AniaiJarek

Hej, mam nadzieję, że się nie obrazicie ale nie będę już z wami pisać. Proszę nie roztrząsajcie mojej decyzji. Trzymam za Was kciuki - żeby mamusie były spełnione, żeby ciężaróweczki szczęsliwie urodziły i żeby tym, które pragną zostać mamą szybko się to udało. Pozdrawiam Was! Ania

Aniu, nie denerwuj się! Ja mam te same problemy co ty (chociaż miesiączki jak w zegarku). Biorę euthyrox i castagnus (jestem po kuracji dostinexem). U mnie to jest normalne, co miesiąc mam takie objawy - ból piersi, wysoka temperatura, ból brzucha masakra i w ciążę jeszcze nie zaszłam :( Też co miesiąc mam doła ale kiedyś się to zmieni :) Grunt to pozytywne myślenie! Jak coś cię niepokoi to leć do gina. A ja laseczki postanowiłam, że za tydzień w środę pójdę na usg jajników - będzie akurat 13 dzień cyklu - może będzie pęcherzyk no i sprawdzę co się dzieje, że mnie tak prawy jajnik ciągle boli. Wkręcam sobie jakąś torbiel i jak nie zobaczę co jest to zwariuję. Fajnie, że tyle piszecie :-) Miłego dnia!

Hej Dziewczyny! Długo mnie nie było, tyle się napisałyście, no no :-) ale mam do czytania! A ja miałam kupe rzeczy na głowie i prawie na neta nie wchodziłam. Oczywiście okres dzis dostałam, ech, ta małpa zawsze przychodzi o czasie :-( W tym cyklu, mówie wam, zrobimy z moim J. wszystko zeby sie udało bo mnie już ten cały okres normalnie wkurza, no ledwo żyję! Buźka!

femme_88 sorry 12 dni ta faza lutealna u ciebie - to tez trochę mało

Migotko - ty się nie forsuj! Bardzo się cieszę, że wracasz do zdrowia :-)

Dziewczyny, ja nie wiem co ze mną jest dziś ale mam takiego doła że szkoda gadać :-( Zaraz chyba sie porycze :-( femme_88 11 dni po czasie @ to na 100% by pokazało. Coś mi się u ciebie nie kalkuluje, jakie masz cykle? Bo z tego co mowisz to faza lut by trwała tylko 10 dni, to za mało...

Hej Dziewczyny! Kilka dni mnie nie było a tu tyyyle sie działo. Witam nowe kolezanki! Migotko - nawet nie wiem co ci napisać, bo jestem w szoku, że coś takiego cię spotkało. Jesteś wspaniałą dziewczyną, że tak to znosisz, ja nie miałabym tyle siły. Wiem, że zasługujesz na dziecko jak żadna inna i to szczęscie na pewno już niedługo Cię spotka! Będziemy się wspierać nawzajem! Moniu - gratulacje przeogromne! Trzymałam kciuki 8 a wy już byliście we 2! Całuski dla synka! Napisz jakie imię wybraliście! Edziu - ale masz pannicę przepiękną! U mnie duuużo się działo m. in. przeprowadzka, po której wciąż nie daję rady ogarnąć gratów :-) ruszyliśmy też z remontem naszego mieszkania :-) Mam od kilku dni takie dziwne bóle podbrzusza, trochę jak na okres, ale nie do końca, takie ciągnięcie, trudno mi sprecyzować. No i cycki ogrooomne, tak bolą, że się boję dotykać. Śluz też obfity i duże libido. Oczywiście wątpię, żeby cokolwiek z tego wyszło. W czwartek-piątek powinna się zjawić cholerna małpa.

Witam nową koleżankę! Gratuluję II :) Hej Dorota! Fajnie że rodzinka się cieszy :) Na pewno wyniki są dobre, bo by zadzwonili. Kurde Dziewczyny, teraz to tylko ja sama zostałam bez dzidzi :( Mój męcizna nie chce iść na badania nasienia, nie mam pojęcia jak go przekonać, już mu nawet zrobiłam awanturę bo nie wytrzymałam :( Jak go przekonac?

Kochane Dziewczyny! Dziekuje za słowa otuchy, żal mi troche, że nie wykorzystaliśmy tego że wyniki super, ale co tam, za miesiąc jest znowu szansa :) Tylko mój męcizna mnie rozwalił "A to ja nie wiedziałem, trzeba mi było powiedzieć, ja nie widziałem, że to tak krotko trwa" :) No i musiałam mu wyjaśnić, że bociany dzieci nie przynoszą, hehe, no żartuje :) ale na serio NIE WIEDZIAŁ, że komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia tylko przez kilka godzin hehehe :) Migotko, ciesze się, że się dobrze czujesz i że wyniki super! Moniu, trzymam kciukasy no i żeby się Mały trochę pospieszył :) żeby wszystko poszło ekspresowo i wzorowo :) Edziu, pozazdrościć ci takiego spokoju z maluszkiem :) No i że planujecie większą rodzinkę! Buziaki!

Ech, dziewczyny u mnie szkoda gadac, cosik nam sie nie udało za bardzo "spiknąć" w tym miesiącu :( Staranka do bani :( mój mężczyzna wiecznie zestresowany, nie ma humoru, nie jest za bardzo miły dla mnie, przeprowadzaliśmy się, było duzo zamieszania, ech :( Ogólnie dupa :( Zazdroszczę Wam obecne mamusie i przyszłe, nie wiecie jak bardzo... :(

Moniu, to już tak blisko! Na pewno jeszcze przybierze - bedzie mały klopsik! Zrobiłam wszystkie badania i szok! W życiu nie miałam takich wyników, tarczyca zdrowiutka, wszystkie hormonki książkowe, a co najważniejsze: PROLAKTYNA 101,6!!!!!!! spadła z 717,7 w 2 miesiące! Nie macie pojęcia jak cudownie się czuję! Dziś idę świętować! Buziaki!

Tez mam 2 testy zachonikowane, niech sobie czekaja spokojnie na swoj czas :) Pozdrawiam i ściskam! Papa

Własnie ja mam dokładnie to samo! Chociaz sie nie staralismy specjalnie to i tak sobie zdazylam wkrecic i popaść w małą obsesję. Od tego misiaca koniec - co ma byc to bedzie bardziej z fazy teorii wejdziemy w praktykę - im miej mysleia o szczegołach tym lepiej!

Zgadzam sie z toba w 100%! Kurcze musze spadac, bo szef cos na mnie krzywo patrzy:(

Dokładnie tak, to jest straszliwy stres, a te testy owu to wogole masakra, bo malo precyzyjne sa. Najgorsze jest, ze chociaz nie chcesz to ciagle o tym myslisz kiedy owulacja a potem a moze juz i sobie człowiek wkreca rozne symptomy a potem jak co miesiac przychodzi @ i jest wielki dół. Ja tego nie chce, można od tego zwariować!