eXkappa

BUONGIORNO!!!! u mnie upal i susza az piszczy a wlasciwie szelesci pod nogami... zielen starcila swoja i tak skapa soczystosc i ma kolor bury... :) " wrzesniowe" figi uschly na drzewie, chyba tylko morze dobrze wyglada blyszczac oslepiajacym blekitem... aby do wiosny....

kochane dziewczyny!!!!! do zobaczenia w przyszlym roku!!!!!!! jutro o 12.50 startuje alitalia do rzymu....... warszawskie desski a szczegolnie alicje bardzo przepraszam, ze nie udalo nam sie spotkac na ambrozji. zjazd byl super/////jeszcze dzisiaj opowiadalam o nim mojej kolezance. szkoda, ze nie ma jeszcze zdjec... chcialam sie pochwalic. jak tylko dolece odezwe sie ciao\ ciao trzymajcie sie!!!!! m

A U G U R I DLA Giovanny.... ciao ciao

najlepsze zyczenia dla eppopeji ucalowania, usciski i auguri!!!!1

no...w koncu zalapalam czego mi brakowalo na zjezdzie..... jest to tak zwany refleks " z korytarza". przeciez nie bylo...anamowego winka....fragolino!!!!!

ciaoooooo!!!!

przeczytalam.. wszystko==(no prawie) siedzac w gminnej bibliotece. em-em auguri..zdrowia i szczescia!!!! melisso---taaaaak...to byla nasza... prawdziwa , spontaniczna prawda... epp i isoldo///ja juz nigdzie sie nie wybieram..nie mam czasu. ale tego biczowania to ci zazdroszcze. jutro czeka mnie koszenie....(przyjdzie robotnik) potem naprawa dachu...(przyjdzie inny robotnik) w miedzyczasie cos musze wypic..zeby sie za bardzo nie zestresowac... w sobote lub niedziele wracam do stolicy pozdrawiam i caluje acha.. graziella sie odezwala spod Sw. Anny(miejscowosc kolo czestochowy) ze...idzie....dalej...(z pielgrzymka) podziwiam....

no dobra--jak wam za malo jednego ciao to wam dorzuce jeszcze jedno ciao !!!!!!!! jutro ruszam na wies....

powiem krotko ; ciao!!!!

auguri i ucalowania dla solenizantki ...... baci e abbracci

bardzo mi przykro melisso. un abbraccio...

do jutra!!!!!!!

ciao

auguri=== dla kochanych swietujacych dessek

ja nie, nie jestem skomputeryzowana... oscar z kolega jest w warszawie--wiec niedosypiam mam nadzieje, ze odespie na zlocie.... swieze gorskie powietrze,cisza i spokoj.... i tylko natura wkolo....

no...nareszcie cos sie dzieje... jest zadyma.... mozna nawet posty w calosci poczytac......:) :) joanko--po przeswietlenniu pluc, wez tez pod uwage alergie. oscar-nieraz tak kaszle,ze wytrzymac nie moze i on i ja.... i pomaga wtedy tylko kortyzon w aerozolu.--oczywiscie po konsultacji z lekarzem. jestem na wsi--niedaleko anam i bellki// ach..te pieczonki... moze uda nam sie je zrobic na zjezdzie? jutro wracam do stolicy. ciao

potwierdzam-- to byla wspaniala wiadomosc..... grazie melissooo!!!!!!

ciaoooooo!!!!!

melisso to moze jednak razem--pojedziemy? jutro dam ci znac to kupimy razem bilet? poczekaj na mnie!!!!! zobaczymy ciao

ciao graziella --nie kabluj- (impreza byla super) melisso--jeszcze sie decyduje...

jescze nie wiem, ale moze poturlamy sie razem.... ex--pressem

super ucalownia i super zyczenia---super zdrowia dla super desski baci e abbracci

alicjo w piatek juz wszystkie terminy zajete.....:) zadzwonie i cos wymyslimy....ambrozje u grycana na bank eppopejo a co wypadnie? ja tam zawsze siedze od strony korytarza....

ciao jutro o 17.00 jak uslyszycie BUUM to znaczy, ze wyladowalam.... oczywiscie miekko i bezpiecznie....

no...zobaczcie, jakie ten gosc ma u nas wziecie//// :)