Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sara Miranda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sara Miranda

  1. Jak laseczki idzie dietkowanie..? coś widze opuszczacie się, a lato w pełni!!! :) Mi spadły 2 kg i w sumie nic dziwnego, odrzuciło mnie od niemal wszystkiego- mies, zup, wędlin.. jem tylko owoce i niektóre warzywa. No i kajzerki z masłem. eto wsjo. masakra. nie mogę się doczekać aż mdłosci i wstręt do pokarmów przejdą. . . :)
  2. Dzięki :) zauważyłam, że już schudłam kilogram ponad od tego zdrowego odżywiania :) rano twarożek, potem lekkie drugie sniadanko, lekkostrawny obiad i delikatna kolacja :) Może nie powinnam teraz chudnąć, ale jakoś samo leci.. Czytałam, że im więcej się waży, to tym mniej powinno się przytyć w ciąży. zobaczymy :D Pamiętam z córą jak chodziłam to najpierw schudłam ze 3-4 kg bo ciągle wymiotowałam. Teraz mnie nic nie męczy, więc jest dobrze :) Black Angel.. widzę odezwał się instynkt u Ciebie :) prawidłowo :) gdyby każdy czekał na odpowiednią sytuację i okolicznosci na swiecie byłoby o 3/4 mniej dzieci :D a ciąża jakoś sama napędza akcję - para się mobilizuje żeby przygotować się na dziecko :) jesli macie stabilizację finansową (głównie Ty) to dacie radę. Bo facet zawsze znajdzie pracę - może nie taką jaką chce, ale na pewno za godziwe pieniądze :)
  3. kochana, porzuciłam te tygodnie i biegam tyle, ile wytrzymam :P tzn.biegam wzdłuż torów i co jakiś czas zwiększam dystans o kolejny słupek :P a jak Ci idzie? :) masz lepsze wymiary ode mnie, więc co się martwisz :P
  4. Cześć Piękne :) Dawno się nie odzywałam, ale zaganiana byłam.. najpierw święta, potem egzaminy i tak co rusz coś się dzieje. No ale wróciłam :) Ciągle biegam, ale dieta poszła w las. Jemy tyle weglowodanów, że głowa boli :O Na szczęście schudłam 1 kg i mam bardziej płaski brzuch. Domyślam się że to dzięki bieganiu :) biegam już ok.8km :) co 3 dni :) sądzę że gdybym trzymała dietę to efekty byłyby dużo lepsze. Teraz muszę się zabrać za siebie, bo za 2 tygodnie też idę na ślub i wesele. Kiecka mi się szyje, teraz butów szukam :) krawcowa powiedziała mi że mam piękne, książkowe wymiary :) dawno nie usłyszałam nic tak miłego :) fajnie, jestem proporcjonalna i mam tyle samo w biuście co i biodrach.. szkoda tylko, że nie po 10 cm mniej :P mam 100 - 70 - 100 cm.. A jak u Was? :) widzę że też czasem grzeszycie :P zamierzam teraz trzymać dietę i biegać do drugi dzień. Zobaczymy, czy będą efekty lepsze :) buziaczki :* a jaka u Was pogoda? u mnie w końcu słońce wyszło, ale i tak zimno :/
  5. Cześć Dziewczynki :) nie odzwywałam się, ale jakoś czasu brak na net.. :) Zyczę Wam wesołych, radosnych Świąt, duzo słońca i uśmiechu :) buziaki :* U mnie oki, biegam co 2 dni lub codziennie, ale też więcej jem.. czekolady :O no ale jakoś nie mogę się powstrzymać. Na wadze tyle samo co wcześniej, więc przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia :P buziaki :*
  6. Lusyla, ja jakiś czas temu też obsesyjnie myślałam o jedzeniu, wyliczałam kalorie, dręczyłam się jak miałam coś zjeść :O dlatego zrobiłam sobie wolne na 3 miesiące i dopiero jak się wyciszyłam to wróciłam na forum, bo wcześniej miałam zatruty łeb :)
  7. Lusyla, ja też cienko z kasą miałam na taki sprzęt do biegania, ale znalazłam aukcje z butami i wylicytowałam za 99 zł buty wartości 240 zł. oczywiście nowe i oryginalne. spodnie kupiłam używane (termoaktywne) za 30 zł , za koszulkę w lidlu za 19 zł w wyprzedaży (też termoaktywna) :) nie mam cienkiej kurtki do biegania, więc pożyczyłam za małą mojego lubego :D trochę workowata, ale podwijam rękawy i heja :D a jak już miałam te rzeczy wszystkie, to musiałam biegać, bo by się luby śmiał ze mnie. Dla motywacji biorę dziecko na rowerze :) ona jeździ, a ja biegnę :)
  8. Lusyla, jak w trampiszonach chcesz biegac, to tylko po leśnych/parkowych ścieżkach :) wtedy nie potrzebujesz butów z amortyzacją, jesli biegasz po miękkim terenie. No ale na stawy najlepsze są adidasy z amortyzacją. Trochę się naczytałam o bieganiu, w linku który podałam jest bardzo fajny plan 10tygodniowy. Zaczyna się od biegania na przemian z marszem itp, na przemian. Z czasem wyrabia się i kondycja i ciałko :) Black Angel, tam piszą osoby, które zaczęły biegać z wagą 100 kg - dały radę schudnąć po 30 kg.. i biegają dalej :) naprawdę, motywujace. A ty nie jesteś jakaś gruba, tylko grubokoścista, bo wygladasz oki :]
  9. dziewczyny, słyszałyscie o diecie Five Factory? dr Pasternaka? znana jako dieta gwiazd. Brzmi fajnie. No i nie wygląda skomplikowanie ani rygorystycznie. Może po skończeniu Norweskiej wezmę się za nią..? :) 5-tygodniowy plan żywieniowy Dieta 5 Czynników została tak zaprojektowana, by spektakularne efekty jej stosowania były widoczne już po 5 tygodniach. Ponieważ jest zdrowa i (w większości przypadków) nie zagraża zdrowiu, po pięciu tygodniach można ją zaadaptować jako styl życia. Tak uczyniło wiele hollywoodzkich gwiazd. 5 posiłków dziennie Koniec z głodem i napadami wilczego apetytu. Dzięki jedzeniu pięciu posiłków z meny Diety 5 Czynników, nie tylko zaczniesz intensywnie chudnąć, ale także będziesz rzadziej odczuwać głód. 5 składników w posiłku Jedzenie pysznych i zdrowych posiłków nie musi być trudne. Istnieje mnóstwo przepisów umożliwiających połączenie pięciu koniecznych składników w pyszny posiłek w zaledwie 5 minut. 25-minutowe treningi W oparciu o doświadczenie Harley'a powstała teoria, że częstsze, aczkolwiek krótsze treningi są skuteczniejsze niż spędzenie godzin na siłowni. 5 dni oszustwa w ciągu 5 tygodni Dzień przerwy raz w tygodniu dodaje siły. Nigdy nie możesz się czuć jak więzień własnej diety. Dodatkowo, Harley wierzy, że kontrolowane oszustwo może pomóc Ci szybciej osiągnąć cele. Zatem założenia Diety 5 Czynników można podsumować następująco: Jedz 5 posiłków dziennie Przestrzegaj 5 zasad przy każdym posiłku Spędź 5 minut na przygotowaniu każdego posiłku, używając jedynie 5 składników Ćwicz 25 minut 5 dni w tygodniu przez 5 tygodni. Jeden dzień w tygodniu odpoczywaj od diety i treningu. Tajemnica sukcesu Tajemnica sukcesu Diety 5 Czynników opiera się również na magicznej cyfrze 5 i obejmuje 5 elementów: Metabolizm - szybszy metabolizm pozwala spalać więcej kalorii Trening- ćwicz w tempie pozwalającym spalać tkankę tłuszczową i buduj mięsnie Właściwe kalorie- jedz te produkty, które dostarczają niezbędne składniki i odpowiednią ilość kalorii Indeks glikemiczny- dzięki produktom o niskim indeksie glikemicznym, utrzymasz cukier na stałym poziomie. Odpoczynek i regeneracja- redukcja hormony stresu- kortyzolu i wspomaganie rozbudowy mięsni. 5 zasad tworzenia posiłków Posiłki w Diecie 5 Czynników muszą spełniać następujące kryteria- muszą zawierać: Niskotłuszczowe, pełnowartościowe białko Węglowodany o niskim indeksie glikemicznym Błonnik Zdrowe tłuszcze Bezcukrowy napój.
  10. Berta, strasznie mi przykro.. na pewno Wam ciężko z tą wiadomością, ale trzymajcie się razem, wspierajcie się, a razem dacie radę. Może oprócz postępowania farmakologicznego namówisz mamę na terapie dr.Gersona..? nic nie zaszkodzi, a może pomóc. Na youTubie są filmy, o co w niej chodzi, ogladnij, może się przyda. To tylko dieta + pozytywne myslenie. ponoć działa cuda. A co do mnie, to dalej trzymam się diety. Zrobiłam tylko wyjątek wczoraj, bo wypiłam w szkole kawę z cukrem z automatu. No ale bez nie wypiję, a słodzika nie miałam przy sobie. No ale tylko to takie drobne uchybienie ;]
  11. cześć dziewczynki :) ja dziś zaczęłam 3 dzień diety :) już po pierwszym śniadanku. 2 jajka i kawa :) na drygie śniadanie szpinak, z czego się cieszę, bo lubię zieleninę. A na obiad 2 kotlety z piersi, mniam! :) ta dieta sprawia, że jestem syta. Rozkładam sobie posiłki tak, żeby ostatni zjeść o 17tej :) daję radę :) a jak tam u was? postanowiłam się wcale nie ważyć, jedynie raz po tygodniu i potem na koniec diety :) ale zauważyłam, że mam bardziej płaski brzuch :) życzę pięknego dnia i wytrwałości!!! :)
  12. hejka! też zaczynam myslec o siłowni, poki co robię sobie dłuuugie spacery, raczej marsze :) ok 6 km, i to z dzieckiem :D 6latkę męczę, ale ona ma motywacje, bo idze szaleć na plac zabaw :D no i moja dietka. Dziś jestem po 2 dniu. Zero podjadania i grzeszków :) jestem z siebie dumna! :) 3 posiłki, które sycą :) brakuje mi mleka i cukru w kawie, ale to chyba normalka :/ przyzwyczaję się :) byle jeszcze 12 dni, hehe :D aha, no i chcę zacząć biegać, kupuję sobie buciki :) hula-hop też wróciło do łask :) i kręcę kółeczka :) buziaki dziewczynki i pamiętajcie - grunt to nie grzeszyć! :)
  13. Black Angel - widze w stopce Twoje postepy i musze ci powiedzieć, że odwaliłaś kawał dobrej roboty :) Fantastycznie!! :) wydaje mi się, że chudniesz bardzo rozsądnie, nie za szybko. Nie będzie efektu jo-jo :) ja z chęcią dołączę znów, z nowym zapasem energii i chęci :) w końcu wiosna nadchodzi :) pierwszy dzień diety za mną i cieszę się na mysl o kolejnych :)
  14. Hej laseczki :) Dopiero wstałam i zaraz znow się kładę. Kac-morderca mnie wykańcza.. Ale że wypiłam cały likier i nie oddałam go do muszli - to się sama sobie dziwię :D nie chcę nawet mysleć, ile kalorii wczoraj wypiłam :O i zjadłam :O za to dziś skrajnie odwodniona - 64 na wadze, hehe :D zjadłam dziś tylko miseczkę płatków z jogurtem na śniadanie i potem makaron sojowy z kurczakiem i warzywami na ostrrrooo :) do tego hektolitry wody i mnóstwo drzemek w ciągu dnia :D Ale za to sprawa sylwestra obgadana i idziemy na bal :) Jutro mikołajki - dziecko dostanie mnóstwo słodyczy... i walcz tu z takimi pokusami :( co do stepperka - mogę ci powiedzieć swoje dośw.- długo dość ćwiczyłam - nóg na rozbudowałam bo się rozciągałam, lekko uniosły mi się pośladki - ale szczególnych zmian w wadze czy sylwetce nie odczułam. Za to te hula-hop- czuję jak mam mniej w boczkach! :) Kładę się - buziaki i udanego dnia mikołajkowego!!! sto buziaków dla was :*
  15. Cześć dziewczynki :) Witam Cię Anno :* co do steppera - warto robić najpierw rozgrzewkę na nogi i posladki (wymachy, podskoki itp..) pościczyć 10 min i zejść i zrobić rozciąganie - skłony z prostymi nogami itp.., potem znów na stepperek i znów rozciąganko :) te techniki znam z treningów- w międzyczasie dużo rozciągania! Cwiczyłam muay-thai :D Ja wczoraj zaszalałam, przyszli znajomi, wypiłam prawie całą butelkę likieru. Dziś czuję się średnio :O pomijam już śledzie w śmietanie i chipsy jakie zjadłam :O
  16. kochana, na leniuchuję jest cenzura jak widzisz, więc nie ma leniuchowania, hehe :D Ja z kolei mam senny dzień, ale staram się cały czas coś robić, ruszać... Ale dostałam okres i czuję się pękata i ciężka, choć rano waga pokazywała 65,1, czyli 1 kg mniej niż kilka dni temu :) i o 0,2 mniej niż wczoraj, hehe :D Jem lekko, wafle ryżowe +papryczki kolorowe, plasterek chudej wędlinki.. :) To chyba od tego zapisywania bardziej pilnuję diety i od razu są efekty! buziaki, miłej niedzieli - u mnie pada deszcz, buuuuu...
  17. Helloł z wieczorka :) właśnie kręciłam kółeczkami i zaraz lecę pod prysznic, tylko troszkę ochłonę :) skoro mowa o imionach - ja się nazywam Gośka. Nie cierpię sowjego imienia, wolałabym jakoś prosto, co zarówno z formie oficjalnej jak i nie brzmi tak samo - właśnie jak Wasze - Justyna, Sandra... A ja to muszę zawsze przemysleć jak się przedstawić : dla nauczycielek Gosia albo Małgosia, dla bliskich Gośka, oficjalnie Małgorzata ( brrrrr...) Black Angel: jak to możliwe, że obie siostry Twoje nazywają się Ania? :D to jak mama wołała je na obiad? :) Od 3 dni zapisuję wszystko szczegółowo, co wpada do moje brzucha, wychodzi naprawdę niewiele z tego, ledwo ledwo 900-1000 kcal, czasem 800.. Codziennie ćwiczę, a waga i tak stoi :o a co! Ale nie poddaję się. Dziś wraca mój lub, 5 dni się nie widzieliśmy, ciekawe czy zauważy jakąś zmianę w moim wyglądzie...? Mówi na mnie "mięciutka" - jak ja tego nie cierpię... :D Zrobiłam mu na kolację jajka w majonezie ze szczypiorkiem, pokrojoną wędlinką w kosteczkę i startym serem żółtym... ale mam na to ochotę :P jeszcze dziecko karmiłam i tak miałam ochotę skubnąć kawalątek - ale się powstrzymałam :D
  18. Cześć Dziewczynki :* widzę znów temat hormonów wraca... ja poczekam na miesiączkę, a potem idę do lekarza gina i opowiadam o swoich podejrzeniach. Po co mam się męczyć i dociekać, co mi jest... łaski mi nie będzie chyba robił, że wysle na badania. Czasem oglądam Top Model, trochę szkoda mi bylo tej Ani, taka wydawała się zagubiona i biedna.... no ale robi się coraz bardziej pewna siebie i nawet potrafi się wysłowić :D Co do mojego kółeczka - kręcę codziennie ponad godzinę. Na ogół włączam jakiś film i oglądam go kręcąc :) po godzinie czuję, że w pasie jestem odrętwiała, takie jakieś dziwne uczucie, hehe :D do tego cały zestaw ćwiczeń na xbox'ie -skakanie we wszystkie strony, wymachy rękami itp.. :) więc codziennie mam 2 godz.intensywnych ćwiczeń :) Wczoraj miałam bardzo intensywny dzień, bo 5 godzin latałam po mieście, oczywiście piechotką 3 km w jedną stronę do miasta :P Ale mnóstwo spraw załatwiłam i jestem z siebie dumna :) nie wiem czy też tak macie, ale jak mam chodzić gdzieś po urzędach to dzień wcześniej jestem chora...mam taką nerwówkę jak mam isć coś załatwić, że szok. Najgorsze, jak mam rozmawiać przez telefon, hehe. Może jestem jakaś wycofana społecznie, nie wiem :P Jak Wam dziewczynki dietka idzie? jesteście twarde? :P
  19. shedeadwolf ... jak ja Ci zazdroszczę tego sukcesu :) Ja już ponad godzinę kręcę kółkiem, z małymi przerwami. Czuję jakbym już zdrętwiała w pasie :P A co tu tak pusto, hmmm...? :P udanego wieczoru :*
  20. Jak dziewczynki mija dzionek..? Ja poszłam za radą jednej z nas (która to radziła? :) ) i zaczęłam zapisywać wszystko co jem. razem z godzinami i ilością. zobaczymy co z tego wyjdzie :P także jadłam dziś 3 jajka, na drugie sniadanie serek biały ze szczypiorkiem i rzodkiewką, a zaraz na obiadek jem pierś na parze z krokiecikiem warzywnym. Na przed-kolację planuję zjeść serek wiejski z łyzką miodu, a na kolację grejfruta (albo odwrotnie:P ) Nic w międzyczasie oprócz picia: woda, herbata czerwona, kawa..
  21. Aha, jednak nie będę na kopenhaskiej tylko na norweskiej.... Jest krótsza, mimo że bardziej rygorystyczna podobno... Jak przez tydzień nie ruszy to nie wiem co będzie :/ idę pokrecić kółkiem na odstresowanie :)
  22. Cześć dziewczynki!!! witam nową koleżankę :) Dziś bardzo aktywny dzień miałam , dużo latałam po mieście, a jak wróciłam lekki obiadek i kółeczka :) 20 min i więcej nie dałam rady..wiecie co się dzieci? Kółko obija mi się o kości miednicy, tak mnie to boli, aż się siniaki zrobiły.. No ale się nie poddaję i będę kręcić dalej :) Czesio, ależ Ci zazdroszczę :) oby tak dalej, kochana :) 4 kg to dużo! :) buziaki :*
  23. Boże, jak ja piszę... sama nie mogę czasem zrozumieć o co mi chodziło :D Gramatyka i składnia się kłaniaja :P
  24. _KLARKA_ typowy przykład faceta, który bawi się kobietą :/ powinno się takich wziąć za bety i wyłoić skórę.
  25. Black Angel... zazdroszczę Ci tej determinacji w siłowni... :) ja zawsze miałam słomiany zapał, niestety...
×