Jarecky
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jarecky
-
Ciekawe jest to, że ludzie, mimo tego że pliki są wciąż dostępne w sieci i każdy kto się zna może sam sprawdzić, wciąż myślą (zapewne - jak mawiała moja babcia - dla spokojności) że to wszystko zostało zmyślone. Zadałem sobie trochę trudu i namierzyłem adres. Każdy kto nie wierzy może sobie pójść/pojechać, popytać, sprawdzić. Może nawet rozmówić się z obecnymi lokatorami. Ale z perspektywy no-lifa który sam kreuje prowokacje, ten temat na zawsze pozostanie prowokacją, bo każdy z nas wszak mierzy swoją miarą i troll wszystkich będzie podejrzewał o trolowanie.
-
Z okazji Dnia Zadusznego adres pewnej kamienicy :] Katowice, ul. opolska 8A Pozdrowienia, Wariatki :}
-
jejku, nie kpię. żartuję :) dla rozładowania atmosfery :)
-
...a jak już zrobi porządki, to wychodzi przez ścianę :D
-
londynkiewiczowna - rozwaliłaś mnie z tym "dzwonieniem". leć już spać, bo się nie wyśpisz ;) dobranoc!
-
londynkiewiczowna - to podszyw napisał o "2 tygodniach". Autorka chyba już się wyprowadziła. ciekawa - ignoruj...
-
londynkiewiczowna - nie przejmuj się, o mnie też piszą że jestem alter ego Autorki :)
-
złoty promyk - już widziałem, na discovery. a potem, jak się program skończył, zgasiłem światło i spojrzałem na zegarek. Londynkiewiczówna - czy kolega jest choć odrobinę zakręcony, na tyle, żeby dla nas to zrobić - tj. ustawić kamerę i oświetlacz z ultrafioletu, czy może jest z gatunku "niemamczasowców" ?
-
Ja nie mogę. Albo to jest jakieś niewiarygodne zrządzenie losu, tj. najpierw Kasia a potem Londynkiewiczówna, albo to taka niesamowita prowo, że aż trzeszczy. Tak czy inaczej, dawno lepszego dreszczowca w odcinkach nie widziałem
-
Myślę że to odtwarzacz Microsoftu robi jakieś porównanie utworu do swojej bazy danych - porównał ciszę z ciszą i mu wyszło że to "silence".
-
Otóż w latach '70 ubiegłego wieku zaczęto produkować paprykarz z ryby zwanej błękitkiem. I ta ryba była bardzo zarobaczona. Więc wymyślono że zacznie się dodawać ryż, żeby nie można było odróżnić larw od ryżu. I tak już zostało do dziś (ryż, nie robaki ;) ).
-
londynkiewiczowna - jak to się uda, o czym mówisz, to masz u mnie paletę paprykarzu szczecińskiego! :D
-
Paprykarz szczeciński to też sprawa paranormalna - nie ma papryki i nie jest ze Szczecina :D
-
Weźmy jeszcze Carrie ze sobą - najpierw będzie na ducha krzyczeć "prowo! prowo!" a potem jak się woda zagotuje to puści klocka i będzie wesoło :D ;)
-
OLABOGA JA JUŻ LECĘ JARZENIÓWKI ULTRAFIOLETOWE KUPOWAĆ :D
-
nie znamy adresu i raczej już nie poznamy. to akurat przemawia za prowo...
-
muffi - ale to bez sensu... co miała by osiągnąć prosząc mnie o wycięcie? to, że uwierzycie że to prawdziwe nagranie? to zaraz krzykniecie że Autorka i ja to ta sama osoba! a tak musiała wysłać plik na serwer, ja musiałem go pociąć, wysłać jeszcze raz... nie warta skórka wyprawki, żeby próbować osiągnąć coś, co i tak jest skazane na porażkę a co do tego, że ludzie na kafe wierzą w takie rzeczy - tych krzyczących "prowokacja" jest tyle samo, o ile nie więcej
-
To już jest koniec - szczerze? Nie. 1. to myśmy namówili na dyktafon. autorka z tym nie wyszła. 2. jakby potrafiła montować dźwięk, to by nie prosiła mnie o pocięcie pliku 3. prowokacja zapewne zawierała by bardziej "medialne" i zrozumiałe dźwięki - szczęk łańcuchów, wycie, słowa po polsku... 4. i nie wybrała by kafe..... ja bym się poważnie do tego mieszkania pofatygował.
-
zgodnie z obietnicą LINK DO CAŁEGO NAGRANIA Z WCZORAJ: http://www.wrzuc.to/6AfqdwQP.wt jak ktoś chce poanalizować sobie :)
-
no wlasnie lipa jakas - mi to przypomina bardzo, bardzo szybko przyspieszony jakiś dźwięk. ale tak jak wspominałem, aliasing nie pozwala na spowolnienie tego miauknięcia. stenogram z tego, co Autorka kazała wyciąć (myślę że nie będzie miała za złe): [początek nagrania] Sąsiad: Czemu go tu zostawiasz? Autorka: Ostatnio też go tutaj zostawiałam. [zamknięcie drzwi - to już zostawiłem]
-
Mniejsza czy to fałszerstwo czy nie, nie mogę sobie wyobrazić jak Wy te dźwięki z trzeciego nagrania możecie brać za pociąg... Przecież pociąg słyszać jak nadjeżdża, jak odjeżdża... A tamte dźwięki zbyt krótkie jak na pociąg!
-
cisza ma ten sam obraz spektralny co dźwięki - to z kolei przemawia za autentycznością nagrania. "miałknięcia" nie sposób puścić w zwolnionym tempie - bardzo niska częstotliwość próbkowania dyktafonu na to nie pozwala. ach, gdzie te czasy magnetofonów szpulowych...
-
wykres pierwszego nagrania: http://img577.imageshack.us/img577/8319/wykresnagr1.jpg bardzo śmierdzący fałszerstwem jest fakt że miauknięcie pojawia się prawie równo 2 h po rozpoczęciu nagrania...