witam,
studiuję farmację i na ćwiczeniach z fizjologii każą nam oglądać filmy np z sekcji żaby. Do tej pory był tylko jeden film (ale semestr dopiero się zaczął), a ja zemdlałam. To już było nie pierwszy raz przy oglądaniu czegoś takiego. Ja nawet nie patrzę na film ale wystarczy, że ktoś o tym szczegółowo opowiada i ja już mdleję :( co ciekawe krwi się nie boję, ale co innego przy krojeniu na żywca :( nie wiem co robić, asystentka nic mi nie doradziła :( czy to można jakoś leczyć? A może można mieć zwolnienie lekarskie i po prostu być na zaliczeniach? (serio, wolałabym być pytana co tydzień niż to oglądać)