DUDZIA2002
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DUDZIA2002
-
ANETA - super to napisałaś :-) p/s a co Ty nie śpisz po tej nocce - aż tak było dobrze, że wyspałaś się w pracy?
-
No proszę - ALEBAZI dziś przodowniczka. A gdzie te chłopy ?!?!?!?!?!?! ANETA - ja majtki zawsze prasuję. Jedynie prasowanie skarpetek jest nawet dla mnie zboczeniem ;-) WSZYSTKIE WSPANIAŁE MOJE FORUMOWE KOBIETKI - miłości Wam życzę i samych księciów z bajki na rumaku albo bez (jak wolicie)
-
ANECIE - spokojnej nocki 1-2-3-KTOŚ - marzniesz? to nie lataj goły czy w samej koszulinie lecz załóż ciepły sweterek (nie trzeba prasować) :-D - chyba, że jest się tak trzepniętym jak ja i prasuje się wszystko ;-)
-
Jak dobrze, że ja nie chodzę w koszulach :-)
-
No widzicie, widzicie, jaka ona jest żyleta. Małe to, ale za to jakie skoczne :-D
-
ALEBAZI zwyczajowo powinna być od rana w pracy i wlaśnie za chwilkę będzie wychodzić. I cały dzień ani słóweczkiem :-(
-
No a czyja miała być ? - przecież, ze nie jego :-D
-
Słuchajcie, ALEBAZI dziś milczy cały dzień. To, że mnie utłucze to pryszcz, ale ja nie zdzierżę jak ona przestanie się do mnie odzywać ;-)
-
No widzisz EWELINA - u mnie minął rok, a ja nadal najchętniej spędzałabym czas śpiąc :-( A co Mariusz obiecał Ci za to uprasowanie koszuli ? ;-)
-
No to i ja Dzień Dobry :-)
-
A ja niestety wciąż jeszcze uciekam w sen przed rzeczywistością :-( Ale jutro znów tu zawitam kolorowych snów młodzieży i starszej Pani lepiącej pudełeczka :-D
-
Ja wróciłam :-) Idę zaraz do wanny i spać
-
no czytam i nie widzę gdzie ten wiersz. za to widzę co tu nawypisywałam o tej starszej pani ALEBAZI - jak umyje włosy i odzyska wzrok to mnie jak nic udusi :-P
-
a ja już wierszem zaczęlam pisać?
-
Dobra, znikam na jakąś godzinkę bo dziecko pojechało na chatę do kumpla i muszę go odebrać. A Wy tu sobie dalej trajkoczcie.
-
No jasne - nie dość, że kulturalny to jeszcze miły, szarmancki, przystojny, mądry, bystry i nade wszystko skromny :-D :-D Ty lepiej sie tak nie reklamuj bo sie moze okazac, ze na to wesele 20 panien zjedzie zeby dotrzymac Ci towarzystwa :+D
-
Oczywoście pisząc o kims znajomym miałam na myśli kurdupla z W-wy
-
No wiesz - przecież Istebna to takie piękne miejsce. Proponuję żebyś zrobiły sobie taki mały wypadzik. Może spotkacie kogoś znajomego? :-D I jeszcze chciałam dodać, że słońce to jedno, ale największą frajdę to ja mam gdy tu jest tłumnie i gadka się kręci - wtedy czuję Waszą bliskość i nie jest mi samotnie :-)
-
ALEBAZI - starszej Pani to zawsze należy się szacunek i jeszcze ustąpię nawet miejsca w autobusie. Ale Twoja metryka nie wskazuje jeszcze na aż takie fory :-D :-D A tak przy okazji - nie zakapowałam - dlaczego Ty do czytania musisz mieć umyte włosy? No okulary - to ja rozumiem, babciu :-P. Ale żeby w tej czyności miało znaczenie w jakim stanie ma się kudły? Tylko grzywkę upnij i będzie git :-D
-
No właśnie - MARGARET - zaklep sobie termin na wesele bo Ty ostatnim ratunkiem dla 1-2-3-KTOŚ :-) KARMEL.A - jadę na uroczystość mojego klienta - tego co to mnie po Sosnowcu i okolicach obwoził. Myślałam, że będę wracac w niedzielę po południu, ale się okazało, że kupili bilety na południe więc będzie bardzo krucho z czasem. W pierwszej wersji chciałam się spotkać z SM właśnie w niedzielę, ale teraz chyba będzie trzeba się trochę przeorganizować. Moim zdaniem jedynym wyjściem jest wyrwać się w sobotę pod wieczór na jakąś godzinkę lub dwie na szybkie pogaduchy. Jeśli akurat tak zupełnie przypadkiem będziesz przejeżdżać przez Istebną to dołącz do nas koniecznie !!! :-). I bez żadnej dyskusji zabierz ze sobą tę poczochraną Grocholę :-P U nas też piękne słońce (choć ja je tradycyjnie ogladam wyłącznie przez okno biura), ala na dworze 0 stopni :-(. Co oczywiście nie zmienia faktu, że mam większą chęć do życia.
-
PRZEBIEGŁY LIS :-P
-
No i co masz na ten obiad?
-
Ja mam krupnik. Mogą być smażone piersi z kurczaczka, albo naleśniki z dowolnym nadzienie lub kotlety z sera zółtego czy jajek. Błyskawicznie robi się pomidorową lub serkową (z serków topionych). A jak masz wielkiego lenia to kup jakoś gotową mieszkankę mrożonych warzyw lub gotowy sos w słoiku np do spaghetti albo kurczak słodko-kwaśny. Wszystko zależy od Waszych smaków i dostępności produktów oraz powera do stania w kuchni :-)
-
To akurat żadna sztuka - z kartonu Krakus jest najlepszy na świecie - nigdy z buraków taki nie wyjdzie - ten kolor, ten smak .....
-
Aha, i tu Cię mam !!! Zapraszasz niby na wesele, a nocleg proponujesz ??? :-D A to wszystko pewnie za jedyne 100 pierogów, gar rosołu i blachę sernika :-D :-D Spryciarz !!! :-P