Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

julijulijanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Jesli nie chcesz zmarnować sobie i swoim starszym dzieciom życia to nie usuwaj ciąży. Zrobiła to moja matka jakieś 20lat temu. Z roku na rok jest z nią coraz gorzej. Po pierwsze nie powiedziała nikomu o tym przez przypadek się z siostra domyśliłyśmy. teraz jest dla mnie wrakiem a nie kobieta jest wstrętną alkoholiczką, ale udaje że nie jest. Odkąd pamietam zamknęła sie w sobie po tamtym zdarzeniu rozpadło sie małżeństwo moich rodziców, a z nia juz normalnie nie szło rozmawiać. Przestała sie nami interesować, co w szkole itp. Dlatego zastanów sie proszę czy wyjdziesz po takiej decyzji bez szwanku. Ja nigdy bym sie nie zdecydowała na taki krok, facet nie jest wart tego aby zabijać. Badź dobrej myśli zobaczysz wszystko jest zaplanowane z góry tylko sie nie zadręczaj postaraj się żyć normalnie. Twoje złe emocje udzielaja sie całej rodzinie jeśli mąż nie chce cię zrozumieć trudno zacznij myśleć o sobie i dzieciach one są najważniejsze a nie pobudki egoistów.
  2. Witajcie. Marika każdy przeżywa w życiu różne skomplikowane sytuacje. Ja zaszłam w ciążę wtedy jak z mężem przechodziliśmy kryzys, jak się pokazały 2 kreseczki na teście to ryczałam przez dwa miesiące non stop. Wsparcie na odległość (mój mąż za granicą) to nie to samo teraz jestem sama bo mąż złamał nogę i nie może do nas przyjechać bo mu sie nie chce goić i co chwilę jest w szpitalu i tak od czerwca, na jutro mam termin porodu a w domu jeszcze 6-cio latek rodzina mieszka 25km i 30km od nas boje się że poród się zacznie a ja nie będę miała gdzie zostawić synka. Oddaję się w ręce Matki Boskiej ona zawsze mnie wysłuch*je, powiem Tobie tylko jedno co, NIC W ŻYCIU NIE DZIEJE SIĘ BEZ PRZYCZYNY. zastanów się proszę nie podejmuj pochopnych decyzji wszystko się szczęśliwie ułoży zobaczysz. Trzymam kciuki za ciebie i Twoją rodzinę :)
  3. Czy możecie doradzić jaki laktator ręczny używałyście i jest lepszy mam na myśli z firmy avent albo tommee tippee :)
  4. pozdrawiam serdecznie, kilka dni spędziłam na innym topiku Śmieszne , wstydliwe , ale nie tragicznne wpadki na porodówce . Uśmiała się do płaczu, ale widzę że tutaj też całkiem zabawnie. :D
  5. Anka gratulacje, dużo miłości i radości:D
  6. witajcie. Anastazja trzymam kciuki na pewno to jakaś pomyłka. Moją siostrę w 9tc lekarz wysłał na usunięcie krwiaka z jamy brzusznej. Na szczęście zamiast do szpitala udała się do innego ginekologa który stwierdził ciąże.... trzymaj się. Ja dalej bez snu jeszcze straszne zmęczenie w dzień. tak mnie bolą biodra że nie mam siły się przewracać z boku na bok. Od kilku dni malutka też bardzo spokojna. jestem już gotowa do przyjęcia nowego członka rodziny :D Teraz tylko czekać :O Pozdrawiam.
  7. mon cheri miałam tak jak ty w poprzedniej ciąży że zasypiałam o 4 rano. Teraz troszkę inaczej chce mi się spać ok 22 to się kładę jak zasnę to budzę się ok 1 i nie śpię do 4-5 a jak nie to nie wstaje po pół godziny i nie śpię do 1-2 a potem rano wstaję max do 6 . wolę te pierwszą wersję bo lubię spać rano wtedy na kamień zasypiam i nieraz się uda do 8 :D Tak Andzia masz rację najwspanialsze po porodzie do sen pomimo, że trzeba wstawać w nocy karmić przewijać to jak kładłam głowę do poduszki automatycznie zasypiałam w locie i nic mnie nie było wstanie obudzić oprócz synka i ten trans trwał przez calutki rok. Potem wszystko wróciło do stanu pierwotnego każde stukniecie mnie budziło.
  8. zbliża mi się termin porodu, myślę o porodzie w MSWIA, czy któraś tam rodziła
  9. Pozdrawiam nocnie :) Ale nudy a zasnąć nie mogę. Wzięłabym się za pranie ale syna obudzę jak zacznie wirować,moja praleczka jak wiruje to jakby odrzutowiec startował więc wole nie ryzykować o tej porze :D bo może sen nadejdzie i sama będę się czuła jak na lotnisku. :O
  10. czwarta nad ranem może sen przyjdzie..... Pozdrawiam nocnie wszystkie panie i pana :)
  11. Witam wieczorkowo. Mam mały spadek humorku może to hormony :{ Życzę spokojnej nocy mam nadzieję że nie będzie mnie tutaj dzisiaj w nocy :P
  12. O tak nocka jak zwykle bez snu, kilka godzinek nad ranem. A o flegamince to ja słyszałam, że owszem działa na śluz ale który gromadzi się w oskrzelach. Może by w aptece się poradzić, albo jakimś sexshopie :) Miłej niedzieli :D
  13. Przez całą ciąże nie miałam mdłości, ale od namiaru informacji o cudzym życiu na samą końcówkę mnie zemdliło. Szkoda, że tak późno bo tak może jak bym miała mdłości wcześniej to by mi tyle kilogramów nie przybyło :P Heniutek a co niby kobieta ma robić z tym syropem na kaszel, do popijania może lepiej jakieś winko, albo szampan :) powodzenia
  14. a mnie znowu bezsenność dokucza z racji że tu nudą zaciąga znalazłam sobie miły topik dla relaksu (Najpiękniejsze wiersze o miłości) polecam gościowi nabrać trochę dystansu :) A co do tematu wydaję mi się ze chyba brzucho mi się opuszcza :) fajnie by było kilka dni przed terminem wybrać się na porodówkę. Spokojnej nocy albo miłego dnia.
  15. Malika ja czuje się całkiem dobrze, chociaż gorzej niż 6 lat temu jak byłam w ciąży. Strasznie dużo przytyła i bolą mnie uda i biodra. Wczoraj mój brzusio osiągnął 120cm :) Malutka kopie cały czas jak szalona wbija nogi pod żebra:D. Na zgagę mam cudowny lek jak troszkę mi zaczyna dokuczać łykam na czczo i spokój. Wczoraj przypływ energii wysprzątałam nasze małe m z pomocą synka.( jest nieoceniony w pracach domowych) Tez mnie zaraz zjadą że wykorzystuje dziecko :P. Ja mieszkam sama gdyż M jest za granicą moja rodzina mieszka od nas 30km , męża 20km. Najbliższą pomoc mam u sąsiadów,są mili i bezinteresowni od zawsze sobie pomagamy. Spotkało nas nieszczęście gdyż M miał w czerwcu wypadek i złamał za granicą nogę nie chce mu się goić, nie może do nas przyjechać, on jest tam sam a ja tęsknię i się boję ale wiem że będzie dobrze i jakoś może uda mu się do nas dołączyć chociaż pomoc z niego żadna:) Najważniejsze że mamy siebie i spełniamy swoje marzenia. Malika co do szmaciaków ja też je lubię, a jeszcze bardziej komisy dla dzieci. Niestety całą wyprawkę dostałam od szwagierki dla naszej laleczki i powstrzymuję się jak mogę żeby nie kupować zbędnej ilości ciuszków. Czekać będę na wiosnę wtedy zacznę szaleć z sukienkami, bucikami.... Mój synek też nocami spaceruje chociaż ostatnio coraz mniej ale zapala sobie lampkę na noc do tej pory to były wędrówki, mąż na kanapie zasypiał potem przychodził do łóżka za jakiś czas syn do naszego łóżka, pokopał nas to ja do syna łóżka :D a kilka lat temu ja spał mały to tatę trzymał nogami za szyję a mnie rękoma żeby nikogo nie zabrakło Hehehe. Miłe to jak ktoś nas tak bardzo kocha a my możemy ofiarować wszystko co mamy SERCE. Życzę wszystkim miłego dnia
×