Kokoszanel11

Witam .Wpadam na chwilke hej,hej.... i zniakm dalej- bo pogada przepiekna i nie chce sie siedziec w domu.W ogrodzie cudowne chwasty... wiec trzeba niszczyc zeby daly rosnac warzywkom i kwiatkom. Pozdrawiam

Kacia teraz nie gotowanie najwazniejsze tylko twoj problem. Zastanawia mnie dlaczego ryczalas?Skoro sie wyprowadzil ?Jesli go kochasz to zastanow sie ...

Witajcie dziewczyny-Pozdrawiam i zmykam dalej bo soki z malin sie robia ,ajeszcze porzeczka czeka.Martwia mnie ogorki bo przez te ulewy zszyły sie i pod spodem gnija????

Też zimno i deszczowo...Ale gorący rosół troche rozgrzeje.

http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/ pieklyscie moze SERNIK MEKSYKANSKI jest na tym blogu.Chcialabym go upiec ale boje sie ze nie wyjdzie a szkoda by było tyle produktow

Ale ja mam prosto z ogrodka i szkoda mi je obierac zwyczajnie nozykiem,skorka schodzi -szczoteczka tez dobrze.

Wyobrazam sobie sernik mmmmmmmmmm....pycha. Ja upieklam kremowke ,ale musi przejsc masa,wiec w lodowce czeka. Upieklam tez pasztet.A raczej śmietnik-pasztet? deszcz leje wiec szukam zajecia w domu,troche na komput http://www.eioba.pl/a77724/lecznicza_zywnosc

Boze gdzie wy mieszkacie ??????U mnie mokro i dopiero wczoraj sie troche polepszyło(zamojszczyzna)A tak tesknie za sloncem. Maliny zrobiłam z zelfixem-dżemik pyszny.Może i nie zdrowy ale nic innego mi nie pszyszlo do glowy.Teraz też sprobuje ten sok.

Jestescie cudowne z tym gotowaniem ,dzieki za przepisy. Te roladki to u mnie nazywaja sie zrazy i robie je ze schabu,zmylila mnie nazwa ,ale krokiety rewelacja. W koncu i u mnie zaczynaja sie ogorki .Pierwszy sloj malosolnych zrobiony.

Lubie gotowac a jeszcze bardziej piec.Ale Ciebie margolko podziwiam ,nie tylko za to ze gotujesz przecudne potrawy ale wogole za to ze dajesz rade ogarnac wszystko w domu i jescze szykujesz przyjecia.Twoj M byl chyba strasznym nieudacznikiem ze tego nie docenil.Taka kobieta to SKARB. A wracajac do twoich pysznosci ,to zainteresowal mnie przepis na roladki wolowe i te krokiety z miesem wolowym.Dzieki. Pozdrawiam wszystkie kobietki,ale nie ukrywajmy --margolce trudno dorownac.

Pozdrawiam wszystkie kafeterianki.Duzo mi lepiej.Tak ze ide kosic trawe ,bo przez deszcze urosla niesamowicie. Margolko podrzuc(jak bedziesz miala czas)przepis na te pysznosci co robilas dla turystow.

Pozazdroscic upalów,u mnie tak,, cieplo,, ,ze mam angine.Kłade sie do łozka .Pozdrawiam

Wielkie dzieki za przepis ,prosze o wiecej. Takie to i mi nie zaszkodza ,mysle ze bez gastroskopii sie nie obejdzie .Ja na obiad zrobilam sobie piers w ziolach,corka na diecie dukana a reszcie rodziny nugetsy. Wiecie wstyd sie przyznac po raz pierwszy kupilam awokado,.....rozczarowanie -jest okropne.Nawet jak zrobiłam z niego guacamole.Nie darmo jedza to z roznymi dodatkami,bo samo w sobie to obrzydlistwo,ale spróbowałam?????????

Pozdrawiam obiadowo,chociaz nie mam pojecia co zrobic na obiad?Oczywiscie dla siebie ,bo przez żoładek i ten refluks musze trzymac diete.

Babka jak najbardziej wyslana ,ale gdzie trafiła ???? U mnie jeszcze ogorkow nie ma -widocznie cieplejszy klimat u Ciebie margolko ,bo i porzeczki na wpól dojrzałe. Kaciu moze mniej jedzcie tych diabelskich przypraw to i nerwy złagodnieja?

Pozdrawiam wszystkie kafeterianki.Odpczywam i nic nie robie ,bo nic mi sie nie chce .Wpadłam tylko na chwile i dalej ide leniuchowac. Zjem kawalek babki (przepis podawalam)dodalam skorke cytrynowa i rodzynki.Wyszły dwie keksowki -czestujcie sie .Bo jak zjem sama to refluks calkiem rozwali mi żoladek.

Dziekuje za wszystkie porady. Doktorka przepisala leki.Bo wiecie ja zgagi nie mam.Boli tak jakby żoładek ,dziwne uczucie chrypki i bol gardła.Wspomniała o gastorskopi i chyba sie nie obedzie.Najgorzej z jedzeniem .Wy o takich pysznosciach piszecie! Pozdrawiam

Przeczytalam wszystkie info jakie znalazlam,martwi mnie ograniczenie słodyczy i ciast-uwielbiam najbardziej z kremami.Ale znalazlam ,,ekstra szybka,łatwa babka,,------ ktorej moge kawaleczek zjesc Składniki 10 dag. drożdży 1 szkl. ciepłego mleka 1 szkl. cukru 5 jaj 1 szkl. oleju 5 szkl.maki Do dużego garnka wkładamy składniki: 1. Na spód rozkruszyć drożdże(10 dag.). 2. Na to 1 szkl. ciepłego mleka. 3. Na to 1 szkl. cukru. 4. Roztrzepać 5 jaj całych i wlać. 5. Na to 1 szkl. oleju i 5 szkl. mąki. To wszystko musi stać 1,5 godz. Po upływie tego czasu trzeba zamieszać ręką i włożyć do formy. Piec około 50 min. w temperaturze 180stopni.

Zupe grzybowa bardzo lubie.Do suszonych grzybow dodaje tez fasolę. Ale przyjdzie mi sie obejsc smakiem,rodzinny lekarz podejrzewa refluks i dieta,leki...Moze cos bedziecie podawac dietetycznego? Chetnie skorzystam!

Pozdrawiam ! Mikstura chyba podzialala ,dzieki margolko. ale i tak zapisalam sie na wizyte,bo jednak cos jest nie tak z tym moim żoładkiem.

Poradzcie cos na bol żoladka!! Nie boli z jedzenia raczej z leku ale do jutra oszaleje,jutro do lekarza lece co mi zapisał?

Własnie jesli jest dla kogo zyc,to jest inaczej.Ty musialas margolko dla syna i brata ,ale wiedzialas ze brat cie wesprze no i dzieciaczek. Z tego co doczytalam to kacia ma tylko meza ale to tez znaczy ze nie ma nic do stracenia.Przepraszam ze sie wtracam.

Dzieki wyprobuje podane przepisy,najgorzej ztymi wasami z rabarbaru .Jak go dokładnie obrać żeby pozniej sie ciagnal?