Socjofobiqe

Hej wszystkim :) u mnie tak sobie jakoś tak cieżko w ogóle. Szkoła - wszyscy oczekują nie wiadomo czego. Dobija mnie to wszystko. Ząb dalej boli. Ale chyba się nie wybiorę narazie bo tak sobie myślę.. Jakieś 3lata wstecz leczyłam go kanałowo i nerw powinien już być obumarły więc nie powinnam tego zęba wcale czuć. Nigdy mi nie dokuczał tak więc to jest baaardzo dziwne. Mam takie uczucie jakby był zdrętwiały.. i tylko jak zaciskam zęby to boli. Nie wspiaram się zadnymi lekami i jakoś jakoś wytrzymuję. Kiepsko się tylko je:P iti - co do endo na kase chorych to powiem Ci tak. U mnie ludzie sami sobie problem robią. U kazdego z lekarzy tak jest. Stoją w kolejce od 5 rano i wyczekują. No ja nie jestem w stanie tyle siedzieć i czekać na zapisanie się, a potem miesiąc czekać na wizytę. Tak więc może i z wygodnictwa i może z lenistwa ale wolę się wybrać prywatnie. Wydaję mi się, że można liczyć na większe zaangażowanie lekarza któremu niestety trzeba zapłacic, niż na tego z nfz. Kładę się zaraz spać. Zmęczona jestem strasznie. I nie wiem co z tym zębem w końcu :/

hej kobitki.. Ja ledwo żyję.. ząb mnie boli który jakieś 3lata wstecz miałam leczony kanałowo. A teraz się zwijam z bólu :( wizyta dopiero w przyszłym tyg. nie wiem jak to przeżyję. Jednak rację mają Ci którzy mówią że zęby się "sypią" w ciąży ;/ ehh...

Właśnie ten specyfik kupiłam :) fajny bo małe tabletki więc łatwo przechodzą :P

Hej Wszystkim:) Ja tak wpadłam tylko na chwilkę wieczorową porą. Jestem straaasznie zmęczona. Byłam dziś u endokrynologa. Opieprz dostałam (bo za późno przyszłam) tzn przychodzi się zazwyczaj na początku ciąży. Mam podwyższoną dawkę z 50 na 75. Mam brać też witaminy. Lekarka była zdziwiona, że mój lekarz nic nie kazał mi brać. Stwierdziła, że dziecku potrzebny jest jod i kazała poszukać witamin które mają nie mniej niż 150mg jodu. I muszę brać je już do końca ciąży, ze względu na niedoczynność. I co miesiąc kontrole.. czyli co mieś. muszę wybulić stówkę za wizytę i ok 40zł za receptę. rewelacja po prostu :/ Ale najważniejsze zdrowie maleństwa :) Zmykam spać. PaPa :)

Ja zasypiam zawsze na lewym boku a rano się budzę na plecach :) W taką poduchę inwestować nie będę bo i tak kasy nie ma. zawsze kołdrę sobie jakoś ułożę, żeby było wygodniej z brzuszkiem leżeć ;)

Aguniek0121 balować zbytnio nie balowałam, bo bolał mnie brzuch. Trochę się krępująco czułam bo oczy całej rodziny zwrócone były na moją osobę. Ale pogoda dopisała. Trochę potańczyłam, jadłam dosłownie "za dwoje" hehe Ale i tak wrażenia super, rodzina baaardzo gościnna nawet nie sądziłam, że tak będzie. Więc się czułam jak u swoich:) i trochę sobie zwiedziliśmy świata - my z mazowowsza, a wesele w okolicach Tarnobrzega :)

elzuniaw1 Ja nadal wychodzę z tego założenia, że może tam jakieś te witaminy w pokarmie są. Od czasu kiedy się dowiedziałam o ciąż nie stronię od marchewkowych soków itp, warzyw i owoców na większą skalę :P pomyślałam sobie ostatnio, że może zacznę coś brać od jesieni kiedy już pogoda różna, a wybor w owocach mniejszy. A narazie masowo zjadam jabłka i gruszki prosto z drzewa. Ostatnio też od dziadków dostaliśmy masę brzoskwinek (gdzie je uchowali to nie wiem:P) ale zainwestuję jednak w te witaminy niedługo :)

Sorki miało być lekarza* ahh te błędy mi się kręcą już od dłuższego czasu :/ czasem się zastanawiam jak napisać na pozór proste słowo:P

ira1 witaj w gronie osob które zmienily lekarze :) Cieszę się, że wszystko dobrze. I gratuluję córeczki!:) Mnie lekarka zaprosiła w 24tc żeby ocenić przepływy i pracę serduszka. I oczywiście płeć jeśli się ten mój kręciołek choć na chwilę uspokoi :)) Ja nie przyjmuję żadnych tabletek. Ani witamin ani magnezu ( może to źle?) ale czuję się rewelacyjnie. Czasami tylko bardziej zmęczona..Ale na to pomoże tylko sen:P

Hej wszystkim :) co do kolejnego pomarańczowego i dość obraźliwego sposobu odzywania się to powiem tylko tyle. Takie teksty to możesz sobie w domu i na domowników używać. Każdy ma prawo do swojego zdania i swojej opinii. Na tym właśnie polega wolność słowa. Ale te przekleństwa zostaw anonimie dla siebie. A co do moich styczniówek to Wam powiem, że lekarka wczoraj powiedziała że mam uważać z przybieraniem na wadze. Powiedziałam że teraz ważę tyle samo (konkretnie to 0,5kg na plusie) co i przed ciążą. I powiedziała, że to BARDZO DOBRZE! Jak się za dużo na wadze przybiera można mieć zatrucie ciążowe, cukrzycę ciążową i jeszcze coś tam. tak więc nie martwcie się tymi kilogramami. Najważniejsze, żeby dzidziuś się dobrze rozwijał ;) Co do mojego już nowego lekarza - cud kobitka. Wszystko powiedziała, wszystko wyjaśniła :)

Hej dziewczyny!:) Ja w szkole dzień dnia tak więc czasu na pisanie nie mam zbytnio (a szkoda) nadrabiam tylko czytanie w szkole, ale nie mam czasu, żeby się rozpisać :) Do mnie przyszły paczki jakie zamówiłam (kombinezonik dla maleństwa na zimę, spodnie ciążowe- sa rewelacyjne! odkupione, używane, ale wcale nie zniszczone i super wygodne) Dziś byłam na prywatnej wizycie razem z moim P. Pani doktor baaaardzo miła. Zapraszała na kolejną wizytę już na NFZ. Wybadałam nasze maleństwo, stwierdziła,że ciąża jest mniejsza niż wyliczył mi to lekarz (szok!) i mam termin na 5 lutego. Ale mam nadzieję, że mnie nie wygonicie stąd:P Była też w zaskoczona zachowaniem mojego lekarza prowadzącego. Stwierdziła, że zdrowy tryb życia i dużo ruchu jest wskazane, ale ćwiczenie na wf to już przesada. Dała mi zwolnienie, aż do rozwiązania. Maluszek tak się kręcił, że nie mogła go na chwilę mierzenia nawet zatrzymać:) a jak usłyszała, że czuję już ruchy zrobiła oczy i powiedziała, że jak na pierwszą ciążę to szybko dziecko dało o sobie znać. Jestem meeeega szcześliwa po tym badaniu! :))

Witajcie dziewczyny. Ja po dłuższej przerwie. Tak dziś wkurzona chodzę.. byłam na wizycie. Lekarz mnie wkurzył. Nie dość że usg nie zrobił (a to juz 20tc) to jeszcze stwierdził że zwolnienia na wf mi nie da bo mogę ćwiczyć.. (!!!!!) szok dla mnie. I bez gadania i myślenia zwinęłam się od niego i zmieniam lekarza prowadzącego. Dość mam patrzenia na tego buraka i chama :/ Jutro umówiłam się prywatnie na usg 3D tak więc zobaczymy jak tam nasze maleństwo. A co do przyzwyczajania się do płci dziecka.. to ja ciągle zwracam się do brzuszka "synku", ale ostatnio tak myślałam, że jak będzie córa to się załamię chyba... Zmykam spać, jutro przecież od rana do szkoły. (poinformowałam wychowawczynię o ciąży, a ona "gratuluję koleżanko" i nic więcej..ha to Ci wychowawczyni ) Dobranoc i do jutra! :)

hej dziewczynki ja juz od rana sie mecze w szkole. zimno strasznie jest rano.. do 15 bede martretowana:/

Oj oj jaka cisza... nikt nie pisze. Ja padam na łeb i szyję. Spakowana jesteś na wyjazd i do szkoły. Musiałam też swojemu kawalerowi koszule wyprasować :P a teraz już zmykam spać. Dobrej nocki :)

Oj dziewczyny kurujcie się, żeby Was bardziej nie rozłożyło. U mnie "odpukać" dobrze. Zmęczona tylko jestem, bo od rana na nogach. Jeszce teraz muszę się pakować na te wesele co jedziemy. A wyjazd jutro koło 16, a ja po 15 lekcje kończę.. tak więc wszystko na tip-top muszę mieć ogarnięte.

Wasza obecność i wsparcie też dużo daje :) Dziękuję :* Bo na dobrą sprawę to nie ma z kim rozmawiać.

Ebel nie przejmuję się tak bardzo nimi. Tylko po prostu tak dziwnie być samej. Dobrze, że chociaż mam wsparcie w brzuszku - jedyna osoba która przez najbliższy czas będzie przy mnie 24/7 :D

No nareszcie ja już "po" :) Cóż co do kontynuacji nauki to niestety, a może i stety trzeba. Później nie dam rady jej za żadne skarby świata skończyć. A tak trochę się przemęczę. Teraz brzuszek mam delikatnie zaokrąglony więc furory nie robię. Nikt o niczym nie wie. (oprócz dyrektorki). Przemęczę się do stycznia, miesiąc mam przyzwolenia, żeby zostać w domu. A potem rach ciach koniec roku. Jakoś się przemęczymy. A co najważniejsze mogę liczyć jak nie na narzeczonego to na mamuśkę moją :) Więc jakoś jakoś.. A koleżanki to paskudne stworzenia. Jedyne co ze mną rozmawiały to odpowiedziały "cześć" i tyle gadki. I jeszcze dodam, że jak był ten apel to maleństwo się tak kręciło w brzuchu mi tak bulgotało :) Chyba się dzidziuś stresował pierwszym dniem szkoły :) Co do spodni to ja już dziewczyny nie mam w czym chodzić. Jednak nie zauważam różnicy, ale spodnie się cieżko dopinają. Zamówiłam na allegro jeansy z pasem. Zobaczymy czy będą dobre.

oj dziewczyny całe szczęście że mam net w tel bo gdybym miała się zdać na towarzystwo koleżanek to bym się nie ugadala.. Masakra w tej szkole..

Może po goleniu, albo jakiegoś uczulenia dostałaś. A może to tylko potówki.

Nie mam pojecia od czego to może być. A co do tego wózka to jak dla mnie może być ;)

Całkiem fajne te legginsy się wydają. Zwłaszcza na chłodne dni :) Dzięki:) Jakoś teraz to dam sobie radę bo brzuszek nie aż tak widoczny. A co do kontaktu z koleżankami... To takie same są moje jak i Twoje heh co może typowe 18-latki interesować.. Na pewno nie obawy przyszłej matki. Nigdy nie miałam z nimi jakiegoś specjalnego kontaktu bo nie łaziłam po mieście, na zakupy z nimi i na dyskoteki. Zawsze tak byłam bardzie "odsunięta" od nich. Teraz będzie gorzej. Ale jakoś dam radę.

http://moda.allegro.pl/getry-leginsy-legginsy-ciazowe-jesien-zima-42-xl-i1786108978.html coś takiego przykładowo;p

Chwilka poszukam :)

Hej wszystkim :) ale się u Was dzieje.. u mnie cóż na razie nie jest tak źle. Rozmawiałam dziś z panią dyrektor. Więc wszystko wiem. Wy dziewczyny będziecie odpoczywały, a ja od jutra zaczynam hehe.. :/ A co do legginsów to wypatrzyłam fajne takie grubsze zimowe na allegro. Tak się właśnie zastanawiałam nad zakupem. Ale teraz to rozejrzę się za jakimiś jeansami bo do szkoły w czymś trzeba. A na zimę może sobie takie legginsy wyfasuję :P