

no bo co
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez no bo co
-
No właśnie my też raczej kiepsko z kasą. Całe mieszkanie trzeba wyremontować. Ale mąż powiedział, że trzeba odpocząć.
-
:) witam, a ja całkiem dobrze przespałam noc. dopiero wstałam i zastanawiam się nad kluskami lanymi na śniadanie. kawa już wypita. za oknem raczej pochmurno, ale zdecydowanie bardziej wolę taką pogodę niż upały. Dziewuchy czy wy się gdzieś wybieracie na urlopy? Mój mąż wczoraj zaproponował żeglowanie po Chorwacji, ale ja sama nie wiem czy to dobry pomysł w moim stanie. co prawda chce popływać tylko kilka dni do tygodnia maksymalnie, ale i tak mam wątpliwości. Wolałabym chyba w tym roku nasze Polskie morze ewentualnie góry.
-
Ja chyba planuję Tymona albo Tymoteusza ewentualnie Wojciecha.
-
Groszkowa - Nie zamierzam Cię odwodzić od pomysłu nadania dziecku na imię Gracjan, ale musisz wziąć pod uwagę to, że jak pójdzie do przedszkola, szkoły nagle komuś może się przypomnieć oszołom Roztocki. Niestety szykanowanie w szkołach to straszny problem dzisiaj, dlatego nie wyobrażam sobie jak to może wyglądać za kilka, kilkanaście lat.
-
:) witam, dzisiaj wyspana i zadowolona wstałam. w pracy straszny zapierdziel mam, więc muszę wstawać w pełni sił inaczej długo nie pociągnę. zresztą i tak do końca sierpnia pracuje, a później zwolnienie. A propos karmienia w miejscu publicznym, to również z mojej strony sobie tego nie wyobrażam. Jeżeli znajdę przyjazne miejsce do nakarmienia mojego dziecka, to z niego skorzystam jeżeli jednak nie, to będę ściągała pokarm do butelki i karmiła butelką.
-
:) witam, Warszawa zdecydowanie pochmurna i chyba chłodna, przynajmniej taką mam nadzieję. Państwowo wizytę u okulisty miałabym na sierpień, ale chyba sobie daruję i pójdę prywatnie. Mam strasznie suche stopy, ale za to ani jednego rozstępu - przynajmniej na dzień dzisiejszy.
-
Dziewczyny! Dzisiaj patrzcie na księżyc, jest jego całkowite zaćmienie :)
-
:) witam, strasznie bolą mnie oczy, jakbym przesiedziała cały dzień przed monitorem komputera, ale wcale tak nie było. Zapiszę się jednak do okulisty. Pojeździliśmy wczoraj z mężem za płytkami do łazienki i już wybrałam ładne :)
-
:) witam, słoneczko świeci, ale mam nadzieję, że skwaru nie ma. Też się tak pocicie w nocy? Jak rano wstaje to kapie ze mnie dosłownie. Ja też nie posiadam fb, zresztą nk też nie mam.
-
Groszkowa, ja też nie mam jeszcze nic dla maluszka, kompletne zero. Ale teraz na głowie mamy remont całego mieszkania, muszę wybrać płytki do łazienki i kuchni i powiem szczerze, że już mam dość przeglądania. Jak tylko mąż przyjdzie z pracy i zje obiad jedziemy pozamawiać już co nieco.
-
Madalena - to już sobie współczuję. Przeraża mnie perspektywa poszukiwania tej idealnej niani dla mojego szkraba. No cóż, nie będę miała jednak wyjścia. Mieszkam w dużym mieście, więc może nie będę miała z tym aż takiego problemu. Zobaczymy.
-
Madalena - to zapraszam, podobno robię pyszną grzybową :) Tak z ciekawości się zapytam, z racji tego, że sama po macierzyńskim chce zostawiać moje dziecko z nianią. Czy długo szukałaś niani dla swojego malucha? Dużo rozmów przeszłaś? I jak sprawdza się niania?
-
Emma - ja też mam jakieś problemy z żołądkiem. Boli mnie brzuch i mam problemy z wypróżnieniem. Na suszone śliwki będę musiała poczekać aż mąż wróci z pracy do domu, bo za cholerę nie chce mi się ruszać poza dom dzisiaj, mam strasznego lenia. Też przeglądam allegro. Ubranka i tak będę kupowała w sklepach, bo ja należę do tych osób, które muszę widzieć i wiedzieć co kupują. Muszę dotknąć produkt, zapytać się o jakość i takie tam szczegóły. Planuję dzisiaj grzybową na obiad.
-
Ja z racji tego, że też po macierzyńskim wracam do pracy będę musiała poważnie przemyśleć sytuację czy kupować laktator czy jednak przejść na mleko modyfikowane.
-
:) witam, dopiero zwlokłam się z łóżka, dzisiaj i jutro mam wolne, więc mogę sobie pozwolić na leniuchowanie. Praktycznie całą sobotę spędziłam w kuchni, wieczorem doczłapali się goście, posiedzieli do późna, a całą niedzielę poświęciłam na leniuchowanie. Zresztą nie dałam rady nawet z tego łóżka wstać, strasznie bolały mnie nogi.
-
No cóż. Zakupy zrobiłam, trochę posprzątałam, a teraz czas na godzinne leniuchowanie, bo trochę te skurcze mnie drażnią. Chociaż po łyknięciu nospy przeszło, ale nachodziłam się i teraz znowu wróciły. Ale dziewczyny gonicie. Nie zdążę przeczytać kilku waszych wypowiedzi, a już pojawia się kolejne kilka :)
-
łyknęłam narazie nospę i nie zamierzam się przemęczać, ale niestety dzisiaj też nie mogę pozwolić sobie na leżenie cały dzień. Jak tylko mi przejdzie ruszam na maraton zakupowy. Boli mnie jeszcze gardło i mam powiększone węzły chłonne, ech.
-
:) witam, ja też już nie śpię. Muszę zaraz zebrać się do sklepu i czeka mnie cały dzień w kuchni. Mam dzisiaj gości i muszę ich oszołomić moją kuchnią :) Na początek sernik na zimno i ciasto, a na koniec przystawki i coś na ciepło, nie robię żadnego obiadu - taki mam plan kulinarny dnia. Boli mnie brzuch jak na okres czy to normalne? Nie twardnieje ani nic, ale mam takie jakby skurcze.
-
Ja nie mam wybranego imienia dla dziecka. Z reguły mówię młody - bo spodziewam się chłopaka albo dzieciak :D
-
Faceci już tacy są. Mniej przeżywają wszystko. Śluby, wesela, pogrzeby, narodziny, rozstania, kłótnie. Tacy już po prostu są, co nie znaczy, że nie przeżywają w swój męski sposób naszej ciąży :)
-
mill_dell - ja jestem właśnie w 20 tc i te ruchy czuję bardzo delikatne, ale wiem, że z moim szkrabem wszystko ok :)
-
:) witam, miałam dzisiaj problem z podniesieniem się z łóżka. Tak mi się nie chciało. Niestety coś mnie bierze. Nocne poty i niesamowity ból gardła, mam nadzieję, że to nic poważnego i obejdzie się bez antybiotyku. Adziucha - a propos sąsiadów, to zaskoczyło mnie miło, jak już kupiliśmy mieszkanie, to sąsiadka z mieszkania obok zaczepiła mnie i powiedziała, że jak tylko się wprowadzimy to pozwoli sobie przyjść do nas z pysznym ciastem na dobry początek :) Nie wiem jak reszta, bo blok jest 10 -cio piętrowy, ale mam nadzieję, że większych problemów nie będziemy mieli. Czy też zauważyłyście zdecydowane pogorszenie wzroku?
-
Braun Aga - przykro mi z powodu straty maleństwa, ale szczerze wierzę w to, że jeszcze zajdziesz w upragnioną ciążę i będziesz przytulała swoje maleństwo do piersi :) Miluśka - nie wątpię w to, że są tu serdeczne dziewczyny :) My jesteśmy w trakcie przeprowadzki i w końcu doczekaliśmy się swojego mieszkania. Do tej pory pomieszkiwaliśmy, a to trochę u teściów, a to trochę u mojej siostry, a to w końcu zdecydowaliśmy się na wynajem mieszkania. Jednak z racji tego, że oczekujemy dziecka, to stwierdziliśmy, że czas kupić coś swojego. Udało się, mamy w końcu swój kąt. Teraz kwestia remontu, bo kupiliśmy mieszkanie w starym budownictwie - bloki 10 piętrowe - i trzeba niestety włożyć dużo pieniędzy w remont, trzeba kupić całe wyposażenie, ale jestem bardzo szczęśliwa :)
-
To może na początek kilka słów o mnie :) Mam 31 lat. Mieszkam w Warszawie i spodziewam się mojego pierwszego dziecka. Dopiero teraz oboje z mężem dojrzeliśmy do bycia rodzicami, a i starania o dziecko nie były jakieś bardzo nadwyrężone, udało się praktycznie za pierwszym razem. Jeżeli chodzi o samopoczucie, to zdecydowanie gorzej z moją psychiką. Fizycznie czuję się w miarę dobrze. Jak to w ciąży coś doskwierać musi, ale nie narzekam :) Pracuję jeszcze, ale zamierzam wybrać się na zwolnienie z początkiem września.
-
:) witam czy można się jeszcze do was dołączyć? mój termin porodu wypada właśnie na październik.