ja studiuję administrację i w zasadzie nie narzekam, ktoś dobrze napisał, że to uboższe prawo, po prostu od nas mniej wymagają, ale i mniej po tym mamy niż prawnicy. Mi się tam podoba, nauki jest dużo, zwłaszcza w sesji, ale bez przesady, żeby się kodeksów na pamięć uczyć. Nie wiem jak to będzie później z pracą, ja na pewno nie chcę pracować w urzędzie