DUDZIA2002
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DUDZIA2002
-
ojojoj - chyba zapchane
-
ja póki co jestem uwięziona w pracy bo jest taka burza, że wyjść nie damy rady :-( a potem będę czekać na powrót mojego dziecka - nareszcie - bo od 28 czerwca widziałam go przez 2 dni
-
Efka - może zacznij i się objawi nam drugi Van Gogh albo Picasso Maxx - mnie wnerwia ta zmienność pogodowa. Rano chłód, wychodzę z pracy upał, że skórę by z siebie zdarł, dojeżdżam do domu chmury i deszcz albo burza - nawet moich treningów rowerowych zaniechałam bo nigdy nie wiadomo jaka aura za chwilę zapanuje :-( pogoda ani na plażę, ani w góry, ani na rejsy po Mazurach ani nawet (jak sam zauważyłeś) do siedzenia w domu - no to moim zdaniem totalnie do d**y :-( z rana miałam w pracy dużą dawkę śmiechu - jakaś poranna głupawka nas ogarnęła - i to jest powód do radości bo podobno od takiego szczerego śmiechu to brzuch się robi płaski :-P
-
no to najserdeczniejsze życzenia dla jubilata ! :-) mój miał wczoraj :-)
-
Maxx - ale mnie rozbawiłeś tym tekstem o młodości - świetnie to ująłeś !!! tez tak mam :-D a Mee - przekaż M, że ciotuchna trzyma kciuki :-) a dla "kierowczyni" gratulacje :-) czy może ktoś z Państwa wie, gdzie zapodziało się lato? :-( codziennie pada, woda wlewa mi się do butów, ale uparcie chodzę w sandałkach i klapkach - nie poddam się tak łatwo bo i tak prawie cały rok stopy się kiszą w zakrytych buciorach :-( mam dziś na coś smaka i sama nie wiem na co :-P
-
z braku jabłek moje racuchy są z rodzynkami i wyrośnięte na 4 cm ! :-) gorące, chrupiące i obłędnie pyszne po prostu mam super przepis :-)
-
Efka - trudny czas to był, zbyt wiele się działo, zbierałam się mnóstwo razy żeby napisać, ale sił brakło na szczęście wszystkimi innymi kanałami docierała do mnie energia wspaniałych przyjaciół i jakoś dzień po dniu unoszę się z kolan i nawet zaczynam prostować plecy :-)
-
chora ciekawość - trzeba było zaistnieć legalnie i jechać na spotkanie z nami a kto, a ile, a co robiliście, a kto z kim spał - a przede wszystkim to g****o ci do tego co jeden gość to większy popapraniec uwaga - mam dziś warczący dzień !
-
CUDOWNEGO DNIA DZIECKA !!!!!!!!!! no bo w końcu wszyscy nadal nosimy w sobie tego małego wciąż zadziwionego światem człowieczka :-) kochajmy go więc*****elęgnujmy - bądźmy dla siebie najukochańszymi rodzicami :-)
-
z kominkiem było super tylko Maxx tak nawrzucał drewna, że można było zdechnąć z gorąca - na szczęście można było przesiedzieć całą noc na tarasie :-P
-
cześć, jeszcze doba :-P nie wiem jak ja się ogarnę. wczoraj szkoleniowy męczący dzień i masa emocji - niekoniecznie przyjemnych - ale cel światły spałam ze 3 h - jestem nieżywa, a pod powiekami to mam nie piach, ale żwir dziś w pracy będę do wieczora późnego hm..... czy ktoś mógłby mnie spakować?
-
no wiesz - ja nie wiem jakiego jesteś wzrostu bo ja przy swoim to nie mogę ważyć więcej :-P zresztą - to nie chodzi o to, że uważam się za tłustą czy mam jakieś inne świry - u mnie to działa tak, że każdy kilogram ponad mogą wagę powoduje, iż po prostu odczuwam dyskomfort, źle się czuję a opalać się nie lubię i już - tak zwyczajnie :-) a że boję się wody - a już jeziora to panicznie (niektórzy mieli okazję doświadczyć tego osobiście :-P ) więc ... sama rozumiesz :-) takie ze mnie towarzystwo - złośliwe, pyskate, leniwe, nie pływa, nie pije -ja nie wiem czego oni mnie za każdym razem zapraszają? :-D
-
luzuj Pralinka - widać kto nie ma nic do roboty i szuka wrażeń :-) ja nie znoszę się opalać po prostu no i w sumie też jest to, że odkąd nie ważę 50 kg to mam niechęć do .... rozbierania się :-P witajcie poniedziałkowo :-)
-
ja się nie rozbieram ani nie opalam przy obcych chłopach więc mój w szufladzie zakurzony - czeka na kolejne wakacje nad morzem :-P zrobiliśmy dziś mały spacerek - ok 15 km na nogach - super było, ale nie powiem, że nie poczuliśmy tego w nogach :-P jeszcze tylko ugotować obiad na nadchodzący tydzień i mogę powalić się bykiem na kanapie :-)
-
znów nienajlepsza noc :-( chyba po 2 wyszłam na taras, księżyc był w pełni - pięknie świecił, było dość ciepło, a jak ptaki śpiewały !!! oczywiście rano wstać nie mogłam, aż kocur się wnerwił, że śniadania nie ma tak długo i deptał mi po głowie i na klacie się uwalił - nie poskutkowało. ale on wie co zrobić żebym wstała - 8-kilowy nacisk na pęcherz ZAWSZE działa :-D młody nie ma już gorączki więc koniecznie musimy pójść na spacer bo ja już szału w tym domu dostaję :-( szybka kawa, jeszcze szybsze ogarnięcie się żeby zwierzaków w lesie nie straszyć i w drogę dobrej niedzieli dla Was ! :-)
-
no nigdy nie miałam zbyt dużej siły przebicia :-(
-
ktoś musi pomóc nooo
-
fajny cytat dzis przeczytałam: mężczyźni wolą blondynki, bo blondynki wiedzą, co wolą mężczyźni M. Monroe
-
Efka, udanego wyjazdu - bez awarii, ze spokojem i radością :-) Spaghetti wujka Maxxa jest pyszne, tak samo jak jego gołąbki, bigos i cała reszta :-) a my jak ci potępieńcy siedzimy w ten piękny dzionek w domu przez chorego dzieciaka :-(
-
Maxx - możesz zrobić to spaghetti o jedną porcję więcej bo młody też ma na nie smaka :-P no se sama kawę zrobiłam i se ją sama wypijam :-(
-
mam urlop na piątek !!! - kocham moje szefostwo !!! :-)
-
no proszę - każdy ma swój sposób na ładowanie akumulatorów. ja się wczoraj doskonale bawiłam całe popołudnie - jak to ja - najlepiej dogadująca się z facetami - zabrałam na basen brygadę nastoletnich chłopaków, dałam im porządny wycisk, ale nawet nie mruknęli, a potem graliśmy w piłkę. oczywiście u mnie - flaka kanapowego - zero kondycji więc dziś ledwie oddycham bo mięśnie bolą (też sobie dałam popalić ) ale co tam.... od rana dostałam dawkę pozytywnej energii :-P do tego jest piątek więc .............. po prostu bajka a jeszcze cały przyszły tydzień zapowiada się zarąbiście :-) jedno wielkie WOW życzę Wam, abyście i Wy unosili się 10 cm nad ziemią :-)
-
a to nam się chlujków namnożyło :-P
-
cześć Ewelina - na tym właśnie polega różnica, że jedni chcą się jednoczyć, wspierać i mieć przyjaciół, a Ci drudzy - zupełnie przeciwnie.
-
chlujek, to nie jest jedna osoba - one się przewijają, co jakiś czas wracają, czytają na bieżąco, ale komentują tylko niektóre wypowiedzi ale rzeczywiście często się powtarza jedna z nich co widać doskonale cześć Magdus :-) ja to nie lubię niedopowiedzeń, jak coś uwiera to trzeba powiedzieć i trzeba odpowiadać na pytania, rozwiązywać problemy - nie uciekać - chyba z tego wynika moja otwartość, szczerość i po części też gadulstwo