jak sie poród zaczyna ? - nie sposób tego przeoczyć.. tzn skurcze to jest takie " specyficzne" zjawisko, że boli tak, jak nigdy nie boli :)
niekoniecznie mocno, ale po prostu dziwnie.... czuje się, że to skurcz a nie jakiś ból przeszywający jak prąd czy tym podobne... :)
Nie wiem jak to wytłumaczyc:)
No i te bóle są regularne, wiec też można to przyuważyć z zegarkiem w ręku :). Z tym, że ja miałam skurcze dziwne, bo najpierw ich czas sie skracał a potem nagle się odelgłosc miedzy nimi zaczęła wydłużąć. Zdębiałam :)
Ale to był właśnie początek porodu :)
Nie bójcie się - na bank się skapniecie że to to :)
aha, w szpitalu przy 1 porodzie ( na dole jak poszłam do wc) wyszedł mi ten czon czyli takie kurze białko gęste, ciągnące się i dużo tego było.. do tego było dosyć dużo krwii ....
tak więc u mnie tak to mniej wiecej wyglądaoło :)
aaaa, no i musze to napisać - najważniejsze jest pozytywne nastawienie typu " szybko urodzę i będę miała to z głowy " :) :)
TO DZIAŁA!