little.d

pax - skladki emerytalnej i chorobowej nie pobieraja. my musimy miec wszystko nowe, najblizsi znajomi ani rodzina nie mieli ostatnio dzieci.

pax wez gabke i sciskaj ja reka moze tez pozginaj w lokciu. masz siniaka w miejscu wbicia? jesli nie to przejdzie. moj maz jest handlowcem, ale uwielbia gotowac, ja niestety kompletnie nie umiem, a on zmeczony chetnie po pracy zjadlby cos dobrego a sam gotowal w weekend. ma pomysly na wyszukane potrawy, a ja zero ummiejetnosci, zero pomyslow i zero smaku. popadlam w mega kompleksy i nie wiem jak nauczyc sie gotowac. idziemy do tesco na mega zakupy, zeby zaopatrzec nasz bunkier i nie wychodzic z domu - -15 w centrum miasta... kluski na pare czyli pampuchy robi nadal moja mama, sa pyszne, tych kupnych za bardzo nie lubie...

minka to albo rmua, albo PIT :) na obiad dzis poledwiczki z pieczarkami i selerem naciowym w sosie mysztardowym made by maz. wieczorem mam spotkanie klasowe z LO po latach, chcialam isc ale jak pomysle o pogodzie to masakra...

plimka super brzuch - kurde ja taki chyba bede miec przed porodem, bo poki co to mam 4 razy mniejszy. nawet wczoraj na basenie kolezanka zobaczyla mnie w kostiumie i nic a nic nie zauwazyla. moja mama przed porodem miala taki brzuch jak Ty i to jeszcze musiala sie wypinac, zeby w ogole bylo cos widac na pamiatke. tylko ze ona miala wtedy 165cm i 54 kg, ale urodzilam sie w "normalnych" rozmiarach. z jednej storny to niby dobrze, bo wygodniej, a z drugiej to juz bym chciala, zeby ludzie widzieli ;], no ale coz zobacza na wiosne ;] a przez nowa sokowirowke chyba zbankrutuje - 2 kg jablek na 2 szkolanki soku, ale dzien bez uzycia niej jest ostatnio dniem straconym i tlumac ze sobie ze to dla dzidzi, choc maluch kompletnie nie reaguje ani na muzyke, ani na smaki. nie ma reguly kiedy sie wierci\, chce to o sobie przypomni, a taty chyba sie boi, bo ucieka spod reki jak przyklada ja do brzucha.

minka nie zakladaj najgorszego od razu - moze to rzeczywiscie tlyko rozluznienie. a miewasz problemhy z migdalkami? to na prawde strazne co sie dzieje z dziecmi, trzeba nauczyc sie miec oczy dookola glowy i dodatkowa pare rak najlepiej. nie wiem, czy bede to potrafic, a moze bede nadopiekuncza i bede 24h patrzec sie na dziecko? kusicie mnie coraz bardziej tymi zakupami, az moze rzeczywiscie cos sobie juz kupie malego symbolicznego... u mnie ziiiimno i lekka zima, -4 st, pada lekki snieg, nie ma opcji zeby wyjsc z domu, z reszta nie mam powodu nawet... ostatnio jestem bardzo przewrazliwiona na drodze, panicznie boje sie przejsc przez ulice w niedozwolonym miejscu - pczywiscie nie martwie sie o mnie tylko o malucha. w wyborczej wlasnie przeczytalam ze 2 ulice ode mnie pijany kierowca wjchal w stojacy na czerwonym samochod. i co z tego ze ja bede ostrozna, ze bede miec te pasy i inne rzeczy, jak na drodze tylu debili... dzis w koncu rozbieram choinke, przezyla ponad miesiac nic sie nie sypiac, a maz narzekal ze zywa choinka to zleci do sylwestra ;]

wydaje mi sie, dze dziewcznki juz nie znajda... ciezo zidentyfikowac 6-miesieczne dizecko na monitoringach i czyisc rekach. stawiam, ze juz jest za granica niestety. a co do rodziny kolo lodzi - no coz u mnie w miescie to normalne - pamietacie jak dzieci beklowali? przypomniala mi sie tez sprawa, jak znalezli cialo malenkiego chlopca w stawie, gdzies w polsce, do dzis nie zostal zidentyfikowanny, do dzis nikt go nie szukal. to jest masakra. jakos tak mi nijak... nudno mi, ale z drugiej strony nie mam na nic ochoty...

ja zaciazylam 6 miesiacy od odstawienia antykoncepcji. bylo ustalenie z lekarzem, ze jesli w pol roku nie zaciaze, to facet ma zrobic badania i i chyba sie wystraszyl, bo w osttanim cyklu trafilismy :) juz po basenie, maly fikal w brzuchu jak nie wiem, a mnie jak weszlam do wody tak przyjemnie lekko na brzuchu sie zrobilo, mimo iz nadal waga na minusie (1 kg mniej niz przed). stary lekarz cos fukal, a nowy tylko mwoi, ze dobrze bo latwiej zrzucic, a dzidzius na usg bez oznac niedozywienia, takze git.

podziwiam Was - polowkowe dopiero co bylo, a juz pampersy... ja cala noc znow nie spalam, znow ten sam bol w boku, tym razem lewym. czyli albo juz mam obie nerki chore, ale dziecko dzis lezalo na lewej stronie. zapomnialam o to zapytac w poniedzialek na wizycie. teraz czas na basen, chyba nie wejde do sportowego bo bede sie pol h modlic nad zimna woda. tylko to mniejszego z ciepla i masazami, ale na masazewejde tylko te delikatne, a nie bicze wodne.

mielismy isc wlasnie dziewczyne z tatuazem, ale wygralo na wspolnej :) stawiam, ze brutalny film nie szkodzi dziecku bardziej niz klotnia rodzicow. co do ruchow to tez je czuje najlepiej w pozycji polsiedzacej. tyle ze staram ie nie trzymac pc na nogach, mama mnie zawsze strasyla promieniowaniem, ale zzapewne to ma sie do malego tak samo jak brutalny film. od 4 dni mam ochote na cole, ale walcze ze soba, uzywam nowej sokowirowki i chetnie wszystko bym do niej wrzucala ;]

ale beznadziejnie... juz chce wiosne, bo mi zimno, najchetniej bym zrobila zapasy w lodowce schowala sie pod koldre i wyszla w kwietniu. niby w tym roku zimy nie ma, ale dla mnie kazda temp ponizej 0 st. to apokalipsa. mielismy dzis isc do kina, zarezerwowalma juz bilety, ale jednak odpada, nie chce mi sie wychodzic nawet do auta, mimo iz popcorn i cola bardzo mnie kusza (a co tam raz w koncu by mozna). w tv maz dostal schizofrenii - pol minuty oglada pilke reczna, pol minuty afrykanska pilke nozna...

groszek - tez mialam taki bol z prawej strony, i bolalo identycznie - 3 noce mialam z glowy. teraz spie juz tylko na lewym boku, czasami przeloze sie na plecy ale tylko na chwile i wracam znow na lewy bok. od tej chwili juz nie boli. nie wiem co to, moze nerka, moze ucisk dziecka, poki bol nie wroci to nie mysle o tym. juz nie mam w czym chodzic :( zwykle spodnie za male, kupilam w koncu ciazowe rozmiar m to w nogach ok, ale w pasie zdecydowanie za duze. staniki we wszystkich sklepach za male, 75E jest za male, a wiekszych nigdzie juz chyba nie maja, moze na rynku jakies namioty dla starych babc :(:(:(

no to super, lekarz nie widzial przeciwwskazan, ale slyszalam, ze powinno sie latac tylko do 6 mca z racji roznicy cisnien. dzis mam idealny srodek ciazy - mminelo 140 dni, przede mna 140 dni :) dzis jedziemy do ikei, moze poogladam sobie z ciekawosci jakies mebelki.

niki - nie martw sie szyjka, 3 cm to nadal norma, mozliwe ze sie troche nadwyrezylas moze za duzo dzwigalas, chodzilas, z reszta z biegiem ciazy ona sie skraca. grunt, zeby nie doszlo do wiekszego skrocenia. jesli okazalaby sie na jakims badaniu ze jest baaardzo krotka (np 1-0,5cm) to zakladaja ten pessar albo szwy - generalnie nic strasznego, bo to jest mega zabezpieczenie i potem to juz mozna teoretycznie gory przenosic. poki co najwazniejsze zeby byla twarda i zamknieta :) planuje poleciec na kilka dni za granice, jak myslicie do ktorego tygodnia mozna latac?

juz po... lekarz sam w sobie super, zbadal mnie paluchem, potem usg dopochwowo szyjke - ma 4 cm, a nie 0,5 jak mowil poprzedni, a wiadomo ze szyjka nie rosnie. potem chcial zmierzyc puls dziecka ale schowal sie, wiec zwyklym usg sprawdzil 148. na niska glukoze zabronil czytac internet, na dolna granice ft4 kazal poki co nie patrzec, bo po to sa normy, ze jak w nich sa to wszystko ok. i to wszystko za 100 zl, gdzi epoprzedni za nic bral 170.... pozwolil mi leciec do londynu na kilka dni i kazal chodzic na basen.

nie mialam nigdy problemow z tarczyca, dotychczasowe wyniki w ciazy tez byly ok. dopiero tera. wiem ze to sie patrzy na zaleznosc miedzy tsh a ft4 i ft3. tsh i ft3 w srodku normy, tylko ft4 norma od 0,93 a ja mam 0,96, takze ok, ale zblizam sie do momentu krytycznego. nie wiem jak to rozwiazac, nie chce chodzic do nowego lekarza jako poloznika a starego jako endo, bo stary bedzie chcial mnie prowadzic jako poloznik. wrrr a innego dobrego endo nie znam.

minka - pamietaj tylko, ze imieniny w wigilie, male dzieci maja poblem 2 swieta w 1 dzien. ja chcialam dac ile adam, ale wlasnie wszysktie znajome ewy i adamy mowily ze mimo iz mieli dwa prezenty to tak jakby tracili jeden powod do swietowania. oczywiscie jak byli dziecmi bo teraaz im wisi ;] zauwazylam ze wynik ft4 jest przy dolnej granicy i mam dylemat. nowy gin jest ponoc swietny, ale nie jest edokrynologiem, stary gin mnie olewal, ale byl tez endo. i co tu robic??

u mnie tez rodzice mowili, ze to dziadkowie kupuja, my powiemy jaki oni kupia, a jak bedzie drogi to tylko doloza - wiadomo, emeryci. hemoglobina w grudniu 12,2, teraz 12. czerwone krwinki minimalnie ponizj normy, plytki krwi PDW ponad norme. tarczycowe ok, tylko ft4 przy dolnej granicy.

ja ruchy czuje na zawolanie. poloze sie, ploze reke, albo skupie i wtedy sie maluch odezwie. sam z siebie uwielbia wywijac jak jestem w pozycji polsiedzacej. co do witamin, biore helaferr i magnez ale niestety sporadycznie bo zapominam, z lutein a mocno sie pilnuje. wygralam na allegro adapter do pasow, czuje ze z nim bedzie bezpieczniej i kupilam na allegro mustele na rozstepy.

jak slysze brajan albo rodzer to tez mnie strzela, dlateg dam polskie imie, ale te zagraniczne fajnie brzmia - Sean, Ian, Tony... na picassie kto mial mnie widziec to widzial ;] nowych fotek i tak nie mam. wydaje mi sie, ze szkola najbardziej moze sie przydac przed pierwszym porodem. przy kolejnym to matka juz sama najlepiej wie jak rodzic, przewijala i kapala 1000 razy etc.

majoweczka zazdroszcze Ci angielskiego imienia, moim zdaniem brzmia lepiej niz polskie. co do szkoly rodzenia, to moze pojdziemy tylko na wersje 2 weekendy, bo maz nieregularnie pracuje, a sama codzic nie chce. swoja droga jest mnostwo szkol rodzenia online i wygladaja fajnie. dzis wizyta u nowego doktorka oy sie mna lepiej zajal.

czerwcowy blizniak - ja tez biore lueine od poczatku ciazy - najpierw 2 tabletki dopochwowo wlasnie z powodu krotkiej szyjki. od miesiaca biore 4 dziennie, bo sie nadwyrezylam i jeszcze bardziej sie skrocila, mimo iz jest twarda i zamknieta, to na wszeli wypadek ja mam brac. generalnie nie szkodzi dziecku,a dla mnie to zawsze jakies uspokojenie, ze zmniejszam ryzyko poronienia dzieki niej. wczraj maz mi opowiadal o swim koledze z pracy, jego zona pierwsze dziecko urodzila w 5 lub 6 miesiacu - w pierwszych dniach od kiedy staraja sie utrzymac dziecko przy zyciu, dziewczynka wazyla 700 gram i nie dali rady jej uratowac. pol nocy nie spalam po tej opowiesci, uspokoilam ie ze prxezylam 3 miesiace najwiekszego ryzyka, teraz zaraz zacne panikowac i bac sie przedwczesnego porodu.

usg nie jest niezbedne, ja tez bede miec pewnie 3 (2 juz za mna, trzecie za 10 tygodni). ulozenie dziecka wyczuje sie bez usg, dlugosc szyjki macicy rowniez. tez jestem padnieta, wczoraj pol dnia sprzatalam, potem pol dnia gotowalam i na koniec juz bolal mnie brzuch jak probowalam wstawac z lozka, a glowa boli do teraz, mimo iz wzielam wczoraj apap. dzis sie nigdzie nie ruszam. wczoraj pol dnia sypal snieg dzis juz sladu po nim nie ma ;], ale nadchodza mrozy - w czwartek ma byc -10. chyba zrobie zapasy w lodowce i 3 ie wyjde z domu ;]

majoweczka - olej nr tel i nacisnij "pomin"

groszek - rzeczywiscie jajko na miekko grozi salmonella, tak jak niescieta jajecznica, domowej roboty majonez i tiramisu. z tym ze np jak kupujesz jaja ze sprawdzonego zrodla od jakiejs babci, ktorej kury nie sa niczym aszerowane to chyba mozna, gorzej z tymi z marketu. ja na wszeli wypadek przenioslam sie tylko na jaja na twardo. z makrela tez nie kumam, przeciez wedzenie w wysokiej temperaturze sprawia, ze ryba nie jest juz surowa. najbardziej dziwia mnie marchewki, ktore ponoc maja najwiecej pestycydow. trudno... i tak robie sobie sok z marchwi, jablek i buraka. chyba jakos oboje z maluchem przezyjemy.

miarka az tak zle dzialaja na ciebie slodycze?? boze, jak ja bym nie mogla ich jesc to bym padla w tej ciazy... tak wczesnie dawno nie wstalam, ale dzis swiezoupieczony maz wraca, tzreba chate ogarnac i zrobic obiad uzywajac prezentow slubnych ;]