hej. wpadłam na to forum i nagle mnie olśniło. Nie jestem jedyna!!!! Robię to jak tylko jestem sama lub bezczynna dłużej niż parę min. dziś właśnie zmasakrowałam całą mordkę (na "mordę" chyba jeszcze nie zasłużyłam - ale jak tak dalej pójdzie niechybnie zasłużę) a zaczęło się niewinnie od zdrapania skórki odstającej. mój problem jest jednak szerszy niż większości z was. ja rozdrapuję, rozgrzebuję wszystko i wszędzie - nie tylko na twarzy. dla przykładu - po użyciu depilatora wrosło i kilka włosków na nogach - i zaczęła się - łydki wyglądają jak po oparzeniu 1 stopnia, od roku. i nie mogę przestać, nie mogę....może uzewnętrznienie się na forum jakoś mnie uspokoi?mam nadzieję.....