

DUDZIA2002
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DUDZIA2002
-
ALEBAZI - jakbyś z nami bez tych bluzek 2 dni polatała to tez byś się w nas kochała :-P
-
ALEBAZI - u nas też jeszcze jest na polach i w ogródkach pełno słoneczników. No ale skoro wolisz dygać taki kawał do Robertha to spoko :-P
-
Roberth - biorę Cię w ciemno skoro spełniasz wszystkie puknty :-P A MEE mnie kocha !!! I to w dwóch językach mi złożyła takie wyznania i jeszcze serduszko przysłała :-) A KTOŚ niech keci to wesele bo mnie już nogi same chodzą.
-
Chwilunia, musze zadrobić 3 strony Waszego pisania. Ale się ześmiałam z Was :-D Dobrze, dobrze, dajecie kochani !!!! Jeśli chodzi o mnie i kwiatki to jestem na takim głodzie, że biorę każde :-P Nie zasnęłam tylko gadalam z Maxem przez telefon bo biedaczyna od tygodnia odcięty od świata tzn od internetu.
-
Ktoś mnie wołał? poznać chcial?
-
Zaczyna się Komisarz Alex :-)
-
Wiesz co KTOSIU - ja się zaczynam zastanawiać czy Ty jesteś aby na pewno mężczyzną :-P
-
Miałam dziś baaaaardzooooo pracowity dzień. Pozałatwiałam sporo spraw "na mieście" i w domu. Jednak starość zagląda do mnie coraz jawniej bo prace, które kiedyś nie wymagały ode mnie aż tyle wysiłku teraz postrzegam jako mocno męczące. :-( Za to wieczor spędzilam super miło - poszłam na próbę mojego chóru bo 29 września mamy festiwal w Tarnowie więc trzeba się przygotować :-). Szkoda, że mam tak mało czasu i siły na regularne spotkania z tymi fantastycznymi ludziskami bo tam panuje niepowtarzalny klimacik i za każdym razem wracam zrelaksowana, roześmiana, rozspiewana i taka ...... uskrzydlona :-) Czuję w sobie taką moc i pozytywną energię, że ....... przygotujcie butelki z wodą, zasiądzcie przed monitorami i uczestniczcie w seansie : "adin" "dwa" "tri" "cietyrje" "piac" Oto ja - Wasz prywatny Kaszpirowski - "U MIENIA ENERGJA" :-D A teraz wypijcie pomalutku pięć łyczków wody pełnej mocy i uśmiechnijcie się do lusterka i przy okazji do mnie i do niej i do niego :-) Do jutra moja rodzinko :-)
-
No niestety - mimo wielkiego skupienia bilans wypada marnie. Tak na prawdę przytrafia mi się czasem punkt 2. I tylko tyle !!! :-( Na to wygląda, że w tej mojej stolicy ciężko jest spotkać mężczyznę wyposażonego w elementarne zasady dżentelmeńskie. Matko, co ja chrzanię !!! to po prostu fundament dobrego wychowania !!! Dla mnie to podstawa tak jak higiena osobista !!! Być może za wysoko ustawiłam poprzeczkę, zbyt wygórowane są moje oczekiwania względem mężczyzny, ale cóż ... tak właśnie jest i nie zamierzam tego zmienić. Dziecko mnie wczoraj pyta "mamciu, czy Ty jesteś singlem?" Nie synku, nie jestem. Ja jestem samotną porzuconą kobietą. Słabo to brzmi, prawda? Ale nie boję się i nie wstydzę przyznać do tego. Singiel to zwykła ściema stworzona na użytek tych nieszczęśników, którzy za nic na świecie się potrafią sami sobie powiedzieć prawdy. Tak czy śmiak jesteśmy zwierzętami stadnymi - taka nasza natura więc nie dziwne, że nam źle bez bliskiej osoby. I to tłumaczy nasze smutki. Ale ...... to się kiedyś zmieni !!!!!!!!!!! Nie ma sytuacji bez wyjścia !!!!!!!!!!!!!!!!! Z całej siły próbuję ku Wam przepchnąć mój optymizm zanim mnie opuści i znów pogrążę się w otchłani beznadziei bo wtedy będziecie musieli posłać go w drogę powrotną :-) A wogóle to dziś jest PIĄTEK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-)
-
Odstawiłam samochodzik do mechanika. Wór kasy na to pójdzie, ale ma być prawie cacuszko pod względem mechanicznym. Musze dbać o mojego dziadunia bo jest tego wart :-) Na 2 dni muszę się przesiąść na rowek - oby tylko przestało padać ;-) Chyba idę spać bo jakoś mnie rozłożyło. Chyba to zasługa pogody.
-
No i naszła mnie pewna reflaksja po przeczytaniu mojego powyższego wpisu. Nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś mężczyzna: 1. dał mi kwiaty 2. przepuścił w drzwiach 3. otworzył drzwi w samochodzie 4. podał rękę przy wysiadaniu z autobusu czy auta 5. pomógł w dżwiganiu zakupów 6. podał śniadanie do łóżka albo chociaż zrobił gorącą herbatę i wymasował zmęczone stopy lub plecy 7. zaprosił do restauracji czy choćby na spacer 8. spowodował własnym odpowiednim zachowaniem, że poczulabym się znów kobietą (nie obiektem seksualnym do przelecenia) A może jak tego nigdy nie doświadczyłam? Ciekawa jestem jakie są Wasze odpowiedzi na powyższe pytania (co nie jest jednoznaczne z tym, że domagam się podania wyników do publicznej wiadomości ;-) )
-
Drogie Panie, nic nie dzieje się bez powodu. Musiałyśmy przejść przez te przełomy życiowe bo byśmy się zamęczyły jak nic. Coś się wydarzy - i to wywróci nasze obecne smutne, nudne, placzliwe, rozgoryczone życie w całkiem nowe - szczęśliwe. Zobaczycie, że tak będzie. Sama wiele razy wątpię, że jeszcze kiedyś, ale ..... jak już jest tak na maksa źle to zawsze mrugnie jakaś maleńka gwiazdeczka, ktoś się uśmiechnie tak ciepło, miło, tak szczególnie, albo dziecku przejdzie katar, a mnie ból kręgosłupa, albo jakiś miły pan przepuści mnie pierwszą w drzwiach (co przy obencnie panującym równouprawnieniu jest prawie niespotykanym gestem) albo po prostu koleżanka powie, że jestem najfajniejszą babką jaką zna. Podumajcie troszkę, a przyznacie mi rację. WCALE NIE JEST WSZYSTKO I TYLKO ŹLE !!!
-
No i znowu poniedziałek ... :-( MEE - moja kochana poczochrana - napisz mi weszcie co u neurologa. KAMA - mam !!!!!! ROBERTH - nie wiem jak Ci pomóc z takiej odległości :-( Jakbyś chciał pogadać to śmialo. Trzymam mocno kciuki !!! Jak to się mówi - Niech moc będzie z Tobą, tak jak my jesteśmy teraz przy Tobie. Kurna, a ja tak bardzo chciałam córeczkę ...... - widać Pan Bóg wiedział co robi dając mi dwóch synków :-)
-
Ojoj, chyba tylko ja przesiedziałam ten piękny dzień w domu :-(
-
Czemu szary? Jest takie cudne słoneczko na dworze - jakby lato wróciło :-) Ptaki śpiewają. Ciepełko. Dla mnie niech tak zostanie jeszcze przez 5 miesięcy. A potem .... znów wiosna .... :-)
-
KAMA - nie dość, że do dziś nie otrzymałam załącznika !!!!! to na dodatek zabrałaś nam z forum Robertha :-(
-
Oj tam - dziewczyny, to nie kwestia enegrii tylko ADHD :-D ALEBAZI - prosze mnie tak nie reklamować bo się wstydzę się :-). KTOSIU - jakbym miała takie silne męskie ramię, jakie trafiło się Twojej żonie to pewnie też byłabym dzielna :-) KARMELA - jak bardzo znajomo brzmi to pierwsze zdanie. Ilez razy każda z nas tak właśnie pisała. Też odkrywam w sobie mięśnie, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Pomysłami na rozwiązywanie różnych problemów to ja czasami prześcigam Pomysłowego Dobromira. W dupie mam zaistalowane Turbodoładowanie i jeżdżę chyba na V-Powerze. Zadaję wszystkim w koło (zwłaszcza mężczyznom) więcej pytań niż 5-latek. Stałam się niemal robotem - tyle, że w odróżnieniu od niego mam .... serce, które się pogubiło - czy cieszyć się, czy wyć z bezradności, bólu i smutku. Chyba więćej dodawać nie trzeba, prawda Karmelko? dla Ciebie Miłej niedzieli dla wszystkich :-)
-
Było fajnie :-) Zwiedziliśmy hale zdjęciowe "Klanu" i "Rodzinka.pl". Byliśmy prezenterami pogody. Uczestniczyliśmy w programie na żywo. Załapaliśmy się na urodziny K. Krawczyka i tort (był pyszny). I na koniec - nikt nie byl tak blisko Rafała Brzozowskiego jak ja :-). PONIŻEJ COŚ NA UŚMIECH Kobiety .... takie jesteśmy: Nie czytam żadnych instrukcji. Wciskam guziki, aż zadziała. Nie potrzebuję alkoholu, żeby narobić sobie obciachu. I bez alkoholu daję radę. Nie jestem rozkapryszona, tylko "emocjonalnie elastyczna"! Najpiękniejsze słowa świata: "Idę na zakupy" Nie mam żadnych dziwactw! To są "special effects"! Kobiety powinny wyglądać jak kobiety, a nie wytapetowane kości! Przebaczyć i zapomnieć? Ani nie jestem Jezusem, ani nie mam Alzheimera! My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle! Bo w końcu jesteśmy elastyczne!!! To nie jest żaden tłuszcz! To "erotyczna powierzchnia użytkowa"! Gdy Bóg stworzył mężczyznę, obiecał, że idealnego faceta będzie można spotkać na każdym rogu....a potem uczynił ziemię okrągłą. Na moim nagrobku niech będzie napis: "Co się głupio gapisz? Też bym wolała leżeć teraz na plaży!" Z POZDROWIENIAMI DLA FAJNYCH BABEK
-
Już dziś o 20:25 na Jedynce ruszają nowe odcinki serialu "Komisarz Alex" :-) EWELINA - korzystajcie ile wlezie :-) Przetwory odłożyłam na przyszły weekend bo jeszcze ciut za drogo sobie liczą. Jedziemy na dzień otwarty w TVP :-)
-
Już dziś o 20:25 na Jedynce ruszają nowe odcinki serialu "Komisarz Alex" :-) EWELINA - korzystajcie ile wlezie :-) Przetwory odłożyłam na przyszły weekend bo jeszcze ciut za drogo sobie liczą. Jedziemy na dzień otwarty w TVP :-)
-
Dzieki KARMELKO bo ja od wczoraj taka zarobiona, że zapomniałam odgwizdać piątek :-) Miałam do przetworzenia w słoiki na zimę ok 20 kg jabłek - antonówek - swojskich, prawdziwych, niepryskanych, ze starego drzewa, więc kwintesencja smaku . Oczywiście przy okazji zrobiłam szarlotkę - eksperyment - obłędna jest !!!!!!!!!!!!! ciasto z krupczatki, jabłka na żywioł kwaśne w plastry bez odrobiny cukru, ale za to z dużą ilością cynamonu i na to gruuuba wartwa bezy. Poezja !!!!!!!! Jakby ktoś miał ochotę to szybciutko póki jest (prawie) cała blaszka :-D Mam też pyszny gulasz (lekko węgierski) w opcji z pyzami albo z kluskami na parze (znaczy po naszemu - pampuchy). Naleśniki do wyboru z twarogiem i rodzynkami lub z musem jabłkowym (no co - jeden słoik mi się nie zamknął) I kilka litrów kompotu z antonówek i czerwonej porzeczki (to już lekko posłodzone). Od dwóch dni stoję non stop w kuchni i ... dobrze mi z tym. Straszną mam chcicę na pasztet - może ktoś będzie piekł i mi podrzuci ;-) bo ja to chyba zabiorę się za niego dopiero na święta. Teraz przygotowania do zimy - siekanie i mrożenie natki i koperku. Muszę porobić leczo w słoikach. Pomrozić śliwki i paprykę. No i na grzyby powinnam śmignąć jutro ciut świt, ale ... mam wrażenie, że u nas jakoś ich nie ma :-( Jutro mamy zbiórkę ministrantów i piknik zuchowy. A mnie się nie chce nigdzie łazić bo pogoda raczej nastraja na kocyk i książkę. No ale .... przecież nie da rady poleżać przy tym moim małym wulkanie energii ;-) Może Wam uda się odpocząć :-) Buziaki dla wszystkich
-
ALEBAZI !!! - Przypowieść o ośle !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
SM - a Ty wiesz, że młody zasnął przed 20-tą. Ja w szoku jestem. Ale nie narzekam - luz blues miałam :-)
-
Otóż Dudzia szykowala całą szkolną wyprawkę (kompletowanie, okładanie, podpisywanie, i ble ble). A potem spędziłam upojny wieczór z rozpalonym ......................... żelazkiem. Idę spać