DUDZIA2002

SUSIE - najpierw wiadomość od ALEBAZI (bo nie wiem kiedy będzie mogła coś napisać ) - ona nie jest wylewna i skłonna do czułości, ale bardzo jest poruszona Twoją osoba i bardzo chciałaby Cię w tej chwili przytulić. Reszte napisze zapewne jak tylko będzie mogła. Ja powiem Ci tak - nie jest to łatwe, ba, nawet bardzo trudne, ale ignorowanie to jedyna metoda. Opowiem Ci o sobie. Ja zawsze wyglądałam młodo i mimo iż będąc w ciąży z pierwszym synem miałam 25 lat to jednak wiem o czym piszesz. Ludzie wprost mi mówili, że się gówniara puściała, że dziecko z brzuchem, w autobusie - niech stoi za karę skoro się chciało dac dupy. I tak prawie całą ciążę. I co? Owszem miałam ochotę nakleić sobie na czole metrykę, tylko po co? Zasrany ich interes. Pod koniec ciaży wreszcie się na to uodporniłam. A potem gdy już dziecko się urodziło to śmiałam się z kometarzy typu "dziewczynko, zabierz braciszka" i takie tam. SUSIE - słuchaj swojej mądrej babuni - ona ma rację. Do wszystkiego można przywyknąć. Nie jest tak jak CI sie wydaje - że świat pokazuje Cię palcami, że to zmowa przeciw Tobie. Nie Ty jedna musisz wysłuchiwac komentarzy takich czubków. Kochana, wiecznie nie będziesz tego słuchała - jeszcze trochę i będzie po wszystkim :-). A jak chcesz takich doprowadzić do szewskiej pasji to się do nich tak bardzo serdecznie uśmiechaj prosto w nos :-). Maleńka - jesteś bardzo dzielna i nikt tego nie zniszczy !!! Reszcie - miłego tygodnia :-)

znaczy się :-D

ALEBAZI ma złote serce i nie skrzywdzi nawet muchy :-) No i stało się nadszedł wieczór i dopadł mnie przeraźliwy głód. Jak ja bym zjadła ROSOŁKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale mam na to niezawodny sposób - idę spać ;-) Dobranoc wszystkim

ALEBAZI - moja złociutka - Ty wcale nie jesteś złośliwa !!! :-D :-D :-D MATKA POLKA będzie z Ciebie dumna i ja też bo nasza nauka nie idzie w las - chłoniesz kochana jak gąbka :-D :-D :-D

Oj tam - nie histeryzuj :-D Zapewne ich spacer trwa do tej pory skoro ich tu nie ma :-P

ALEBAZI - nie mam pojęcia co chciałam przez to powiedzieć - cóż w moim wieku mam prawo mieć już sklerozę :-D :-D

Ja mam dziś dzień szmaty. Samochodzik wypucowany kompleksowo. Korci mnie żeby jeszcze coś porobić, ale jakoś się zmęczyłam - cóż... starość :-D ALEBAZI - nie wiem jak Ty ale ja od wczoraj mam wyłączone ogrzewanie. Taras rozwalony na całą szerokość, ale w domu ledwie 18 stopni co oczywiście nie przeszkadza w ciągu dnia jak się lata w te i nazad. No i zdjęłam nareszcie tę cudną kotarę i znów mam jasniutko w całym domu :-) Nie mam dziś obiadu :-( - na szczęście nie jestem zbyt głodna więc wciągnę jakąś kanapkę i po temacie. Spacerowicza - nacieszcie się na zapas bo od jutra koniec upałów ;-)

Dzień dobry pijaczyny i obżartuchy :-) Dudzia była grzeczna i poszła wczoraj spać. Dzięki temu dziś wstałam raniutko, już jesteśmy po jajecznicy i przed nami dłuuugi dzień. I dobrze bo mamy co robić i pogoda taka śliczna. Nawet nie jest zimno pomimo wczesnej pory :-) Teraz poczytam i poleniuchuję jeszcze trochę, a potem się zobaczy ;-). Moze pzeciągnę te miłe zajęcia :-P

ANETA i ALEBAZI - nie dość, że jesteście stare i cienkie z komputera to jeszcze złośliwe zołzy. :-D :-D :-D p/s a mój ulubiony film to "JA WAM POKAŻĘ" !!!!! :-P Dobranoc

My dziś mieliśmy fajny dzień - niedawno wróciliśmy. Pojechaliśmy na całkiem daleką wycieczkę, pozałatwialiśmy kilka spraw, potem zawędrowaliśmy w takie fajne miejsce, w którym pali się ogniska więc dziś na obiad była kiełbacha z ogniska, bułki i woda. Potem zakotwiczyliśmy na dłuższy czas na fajowym placu zabaw. Na koniec wymieniłam zepsuta klamkę w samochodzie i rozminowałam podwórko i .... nareszcie ległam na kanapie żeby pooglądac Gesslerową :-) Teraz wcinamy ananasa :-) Potem kolacja, może jakiś filmik i ... była sobie sobota. Przydał się taki luzik :-)

ANETA - no coś Ty - zartowałam - nie gniewam się bo nie czuję się na swój starczy wiek :-D tutaj link do buziek - kiedyś dostałam to od MAXXa bo też nie umiałam więc przekazuję dalej :-) http://forum.o2.pl/emotikony.php U mnie sezon tarasowy uważam za otwarty - posprzątałam po zimie i nareszcie wystawiłam pranie z domu. Od razu inne życie :-) Czytałam co wczoraj pisałaś - o meżu i o księciu i wiesz co ? - miałam ochotę kopnąć Cię porządnie w tyłek !!!! Książęta są w bajkach. No i racja. Ale każdy z nas ma swoją bajkę więc ..... nie znasz dnia ani godziny i wszystko się może zdarzyć .....

Taaaaa :-( Dudzia wstała dziś po 6. Już dawno po zakupach. Teraz nadrabiam zaległości imprezowe. Potem się ogarnę, umyję samochód i jedziemy na wycieczkę i przy okazji załatwić interesy ;-) Dziś luzik :-) ANETA - strasznie Ty wiekowa jesteś (bardzo CI dziękuję - w takim razie ja to już o lasce powinnam chodzić !!! ). ALEBAZI - ratunku - widziałaś jak ona nas obraziła !?!?!?! - ona jest mocno wiekowa !!!!!!!!!!!!! Ta zniewaga krwi wymaga !!!!!!!!!!!!!! SUSIE - jest jeszcze taka opcja, żebyś poszła do przychodni przyszpitalnej ( o ile takie coś macie) na rozmowę z położną - chyba najszybciej ona Cię pokieruje. Może kawki się napijemy? ;-)

No dobra proszę Państwa - ja się oddalam do kąpieli i to zimnej coby ostudzić swoje galopujące myśli bo moja wyobraźnia jest niepokorna :-P Dobrej nocki i bawcie się dobrze :-)

Akurat dziś pamiętasz - chyba masz zwidy senne :-D

Biedny króliczek :-D :-D

o fuck !!! po co ja to zobaczyłam !!! ALEBAZI - on nas kantuje - nie ma takich cudów w Polsce. ;-)

Sorki, ALEBAZI, kogo suniesz ? czegoś nie doczytałam?

dobrze dobrze pogmeramy to coś znajdziemy

Tak !!! Jedźmy do K-K - tam jeszcze bardachy nie robilismy :-D :-D

Kurna, w życiu nie jadłam lepszych !!!

Ja tam się nie mądrzę - każdy może poszukać czego fajnego i rzucić propozycję. Ma być fajnie, tanio, na dużą bandę i blisko dla wszystkich :-D

Bo to trzeba świra mieć zeby ziemniaczki na grilla pół nocy szorować !!! :-P :-D Nawieźliśmy tego żarcia jak banda idiotów i finał był taki, że niektórzy się przeżali :-P, a ja do domu przywiozłam więcej niż zabrałam :-D

Jak to jak - PKS-em :-D. Narobisz smrodu to kierowca depnie i nim się obejrzysz juz będziesz na miejscu :-D :-D

A kto to wie gdzie tym razem wylądujemy. Ja tak o tym poludniu bo tam są prawie wszyscy - chyba tylko ja, ALEBAZI, ANETA i CHRUPECZKA są na odludziu :-(

ALEBAZI nie słuchajcie - ona nie wie jak było bo zaraz poszła spać. A my z KARMELKA tańczyłyśmy, robiłyśmy jaskółki i takie tam i wcale nie było nam zimno. Ba, byli też ochotnicy na nocną kąpiel w lodowatym mulistym jeziorku :-D