Witam serdecznie.
Mam problem z wychowaniem syna. problem polega na tym ze syn nie slucha sie, nie uczy, najprawdopodobniej 2 raz nie zda do nastepnej klasy. jest w trudnym wieku i zadne tlumaczenie prosby ani grozby nie pomagaja. wiele razy rozmawialismy z nim na ten temat byly zachety pieniezne ale rowniez innego rodzaju np. wyjazdy itd. rozwazamy teraz wyslanie syna do szkoly z internatem lecz czy jest to dobry pomysl? juz brak nam sil na wychowywanie go a bardzo nam zalezy zeby nie zmarnowal sobie zycia. mial chodzic do poradni psychologicznej ale udlo nam sie raz go zaciagnac i na tym byl koniec bo nie chcemy go do niczego zmuszac. nie wiemy juz co robic... prosze o pomoc