domu nic takiego co dałoby się wykorzystać :-( jeszcze jakieś zakupy wypada zrobić :-( a z moją samotnością to jest trochę tak jak u Efki - mnie jest bardzo komfortowo samej, przyzwyczaiłam się, lubię spokój i ciszę (oczywiście nie non stop), pokochałam swoją niezależność, jestem dumna ze swej samodzielności, ale chyba jak każdy przychodzą momenty, że człowiek zapragnie się przytulić, porozmawiać, poradzić się, wyżalić lub choćby posiedzieć obok drugiego człowieka Chadzam od dawna na imprezy sama, zresztą nawet za czasów męża różnie bywało, nawet ostatnie lata w wakacje jechałam sama z dziećmi bo on coś tam. Sylwester był dla niego obowiązkowo pracujący więc żeby mi nie było przykro to szłam spać jak w normalny dzień. Przywykłam do tego i teraz kiedy co roku mnie ludzie gdzieś wyciągają to mnie się absolutnie nie chce - ale zwykle idę bo głupio się wiecznie migać. No i oczywiście choć nie mam większego problemu z tym, że jestem w towarzystwie jedyną singielką to jednak wiadomo, że lepiej bym się czuła mając jakiegoś mężczyznę obok siebie. Trudny czas dla nas - samotników - bo ponurość listopadowa nikogo nie nastraja pozytywie, ale spoczko - już październik za nami, listopad myknie nie wiadomo kiedy, a potem już się zaczniemy kręcić myślami wokół świąt a potem Sylwester i czas zacząć wypatrywać wiosny :-)
-
zapchałam :-P
-
dziękuję Maxxiu :-) buziaki ebasiu :-)
-
no Magdus - szacun Efka - chociaż Ty jedna będziesz dziś dzielić moją niedolę :-P siły dziewczyny na ten ponury dzień przesyłam Wam uśmiechy :-)
-
nie mogę się skupić na pracy - na szczęście dziś jest lajtowo :-) hm..... o ile pamiętam Maxx ma dziś wolne a kawy nie ma .....
-
chyba zapchane może ktoś przepcha :-P
-
jak dobrze wrócić do domu :-)