

Klyn_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Klyn_
-
Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi: - Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka! Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku... - No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy! Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku... Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje. - No nie bądź taki ... wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa- chups! - Oj odczep się Tato! Kupiłeś Malucha to musisz z tym żyć
-
wpierdoliłbym też lutefisk
-
- nie ma prawa jazdy, - ma kota, - nie ma konta w banku - nigdy nie miał dziewczyny - upierdliwy i humorzasty kto to? Gargamel... a myślałeś/aś że kto?
-
lecz cały problem w tym, że nie wiem na co. Tak to bywa.
-
Wiadomości BBC: Dziś rano o 7:30 czasu londyńskiego, wojska chińskie ogniem z moździerzy i CKM-ów zaatakowały pracujący w polu rosyjski traktor. Traktor odpowiedział ogniem rakietowym i odleciał w kierunku Moskwy.
-
kilometros del tragiettos. i juz nic na to nie moge poradzic, jestem ogrem.
-
- Mamo, mamo, mogę ciasteczko. - A umyłeś rączki? - Mamo, mamo, ale ja nie mam rączek! - Nie ma rączek, nie ma ciasteczek.
-
Zawody w dymaniu: komentuja - Wlodzimierz Szaranowicz i Jerzy Szpakowski.. I zaczelo sie, pierwszy jest BOSKI APOLLO, alez on dyma 10, 20, 30 i fantastyczny wynik 37 sztuk ale juz jest szybki lopez i zaczal i dyma i dyma i 48 sztuk co za moc, naprawde jest dobry ale juz zaczal L. Miller i szturcha jest naprawde dobry i 100, 200, 300, 400 pierwszy rzad, drugi rzad, trzeci rzad WLODZIO WLODZIO SPIERDALAMY
-
Trke, was hast du getan? Trke, Trke warum machen du mich an?
-
Przychodzi chłop do weterynarza: - Doktorze, świnie nie chcą żreć! - Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa. Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło. - Panie doktorze, dalej nie chcą żreć. - Musi pan je zabrać w nocy. Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba. - Wstawaj, stary! Wstawaj! - Co? - Świnie! - Żrą? - Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
-
czas na browar, faje, i relax. odpoczynek to podstawa. pzdr!
-
jako podstawki na piwo. Polecam ten pomysł
-
jeśli obiad zaczyna Wam pyskować, zastrzelcie kucharza lub odstawcie leki.
-
20 listopada 1648 roku, gdyśmy wjechali w sto koni do Warszawy na elekcję, wybraliśmy, Johannes Casimirus został królem, myślałem wtedy, że Chmielnicki odstąpi i pokój zaproponuje, ale.,, stało się inaczej