Ananika

hm....a mówią,że jaki kto w tańcu to taki w łóżku.....;) Ja tam uwielbiam taniec...to takie działanie na zmysły...i pokazywanie swej kobiecości...a jednocześnie tylko można popatrzeć...niedostępność;)

no tak,jeśli mała miejscowość-to już chyba cud aby tam kogoś wolnego poznać....A dyskoteki? Nie zgodze się z Toba:) Ja kocham tańczyć,i czesto bywałam jakieś 2 lata temu z koleżanką na dyskotece,tak w ramach relaksu,dobrego samopoczucia-mówiłyśmy wtedy,że na terapię ruchową chodzimy;) zero alkoholu,jacyś panowie dziwnie krążący-nazywałyśmy błędnymi rycerzami-na zasadzie:która kobieta mnie chce?;) Fajnie było,i gdybym miała tylko teraz taką możliwość-też bym pokicała;) Ale fakt,nie wyglądam na mój wiek,więc specjalnego dyskomfortu ze względu na moje lata nie odczuwałam;)dyskoteki-polecam;)

o ja...:) żony;) I jakie efekty Twych starań?:) Jakie masz doświadczenia w tej kwestii tutaj na forum?Jakie są kobiety?....to ciekawe.Bo ja tylko mogę wypowiedzieć się o płci przeciwnej:)

hm....no trochę tańczę...troszkę było siłowni(rok temu);).....Korty są dość blisko mnie,godzina kosztuje 20zł.... Ale relaks i chyba niezły wycisk są chociażby raz w tygodniu-bezcenne;) Ja dużo grałam w badmintona,bardzo lubię ten rodzaj sportu,i przypuszczam że to coś podobnego....:)

miło że też jesteś :) najpierw czytam w necie " jak się to je";) A później chyba napiszę ogłoszenie przy kortach tenisowych,że jeśli ktoś nie ma pary i jest skłonnych do korepetycji-to ja jestem chętna:)w badmintona potrafię,ale tutaj chyba zupełnie inna technika gry....:) A jak Tobie minął dzień?:)

hm....wolę sukienkę:) a rakietki Artengo.....z tym że nie potrafię grać:) I nie wiem jak to rozegrać,aby wstydu sobie nie zrobić;)

nie podbijam:) Nie liczyłam na tłumy panów....:) Ale fajnych ludzi tutaj poznałam:) Mam nadzieję że powrócą;)

Powróciłam do świata wirtualnego:) Jest ktoś tutaj obecny?:)Jak Wam mija dzień?:) Jestem początkująca -jeśli chodzi o grę w tenisa..i dzisiaj zaczęłam od zakupu rakiety oraz sukieneczki....;)

Powróciłam do świata wirtualnego:) Jest ktoś tutaj obecny?:)Jak Wam mija dzień?:) Jestem początkująca -jeśli chodzi o grę w tenisa..i dzisiaj zaczęłam od zakupu rakiety oraz sukieneczki....;)

dałam się wkręcić....przepraszam

czasem mam wrażenie,że świat zwariował....

nooooo...:) dzisiaj to już mam grzech śmiertelny z tym łóżkiem...:) Ale...było małe wyjście do toalety;)

:):)

drench...daj na luz;)

nie.prostuję. Podstawą związku jest....miłość..... zaufanie...partnerstwo.......lojalność.....szacunek....itp....A sex-bardzo też ważny....

Anfiego-nie odpisuje;) A może to dobrzy przyjaciele?:) jaka tam zazdrość?....nie ma o co...każdy z każdym przecież tutaj pisać może:)

ojej....:) załamka....:) dlaczego tchórzu-nie oświadczyłeś się żadnej niewieście?!:) Tyyyle fajnych lasek było wokół Ciebie-a Ty w żadnej nie zakochałeś sie na tyle-aby pragnąć ja mieć -czy tez z nia być na zawsze?!:) Oj,oj......:) Szybciutko proszę to nadrobić i się oświadczyć!:) Wiesz jakie to fajne?:) zakochać się tak serio serio?:)

belerofront-nie ma żadnego castingu....Po prostu mamy czas na miłą rozmowę.....i nikt nie zakłada,że będzie czy nie będzie coś z tego....My tylko miło rozmawiamy:)

anfy jest odważny....brawo:) podał adres,zobaczymy czy prawdziwy..;)

:):) Kurcze blade....ja się na tym nie znam.....:) To teraz obowiązkowo idąc na mecz zasłania się twarze?;) Tak w tv widziałam...;);)

Hm...dziwne,mam podobne przemyślenia...że pewnie drugie tyle już nie pożyję.....Trzeba poznać świat i cieszyć się życiem.....:)

ha ha ha.....:) Super!:) Ty też-Nie wystraszysz mnie;) To idziemy na mecz-tym bardziej,że nigdy nie byłam:)

widzę,że złosliwapomarancz -nie marnuje czasu..........;)

loda?:) hm.....jak bez podtekstów-to ja nie;):)

Nie daje namiarów:) wstydzę się.....;) Jest tu jaki odważny pan?!:) Hallo?!:) Jeśli znajdzie się taki śmiałek urzeczony moja osobą-niech poda swe namiary!:) napiszę,a później zadzwonię;) na mój koszt..;);) ha ha ha.....;) Miło się z wami rozmawia:)