DUDZIA2002
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DUDZIA2002
-
Taaa, taka ze mnie dobra wróżka jak z koziej dupy trąba ;-) Sama sobie z własnym życiem poradzić nie mogę :-( Dzwonię dziś do młodszego zapytać o której wraca do domu (był na weekend u tatusia), a on mi na to "mamuś ja zostaję na zawsze u taty". Prawie zawału dostałam, serce mi walilo jak oszalałe, ciśnienie to chyba miałam 500/300. A on mi na to "Prima Aprilis" hahahah. No świetny żarcik - ciekawe kto go wymyślił :-( Na szczęście mam go już w domu. Śpi słodko. Tak bardzo chciałabym mieć przy sobie także straszego, ale na to jeszcze muszę poczekać :-( Akcja szmata zakończona - trochę odwaliłam dziś fuszerki (ALEBAZI mnie rozszyfrowała :-D ), ale jestem zadowolona, choć mam świadomość, ze do świąt to jeszcze ze 3 razy będę musiała sprzątać ;-) Moje sierściuchy jakoś nie kapują, że święta będą i należy usznować moją dwudniową harówkę. Chyba jak mi kiedyś nerwy puszczą to ugotuję z nich obiad i zaproszę mężulka :-D Jestem zmęczona - nawet piwa dziś nie wypiję. Miałam zrobić bezy bo mi z czegoś tam białka zostały, ale nie mam już siły. Może jutro :-P. Kakowe mają być. Idę spać bo tradycyjnie z nastaniem wieczoru głód mnie dopada ;-) Dobrej nocy wszystkim i przepraszam tych, którym dzis podpadłam . Ciekawe kto jutro będzie tutaj pierwszy?
-
ANETA - jestem z Ciebie dumna - i znów Dudzia miała rację :-)
-
Ale mi teraz głupio - lepiej wrócę do szmaty ;-) ANNIKA ma rację - wczytaj się we właściwą część zdania :-)
-
KTOSIU - no była wczoraj impreza, wszyscy tankowaliśmy, to Cię podłączyłam do naszego grona. Ale jeśli Cię w ten sposób uraziłam to przepraszam - nie miałam nic złego na myśli :-(
-
KTOSIU - teraz pochwała za wczoraj - wprawdzie ledwo trzymałeś się już na nogach, ale fasonu nie straciłeś i jako jedyny meżczyzna zachowałeś się odpowiednio - dziękuję
-
Wy tu gadu-gadu, ale ja przez ten czas zrobiłam nieco świątecznych zakupów. Zostały mi do kupienia mięsne rzeczy i warzywa. Aaaa i suszone owoce bo w tym roku oprócz tradycyjnego mazurka kajmakowego robię też zdrowy mazurem z mąki orkiszowej i owoców :-). No i do paschy sporo tego potrzeba. Teraz póki słońce się pokazało umyję ostatnie okno :-P Duch walki mnie opuścił więc jeszcze tylko oblecę kuchnię i pass. I tak za 2-3 dni nie będzie śladu po porządkach :-(
-
No z drugim też - zapomniał ;-)
-
Cześć, ja znów obudziłam się dużo za wcześnie, ale tak milutko było pokotłowac się jeszcze w łóżeczku. ALEBAZI - jajeczniczka i bierzemy się do roboty. Albo nie, przedtem poczytam bo wczoraj zasnęłam :-) M@riusz - trochę dyskrecji.....
-
Trudno, pójdę spać brudna i na podłodze, ale za to w męskich ramionach :-D
-
Ok, to jeszcze dwóch ochotników potrzebuję :-D
-
Taaaaaa, walą drzwiami i oknami (paluchy pozostawiają, a tu świeżutko pomyte) :-D :-D KTOSIU - łapiesz się za plecy, czy za ścielenie ?
-
A ja szukam ochotnika do umycia plecków, pościelenia łóżeczka i utulenia do snu ;-)
-
Bo widzisz SM - takie starsze Panie jak my to zaraz pójdą spać, a młodzież będzie szalała do północy :-)
-
Ale ze mnie pijak - pól piwa i już jestem trafiona :-D. Ale pyszne jest więc wypiję do końca i najwyżej zasnę przed kompem w opakowaniu. Za to jutro będę tu pierwsza i zrobię Wam pobudkę o 6 :-P ALEBAZI - poszła po piwo i wsiąkła - pewnie wyrwała po drodze jakiegoś przystojniaka i poszła na disco :-D
-
Ależ piękne - dziękuję :-)
-
GÓRY !!!!!!!!!!! uwielbiam je !!!!! muszę do Ciebie przyjechać !!!!! U Ciebie jest tak cudnie !!!!!!!
-
Menu gotowe :-)
-
ja też byłam na kuligu ....
-
ALEBAZI - ja mogę skoczyć po piwko, ale ... zrobisz mi jutro na śniadanko jajeczniczkę? tylko proszę mniej cebulki niż ostatnio :-P SM - chata wolna, ale ja już nie raz wykręcałam imprezkę i co? Nikt nie przyjechał :-( Miala być taka ekipa na Sylwka i w końcu siedziałam samiutka. Ba, w akcie desperacji nawet ostatnio pojechała do Isatebnej żeby było Wam bliżej. I tak mnie wszyscy olali :-P. (choć mimo to wybawiałam się na maksa - ach te wspomnienia - znów mam motyle w brzuchu :-P )
-
Bardzo urokliwa ta Norwegia, ale ja kocham naszą przepiękną Polskę
-
Koniec sprzątania na dziś :-) A teraz najprzyjemniejsze - będę ustalać menu na Wielkanoc :-) O! i zrobię sobie grzane piwko :-)
-
ALEBAZI - jaka znowu "brudna niedziela" ?
-
NO ! Przerwa na Gesslerową :-)
-
M@riusz - czy bardzo długi jest ten wielki? bo ja mam zaledwie 157 cm wzrostu i obawiam się czy mi gardłem nie wylezie ;-)
-
ALEBAZI - miał być śnieg, ale nie ma, tylko co jakiś czas przychodzi gradowa nawałnica, ale w przerwach pomiędzy tym świeci piękne słoneczko i ja wtedy te okna ... :-) Myślisz, że z tym wielkim to ja przesadziłam? hm, nie znam się na tym, ale przynajmniej nieużywany :-P