Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czekająca_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czekająca_79

  1. Witaj Nicol. Ja miałam badanie 2 lata temu i nic nie poczułam. Jak tłumaczył mi lekarz, to nie boli jak jajowody są drożne, jeśli podczas badania jest odczuwalny ból, to mogą występować w jajowodach zrosty. Czasami wpuszczany kontrast powoduje usunięcie niewielkich zrostów. Wcześniej bo 4 lata temy miałam na NFZ w szpitalu i wtedy to bolało. Przed zabiegiem dostajesz tabletkę rozkurczową i lekarz przeprowadza badanie ginekologiczne.
  2. Hejka. Ja już po HSC, które trwało 5 minut bo wszystko było ok. Tak więc znów światełko w tunelu ;-))) Mam nadzieję że przy kolejne próbie będzie też ok ;-)))
  3. Witam Natasza-1. Ja też płacę 1,5 tys. zł za HSC. Wizytę mam dopiero o 16:00 we wtorek i nie wiem jak wytrzymam, bo mam coraz większego stresa.
  4. Dzięki Liska ;-))) A Tobie życzę i Maluszkom wszystkiego dobrego. Odpoczywaj i dbaj o maleństwa. Po HSCdam znać co tam u mnie. PZdr ;-)))
  5. Witam Was Dziewczyny. Ja we wtorek jadę na HSC do Polmedu. Trochę mam pietra, czy oby wszystko ok, skoro tyle lat starań i nic. Poczytałam również o tych waszych badaniach na bakterię i zastanawiam się czy nie zrobić, bo ostatnio często dopada mnie zapalenie pęcherza.
  6. Witaj Kamkrzem ;-))) Moja walka trwa od 2006r. więc już trochę... Polmed to moje 3 podejście do lekarzy, gdyż pozostali, a szczególnie jeden, przez 2 lata nawet nie zlecił mi podstawowych badań hormonalnych. Zrobił to po 1,5 roku i okzało się że mam niedoczynność tarczycy ;-((( W Polmedzie leczę się u dr S. i jesteśmy zadowoleni. Doktor jest ok, nie naciąga na niepotrzebne koszty. Miałam u niego 2 inseminacje i IVF. W międzyczasie była laparoskopia, ciąza pozamaciczna i usunięcie jajowodu ;-((( Aktualnie jestem przed HSC gdyż przyczym brak. Ale zaczynamy od nowa, chociaż po każdej porażce mam deprechę ... A jakie są Twoje odczucia ? Pzdr ;-)))
  7. Liska ja już nie mam "eskimosków". Jak coś to będę zaczynać od nowa. Czekam na HSC i zbieram finanse. Nastawiam się na przełom kwiecień/maj. Iren, ja czekam na @ i wtedy się umawiam. A Ty jak, już po i co tam ???
  8. Liska, gratuluję "podwójnego szczęścia" !!! Ja dziś jestem po badaniach do histerokopii i mam nadzieję że w styczniu uda mi się zrobić, bo czekanie na "cud" mnie wykończy. A NR 2012 życzę wszystkim spełnienia tych najskrytszych marzeń.
  9. Liska25 baaaaardzo Ci gratuluję. Rewelacja ;-))) Przez święta byłam bez internetu, ale cały byłam ciekawa co tam u Ciebie i bomba. Super, super, super ... Aż wiara do mnie powróciła, że trzeba walczyć, więc w Nowym Roku znów zaczynam. Dziewczyny, życzę Wam i sobie, żeby ten NR 2012r. był dla nas szczęśliwy, żebyśmy powiększyły grono "polmedowskich mamusiek".
  10. Liska 25, trzymam moooooocni za Ciebie !!! Niech Nowy Rok będzie dla Ciebie szczęsliwy i to z potrójnym prezentem ;-))) Teraz bez stresu, odpoczywaj i czekaj na swoje szczęście !!!
  11. Barbera GRATUUULACJE !!! wszystkiego dobrego dla córeczki !!! Oczekującym MAMĄ również życzę spokojnych miesięcy oczekiwania na maleństwo ;-))) Witam się z nowymi POLMEDKAMI. Faktycznie z m-ca na m-c jest nas coraz więcej. Jak Was czytam, to myślę że to ja tylko pod innym nickiem. Ja, jak Nadziejka odpuszczam w tym roku. Miałam robić w grudniu HSC ale mam taki zapiernicz w pracy, że nie mam jak wyskoczyć na badania, a już mam dość podchodzenia do zabiegów "w biegu" ... Chyba, że zdarzy się cud, ale niestety właśnie przyszła @ ;-((( Pozdrawiam ;-)))
  12. Arita, ja też aktualnie basta do nastepnego roku. Wiąże sie to również z finansami. W grudniu wybieram się jeszcze na HSC do Polmedu, żeby pooglądać czy jednak w środku wszystko ok. Poza tym co m-c mam nadzieję że stanie się cud i się uda, ale cudu brak ;-((( Każdy ma zapisaną swoją droge i ja zaczynam wierzyć że na mojej brak odcinka z napisem "MAMA". Udaengo weekendu. Pozdrawiam ;-)))
  13. Jassterka, skąd Ty się "urwałaś" !!! Może w twoim związku dzieci nic nie znaczą !!! I Ja czekam na swoje szczęście już prawie 6 lat. Oddałabym wszystko, żeby móc w ramionach przytulić swoje maleństwo. Co m-c gdy zbliża się @ mam nerwa, a potem płaczę. Razem z M chcemy tworzyć rodzinę, już nawet myśłałam o adopcji. Dziewczyny nie czytajcie takich bzdur. Kiedys i do nas uśmiechnie się los i zdarzy się cud. Czekam na ten dzień. Aktualnie luzuje !!! Arita a Ty szykujesz do 2 podejścia? Pozdrawiam. ;-))
  14. Witam! Na wstępie trzymam kciuki za czekające na betkę ... W zeszlym tygodniu byłam na wizycie u dr. S i grudniu robimy HSC w Polmedzie. Będę też próbować zarejestrować się na genetykę, bo aktualnie stopuję z IVF, więc mogę poczekać na badania. Poza tym załapalam zapalenie zatok. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę duuuuuużo zdrówka, bo teraz pogoda sprzyja grupie ... ;-))
  15. Hejka! Iren trzymam kciuki, niech Tobie się uda. Ja w piątek na wizytę co dalej ze mną, bo nadzieja już stracona. Chyba mi nie jest pisane być mamą. Coraz częściej myślę o adopcji dzieciaczka... Muszę poczytać od czego zacząć. A kto teraz czeka z Was na "betkę" ??? Pozdrawiam ;-)))
  16. Arita przykro mi ... Ja umówiłam się na wizytę do POLMEDu na następny tydzień. Muszę ustalić co dalej ...
  17. Dzięki Dziewczyny za ciepłe słowa ;-))) Z mężem podjeliśmy decyzję, że na kilka miesięcy stopujemy, bo psychika mi siada, no i nowy budżet trzeba zebrać na leczenie. Ale umówię się na wizytę bo chcę żeby Doktor powiedział co dalej ... Dobrze że rodzinka nie była wtajemniczona, przynajmniej mają mniej zmartwień. Ale łzy same cisną się do oczu ;-(( Dobrze że jest weekend i super pogoda, więc będzie można zapomnieć o wszystkim. Pozdrawiam ;-)))
  18. Hej. Niestety znów lipa ;-((( 7 dnia po transferze pojawila się @, tj, dokładnie 27 dnia cyklu. Odpuszczam, nie mam już siły walczyć bo to jak walka z wiatrakami. Kilka dni temu pocieszalam Monikę, a teraz sama czuję ogromną bezradność .... Arita, a jak u Ciebie ?
  19. Witaj Joasiu. Super że z Twoim Dzidziusiem wszystko ok. ;-))) W takim razie czekam. Pozdrawiam.
  20. Hejka. Co mam słychac w świecie przyszłych mam ??? Ja czekam, ale chyba znow będzie lipa ;-((( gdyż jakiś konkretnych objawów brak, tylko rano mi jest czasami niedobrze ... Ale czekamy do następnego piątku ...
  21. Arita, ja również noszę od czwartku i czekam. Trzymam za nas "kciuki". Jak na razie zero jakichkolwiek objawów. ;-)))
  22. Arita podochodziłaś do transferu w tym m-cu ?
  23. Monika, nie poddawaj się !!! Może warto gdzieś pojechać razem z M i oderwać się od tego wszystkiego. Mamy taką ładną jesień więc warto pochodzić po lasach lub górach. A jesli chodzi o mnie, to jestem po transferze i zabrałam ze sobą 2 "eskimoski". Zabieg przebiegł bez problemu i znów czekamy... Dziewczyny, dziś jest 2 doba po transferze, czy ja powinnam już coś czuć bo oznak zero i bardzo się tym martwię? Mała nadzieja jest, ale czas pokarze ... Arita a co tam u Ciebie?
  24. Moniko bardzo mi przykro ;-((( Trzymaj się cieplutko, trzeba wierzyć że będzie lepiej.
  25. Oczywiście transfer będzie jak eskimoski się odmrożą. Jak wszystko by się udało to za 9 miesięcy mielibyśmy super prezent, bo wtedy dokładnie mamy 10 rocznicę slubu. Już sama nie wiem co mam mysleć, bo ostatnio to mi nerwy puszczają. Powiem Wam Dziewczyny że teraz nikt z rodzinki nie wiem o transferze to może będzie lepiej. Mniejszy stres jak się nie uda. Nie wiem co mam mysleć. proszę trzymajcie kciuki, bo chciałabym jak Joasia czy Monia cieszyć się ...
×