little.d

dziewczyny, panie z reklama aventu mozecie mi cos wyjasnic? czym sie rozni zestaw startowy avent SCF 270/00 od SCD 270/00?????? aaa i w ogole jakie butelki sa lepsze? szklane czy plastikowe bez biosfenu?

w cabrio maluch na pewno szybko by sie zahartowal ;] tylko nie wiem czy robia adaptery do fotelika do takich aut ;] moze przypinaja do zaglowkow??

dokladnie, ja ja kupuje, oczywiscie uzywke, zrobilam taki biznes na wozku i foteliku, ze moge zainwestowac i w to. bedzie tylko w moim aucie, bo ja mam 3-drzwiowe i nie chce sie meczyc, do meza auta nie bede przekladac, jak bedziemy jezdzic razem jego autem, to nie bedzie problemu, bo jest 5-drzwiowe. jak mam sie latem tak meczyc z zapinaniem tego, to dziekuje bardzo.

wozek kosmos - orbit sie chowa ;] tez bym sie nie obawiala porodu w niemczech, na pewno jest tam lepiej juz tutaj, chociaz zawsze mozna trafic na jakiegos naziste. jesli masz opanowany jezyk, to kompletnie sie nie boj, jakbym mieszkala przy granicy i miala takie mozliwosci, to tez bym rodzila w DE.

ja poczulam w 19 tc konkretne ruchy. dziwnie czuje je dosc nisko - ja siedze, albo leze, ale mam troche podciagniete nogi, to bije mnie raczkami tak, ze o uda brzuch sie obija. praktycznie na wysokosci kroku, nie wiem czy az tak nisko jest dziecko i szyjka jest juz az tak krotka??

miarka - ja nie bede miec trzeciego. nie mam usg co miesiac takiego pomiarowego jak wy, wiec teraz 12.04 bede miec tylko to pomiarowe plus jakies szczegoly. place za to wiecej, ale nie tyle co za to genetyczne. dzidzia glowa w dol, a ruchy czuje wszedzie, czasami mam wrazenie ze albo lezy w poprzek albo robi szpagat. jak leze na lewym boku, bo tak smiesznie kopie w ten bok, ze bardziej czuje to jako laskotki ;]

boze, reklama aventu z dedykacja do mnie - wzruszylam sie ;]

pewnie, ze wszystko da sie pogodzic (chyba, bo nie mam jeszcze doswiadczenia w macierzynstwie). niestety nie mam prawie zadnych kolezanek, ktore maja juz dzieci. z LO mamami sa 3 dziewczyny, ze studiow jestem 2. i rodza same dziewczynki, ja pierwsza bede miec chlopca. slubow jeszcze mniej. troszke przykro, bo nie mam z kim na zywo o tym pogadac, ani z kim sie spotkac, czy pojsc na spacer wspolnie z maluchami. w rodzinie tez maluchow nie ma. jedynie na dzialce bedzie mial dwoch kolegow - 2 lata i rok starszego takze w sam raz. w pracy jestem najmlodsza - wszyscy po 30-tce i maja malenkie dzieci, takze mimo iz jest wiele mlodych mam, to jednak ja widze tendencje starzejaca ;] jak mialam 18 lat, gin powiedzial mi ze moge nie miec dzieci - mialam PCO, balam sie bo moja mama starala sie o drugie dziecko ponad 10 lat. moja siostra ma ponad 35 lat i nie wychodzi im :( doszlam do wniosku, ze nie ma na co czekac, chlopak mial odpowiedni wiek, nawet juz czul sie niespelniony - mial prace idealna dla siebie, mieszkanie, pasje i czul ze czegos mu brakuje. po dluich kontemplacjach wyszlo, ze chyba potomka brakuje ;] no i juz prawie jest z nami :) mam 26 lat i mysle, ze jestem gotowa na dziecko, ale jak mialam 21 lat i bylam z poprzednim facetem to wtedy tez tak myslalam ;] takze dla mnie takie przekonanie ze to teraz jest dobry czas jest bardzo wzgledne, bo jak jest sie aktualnie szczesliwym to zawsze sie tak mysli. pieknie wali grad o moje swiezoumyte okna wrrr. jutro rano zobacze moj wozek jupi ;]

dziewczyny, nie przesadzajcie!! czasy sie przeciez zmieniaja. teraz najpierw 5 lat studiow, potem 2 lata podyplomowki, 3 awanse, slub, 1,5 roku staran i dopiero. ja to co prawda troche skrocilam - 5 lat studiow, w tym czasie 4 lata pracy i 1 podypomowka. pol roku staran, ciaza i wtedy slub. tylko tych awansow za malo, ostatni przeszedl kolo nosa, ale nie zaluje ani przez sekunde.

ten kto wymyslil podlaczanie tego do odkurzacza chyba byl nacpany. wyciagac specjalnie wielkiego sprzetu zeby wyciagnac mililitr kataru to ogromny zabieg. tez bym sie bala, ze mi malucha wciagnie, poza tym tyle zachodu o prosta czynnosc... no chyba ze ktos ma centralny odkurzacz, to co innego :) jutro maz odbiera wozek i fotelik, nie mam pojecia gdzie to wszystko schowam do czerwca, nie bedzie przeciez stalo w mieszkaniu, w piwcy tez bym nie chciala, bo moze przesmierdnac typowa piwniczana wilgocia. kolejna samotna noc w domu, zwariuje chyba.

zjadlam mega porcje lodow bakaliowych, nie dziwie sie, ze grycanki sa takie grube, jak maja pod nosem tyle lodow bez limitu. maluch wierci sie teraz jak szalony, chyba mu smakowaly ;] wykupicie cale allegro - nic nie starczy dla lipcowek ;]

ja nie kupuje nic, co byloby na wyrost, np leki w razie choroby. aptek calodobowych jest mnostwo, a poki co na tym kompletnie sie nie znam, wiec kupowanie w ciemno takich artykulow jest gorsze niz kupowanie pampersow w ciemno ;/ w sumie pampersy wlasnie tez kupuje sie w ciemno bo nie wiadomo, jakie dziecku przypasuja i mnie rowniez. dlatego zadna promocja - choc ostatnio widzialam w realu - mnie nie kusi, bo jeszcze sie okaze ze kasa na marne wydana, bo na sile przeciez nie bede dziecku czegos dawac "bo kupione". pani od sprzatania chciala dzis wysprzatac cale mieszkanie, poki co jest na przedsttanim oknie, ale musi wyjsc za 1,5h. skonczy sie na tym ze na swieta tylko okna beda lsnily. szkoda, moze maz cos sam posprzata, choc watpie bo sam zrabany bedzie.

remonty to tragedia, ale za to jak przyjemnie jest juz po - w nowym i czystym ;] co do oswiadczenia - to chyba juz powinno sie wiedziec przed zareczynami. jesli ktos "zapomnial" powiedziec wczesniej o dziecku etc. to teraz mu sie nagle "przypomni"? gdybym zatajala taka kwestie wczesniej, to watpie bym sie nagle przyznala...

moze byc i kurier ;] przyjme kazde ilosci ;] mam nadal kiepski net, wiec nie wysle linku, ale poszukajcie sobie na stronie dd tvn testu terometrow, byl chyba jakies 2 miesiace temu. facet testowal chyba wszystkie i z tego co pamietam wygral ten strzelajacy pistolecik do wszystkiego ;] ja taki wlasnie zakupie. rteciowy tez trzymam bo zawsze byl niezawodny. nudno... serce mi sie kraja, ze laska w pokoju obok myje mi okno a ja leze, ale ja bym w zyciu tak nie umyla jak ona to robi - podziw, ramy bielsze niz wyprane w vizirze ;]

cale prasowanie dawajcie do mnie - uwieeeelbiam prasowac ;]

Podziwiam pracujace mamy-mnie juz by sie nie chcialo choc tesknie za praca. Pytanie z serii chyba jeszcze nieomawianych - bedziecie pobierac krew pepowinowa?

Witam. Wspolczuje szpitala, coraz wiecej z nas tam bywa. U mnie jak na zlosc od rana pani do sprzatania a pogoda kiepska, okna na marne beda myte. Dzwignelam rano krzeslo troche ciezkie i boli teraz podbrzusze polozylam sie i oby przestalo. Zastanawiam sie ze moj gin tez narzekal na szyjke ale do szpitala nie wyslal. Nie wiem czy to dlatego ze nie potrzeba czy zignorowal problem. Oby luteina dawala sobie rade. Wizyta dopiero za 2 tygodnie.

miarka - pieknie. fajnie, ze wszystko idealnie. oby zawsze tylko takie wiesci byly.

kofi ja bede taki miec, tez nie mam miejsca na stojacy. moge miec lozeczko plus cos - albo komode albo przewijak. zdecydowalam sie na komode. przewijak bedzie stal obok i bede go klasc albo na lozeczku albo na moim lozku, w zaleznosci gdzie z czasem bedzie mi wygodniej.

wszystko co moge kupic w aptece, kupie w aptece, poszukajcie u was aptek z promocjami - u mnie np jedna siec codziennie do 11.00 sprzedaje wszystko w cenach hurtowych i jest zdecydowanie taniej niz gdziekolwiek indziej.

hej!! 2 dni siedzialam u rodzicow, zebym w domu sama z nudow nie umarla. ie wiem jak to jest ale u nich ciagle jestem glodna, czuje glod, ale nie mam na nic ochoty - glod polaczony z brakiem apetytu. podoba mi sie rozek ktory kupila pax, tylko czy ten poliester jest ok? chyba wezme ten niebieski ;] jutro przychodzi kobitka wysprzatac mieszkanko, wiec w koncu zobacze cos przez okna ;] dzis jest 20 stopnii - pieknie, a ja niestety w domu. czuje sie w miare ok, nie mam dolegliwosci ciazowych, tylko ten brzuch twardnieje wieczorami, wezme czasem magnez, z reszta to chyba raczej przez gazy. wydaje mi sie, ze otulacz na cale lozeczko jest zbedny, choc ja ponoc uwielbialam spac w poprzek i wtedy by sie przydal. zdecydowalam, ze kupie baze do fotelika, skoro fotelik kupilismy za grosze, to bedzie mi przynajmniej latwiej w 3drzwiowym aucie. lozeczko bede miec bukowe - co dopiero teraz sprawdzilam ;] juz dawno zdecydowalam, ze bedzie to gulliver z ikei, ktory wlasnie jest z litego buku.

q7 - dokladnie 6.09.11 i w ten sposob - 13.09 1 tydzien, 20.09 - 2 tydzien i w ten sposob dzis jest 29 tydzien ;]

q7 - licze jak moj gin, do tego oba moje suwaczki na dole tak licza. z usg tez tak wychodzi. po prostu licze pelne skonczone tygodnie. inne liczenie u mnie nie ma znaczenia, bo od 32 tc wg liczenia mojego gina kwalifikuje sie do porodu u niego w klinice, wiec chocbym chetnie chciala byc juz dalej to i tak nic to nie zmieni ;/ a wg kalkulatorow w necie termin mam na 8 czerwca. ;] tak czy siak chcialabym baaaaardzo wytrzymac do 1.06.

wlasnie tez mi sie wydaje ze lepsze kontrolowane naciecie, dlatego nie rozumiem tego strachu i protestow przed tym... dzis zaczynam 29 tc - 4,5 kg na plusie.

q7 - a w czerwcu gdyby bylo powiedzmy ok 20-22 st, to po ilu dniach mozna zaczac wychodzic na spacery z dzieckiem?