Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

little.d

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez little.d

  1. ja sie zastanawiam, czy moze nie isc najpierw na pol etatu, a potem wrocic na caly. obie babcie nie pracuja, ale nie wiem, czy bym zostawila z nimi dziecko, obawiam sie ze z takim maluchem dostalyby zawalu, tesciowej nie ufam, a moja mama mowi, ze ostatnie dziecko wychowywala 25 lat temu i niewiele pamieta. pax - nie lecimy jednak do UK, bo promocje sie skonczyli na loty, zamiast tego jest to spa za tydzien. teoretycznie moge poprosic kogos zeby mi kupil, bo czesto jest w polsce, a roznica cenowa spora??
  2. evey - po macierzynskim juz nic nie jest platne. wychowawczy jest bezplatny, chyba tlyko jakies grosze jako zasilek dostajesz - typu 200 zl, ale dokladnie nie wiem, wtedy i tak nalezy sie zarejestrowac w PUP, zeby dostac zasilek i tyci wieksza kasa bedzie. wtedy nie nazywasz tego wychowawczym, tylko po prostu bezrobociem. quinny buzz4 extra ale ponad 2000 zl ;/ chcialam sie do 1700 zl zmiescic :(
  3. plimka - trenerem biznesu, do coacha baaaardzo daleka droga, do tego trzeba miec mega doswiadczenie zawodowe i najlepiej wyksztalcenie kierunkowe. trenerow jest jzu bardzo duzo, ale zapotrzebowanie tez jest spore, wszyscy znajomi trenerzy calkiem niezle daja sobie rade :)
  4. pax - tez mysle o czyms wlasnym, zawsze balam sie ze nie podolam i nie chcialam ryzykowac ze stalej pracy, a dwoch zajec bym nie pociagnela. teraz mysle, ze to mnie zmotywuje do dzialania i zaryzykuje, postanowilam reszte ciazy poswiecic na research i doksztalcenie online, potem na macierzynskim sprobuje sie rozreklamowac, zobaczymy czy bedzie chcialo ruszyc. jesli tak to wchodze w to, bo praca idealna dla matki :) pax o jakim wozku mowilas? bo ja je wszystkie sobie zapisuje, ale juz mi sie mieszaja :)
  5. plimka - ten lek to eutyrox i chyba powinnas brac jak na recepcie jest, albo zadzown do niego, na pewno w karcie zapisal tez ile bierzesz. co do materacy nie znam sie an tym kompletnie i jest to kolejna sprawa gdzie bede polegac na paniach w sklepach chyba, choc ten lateks mocno za mna przemawia. ja sama spalam na kokosie pol roku i nikomu tego nie zycze, ale dla dziecka mzoe to zdrowe... a co do wczorajszeych rozmow w toku - nie mozna malowac paznokci do porodu - tzn przynajmniej jeden musi byc czysty, zeby mozna ylo ten sprzecik do pulsu zamontowac na palcu. a teraz w ddtvn mowia o powrocie do pracy po macierzynskim. ja poczatkowo stawialam ze wroce do pracy po pol roku, ale im blizej porodu tym bardziej zastanawiam sie ze raczej rok, chcialabym karmic jak najdluzej, jesli sie da i byc z nim. szkoda tylko ze kasy nie bedzie.
  6. limka - ja te jeansy akurat kupilam - granatowe, juz mialam dosyc chodzenia po domu w dresie, wiec chodze w nich po domu i calkiem niezle sie trzymaja, choc racja - do ludzi nie ma co z nimi isc ;] w reserved kolekcja wiosenna jest dosc luzna i kupilam tam dwie bluzki z dzianiny. strasznie mi sie podobaly dwie z tkaniny i byly calkiem luzne, przymierzylam L i w brzuchu bylyby dobre pewnie jeszcze z miesiac, ale w ramionach ogromne. jestem zagorzala fanka tego sklepu i straszniee zaluje ze nie maja kolekcji ciazowe, bo ta wiosenna - zielono zolta jest swietna.
  7. nefiii - ja zagladam regularnie na ciazowe rzeczy w h&m i nic nie ma, choc ponoc co tydzien zmieniaja kolekcje. kupilam obie tylko super bluzke na wiosne czerwona z czarnym motywem - choc nie jest typowo ciazowa, spokojnie gdyby nie ciaza tez bym ja kupila ;] do tego maja tylko sporo jeansow i dresow. kolekcje maja w okropnych kolorach -tzn strasznie ponurych - czernie, bordo, sliwki, granaty - nic wiosennego poza ta czerwona bluzka.
  8. ja zjadlam chyba z 7 pączkow made by my mother, ale były zdecydowanie mniejsze od sklepowych, wiec jakby 4 ;] moja mama wyczytala w jakiejs gazecie, ze sa nowe badania - kobieta w ciazy najpierw odzywia siebie potem dziecko, zawsze wydawalo mi sie, ze najpierw dziecko bierze co najlepsze od matki, a potem ewentualnie jakies wartosci odzywcze zostaja dla niej. nowe wyniki mowia na odwrot, co mocno mnie martwi, bo nie odzywiam sie jakos suuuper mega, tym bardziej, ze prawie nic nie przytylam. zgaga znow mnie meczy, a mleko pomaga na max 15 minut :( temat wozkow odpuscilam calkowcie, wroce do niego na wiosne, jak pojde do sklepow pogadac z kims o tym, strony www nic mi nie mowia, copoki nie dotkne ich, wtedy tak na prawde bede wiedziec czego szukac. co prawda mieszkam na 1. pietrze, wiec nie ma tragedii, ale zastanawiam sie jak wnosic wozek z dzieckiem, zeby nie pasc trupem...
  9. to jak sie dowiedziec, czy polski wozek nie jest chinski? mnie znajomi namawiaja na polski, bo jednej kolezance sie popsul wozek marki hiszpanskiej i musiala go wyslac do barcelony, przez co nie miala wozka przez 2 tygodnie. sukienka kompletnie nie w moim stylu, ale jest ok. POMOCY! od wczoraj kluja mnie sutki. czuje jakby mi ktos szpileczke wbijak w sutek, co prawda nie mialam wczoraj an sobie stanika i nie wiem cyz cos wycieka, ale to klucie dosc nieprzyjemne i bolesne. co to moze byc? kalkulator wagi w ciazy pokazuje ze jestem w 12 tc :|
  10. moja kolezanka zostala dzis pobita, znacie kogos kto pracuje w Generali? potrzbuejemy ustalic wlasicciela auta.
  11. ja juz chyba swoje w zyciu wypilam. zawsze mialam takie krotkie intensywne fazy. w liceum prawie nic. potem zerwalalm z facetem to ostro imprezowalam, potem znow kogos poznalam i 4 lata nic, potem pol roku jednej wielkiej imprezy - drinki codziennie, mega pijanstwo co weekend. potem poznalam meza i pilismy juz tylko razem, lubilismy wypic sobie 1-1,5 wina na raz wieczorem, oboje jestesmy dosc zabawni i pocieszni jak popijemy. w ostatnie wakacje jakos odpuscilismy i dorze - juz nie to zdrowie ;]
  12. emisia - po anty jest wzmozona plodnosc i duze szanse na blizniaki. ja pierwsze 3 miesiace po anty mialam nadzieje ze zajde ale nie wyszlo... potem dolowalam sie choc 3 miesiace to przeciez zadna tragedia, w sierpniu moj obiecal mi ze we wrzesniu zrobi mmi dziecko, we wrzesniu kompletnie nie bylo czasu na seks- albo go nie bylo, albo zmeczony az raz sie poplakalam, ze tak to nigdy nie zajde no i bach, obiecal wrzesien to byl wrzesien, choc traktowalam ten miesiac jako wylaczony ze staran (to pewnie ta psychika). trafil w 6 cyklu po anty. do tego obawialam sie ze maz moze miec problemy z plodnoscia, bo jako handlowiec, jezdzi bardzo duzo i jest w grupie duzeo ryzyka zracji przerzewania jader no i zawsze trzyma lapka na narzadach (teraz juz dostal ode mnie podkladke i sie pilnuje). tez mam cczesto twardy brzuch, nie wiem czy to gazy, czy jedzenie, czy dzidzius tam jest akurat...
  13. emisia nie martw sie i nie szarzuj :) pisalyscie wczesniej o slubach, ja wczoraj mialam 1. miesiecznice, a wydaje sie jakby to bylo rok temu ;] jak sobie teraz mysle to nie chcialoby mi sie juz teraz tego szykowac, choc nie mialam duzo zalatwiania. nadal czeka mnie zmiana dowodu, prawa jazdy, zameldowania, urzedu skarbowego, danych w bankach, telefonie, urzedzie skarbowym etc wrrr
  14. plimka pociesz siostre, ze w 21 tc nie ma obowiazku czuc ruchow, a moze ma lozysko z przodu? wtedy czuje sie ruchy duuuzo pozniej, moze ma silne miesnie brzucha dlatego jest maly, spokojnie wybije jej w 6 mcu - u mnie tez nic nie bylo widac, a teraz juz normalnie ;] na pewno jest ok. dzis czytalam ze jesli /odpukac/ dziecko urodziloby sie w 23 tc, to ma 85% szans przezycia, jak na tak wczesna ciaze to na prawde sporo - w szoku bylam ;]
  15. ja jestem z 12, czyli swietuje przed wami. bolami do konca nie ma sie co przejmowac, jesli da sie je przezyc, nie towarzyszy im krwawienie ani mega skurcze. mnie tez czasami brzuch pobolewa, glownie pewnie od jelit, ale czasami jak na okres. najleppiej sie polozyc i rozluznic. powinno przejsc. za oknem apokalipsa, oby do rana przestalo padac i to ogarneli, zeby mezus mial jak wracac do domu.
  16. pamietajcie tez, ze te wyliczenia z OM nalezy cofnac o jeden dzien, bo mamy jeszcze 29 luty, ktorego na tym kolku u gina nie ma. zrobilam zdjecie, ale jestem sama i takie z reki jest za bliskie - nic nie widac :(
  17. wrocilam ze spaceru... ciezko bylo sie zebrac ale jest super - bialo, cieplo i ciagle sypie. pogoda idealna na narty, sanki, jabluszka ;] zgrzeszylam i kupilam cole - wygazuje ja i wypije na raty ;]
  18. co do diety to ja akurat uwazam ze lepiej wypic 2 lyki wina, niz zjesc sushi. male ilosci czerwonego na 100% nie szkodza.
  19. ja jem tylko sery zolte i bialy czasami, fete jadlam moze raz w salatce. strasznie tesknie za plesniowymi, ale skusilam sie tylko raz na kawaleczek. za to wino czerwone - lyczek raz na 2 tyg, takie ilosci na pewno nie szkodza, choc mama mojej kolezanki, ktora jest polozna twierdzi ze kazdy lyk bardzo zle wplywa na dziecko.
  20. zima na maxa, a dzieciaki juz po feriach. nie chce mi sie wstac z lozka, dzis nie mam nic do roboty, meza nie bedzie - mam lenia. na obiad golabek, a teraz wcinam paste z makreli ;]
  21. ja polecam film Róża - ciezki, ale dobry. brzuch mam spiczasty do przodu, nawet jeszcze widac wciecie w talii, czyli jak na chlopca. dziewczynki z usg beda juz dziwczynkami raczej, ale u chlopcow ponoc to nie musi byc nadal siusiak, tylko lechtaczka, ciekawe czy ktoras z nas sie zdziwi przy porodzie ;] miasto zasypane, plugopiaskarki jak zwykle za pozno sie zorientowaly. glowne trasy biale, srednio przejezdne, to jest lodz wlasnie... maz niestety dzis pojechal do krakowa, zawsze strasznie sie o niego martwie jak jedzie, szaleje na drodze niemozliwie...
×