A było tak miło na tym topiku :(
Chciałam tylko wyjaśnić, że nie jestem M.ry, jak to sugerowała pomarańcza w którymś z wcześniejszych postów.
Duszku nie przejmuj się, tylko zadbaj, proszę o siebie, bo mi za bardzo chudniesz. Będę miała mniej do kochania ;)
Na razie znikam, pojawię się jak nadejdą spokojniejsze czasy.
Na pewno nieraz się spotkamy na kafe, na tym albo innych topikach.
Pozdrawiam Milaczku