Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

little.d

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez little.d

  1. WYBRALISMY WOZEK!! trzeba sie dosc szybko decydowac, bo czas oczekiwania... 11 tygodni!! Bylismy w wiekszosci wiekszych skleow, rozmawialismy z madrzejszymi od nas, dotykalismy stokke, mura, xlandery, mutsy i kazdy mial jakies "ale"... a to amortyzatory (a raczej ich brak),skladal sie od dupy strony, po zlozeniu ogromny, i tysiac innych "ale"... ostatecznie wybralismy Hartan VIP albo Racer GT, przy czym maz jest za VIP bo zdecydowanie idealnie sie sklada stelaz. Wozek lekki - 12 kg, bardzo funkcjonalny, design nie powala, ale to niemiecki wozek, wiec czego tu oczekiwac... material duuuzo lepszej jakosci niz polskie. na poczatku chcialam xladera - ale strasznie sztywny, ciezszy, wieksozsc odradzala XA na rzecz ewentualnie XQ, ale ponoc za chwile wchodzi nowy model - lepszy, numeru nie pamietam. Z polskich polecili nam jako przystepny cenowo Jedo - za 2000 mozna miec z maxi cosi, ale kompletnie mi sie nie podobal, wygladal strasznie tandetnie jak dla mnie. Stokke fajnie wygladal, ale on chyba jest tylko do patrzenia na niego, zero udogodnien dla dziecka i matki, takze tez odpuscilam. Wyjatkowo tani byl mutsy transporter, ale choc juz nie pamietam, to wymieniano nam wiele "ale". Hartan nie nalezy do tanich, to trzeba mu przyznac, ale z racji, ze spedze wiekszosc czasu w lesie, to piach, korzenie, kamienie beda dosc powszechne. Potem jak wroce do miasta to bede potrzebowac lekkiej kontrukcji i to wszystko ma ten wozek, material tez wzbudzil moje zaufanie. Czeka sie na niego 9-11 tygodni, cena po rabatach 2500 zl, do tego potrzebny adapter do maxi cosi za 100 zl tez Hartana. Zdecydowalam ze wole przysepic na innych rzeczach (typu jedna grzechotka mniej, 150 zl za termometr zamiast 200zl etc), ale miec ta mega wygode z wozkiem :) Widzialam Anouk, ze masz Racer i chwalisz :) Poszukam go w Niemczech, moze bedzie taniej, w necie jest ich dosc sporo, ale glownie w modelu Racer, aja jednka wolalabym VIP.
  2. wlasnie zauwazylam, ze rozek z gondola nie przejdzie normalnie na przegubie klatki gdzie jest skrzynka pocztowa. kurcze. to jak to robic? mieszkam na 1 pietrze co prawda, ale nie wiem czy np bedzie mozna brac gondole z dzieckiem zanosic na gore i szybko zbiegac po stelarz? w bloku same dziadki, nikt nie mial takiego problemu;/
  3. ostatnio w DD TVN byl ranking termomentrow, tez wlasnie przymierzam sie do takiego wypasionego, ale ten ktory oni proponowali jako the best to koszt 175 zl... dzis mama mnie zabiera do dosc duzego sklepu z akcesoriami dla dzieci, bo zna wlasciciela, zeby mnie zapamietal i jak przyjde z mezem, to zeby pamietal mnie i dal jakis super extra rabat ;] /albo zeby chociaz wczul sie w role i cos od serca doradzil/ tez juz jestem glodomorra, nie wiem co jesc zeby nie czuc glodu chociaz przed 3 h. chociaz u mnei to tak fazami idzie, w pon musialam jesc non stop, wczraj normalnie dzis znow glodomorra.
  4. pax - pielegniarka skarzypyta ;] wypij to szybko bez robienia przerw - bedzie bolec tylko raz jak skonczysz pic ;]
  5. yellow! skierowanie na cukier dostalam wczoraj i ide go zrobic chyba w czwartek, albo nast wtorek. wiekszych atrakcji raczej nie bedzie, bo juz to pilam na pcozatku ciazy i dam rade. dla dziecka wszystko, a samo pobranie krwi na cukier bez obciazenia nie jest wiarygodne odnosnie cukrzycy ciazowej. ostatnio mialam dosc niski cukier wiec lepiej to kontrolowac. jak leze na lewym boku to tez bardziej czuje malucha, nie wiem dlaczego tak jest, ale podoba mi sie, choc czasami te ruchy staja sie juz uciazliwe. rozmawialam wczoraj z ginem odnosnie wyboru spzitala i choc namawial mnie na prywatny, gdzie jest ordynatorem polozniczego, to jednak pojade do Centrum zdrowia matki polki z wlasna polozna, chyba ze rpzed samym rozwiazaiem zdecyduje sie na cesarke, wtedy bede musiala isc do prywatnej kliniki. z akcesoriami dla malucha nadal w polu - nie mam kompletnie NIC, nawet listy zakupow ;]
  6. natura to tez kataklizmy, czyli jak powodz zmiecie pol miasta to tez jest naturalna selekcja? a jesli sa tam lekarze, prawnicy, policjanci i dobrzy ludzie to tez dobrze? watpie ;] po to powstalo cos takiego jak "medycyna" zeby nie bylo naturalnej selekcji. jak ktos ma cukrzyce to mu sie podaje leki, zeby nie zmarl, jak ktos sie skaleczy, to sie odkaza ane, zeby nie trzeba bylo amputowac, jak ktos ma wade wzroku to idzie do okulisty po okulary, zeby nie wpadl pod samochod.
  7. co innego jak z zarodkiem cos jest nie tak - wtedy luteina ani duphaston nic nie poradza, czasami jednak stres, wwysilek zle dzialaja na plod a te leki go podtrzymaja, ja czulam sie pewniej biorac je. w teorie naturalnej selekcji nie wierze, bo rownie dobrze tak patrzac, to jak ktos zacoruje na raka, to tez to jest naturalna selekcja tylko z opoznionym zaplonem? watpie... wrocilam od gina, wszystko ok, szyjka w porzadku. tony 145. kolejna wizyta za miesiac.
  8. najlepiej chyba mic polozna z danego szpitala, bo roznie moga zareagowac. moze byc tak, ze np sie zgadzaja, a danego dnia bedzie polozna ktora tego nie toleruje.
  9. z moich informacji wynika, ze zaswiadczenie np do pracy nic nie da "legalnie". chyba ze lekarza "namowimy". wizyta musi byc przed 10 tc, jesli bylo 2 ginow, nie musza obaj wypelniac dokumentow do becikowego, bo nawet nie musi byc to gin. wystarczy ze idzieie do rpzychodni rodzinnej z karta i KAZDY LEKARZ ma obowiazek wam to wypsac na podstawie danych z karty ciazy. wiem, ze lekarz nie jest potrzebny przy porodzie bo tylko szyje alb robi cc, ale to tak naprawde nawet nie moj lekarz, tlyko ten co ma akurat dyzur. chodzi mi m=bardzije o to, ze chyba inaczej taktuja pacjentki, ktorych lekarz prowadzacy pracuje w ich szpitalu.
  10. becikowe - juz pisalam, ze zmiana lekarza nie ma znaczenia, zaswiadczenie wystawia sie po urodzeniu dziecka, nie trzeba isc do lekarza, u korego bylo sie na poczatku. wazne zzebby miec karte ciazy i zeby byl tam slad wizyty przed 10 tc. po porodzie idzie sie do bylejakiego lekarza - moze byc rodzinny, albo polozna, albo gin i oni na podstawie karty wystawiaja zaswiadczenie. nie ma sie czym martwic. ja z nowego gina jestem zadowolona, chodze do niego prywatnie i planowalam rodzic w szpitalu, w ktorym o przyjmuje, jednak juz prawie 90% osob odradza mi sie ten szpital. 2 lodzi mamy dwa glowne szpitale i wszyscy radza wybrac ten drugi, gdzie nie mam lekarza, jedynei co to moge meic tam polecona olacona polozna. nie wiem co wybrac - szpital z gorszymi opiniami, ze znajomym lekarzem i be zpoloznej, czy szpital z lepszymi opiniami, wlasna polozna i bez lekarza...
  11. plimka - zaczynam szkole rodzenia 31 marca. ale to jest wersja mini - 4 weekendy, normalne zajecia maja 9 spotkan 2 razy w tygodniu. ja juz nie wiem czego chce w wozku - mieszkam na 1 pietrze wiec zle nie jest, ale nie mam sily dzwigac ciezarow, niby mieszkam w miescie, ale w sezonie letnim bede duzo na dzialce - drogi piaszczyste, od potem juz tylko miasto i park ze sciezkami. do tego na pewno bede jezdzic autem... i wez tu teraz wybierz idealny... no i dzis wizyta... ciekawe co powie nowego, malucha pewnie nie bede ogladac, ale poslucham serduszka :)
  12. pax - jakbys wyczaila gdzies jakas promocje w polsce albo UK na tego Buzza to daj znac :) na wyniki glukozy bardziej wplywa obrarstwo poprzedniego dnia niz infekcje. lepiej dzien wczesniej nie jesc jakiejs ogromnej ilosci slodyczy, szczegolnie na noc.
  13. dokladnie tak. warto na to zwracac uwage, sa modele wozkow ktoe sa przystosowane do kilku fotelikow, a inne tyko do jednej konkretnej marki. wczoraj byl zdrowy zwykly obiad, to dzis pizza i kino :) i cieplo nawet jest, wiec chce sie wychodzic.
  14. http://www.goldenline.pl/forum/2798906/bezpieczny-fotelik-samochodowy tutaj troche teorii o bezpieczenstwie,
  15. adapter to taka przejsciowka zebys mogla zamontowac go na wozku (wyglada jak plastikowa podstawka)
  16. maxi cosi ma zdecydowanie najlepsze opinie. city starcza do 13kg, cabriofix ponoć do 12 miesięcy, inne modele sa juz dla starszych dzieci.
  17. ja tez jem duzo wiecej, co wiecej cos dziwnego sie ze mna stalo. jak nie jem, to nie czuje glodu, caly dzien moglbym nie jesc, za to jak sie najem, to za 20 minut czuje proporcjonalny glod do tego co wlasnie zjadlam. dopoki nie jem nie jest glodna, jak zjem to zaraz znowu cos musze zjesc. waga: 63 - 3 + 4 = 64, 1kg na plusie. nigdzie jednak nie idziemy, uprasowala mezowi 9 koszul i padlam, za to jutro do kina na spadkobiercow z clooneyem. czuje ze tez zaczne chodzic na paznokcie, a z depilacji intymnej chyba za jakis czas zrezygnuje. ledwo daje rade sie wypakac pod prysznicem, nie mowic o czyms wiecej. dzis paluc po raz pierwszy tak z calej sily walnal mnie w zoladek, az mi oczy wyskoczyly. nie wiem co on tam zrobil, moze mnie ugryzl albo uszczypnal :) zlosliwiec maly, to chyba przez ta rzepe na obiad. w mcdonaldzie ograniczylam sie teraz tylko do lodow :) innych fast foodow nie lubie, kfc nie znosze, czasami zjem kanapke w subwayu, ale to zwykla kanapka ze swiezymi warzywami bez miesa, tyle ze na cieplo i z majonezem. rajtki super sexi :)
  18. kawa z expresu ma prawdziwa kofeine, rozpuszczalna kawa to pic na wode prawie ze placebo, stad teoretycznie lepiej pic rozpuszczalna (ale ta ma znow wiecej chemii i bledne kolo). ja jem wszystko co slodkie - czekolady, batoniki, chrupki z mlekiem... do tego niestety soki, nie pije kompletnie wody :( po wodzie chce mi sie pic. dzis od dawna wyczekiwany typowo polski obiad - schabowy. surowka z rzepy i ziemniki. mniaaam. dzis ostatnia sobota karnawalu... ale rozrywkowa jestem, albo bedziemy siedziec w domu, albo pojdziemy na virgin mohito :)
  19. dementuje - wędzony losos jest mozliwy do zjedzenie, poniewaz wedzenie tez polega na poddaniu ryby wysokiej temepraturze. sushi tez mozna jesc, zalezy co w nim jest. lekarz na poczatku ciazy mowil, ze jesc mozna wszyskto byle, te zakazane rzeczy tylko ze sprawdzonyc zrodel i nie za czesto. predzej zakazywal wszelkie leki i kawe z ekspresu. moja kolezanka dzis doszla do bogatego wniosku (rodzi na poczatku maja): najpierw sadzila ze 1 trymestr jest najgorszy, teraz juz nawet za nim teskni, bo trzeciego zniesc nie moze - nic nie moze zrobic sama, butow zalozyc, nog ogolic etc - czuje sie jak niepelnosprawna i co 10 krokow musi siadac. dodam ze przed ciaza byla mega wysportowana i sprawna - 50 basenow przeplywala bez mrugniecia okiem...
  20. nefiii - lepiej na lewym probowac, mnie boli nerka jak spie na prawym lub na plecach, czasami przewroce sie na pare minut dla rownowagi, ale nie za ddlugo po potem cierpie. mozarella chyba jest niepaseryzowana, a salami to polsurowe, stad chyba nie do konca mozna, ale nie wiem do konca, bo w koncu zjadlam - a pizze robie sama w niedziele ;] masz akis fajny przepis na spod do pizzy? wcinam budyn czekoladowy z musem z owocow lesnych - mniam ;]
  21. ja tsh mam 1,3, za to ft4 blisko dolnej granicy, lekarz ostatnio stwierdzil ze nie ma czym sie przejmowac. w poniedzialek mam wizyte ale stawiam ze dostane tylko skierowanie na cukier. dzis byl strajk obiadowy, z racji braku pomyslow poszlismy na nalesniki - salami, mozarella, oliwki, pomidory. chyba salami i mozarella w ciazy niewskazane, ale takie pyszne... a euthyrox rzeczywiscie bierze sie stopniowo wiec warto upewnic sie co do dawki.
×