little.d

oddadza go w poniedzialek prawdopodobie. mial usg glowki i raczki, byl neurolog i ortopeda i wszystko ok. raczka wrocila calkiem do normy. na 99% cos mu sama zrobilam - nieumiejetnie podnioslam, albo krzywo trzymalam przy kamieniu i byl ucisk na nerw. nic niebezpiecznego, ale na wszelki wypadek jest jeszcze na obserwacji. centrum zdrowia matki polki to hardcorowy szpital. dzieci maja swoje wlasne pokoiki - nawet takie malenkie,tylko musza byc zdrowe juz i czekaja na wyjscie. ma sie wtedy swoja pielegniarke, mozna byc z dzieckiem non stop i ona jeszcze uczy zajmowania sie dzidziusiem.

ogromne gratulacje!!!!

Codziennie wchodze ciekawa gratulacji dla nowej mamy i nic. obijacie sie :) my nadal w miejscu... maly raczka rusza ale jest tyci slabsza. Szpital 10000 razy lepszy od poprzedniego ale tutaj maja rodzicow za debili i nic nie mowia. tam moglam rzwonic rano i wieczorem z pytaniem o stan dziecka i aktualne wyniki tutaj uslyszalam tylko "mam pani wszystkie cyferki dyktowac?" Sorry ale po tak dlugim pobycie w szpitalu juz chyha cos potrafie zrozumiec. nie chce stawiac diaynozy i ukladac leczenia ale chetnie sie dowiem czy cos jest w normie lub nie. slyszalam dzis rozmowe poloznej z mama o diecieckarmiacej. wg niej nie wolno jesc nic co ma pestki bo to one uczulaja np truskawki maliny pomidory. paranoja. z tym ze nie zjem truskawki juz sie pogodzilam ale malinki???

Z tego co wiem nie powinno sie jesc zboOwych produktow karmiac piersia, tzn nie powinno sie jesc nic z ziarenkami. helena wspolczuje. u mnie to samo tydzien temu... Odespalam w koncu. ja nie wiem jak to jest ale w sPitalu maly nie ma zadnych kolek. jak oni to robia?

Nic nie wiem nowego. widzialam tylko ze maly lepeoj rusza raczka. co do przegrzewania to bardzo sliski temat. Teraz bylo cieplo, w domu mam ok 23 stopni. maly byl caly czas w bawelnianym pajacu i spal pod kocykiem a mowia ze moglam go przeziebic. na spacery mial bawelniany paac polarowy pajac i kocyk. plus lekka czapwczka bo oslabiony po chorobie. Balam sie ze go przegdzewam a tu podejrzenie przeziebienia. wychodzi na to ze pod pajacem powinien miec albo kaftanik albo body.

Powodzenia michalek wyladowal dzis na intensywnej terapii w inku ponownie. okolo poludnia przestal ruszac lwa raczka tzn byla mniej ruchliwa. nie reagowala na odruch moro. wieczorem wezwalam lekarza kazala jechac do szpitsla. na izbie zrobil sie siny i od razu do inku poszedl. parametry ma dobre jutro beda badac glowke i raczke. niewiadomo co to... ehhh znow mi go zabrali. tym razem centrum zdrowia matki polki wiec najlepszy szpital w polsce.

zebym ja tak mogla jesc co jest na tej liscie....

plimka chyba sie zaczyna ;] zadzwon do szpitala, powiedza ci czy przyjezdzac czy nie. za nic nie grzeb nigdze i nie badaj rozwarcia. tak czeste skurcze to juz nie przelewki, niekoniecznie musza byc bardzzo bolesne.

Wendy nie wiedzialeam o budyniu. to mleka nie moge? Dzis noc lepsza tylko raz go zlapalo o 4 rano za to budzil sie na jerzejie co dwie h. moze infacol dziala....

Wendy nie wiedzialeam o budyniu. to mleka nie moge? Fzego jeszcze ad bialka i laktozy? Dzis noc lepsza tylko raz go zlapalo o 4 rano za to budzil sie na jerzejie co dwie h. moze infacol dziala....

Ja tez nie tkne tych sab simplex i dziwie sie ze ta lekarka rejonowa mi to polecila. trudno jak infacol nie pomoze to jeszcze mam delicol. w dzien jest taki spokokny ze codziennie mam nadzieje ze wieczorem nic sie nie zmieni a potem rozczarowanie...

Ten windi nie jest chyba do konca bezpieczny tak samo jak wkladanie termometru w tylek. wiem ze to pomaga malcowi ale to rozwiazanie na krotka mete bo potem dziecko bez tego nie bedzie chcialo sie zalatwiac. ja dzis w nocy pierwszy i ostatni raz wsadzilam termometr bo juz szukalam kazdego rozwiazania.

Majoweczka a kiedy mozna zobaczyc efekty infacolu? Regularnie bierzemy od wczoraj i ciekawa jestek kiedy mozna powiedziec ze np jest jednak nieskuteczny. mozna jakos sprawdzic czy maly nie toleruje laktozy?

No rzeczywiscie cwaniakuje opisujac jak mialam... lyzeczkowanie niewiele ma do burzy hormonow, obkurczanie macicy rowniez. jedyny plus to to ze mniej leci. a naciecie krocza tez niewiele ma z tym wspolnego. mleka nie mm co zmieniac bo karmie tylko swoim. mam wrasenie ze kolki zaczeli sie jak odeszlam od butli. moze to wina kapturkow? juz sama nie wiem....

Wiem ze bylam troche innej sytuacji bo nie mialam dziecka od razu ale dla mnie polog to nic wielkiego. mini krwawienie przez max 4 dni. bol po nacieciu probleky z siedzeniem przez niecaly tydzien. najgorsze bylo tylko to ze mialam kaszel i nie moglam odkaszlnac porzadnie bo szwy by poszly. Psychicznie to gdyby nie choroba malego tez byloby ok. pamietam ze balam sie depresji poporodowej ale mnie ominela. kolejna kolkowa noc za mna.... kiedy to minie????

odkrylam cudowny lek na kolki, nia zaden sab simplex czy inne specyfiki. SUSZARKA!! dziala doslownie cuda - maly jak tylko sie krzyi t juz mu wlaczam i ogrzewam brzuch - jak reka odjal, po 30 sek. brzuch miekki a on ma blogi wyraz twarzy. po minucie chrapie. oby sie tylko nie uodpornil na to ;] pierwszy spacer zaliczony i chyba udany. chcialam malemu pokazac okolice, ale zdecydowanie wolal spac ;] na poczatek 15 minut. z wozka jestem mega zadowolona ;]

co do pieluch mielismy najpierw happy bo tylko oni robia mniej niz 2 kg - byly ok. potem mieslimy pampers premium care - sa bardzo ok. kupilam na probe pampers newbaby tez zielono-zolte - niby ok, ale widac w nich kupe od zewnatrz, przez co mam wrazenie ze jakby byla wieksza to by przesiakla.

co do sztuccy i talerzy - u mnie nie bylo. jezenie dawali w tych bialych pojemnikach jak zarelko na wynos. generalnie smiac mi sie chcialo, bo zupelnie inne jedzenie ostawalo sie przed porodem a inne po. po - zdecydowanie lepsze i smaczniejsze. fenomenem byl centymetrowy plaster mortaeli w panierce na obiad - przed na przedporodowym. wlasnie byl lekarz z przychodni rejonowej na patronazu. niestety maluch jest kolkowy - jakbym kurka nie zauwazyla... kazala sprowadzic sobie sab simplex, nie mam pewnosci co do niego. myslicie ze na prawde jest bezpieczny? od dzis rowniez poszla w ruch suszarka. cieple powietrze na brzuch szybko dziala. teraz pierwszy spacer ;]

Mnie przy jednym palcu odeszly wody przy trzech zgodzili sie na znieczulenie przy pieciu rodzilam. ale wam zazdroszcze znow chcialabym poczuc to jak die dostaje dziecko na brzuch.

i warto dodac ze musi to byc nieprzerwane 14 dni - nie mozna wziac sobie 7 dni raz a za miesiac znow 7 dni. albo 14 dni na raz, albo niewykorzystany przepada.

do tacierzynskiego z tego co wiem nie potrzeba slubu.

na zarejestrowanie dziecka w usc jest 7 dni, nie wiem jaki akt slubu jest potrzebny, my mamy dosc swiezy bo ze stycznia ;] do tego dowody osobiste i tyle. reszte dokumentow dostarcza juz szpital. nie potrzeba brac zaswiadczenia o porodzie etc. potem idzie sie do urzedu miasta po numer pesel, bez tego nie przyjma do zadnego lekarza i wyznacza sie z ktorego rodzica ubezpieczenia bedzie leczony. u mnie musi byc z ojca, bo ja od porodu pracy nie mam. peselu nadal nie odebralismy ;]

o tacierzynskim wiedzialam, ale co to jest 2 tyg urlopdu na opieke nad matka i dzieckiem? to juz chyba z ypoczynkowego tylko mozna wziac?

placze, bo chce wzbudzic zainteresowanie swoja osoba. niestety nie umiem jeszcze rozroznic palczu z bolu brzucha czy z glodu. jakbym dala cyca, to zawsze by wzial, ale potem nadal by plakal, a brzuch nie jest twardy w ogole, wiec tez nie powinien go bolec... dosc mocno podkurcza nozki, wiec prawdopodobnie to problem z kupa albo gazami, ale po placzu nei rozpoznam tego jeszcze ;/ widac ze porzebuje blikosci, idealnie spi mu sie na moich piersiach - tylko jak ja mam tak noc przezyc? dobrze reaguje tez na ta maskotke sterntaler z biciem serca. wczoraj pisalyscie tez o poduchach do karmienia, ja go karmie na mojej poduszce. mam taka prostokatna profilowana, a'la ortopedyczna. siadam po turecku klade jak na nogi a na nia malego - miesci sie idealnie, jest dosc twarda wiec nie wygina mu kregoslupa i siega idealnie. jedyne czego nie mam w pokoju i zaluje ze sie nie miesci to fotel. w dzien lozko mam zlozone, to przy czekaniu na odbicie moge sie oprzec, w nocy niestety takiej opcji juz nie mam i kregoslup peka mimo ze to tylko 3 kg...

wendy - w polsce ten lek jest wycofany, wlasnie ze wzgledu na to, ze stezenie jest niebezpiecznie wysokie. Byc moze to nieprawda i to tylko jakies rozgrywki firm faraceutycznych, ale wole nie ryzykowac...