Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

03058pohr

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 03058pohr

  1. heja Obeznana;) dzieki za odpowiedz, jurde, musze spadac, bo maz nade mna stoi i czeka na sekis, jutro pogadamy, bye bye
  2. Witam witam po 2 dniach niepobytu. weekend milal mi na spotkaniach ze znajomymi i przecholowałam z alko - rzyaglam w piatek, blleee oniesmielona - witam serdecznie - ja w ciazy byc nie lubilam, wrecz nienawidzilam, ciagle mnie bolal kregosłup i czułam sie jak wieloryb (choc wieloryby pewnie sie czują ok w swojej skórze). chciałabym miec drugie dziecko, ale nie chce znowu być fizycznide w ciązy:/oczywiscie przyjemne byly te pierwsze kopnięcia i delikatne muskania, ale potem to juz był horror, czułam sie naprawde fatalnie, a jeszcze byly upaly, no i ciaza przenoszona 2 tygodnia - masakraaaa alonuszka - co to zanczy, że mąż z hospicjum?
  3. obeznana - tez sie staram byc na tej diecie, ale czasem srednio mi idzie:/ ale jedz zarowno pierwsze, jak i drugie sniadanie - to chyba najwaznijesze jest ja codziennie rano platki owsiane z chudym mlekiem (ale tylko troche jem tego) a na drugie zazwyczaj jem serek wiejski light albo jakichs owoc czy warzywo. potem obiad - staram sie jakis maly talerzy zupy, ale male drugie danie, ale teraz jak jestem obiadowana u tesiowki (jeszcze kolejny tydzien mnie czeka) to kuzwa ona robi takie potrway, ktorych nie powinnam łaczyc ze sobą:( ale jak jestem na wielkim glodzie to jem:/ marchew - no to juz powoli trza miec oczy dookola glowy;P
  4. hej, kurde dziewczyny , a mozescie chore od tego wczorajszego imprezowania??? wspolczuje wasm bardzo i zycze szybkiego ozdrowienia;) pisze sie na kawe, bo mimo przespanej nocy, jakos slabo mi dzisiaj.. i ta pogoda jeszcze jesienna:(
  5. obeznana - bez jaj musi byc pudelko? ja wprawdzie ostatnio reklamowalam buty i zanioslam wlasnie w pudelku wlasciwym, ale nie wiedzialam ze trzeba miec pudelko, a rachunek nie wystarcza??
  6. Alonuszka - hehe, ja jestem magister filozofii, miedzy innymi,;) ale nie jestem facet, to moze nie jest ze mna tak źle, co?
  7. witam witam:) Alonuszka,dzieki za te pychotki i oczywista wszystkiego naj naj naj, co by Wąż spełniał twoje kazde życzenie;) Witam Asica:) ja tez w sumie nowa;) mamazuzki - dasz rade bez dziecia, nie martw sie tylko za bardzo - na pewno bedzie jej cudownie nad tym morzem;)no i kanapeczki pierwsza klasa;) obeznana - naprawde palant z avatara, no worries - bedzie kolejny;)
  8. meri - no ja tez nie znioslabym mieszkania z kimkolwiek oprocz meza:)nawet jak mieszkalam przez jakis czas w akademiku, to mnie chuj strzelal gotowac nie lubie i nie umiem za bardzo, jak mam stac w kuchni i cos zrobic to mnie sily opuszczają wszelkie, a moj mąż rachu ciachu i jest cos pysznego - mam gosciu talent. i tak sie uzupelniamy on głownie gotuje i prasuje, a ja sprzatam calą chałupe - co mnie odstresowuje, choc przy dziekcu to juz mi na to czasu nie starcza:/
  9. spoznilam sie do robory - o dziwo mala spala nawet ok, no i my razem z nią:)wstalismy o 7.30 - ona sobie gadala w łóżeczku w swoim pokoju, a mnie w sumie obudzil dzwiek kosiary pod blokiem, bo jakby nie to, to nie wiem, kiedy bysmy wstali ja mam maliny - bez robali - zapraszam:)
  10. Obeznana - uśmiałam się, hehe no z tymi imionami to naprawde jakas plaga - prym wiedzie jednak chyba pan wisienwski i jego harem bylych żon;)
  11. Alonuszka - dzieki za kawiurę;) ja chrzcilam jak mala miala 3 miechy, bylo ok, pod koniec tylko zaczela marudzic. potem obiad w knajpie - bo nikomu sie nie chcialo stac przy garach i powrot na chate.
  12. Fasola - gratuluję Ci!!! zdawanie na prawo jazdy to byl najwiekszy stres w moim życiu, nigdy nie miala wiekszego, masakraaa Havanna - super ten żakiecik;)
  13. Marchwiowa, ja tez bym obstawiala lovele, z tego co opisujesz to najbardziej mozliwa opcja. odstaw ja, pierz w platkach i obserwuj moja córka miala od urodzenia skaze bialkowa - ciemieniuche miala wielką, na całą łepetynę, zielona, zrywałam jej to miesiac i miala pomiedzy palcami u stóp wiecznie takie ranki male. to byla skaza, zaczelam ją kamic mlekiem bebilon pepti dla skazowców i jak reką odjął. po 10miesiacach sporobowalam jej dawac male ilosci bialka, w deserkach i nic jej nie wychodzilo, wiec kupilam zwykly bebilon i tez ok, wiec juz skaza jej minela i je wszystko AZS ma dziekco mojej kolezanki, chlopczyk jest caly w ranach, buzke ma masakryczna, nic mu nie pomaga, a kolzanka wyglada ja smierc - katuje sie i je tylko ryz barazowy i chrupki bezglutenowe - wg mnie powinna przstac go karmic piersia, on juz ma ponad pol roku. dodatkowo maly ma rozne alergie na pylki, byli u nas ostatnio na dzialce i po godzinie on byl caly w krostach i plakal bidok:( u ciebie nie jest zle - osdtaw ten shit ibedzie dobrze;)
  14. Myszsza, w jakim ty siedzisz sklepie??nic nie rozumiem???
  15. hej dziewczyny, ja juz po kawie, ale oczywiscie oczy na zapalkach:( duzo roboty mam dzisiaj.. o dziwo.. Em - Polkę też czytalam - bardzo fajna, inne ksiazki Gretkowskiej tez git;) Obeznana - daj znac, co z tą ręką Meri - ja też ze Śląska:) ale bylam kiedys na Jarkamrku Dominikańskim - super sprawa, duzo rózności;) Marchwiowa, co u ciebie? ide po drugą kawuchę:/ktos chętny??
  16. aa, witam brestovą i daje kopa;) i witam niesmialą:)
  17. Mamazuzki - dzieki za reszte z baniaczka;)dobre, ze maniam mniam:) wlasnie sączę vermut v wersji biedronkowej;) pyszka a dzis caly dzien sprzatalam:( masakra - mieszkanie 51m2 a ja sie nie moge obrobic. mala idzie od poniedzialku na 2tyg po opieke tesiowej - bo jest nauczycielka i ma wolne. zobaczymy jak to bedzie, troche jestem zestresowana, bo tesciowa udaje ze mnie slucha, a robi swoje:((( dziewczyny wasze zdrowie!!!
  18. hej Alonuszka, no worries, ja tez poszlam zbyt wczesnie i jak ginka pokazala mi sam pecherzyk i powiedziala ze serducha jeszcze nie ma, to bylam troche podlamana. jako pierwszy raz zaciążona zupelnie nie wiedzialam na czym to polega, ona niby mi to wytlumaczyla, ale dalej nie moglam uwierzyc, ze po tygodniu od wizyty zobacze srece. cala w strachu tam do niej znowu po tygodniu polazłam i ... prosze,jest serducho jak ta lala. boze, co to byla za ulga. takze luz;)
  19. myszsza, przejebane z tymi nogami, wspolczuje ci, bo musisz byc naprawde wykonczona. dobrze ze masz ten rezonans, bo dziwne jest to pieczenie, szczypanie i bol. moze jakies stany zapalne, nie wiem, nie znam sie, ale mam czesto podobnie, tylko nie az taką masakre i tylko ten jeden siniak wiecznie. daj znac, jak bedziesz po rezonansie, 3mam kciuki;)
  20. myszsza, ja mam czesto opuchniete nogi, po ciazy tak mi zostalo, a zawsze co jakis czas wychodzi mi na lewej lydce taki wielki siniak, krwiak, a o nic przeciez sie nie uderzam. wychodzi zawsze w tym samym miejscu i raz jest wiekszy raz mniejszy, ale zasze kolor sinoczerwony, nawet teraz go mam, choc powoli zanika. mam nogi podatne na pekanie naczynek i ogolnie czesto mnie bolą i mi ciążą:( moja mam ma to samo i ma pelno żylaków:( jaka jest kondycja twoich nog?
  21. tam jest napisane, ze "stwardnienie rozsiane może powodować wiele objawów i zespołów objawów; najczęściej są to zaburzenia ruchowe, czuciowe, móżdżkowe (zaburzenia równowagi), zaburzenia widzenia, zaburzenia autonomiczne, zespoły bólowe oraz objawy psychiatryczne: zaburzenia poznawcze i zaburzenia nastroju. Częstym objawem jest również przewlekłe zmęczenie" co u siebie dokladnie obserwujesz??? bylas u lekarza? kurde, jak masz takie podejrzenia, to zrob komplet badan.
  22. acha, a co to jest ten SM, bo mi tez przychodiz do glowy tylko perwers...
  23. hejo, wrocilam do zywych, ale jestem na wpol zywa, taka drzemka to gorsze niz niespanie:/ dzis rano z rozmyslem juz sie do niej przygotowalam, wzielam koc i jaśka i rozlozylam sie na ziemi:) zamnkelam drzwi od biura, zeby mnie nikt nie zaskoczyl, heheh nie obylo sie bez 3 telefonow i tak w sumie leżałam 1h w letargu, ciagle słyszac ludzi z innych biur:( postanowilam ze wstane, napije sie kawy i tu troche ogarne. a - jeszcze prawa reke mi zdrętwiala, bo na niej lezałam. myszsza - ze śląska jam ci, ale nie gwarzę, ten bajtel to po prostu czasem mi do ust wpada;) obeznana - moja mi wlasnie zazdrosci. kiedys sie kolegowalysmy, oni i my do siebie wpadalismy, bylo milo i wesolo. czasem ona miala jakies glupie jazdy, bo jest bardzo nerwowa i obrazalska, ale to glownie na swoim mezu wyladowywala. przyznam - wsyt mi z mezem czasem bylo, jak ona tak publicznie darla japę na tego bidoka:( od kiedy urodzilo sie nam dziecko zrobila sie sucz nie z tej ziemii, małą miala moze raz na rekach, jak jej ją mój mąż "rzucił".w ogole do nas nie przychodzą, a jak my kiedys bylismy u nich, to na wejsciu powiedziala ze jest zmeczona i idzie spac. takich akcji mam z nią duzo. ostatnio bylismy u mojego meza rodziny (takiej dalszej: ciocia, wujek, kuzyni) i oni mi powiedzieli ze widac, że ona mnie nienawidzi i małej nie znosi, bo oni byli u nich miesiac przed nami i tam gadala o mnie podobno rózne rzeczy - załosne... ogolnie to juz bym jej tube wywinela, ale moj mąz mnie powstrzymuje (i tesiciowa), bo boja sie ze brat i syn sie odwroci juz calkiem od rodziny. a ja szczerze mowiac mam ten jego odwrot w dupie, jak chcial tak ma, a nie moge godzic sie na brak kurwa szacunku do mojej malej, wiec przy kolejnej okazji spotkania (pewnie bedą to urodziny rzeczonej pizdy we wrzesniu) powiem jej co mysle o jej kulturze osobistej i ze lepiej zyc w pelnej prawdzie, czyli niech wyleje swoje żale, a nie robi półuśmieszki i dyskretnie (w jej mniemaniu) nas zawsze poniża. gdyby nie to że kocham meża, to juz dawno bym jej wygarneła. ale i tak jak mu mowie, ze sie miarka za niedlugo przebierze, to on tez juz , majac na nia mega wkur, powoli zaprzestaje mnie stopowac. nota bene - oni maja jakis problem z zajsciem w ciaze od juz 1,5roku chyba i moje dziecko to jest dla niej porazka zyciowa, bo ona chce byc zawsze lepsza niz ja. jej siorka i kolezanka bliska urodzily dzieci w tym samym czasie co ja, ale to moj szkrab jest ten zly:/ dobra, sorry ze was zanudzam historią głupiej pindy, ide wypiac kawe bo łeb mnie napierdziela
×