

Klyn_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Klyn_
-
tylko co mi po tym (wcale nie ciasnym;) ) mieszkaniu, skoro jestem w nim sam, wiesz co? Czasem to boli, sam, sam sam... Ale trzeba dać rade
-
Grzesławie widać, pewnie, ale ja jestem idealistą, wierzę w miłość, a nie związek na miesiąc, wiem że to banał, ale...
-
gdy zamieszkałem sam, był problem, trzeba posprzątać, uprać, ugotować, nie dawałem sobie z tym rady, ale nauczyłem się radzić z tymi tak naprawde banalnymi sprawami, np. Dziś wrocilem z pracy, i wrzucilem upierdzielone spodnie do pralki (kocham moje biale spodnie :D ) poodkurzałem, zrobiłem posiłek i luz. Jednak ta samotność dobija
-
Vodka, rozumiem Cię, ale ja od dwóch lat mieszkam sam i dostaje pierdolca :)
-
to ja mam pytanie mili moi, kto z Was mieszka sam?
-
młody, uspokoisz sie w końcu czy nie?
-
Vodzia, rozumiem, ale ślub i dziecko to nie taka straszna sprawa, myślę że to kwestia miłości, bo nie bierzemy ślubu z kimś kogo nie kochamy, gdy kochamy, bezwarunkowo, pobieramy się (lub nie, kwestia poglądów) jesteśmy razem, chcemy mieć dziecko, jeśli nie teraz, to za rok, dwa, itd. Dzieci są kochane, ale szanuję Twoje zdanie Vodzia (ale bełkot, odstawiam piwo)
-
Milutka, palę 9 lat, chciałbym przestać, ale nie potrafie, nie jestem w stanie, hmm..
-
Miliusia, co się tyczy temperatury, zimno, coraz zimniej. Grzechu, trzeba chcieć, ale trzeba też umieć. Ja przyznaję, nie umiem, nie wiem dlaczego, ale nie umiem rzucić
-
ale leje, a ja do sklepu chciałem skoczyć, patrzę przez okno-apokalipsa, wieje, leje i zimno. Cóż, najgorsze jest to że został mi jeden papieros, a w taki deszcz nie pójdę na zakupy, zapalę go.
-
Milutka, oczywiscie że znajdę :)
-
myślę tak: słowa, to tylko puste dźwięki gdy po nich czyn nie następuje. Ale mniejsza z tym. Ja też jestem samotny, mam pracę, mieszkanie, nie czuję się od nikogo lepszy, jestem pyłkiem, i jestem sam. Myślę że to kwestia czasu, znajdę kobietę którą pokocham, i ona pokocha mnie.
-
rozpoczynam śledztwo, powolutku i spokojnie.
-
starszy aspirant Klyn. Kłaniam się, poprosiłbym państwa dokumenty, bowiem coś niedobrego dzieje się na tym topiku, muszę zbadać sprawę.
-
Story Of Ricky- najbardziej popierdzielony film jaki widziałem, dla fanów gore i groteski, pastisz kina więziennego, polecam Wam ten film ;)
-
Na plebanię przychodzi ksiądz świeżo po seminarium, podchodzi do niego proboszcz i mówi: -chodź, oprowadzę cię po plebani gdy wchodzą do kuchni proboszcz mówi: -tutaj możesz zjeść co tylko chcesz we wszystkie dni tygodnia oprócz czwartku wchodzą do salonu -tutaj możesz wypocząć, pooglądać TV codziennie tylko nie we czwartki wchodzą do biblioteki, gdzie było wiele regałów z książkami a na środku stała wielka szafa: -tutaj możesz poczytać książki i... proboszcz otworzył szafę, wystawała zza zasłonki dupa: -... możesz się wyżyć na tej dupie, możesz z nią nawet grzeszyć w każdy dzień oprócz czwartku ksiądz myśli przez chwilę zadowolony i pyta: -a co będę robił w czwartek?? msze przez cały dzień tak?? - nie, w czwartek masz dyżur w szafie
-
Mialbym usmiech dookola glowy, ale taki to juz dzis dzien pozytywny
-
ale czy Tusk chciałby zamieszkać w Pułklynu?