Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czocharowaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czocharowaa

  1. a powiedz mi ile wsypac tej glukozy a ile dac herbatki? bo nawet nie wiem.. a nie chce jej tez wpedzic w cukrzyce.. nie mam pojecia jak to dziala..
  2. hej dziewczyny ;) jeszcze nic wam nie pisalam o moim porodzie.. jak juz wspomnialam to byl koszmar.. mala nie weszla do kanalu rodnego i glowka w ogole sie nie obnizala.. 8 marca poszlam w srodku nocy do szpitala bo jak sie pozniej okazalo mialam jakies zapalenie nerek.. zauwazylam u siebie brazowo-krwisty mocz.. wystraszylam sie i pojechalam do szpitala.. i tam mnie juz zostawili.. zrobili mi badania i dostalam antybiotyk.. doustny.. przeszlo na dwa dni i znow ten mocz zrobil sie taki sam pomimo brania tego antybiotyku.. termin mialam na 4 marca a skierowanie do szpitala dostalam na 9 marca.. w poniedzialek 12 marca wzieli mnie na porodowke.. sprawdzili ze glowka dalej nie schodzi i powiedzieli ze prawdopodobnie bedzie cesara.. ae z porodowki odeslali mnie po godzinie.. nie wiem czemu.. nastepnego dnia na obchodzie lekarz "wyznaczyl mi porod" na 15 marca (czwartek) o ile oczywiscie nie weznie mnie wczesniej.. nie wzielo.. wiec tego 15 marca wzieli mnie na porodowke i podali kroplowke na skurcze.. jak kroplowka byla skurcze byly.. masakra.. co minute! masakra po prostu! a jak kroplowka sie skonczya to skurcze razem z nia.. zbadali mnie i okazalo sie ze glowka w dalszym ciagu nie weszla do kanalu rodnego.. i miala byc cesara.. ale lekarz ktory mial dyzur nie mial zamiaru mi jej zrobic.. powiedzial ze na nastepny dzien mam przyjsc na nastepna kroplowke.. ja juz bylam taka wykonczona.. a jeszcze na czczo bo miala byc ta cesarka.. tak bylo mowione.. ten lekarz powiedzial ze jak ta nastepona nie zadziala i nie bedzie postepu porodu to jeszcze jedna ta kroplowka bedzie bo jak stwierdzil "do 3 razy sztuka"..;/ dodam ze wlasnie tego 15 marca bylam juz 11 dni po terminie.. dziecko duze do kanalu nie schodzilo a oni mieli mjie gleboko w dupie.. wiec ta pierwsza kropowka nie zadzialala i o 17 wyslali mnie z powrotem na oddzial.. plakalam jak glupia.. tak mi byo przykro ze jednak nie udalo sie urodzic w ten dzien.. zjadlam jedna kanapke i zas mialam byc na czczo na nastepny dzien bo nie wiadomo bylo czy jednak nie dojdzie do tej cesarki.. o 22 chcialam sie polozyc spac.. i zaczely sie moje wlasne skurcze co 10 minut.. na poczatku znosne nawet.. ale szybko sie nasilily i do tego masakryczne bole krzyzowe.. wytrzymalam tak do 1:30.. poszlam do pielegniarek i powiedzialam ze juz dluzej nie moge.. ze nie moge zasnac bo co chwile mam silny skurcz.. zbadaly mnie i rozwarcie mialam na 3 palce.. poraz kolejny wyslali mnie na porodowke.. zmierzyli mi na tym sprzecie do ktg tetno dzidziusia i w kazdym miejscu brzucha wskazywalo 140.. wydalo im sie to dziwne i zabrai mnie na usg.. a tam tetno pokazalo 97.. a oni dalej nic nie robili.. zostawili mnie na tej porodowce i czekalam.. na szczescie glowka zaczela schodzic.. wiec wiedzialam ze musze dac rade.. i urodzilam o 11:40 ;) moja wspaniala kruszynke :* to byl koszmar.. bylam tak wykonczona.. ale udalo sie ;) byl ze mna moj chlopak.. przecial pepowinke .. ;* niesamowite przezycie dla nas wszystkich ;* 4170g i 59cm.. ;* wspaniala ;* dokladnie taka jak ja sobie wyobrazalam ;* w 3 dobie dostala ostrej zoltaczki ze trafila do inkubatora.. biedaczynka moja ;* lezala tam biedna sama ;( ale wszystko w porzadku ;* wczoraj bylismy na wizycie u lekarza ;* mala wazy 4600g ;) czyli przybiera.. a z tym karmieniem to jest tak ze ona wiecznie szuka cycka.. ma karmienie mieszane.. butelke dostaje ale w miedzyczasie cycka.. ona po prostu mam wrazenie ma smaka na tego cyca i chce go bo ma chec.. nie wiem .. tak to widze.. ale niech ma ;) przez kilka dni miala teraz problem z kupa.. cisla cisla i nie umiala wycisnac.. strasznie sie meczyla.. a dzis rano walnela taka bombe ze doslownie pywala w gownie! ja sobie nie zdawalam sprawy ze kupka dzidziusia potrafi sprawic tyle radosci! naprawde ! przed chwila tez zrobila taka wielka i nie meczyla sie.. nie wiem od czego to zalezy.. czasem nie wiem jak jej pomoc jak tak cisnie i nic z tego nie wychodzi.. herbatki koperkowej nie chce pic.. pluje mi nia... wody tez nie bardzo.. czasem napije sie rumianku.. ale to czasem.. pewnie i tak nikt nie przeczyta mojej opowiesci ;) ide do malj bo zaczyna mi plakac ;) pozdrawiam ;)
  3. Mam Bebilon 1.. ile trzeba odczekac zeby pokarm sie "oczyscil"? juz nie wiem co mam robic ;(
  4. hej.. a u nas roznie... ;( echh.. ;( nie wiem kompletnie co mam jesc.. mala drugi dzien z rzedu meczyla sie z kupa... a to wszystko przeze mnie.. zjadlam czekolade.. teraz postanowilam nie dawac jej cyca.. bo i tak jest na mieszanym karmieniu a ona placze bo szuka i znalezc tego cyca nie moze.. ;( myslalam ze ograniczymy sie do cycka ale mala sie nie najada.. wiecznie jest glodna.. i tak to dostaje butle co 3 godziny.. na razie zrobila kupke i spi.. ale i tak nie zapomniala o cycku ;(
  5. hej .. bylam w lekarza wczoraj ... dostalam skierowanie do szptala na piatek.. nie wiem jak to mozliwe ale od ostatniej wizyty czyli 3 tyg temu ( w walentynki ) mala moja strasznie duzo przybrala.. wtedy wazyla 3150g a wczoraj kolo 4kg.. strasznie sie boje ;( w dodatku juz sie obnizyla ale glowka nie weszla do kanalu rodnego.. ;( w piatek mam isc do szpitala.. i najpierw beda sie starac zebym ru=odzila normalnie a jak to nic nie da i nie wlozy tej glowki tam gdzie trzeba te bedzie cesara.. ;( jestem przerazona! ;( sam fakt cesarki mnie nie przeraza.. tylko to ze ja mialam juz dwie brzuszne operacje.. ilekarz mi mowil przy okazji znaleziemna u mnie ostatnim razem guzka na jakniku ze przy kolejnym cieciu bedzie problem pozszywac.. ;( cholera jasna ;( zawsze cos ;( w dodatku to glowka jest niby najszersza czescia ciala noworodka.. a u mojej Lenki brzuszek... ;( nie moze byc taka grubuitka.. ;( nie ma takiej opcji przeciez .. ;( boje sie zeby ona nie miala guzka na jajniku jak ja kiedy sie urodzilam ..;( zeby tylko byla zdrowa.. ;* ;( kochana moja :*:*
  6. no chyba nie ;) niech sie juz rodzi bo zaczynam sie bac.. a w nocy to juz w ogole.. paralizuje mnie ze strachu...
  7. 2 dni do terminu! :D :* ja tez za bardzo nie wiem o czym pisac.. tyle tego ze nie wiadomo od czego zaczac..
  8. zasluzylas sobie na takie grzeczne ;) ja tez bym se zrobila taka regeneracje, ale nie mam wanny tylko kabinke.. a tak mi sie marzy posiedziec we wannie pelnej wody z pianka ;) a tak mi sie stac nie chce pod tym prysznicem!
  9. nicol.. Ty jestes taka dzielna :* podziwiam Cie kochana :*
  10. nicol :) a dobrze sie czuje :) dziekuje :* plecy tylko bola.. a tak tyo bez zmian :) nic sie nie zapowiada zeby cos mialo sie dziac :) 9 dni do terminu :D :*
  11. ja juz tesknie za swoim chociaz jeszcze go mam ;D co prawda zaslania mi juz caly swiat ;D najgorzej mam z pecami .. tak bardzo mnie bola.. i nogi stopy dlonie puchna mi na potege..
  12. cicho tu.. az dziwnie.. dziewczeta!? haloo! ;))
  13. moja Lenka jak pierwszy raz powie do mnie mama to chyba sie rozplacze ze wzruszenia! juz sie nie moge doczekac az sie urodzi.. ;)
  14. hej ;) ja juz po wizycie sie melduje ;) moja coreczka ma sie dobrze ;) wazy na dzien dzisiejszy 3150g ;) do terminu coraz blizej ;) 19 dni zostalo ;) lekarz powiedzial ze jak nie urodze do terminu - czyli do 4 marca to 6 marca mam przyjsc i umowic sie kiedy isc do szpitala ;) takze cierpliwie czekamy ;)
  15. nicol.. ;( przykro mi z powodu twojego taty.. ;( przytulam :* mi juz brakuje brzuszka ;) i tych wszystkich kopniaczkow ;) chociaz jeszcze nie urodzilam ;) jutro wizyta ;) opowiem Wam jutro co i jak bylo ;) cos czuje ze przenosze.. takie mam przeczucie.. pozyjemy zobaczymy ;) ja mam juz wszystko dopiete na ostatni guzik ;D tylko brakuje wozka i dzidziusia ;D jutro dam Wam znac :)
  16. no chwilka ;) kurde!! nie moge sie doczekac :)
  17. kurde ja na szsczesxcie mam przeprowadzke juz za soba.. na szczescie przed porodem sie udalo..
×