Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dziewczynka:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dziewczynka:)

  1. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Witajcie!! no i co Agnik??i u nas po pieknej pogodzie??fak,sniegiem dzis u nas walilo mocniej niz w zimie:D:D:D fantastycznie ze wczoraj pranie wywiesilam:Odzis nadaje sie ponownie do pralki... nasza mala pipka spi...chwila spokoju,zwlaszcza ze po polnocy juz sie przebudzila i musialam przenosic do nas do lozka(bo sie nie chwalilam ze po powrocie z mniejszym lub wiekszym sukcesem Lal spi u siebie):) oczywiscie obudzila sie ok 6 wrrrrr:O:O i dotad lazila po nas az sie pobudzilismy.i nadal kupkuje:( nie jest tego wprawdzie duzo-3 kupska ale ich wyglad jest fatalny.dzis juz sa dwie.w zwiazku z czym wprowadzam diete;kleik ryzowy na poczatek. Radosna na kiedy masz termin??teraz bedziemy Cie mordowac:) pisze bez ladu i skladu bo jestem przygnebiona i nawet nie wiem czy Wam o tym pisac.wlazlam dzis na Nk i tam z profilu wspolnej kolezanki dowiedzialam sie ze synek kolezanki z ktora kiedys pracowalam,umarl....:(mial guza mozgu,dlugo walczyli....i jak widac nie udalo sie:(:( i bardzo mnie to zabolalo.pojebane to zycie i cholernie niesprawiedliwe...buuuuu i juz nie wiem o czym pisac.musze mysli pozbierac...wpadne pozniej....
  2. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Wow!!! wszelki duch!!Radosna zyje!!!i to nie sama:):):)GRATULACJE:) tos zaszalala:Pok jestes w pelni usprawiedliwiona,prawda kobietki??normalnie az Ci zazdroszcze....wspanaiala wiadomosc!!! ja ostatnio tez gonie ze wszystkim i wyrobic sie nie moge!!juz mnie cholera bierze!!balagan w domu nieustanny,pranie mam w koszu juz chyba z tydzien nie poskladane:( gotowanie mi idzie jak krew z nosa..nie mam nijakiej weny...w niczym...przesilenie wiosenne czy jak??? w dodatku Lala to taki huragan ze wymiekam:Owszedzie Jej pelno,wszedzie wlazi...i co tu duzo mowic-u Was widze to samo! Ania gratulacje dla Julki:):):* Agnik u Lali z zabkowaniem identycznie jak u Wiktora-cale miesiace marudzenia,potwornego slinienia,niespania,goraczkowania i srania a zeby dopiero co wyskoczyly nastepne:O u Lali natomiast od kilku dni jest klopot bo ma chyba biegunke czy co??robi ok 3-4 bardzo rzadkie wodniste kupska od zoltych do zielonych:O no i kurcze nie wiemy co jest grane-apetyt jej dopisuje,nie goraczkuje,nie wymiotuje,jest radosna i zadowolona...nic nowego raczej nie jadla....czyzby przestawianie sie po pobycie w Pl tak dlugo trwalo??do tutejszych znachorow jakos mi nie spieszno...odwodnienie raczej jej nie grozi,bo pije.. i juz nie pamietam co mialam jeszcze pisac a troche tego bylo,demencja mnie dopada ostatnio:D:D:D zreszta pozno juz jest a ta piczka spala dzis tylko z 40 min w ciagu dniaaaaaa!!! mamy z niej ubaw bo ostatnio naumiala sie wydawac z siebie nowe dzwieki-takie ryki:D:D musialabym Wam to nagrac zebyscie zrozumialy o czym mowie.taka mala kruszynka,niewinna twarzyczka,blue oczete i wloski okalajace ta buzke,a jak ryknie!-wlosy staja deba niemal:P:D:D:D:D dobra,dzis koncze bo sie wykoncze:) caluje mocnoo!!! a Ty Radosna zes w stanie blogoslawionym to nie znaczy ze juz masz taka zupelna taryfe ulgowa i zes zwolniona z pisania!!!!odzywac sie,pisac!!! reszta tak samo!!!
  3. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Hello kobietki!! wrocilysmy:) juz w poniedzialek wieczorem bylismy w domu ale wiecie jak to jest:)w dodatku M ma urlop takze byczymy sie i na zmiane sprzatamy:P pobyt w Pl przelecial szybko,bylo fajnie tylko nieco chlodno(w porownaniu z temp jakie panuja w Uk).przez ten tydzien Lali zdarzyla wyjsc jedynka na gorze i dwojka na dole:D a zaraz po przyjezdzie wylazla druga jedynka na gorze.noce wiec mialysmy kiepskie,ale za to dni byly wypelnione szalenstwami.zmusilysmy 10 dni starsza kuzynke Lali do chodzenia,tzn mysle ze Lenka tak sie zapatrzyla na Laure ze nie chciala byc gorsza:P:P no i ogolnie zajecia nam nie brakowalo...ciesze sie tylko ze chlopcy lecieli z nami bo naprawde ciezko jest z malym dzieckiem na lotnisku.. ciesze sie ze cos popisalyscie:)pozdrawiam wszystkie goraco-zwlaszcza ze u nas naprawde swietna pogoda! bede sie odzywac jak sie tylko to wszystko przewali.... pa
  4. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Witajcie:) nic nie zdycha,tylko Wy leniwe jestescie:P nawet Ania sie buntuje???? my juz zyjemy wyjazdem,wylot mamy w pon.przed 7:) wiec juz pomalu zwlocze klamoty,torby do salonu... Laura juz chodzi na calego.teraz nawet preferuje chodzenie nad raczkowanie:) nauczyla sie obracac"w chodzie",jeszcze tylko podniesc sie nie potrafi jak upadnie i musi si podeprzec:) zeby w dalszym ciagu ma tylko dwa(i tak chyba juz zostanie:P )od czterech msc nic nowego sie nie wyklulo:D oczywiscie najchetniej przesiedzialaby na podworku,gdzie tarza sie razem z kotem:D i jak tylko zobaczy drzwi otwarte to ucieka... a tak poza tym to jutro ide do fryzjera i znow bede piekna:P:P:P mowilam Wam ze lot nam odwolali zabukowany na wakacje???chyba nie,w kazdym badz razie kupilismy nastepny,tyle ze troche drozszy...pieprzony Rajaner:O a na swieta wybieramy sie ze znajomymi nad morze,znowu:) mam nadzieje ze pogoda dopisze... Agnik,a Wy samochodem jedziecie do Pl??ja sobie nie wyobrazam teraz takiej trasy z Mala:O odwidzialo sie Jej jezdzenie...a jak musi usnac i nie ma moich cyckow do pomacania to jest taki wizg,ze uszy puchna!!:O cos za cos-ssac nie ssie,ale pomacac sobie musi:)i wciaz nie zapomniala o nich,choc to juz niemal dwa tygodnie.... i chyba tyle:)i tak wyszla epopeja:) pozdrawiam
  5. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Witam... no widze Ania ze same zostalysmy(chwilowo?)na placu boju.i az sie pisac odechciewaaaaa. niemniej gerberkow Wam nawloklam w tym babowym dniu:) Lalon spi,ja sie placze.razem z M ogarnelismy dom,On poszedl do kolchozu,mnie czeka wywiadowka;zupe mam ugotowana,pirogow nalepilam wczoraj milion piecset wiec dzis laba...odpoczywam,poki moge... a Agnik to czemu sie nie odzywa???
  6. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Dzieki Ania:) ani sie obejrzysz i Jula bedzie smigac!Llaura do tej pory chodzila wlasnie kilka kroczkow i na tylek;potem zaczela bardzo szybko chodzic trzymajac sie czegokolwiek jedna reka,a dzis po prostu puszcza sie i idzie gdzie Jej pasuje:)chlopcy zwlaszcza w szoku jak wrocili ze szkoly:D a probowalas Julce dawac picie rurka??Laura czuje sie dzieki rurce strasznie wazna,do tego stopnia ze nawet nie mozna jej nawet przytrzymac kubeczka/kartonika:/ bo wszystko sama,sama.co oczywiscie konczy sie tym ze polowa laduje na niej:D a sa w pl owoce w tubkach/woreczkach???one sa dosc wodniste i moze w ten sposob Julka zaspokajalaby ewentualne pragnienie?? a Radosna(i nie tylko)wyjechala do Chin i juz nie ma dostepu do kafe:P
  7. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Hej baby:) Ania nic sie nie martw!dziecko bez strasznych ilosci plynow przezyje,wystarczy popatrzec na Lale:D Ona od poczatku moze sie obejsc bez tego,ilosci ktore wypija sa po prostu zalosne:O wiec mysle ze Juli tez nic nie bedzie,jesli przez kilka dni odmowi picia;widocznie go nie potrzebuje... a ja zupelnie przez przypadek chyba odstawilam Lale od cyca:Dod soboty juz nie miala go w paszczy;przechodzi to calkiem,calkiem.gorzej chyba ze mna,ale w koncu czas najwyzszy,nie? no i moge napisac,ze juz chodzi sama:)nie ma w oczach tego strachu,ktory do tej pory Jej nie opuszczal,ladnie stawia kroki...mysle ze jak sie nie wywali i nie wystraszy to za kilka dni juz nam tu bedzie smigac:)
  8. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Oooo tu jak zwykle tlok:P Witam sobotnio,u mnie leje,fak,a juz taaaka wiosna byla.ponoc ma byc zimniej,ale nie wierze i zyje zludzeniami:) zyczymy przyjemnego likendu,piszcie cos!!!!
  9. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    nic innego nie dodam-kafe jest pojebana:D:D:D:D:DD: wyplula post:)
  10. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    no szlag by to trafil!!!!!napisalam taka epopeje i ja zezarloooooo!!!! nie bede pisac znowu,wkurzylam sie!!! witam:)
  11. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Hello!! jako ze pogoda u nas dzis nieco gorsza to moge zasiasc przed kompem:)ale mysle ze sie rozchmurzy.wczoraj juz bylo swietnie,caly niemal dzien spedzilysmy z Lala na ogrodzie,ja przesadzalam kwiatki a Mloda to ganiala za kotem(ktory rowniez sie opalal:D )to ganiala za samochodzikiem,to mnie prowadzala za reke po wszystkich mozliwych dziurach,albo chodzila w te i we wte pod suszacymi sie przescieradlami:D:Dno zabawa boska!nic,ze mi malo kregoslup nie odpadl!oczywiscie byla usmarowana jak nieszczescie ale jaka szczesliwa!! poza tym jestesmy wszyscy delikatnie podziebieni i oslabieni,ale nie dziwne-pierwsze promyki slonca sie pokazaly,a tu wszystkim goraco:krotkie koszulki,japonki,gole rece i nogi sa na porzadku dziennym:O:O:Onas oczywiscie jeszcze tak nie wyrozbieralo,ale zawsze cos tam z siebie pozrzucalismy.wczoraj np widzialam w przychodni taka scenke:przyszla matka z corka;dziewczynka z duza goraczka,widoczna,bo rozpalona;ale w sandalkach,krotkich spodenkach i koszulce(chociaz jak tak pomyslec,to matce z pewnoscia chodzilo o obnizenie temp. u dziecka:P )a mamusia spodnie,bluzka na dlugi rekaw i zamszowe kozaki z futrem:O az tak cieplo nie bylo zeby az tak sie rozebrac.az szkoda bylo patrzec jak tamta mala sie krztusi kaszlem,wrrr.no ale jej dziecko,ona sie bedzie zajmowac chorym,nie??tylko ze jak sie czasem patrzy na glupote ubraniowa rodzicow dzieci,to az strach bierze:O i to dziala w obie strony-albo za bardzo wyrozbierane albo wyubierane jak na syberie. Yulla Lauron byla szczepiona na hib.nie pamietam jak w Pl,ale tu jest obowiazkowe. piszcie,piszcie:)
  12. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    No to wszystkiego najlepszego dla kolejnej i chyba juz ostatniej naszej forumowej solenizantki!!wszystkiego najcudowniejszego Milenko:):) a my sobie odpoczywamy po weekendzie.wczoraj bylismy nad morzem,w Southend on Sea chcielismy zobaczyc najdluzsze molo na swiecie ale niestety bylo zamkniete,:(:(.podziwialismy wiec z ladu.ale pogoda byla swietna a ze jest tam park rozrywki to dzieciaki byly wniebowziete:D:D dzis od nowa wszystko,M w pracy,chlopcy w szkole a my z Lala sie rzadzimy:)
  13. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Hello Girls:) Agnik u nas to samo szczepienie,to samo wycie,tylko ekspresowo zakonczone,jak tylko pielegniarki wyciagnely czekoladowe guziki wszelki placz ustal:D:D:D a teraz zgadnijcie ile wazy moje dziecie??......uuuuuoooooaaaaa!!!cale 8.300!!!to ci gigant,nie??oczywiscie "nie ma powodu do zmartwienia":Ono i faktycznie na apetyt raczej nie moze narzekac,czasem ma focha jak kazdy;mleka wypija co najmniej 300 ml z butli+to co odciagnie z piersi;no i obiad,ze dwa jogurty,owoce,kanapki...moze za malo odzywcze??juz nie wiem...ale jak duzo je to i duzo kupka,potrafi w porywach nawet 3 zrobic,ale to sporadycznie.no i chwala!!bo bym od tego smrodu umarla:D:D:D:D dzis w przychodni tak sie bujnela ze juz zaczela sama chodzic:Ow domu tak samo,nie zastanawia sie przed kazdym krokiem,tylko ostro prze do przodu.fajnie to wyglada-idzie np dookola kuchni trzymajac sie mabli i co tam ma pod reka,a tu nagle siup-i spaceruje do zlomka:)a jakbyscie widzialy jak na tym zlomku jezdzi:D:D!!!nie odbija sie nozkami,tylko podskakujac na tylku jezdzi:D od porannych poniedzialkowych goraczek nic sie nie dzialo,zmierzyli Jej temperature przed szczepieniem;mam nadzieje ze szczepionki tez zniesie w miare ulgowo.dziasla na gorze bardzo Ja bola,bo jest chwila krotkiego placzu-krzyku i nerwowe pocieranie.ze to cholerstwo tyle sie ciagnie!!i te cholerne zeby ida jak krew z nosa:Ow tym tempie czarno to widze.... dzieki za mile komenty,postaram sie na czasie jeszcze cos wrzucic,zwlaszcza ze starszy syn bawi sie teraz w papparazzi i tylko nas przesladuje aparatem:P ahhh,za miesiac o tej porze bedziemy w Pl,zacznijcie sie tam modlic o wiosne,co?? pozdr....
  14. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Moja Malpka spi juz ponad dwie godz!!a spala razem z nami do poludnia!!na szczescie goraczki nie ma,syrop dostala o 7 rano.mam nadzieje ze w nocy nie bedzie niespodzianki. Sansei Twoja roczniakowa panna ma niesamowity kolor oczu,wciaz nie moge sie napatrzec!!i bombowy tort byl!!wycaluj Ja tam urodzinowo:D:D:D ja ciagle sie zabieram za wrzucenie zdjec,ale wszystkie sa albo na aparacie albo na tel M,wiec sie zebrac nie moge.ale zaraz popatrze na aparat...i moze cos dorzuce:)
  15. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Witam i ja:) u nas po weekendzie wszyscy zmeczeni...my spalismy do...11.30:D tylko najstarszy poszedl do szkoly,mlodszy ma jeszcze wolne.zreszta noc byla niespokojna.wczoraj na londynskich wojazach Laura zaczela goraczkowac i to konkretnie bo miala 39 st:(.no i dzis w nocy tez:(marudzila,pociagalo Ja,wiec czyzby znowu gardlo????dopiero niedawno chorowala:O:O nic innego Jej nie dolega,zero kaszlu,kataru...tylko dziasla w fatalnym stanie,ale tym za bardzo bym sie nie sugerowala.w dodatku jutro ma szczepienie,bede musiala poprosic zeby Ja lekarz przebadal,bo tu oczywiscie nie jest to standardem:O Kasiula super ze sie odezwalas!!!!kawal dziewczyny jest z Ani:)a dieta sie nie przejmuj,pomidorowka jest przeciez odzywcza:D:D Ania to niezla dupa z tym mlekiem:O:Oa dlugo jeszcze Julka bedzie musiala to pic??powiem Ci ze 12 lat temu kiedy moj syn to pil i kiedy kupilismy dwie pierwsze puszki bez refundu,bo lekarka wtedy nie miala recept,to zaplacilam ponad 70 zl!!!!zgroza!! ok,spadam dalej spadac bo dom jak zwykle wyglada jak po jakims kataklizmie:) paa
  16. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Witam sobotnio:) dzieki Agnik za zyczonka:) ja w sumie dopiero niedawno dalam Lali do sprobowania mandarynke,na poczatku troche sie krzywila.ale ogolnie to tez to tak wyglada ze pomamla w buzi i wypluwa:) z jedzeniem u Niej teraz jest calkiem ok,choc ostatnie dwa dni troche marudzila,ale moze po prostu nie lubi zupy ogorkowej???:D:D ogolnie zdecydowanie woli jesc to samo co my,czasem gdy jej dam cos ze sloiczka to raczej nie zajada sie.wczoraj ugotowalam Jej na wodzie kasze manne i dodalam mm,wsunela to ekspresem:)moja kolezanka byla w szoku jak zobaczyla jaka Lala ma dziure w smoczku od butelki:D:D:Dkiedys,gdy Lala jeszcze nie pila z butelki,ucielam nozyczkami w smoczku taki otwor...i tak zostalo:)i tak pije:D:D nie ma zadnego problemu:) dzis ponoc ostatki??jedziemy do Londynu odwiezc kuzyna i przy okazji zostajemy na baletach:Drazem z nami jada nasi znajomi i mysle ze bedzie...uuuuu...halas..600V..!!!!:D:D:D:D:D:P tak wiec spadam,musze jeszcze pojechac dokupic jakichs pierdol,zatankowac auto,spakowac nas... bawcie sie dobrze paaaaaaaa:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
  17. Hello mamusie lutowe(i nie tylko):) jestem mama luty 2011;wczoraj moja cora obchodzila 1-sze urodziny...kiedy to zlecialo?????troche Wam zazdroszcze,ze mozecie to przezywac:) tak tylko wpadlam zeby Wam zyczyc lekkich porodow,a mamom ktore juz urodzily przespanych nocy,spokojnych malenstw,nieobolalych piersi i wszystkiego co najlepsze:) pozdrawiamy...
  18. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Dzieki Yulla:) na pewno bedzie jutro calowana od samego rana,juz w zasadzie dzis zaczelismy:D:D:D a ja probuje tez moja piczke odstosunkowac od piersi,ale gdzie tam!!mocno trwa na strazy swej placowki:D:Dzaklejalam juz sutki plastrem,ale to nic nie dalo,wiec jeszcze decydujaca chwila dla mnie przede wszystkim nie nadeszla:O ale od czasu swojej choroby pieknie mi sie przestawila na mm,juz kupilismy Jej mm po roku i wypija rano i wieczorem po 150ml,czyli tak jak napisane na opakowaniu:Dwsypuje Jej do tego po kilka miarek kaszki/kleiku zeby zagescic. dzis urodziny obchodzi Wiktor 10 luty/Wiwi...ciekawe co tam u nich??mam nadzieje ze wszystko ok i po poczatkowych problemach zdrowotnych maja sie dobrze.Sto lat Wiktor!!!:):) Ania aj juz niewiadomo co Ci napisac.przejebane z tymi chorobami,ot co!!u nas z kolei moj M ma jakas alergie??czy co??skonczyl antybiotyki jesc i zaraz Go tak potwornie wysypalo,ze pierwszy raz w zyciu cos takiego widzialam.tzn na poczatku nie bylo zle ale z kazdym dniem coraz gorzej.bylismy i na pogotowiu(jako ze byla niedziela)i u lekarza(jako ze na pogotowiu nic nie zaradzili:( )i dostal silne leki przeciwuczuleniowe,dzis jest juz lepiiej;ale mial popuchniete kolana,nadgarstki,stopy;i potworna wysypka:( no dziwne to wszystko!
  19. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Dzis wypada zlozyc jak najwspanialsze zyczenia urodzinowe dla Felka!!!a wiec rosnij zdrowy,usmiechniety,zawsze szczesliwy;by Mama z Tata zawsze przy Tobie byli i zeby nigdy nie zabraklo buziakow i usciskow!!sto lat!!
  20. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Witamy:) my dzis wpadlysmy zeby zlozyc najpiekniejsze zyczenia dla naszej kolejnej solenizantki-Julii:) Julka-rosnij zdrowo i szczesliwie,badz radoscia dla wszystkich,zeby kolejny rok byl rowniez pelen jak najwspanialszych niespodzianek i zeby Twoja buzia byla zawsze taka usmiechnieta jak na zdjeciach!!mnostwo buziakow i usciskow niech Mama Ci przekaze!! a unas po staremu.Lalon juz zdrowa,dzis juz spala z powrotem w swoim lozeczku cala noc i nawet nie jeknela,na dobre zakolegowala sie z butelka,ale z piersiami jak na razie nie mysli sie rozstawac:)teraz chodzi po domu i wydaje z siebie przeciagle:miauuuuu!zaczyna pomalu sie puszczac...my za ponad miesiac jedziemy do Pl,tzn lece ja z dzieciakami i strasznie sie cieszymy.wprawdzie tylko na tydzien i pod koniec marca ale mamy nadzieje ze juz bedzie troche cieplej bo jak teraz slysze o tych temperaturach to brrr.nie mamy ani kurtek porzadnych ani butow,a nie chcialabym kupowac tego typu akcesorii zupelnie nam nie potrzebnych.o roczku myslimy,ale jakos tak na razie leniwie,choc nie wiem na co my czekamy??tort chcielibysmy w ksztalcie glowy kota lub z akcentem kocim:) bo Lala teraz kocia fanatyczka.a tak poza tym to jakiejs wielkiej pompy nie bedzie,babcie,ciocie w Pl..zreszta moja mama juz torta zamowila jak przyjedziemy,to i tam bedziemy swietowac:D no i tyle chyba u nas:) A dla Ciebie yulla,staruszko:D:D tez,spoznione,najlepsze zyczenia urodzinowe!!!!
  21. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Dzien dobry!! dzis to wpadlam tylko po to zeby zyczyc Twojej corce Radosna wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!jakiez to piekne swieto!!wiec duzo zdrowia,pieknych zabawek,mnostwa usciskow od Mamy i Taty,zebys zawsze byla usmiechnieta,bezbolesnie przechodzila kolejne zeby i szczepienia i zebys zawsze byla zrodlem niekonczacej sie radosci,szczescia i dumy dla swych Rodzicow.rosnij wielka!!!
  22. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    aha Ania-salatka.ostatnio robilam z przepisu mej siostry,u niej zrobila furrore(u mnie tylko ja sie kocham)i baardzo mi smakowala. 2 sloiki seleru,puszka ananasow,puszka kukurydzy,rodzynki,koperek(koniecznie swiezy!)i majonez.ananas pokroic w kostke,seler osaczyc,rodzynki sparzyc wymieszac wszystko.voila!!
  23. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Hello!! A my wlasnie niedawno wrocilismy od lekarza:(Laura rozlozona na maksa..w piatek Ja juz bralo,miala goraczke ale nic poza tym.w sobote zaczela kaszlec;poza calpolem zaczelam podawac syrop,spik jej regularnie warge przecinal,ale goraczka ustapila.a dzis w nocy mexico!!bez przerwy sie wybudzala,pociagalo Ja,kaszlala,wycieralam nos,odciagalam,Ona marudzila,wiercila sie i jeczala..nie musze wspominac ze przez ta chorobe z powrotem znalazla sie w naszym lozku?!nasze meczarnie zeszlotygodniowe poszly na marne.ale jak tylko jeje sie polepszy to znow out!tak spac sie nie da!zeby jeszcze spala jak czlowiek-a tu co chwile wciska mi paluchy do nosa,bez przerwy ciagnie i mietosi ktoregos z nieszczesnych mych sutkow:Oma antybiotyk,mam nadzieje ze juz bedzie lepiej... ahhhh...to zycze duuuuuzo zdrowia Ania dla Julii:) teraz Lalon spi,a ja musze troche ogarnac chalpine,bo od rana latanie,najpierw ze starszym u kontroli w szpitalu.potem poczta i na koncu przychodnia... a najgorsze ze czuje jak i mnie rozklada.szlagggg!!
  24. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    wieczorowo witam:) dlaczego tu znowu tak pusto?nic nie piszeta? Ania gratulacje dla synka-zucha:)
  25. Dziewczynka:)

    LUTY 2011

    Hellooooo:) znowu cisza,mamo!!! Mloda mi grzebie pod biurkiem..wczorajsze usypianie nieco lepiej,wyla tylko przez pol godz.i znowu jak aniolek spala do rana.przypadek???gdy zasypiala z nami a pozniej ja przenosilam(lub nawet gdy spala z nami)to ryki i latanie byly regularnie. musze isc na poczte..druga paczka z pl do nas nie dociera(pierwsza wrocila)chyba tam jakis zlosliwo-leniwy troll pracuje:D milosciwego dnia zycze,pozdrawiamy
×