Przez kilka lat borykałam się z problemem modzeli. Widywałam się z podologiem, chirurgiem. W końcu zdecydowałam, że muszę odciążyć moje stopy i zmieniłam pracę na "mniej stojącą". Przez długi czas mój mąż namawiał mnie na zakup urządzenia "Micro pedi", jednak jego cena ok. 150 zł odstraszała mnie skutecznie. Po pewny czasie byłam już tak zmęczona bezskuteczną pielęgnacją moich stóp, a ból stóp stawał się nie do zniesienia. Stwierdziłam, że spróbuję używać tego elektrycznego pilnika. Muszę przyznać, że rezultaty bardzo mnie zaskoczyły. Oczywiście, nie widziałam spektakularnych różnic po pierwszym użyciu, ale po pewnym czasie zauważyłam sporą różnicę. Po pewnym czasie skóra stóp stała się delikatniejsza, przyjemniejsza w dotyku, a problem modzeli stał się dla mnie prawie nieodczuwalny.
Polecam też fakirki- buty z igiełkami gumowymi.