-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eXkappa
-
dziubeczku cos malo optymistyczna jest ta twoja stopka....:(
-
no cos ty!!! jesne , ze dla ciebie juz stoi juz na stoliczku cappuccino i cornetto con panna.... a na pulpit wrzucilam margles-owa rybe polukrowana na bialo z cytrynowa nutka... to wg. mnie jest najlepsze zdjecie....... no a teraz lece kupic bluzke, ktorej wczoraj nie kupilam... ciao
-
si, si warany, smoki i dragi dopelzly na moja poczte... grazie bellko jestes zdolna desska :) :)
-
no....no..... ja o lizbone tez bym pomyslala kiedys na studiach, organizowalam tam wyjazd , ale nici z tego wyszlooo...
-
buongiorno bellko!! no jak to nie wiesz jak.. na gorze, obok : skasuj, wyslij masz opcje : przslij-przekaz(?) do: no i wpisz moj adres.. sprobuj-grazie przeciez nie jestes mniej medialna od tych dinozaurow... jak je okreslila margles. w nagrode dostaniesz cornetto i cappuccino. bo widze, ze reszta towarzystwa ukrywa sie w jakiejs dziurze, czy co?
-
--a ja-- myslalam, ze smoki sa tylko w legendach... a tu.. masz ci los, jednak zyja o kilka godzin samolotem od nas i maja sie bobrze .... dziewczyny moze ktoras przerzuci zdjecia na moja poczte??? margles--grazie za bajke o smokach.
-
dziubenku... ja tam tylko sobie sama zazdroszcze...
-
margles!! ja poprosze o zdjecia spod i nad wody oraz o ciag dalszy o azjatyckiej podrozy.
-
zapomnialam.. o kilku lisciach salaty z pysznym octem balsamicznym ktory uratowal troche to smetne wydarzenie..
-
a ja, juz jestem po dietetycznym luncho-obiedzie. jednak dorsz w sosie wlasnym -jest malo ~delikatesowy i do tego kilka klusek z ciemnej maki-zamknelo raczej to danie w kategorii.... kiepskiej stolowki ...?
-
buongiorno... czyli dzisiaj pelny ,niepodleglosciowy,manifestowy relax ale nie u mnie. xxx juz kiedys wam pisalam, ze: brat mojej babci- w 1918 roku, pojechal z kolegami ze szkoly z lowicza do warszawy, zeby wypedzac niemcow.... no a potem.... w 1920r. uciekl z domu,wstapil do wojska Pilsudskiego i na dzisiejszej bialorusi polegl ratujac spod rosyjskiego obstrzalu wspoltowarzyszy broni... zawsze chcialam odszukac jego grob w riedkach... xxx
-
zagielku!!! no to sie bardzo ciesze, ze juz jestes z nami... i w dobrym humorze.
-
margles= no nie mam Film Bo(to)xu..:( szkoda, bo pewnie leca tam takie podciagajace na duchu arcydziela...
-
:) bellko, kryminal, to ja moglabym napisac.... i to jaki.... wielowatkowy....obejmujacy caly KK. :)
-
margles--szkoda, ze wczoraj nie polecilas tego filmu.. moglas zrobic jakis maly "zwiastun" :) dzieki za kawe... dzisiaj na obiad robie(mam zamiar) cannelloni. u nas pochmurno. a ja nic nie czytam.... no.. tylko w necie jakies tam specjalistyczne teksciki.... albo szukam tam czegos "na zamowienie" za moor.... :)
-
no to ... zapraszam cie na drinka, moze jeszcze sie ktos dolaczy? margles sie nalezy podw2jny
-
bellko!!! witam wieczorowa pora..
-
no.. nareszcie cos i kolorowego , podwodnego i ladnego dalo sie poczytac... grazie margles!!!! odprezylam sie troche... czekam na cd. ale fajnie ci tam bylo...... tak azjatycko-egzotycznie....i ichtiologicznie :)
-
rosano tez tak mi sie zdaje , wydaje i coraz czesciej jestem pewna, ze kazde dobro musi byc ukarane... to chyba taka czysta,nieidealizowana, rachunkowosc genowo-zyciowa.w koncu--chodzi tu tylko o selekcje naturalna...czyli eliminacje... dodii== masz racje nikt i nic nie powinno nas wyprowadzic z rownowagi--trudna sprawa... pie....lic to w parasol. a za frico.. to eppopejo niczego nie ma.... grunt, ze zostawilas depresje w samolotach i lotach czyli w czaso- przestrzeni blizej nieokreslonej niech sie......w.... czyli atakujemy nowy dzien.... byle tylko pozytywnie wiec, stawiam: cappuccino i cornetto con panna dla was a dla mnie pasza...i espresso macchiato. anam-- bellko melisso- keep smiling!!!!
-
melisso widze, ze mozemy sobie podac reke... ja tez dzisiaj jestem sfrustrowana i zdolowana... bo to co robie dla "innych" innych.. wcale nie jest doceniane.. ani zauwazane..... a wrecz nawet mi sie dostalo...dzisiaj maly opieprz..ze za malo..... do doopy a taka robota, mysle zeby sie wycofac.. i zrobie to chyba wkrotce... bo juz od dawna o tym mysle... no wq***ili mnie na maxa mowie wam..... i nie moglam nic odpowiedziec.... a w domu czekal na mnie jeszcze mandat mojego meza na moje imie-bo moj samochod.. na 350 euro.. s**t happens!!!! s**t!!
-
no... ale mamy frekwencje... margles-- czekam.. ciekawa jestem co dalej?
-
buongio... ach nie! Selamat malam!!! margles-- nie wiem czy mam emalie twa, graziello...albo ktoras inna decho, bardziej bystra ode mnie!!! podeslijcie mi e-maila margles..... bo ja chce zdjecia.. ostatnio-kiedy moj znajomy mi pdeslal zdjecia z tamtych stron, wybralam sobie jedno na pulpit: to byl strasznie pokiereszowany barako-bar z reklamami min. coca-coli... lubie takie miejsca...charakterne.... teraz tez, jak chcesz, wybiore zdjecie,ktore mi sie najbardziej podoba a jak nie chcesz to nie..:) obecnie na pulpicie mam: I myself.... czego i wam zycze!!!!
-
oo..... ale mialas wakacje.... nie zebym cie popedzala ale.... czekam na cd. moze byc nawet jutro...kolejny odcinek. a co to bylo to apec? bo nie chce mi sie szukac i myslec? pewnie jakis szczyt czegos waznego... a zdjecia?