Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wielki samotnik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wielki samotnik

  1. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Lekarz sporządza listę schorzeń pani Ziuty: 1. Zawroty głowy. 2. Bezsenność. 3. Podwójne widzenie. 4. Bóle głowy. 5. Utrata apetytu. 6. Gorące poty. 7. Utrata wagi. 8. Utrata libido. - Ile pani ma lat? - W zeszłym tygodniu skończyłam trzydzieści. Doktor dopisuje do listy: 9. Utrata pamięci. Diagnoza: Syndrom menopauzy
  2. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta: - Co, pierwsza randka? - Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny. - Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę. Chłopak się rozochocił. - Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna d**a! Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje przedstawiony rodzinie Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie dziewczyna nie wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą: - Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały wieczór nic nie powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie zaproszę! - A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do was k**wa nie przyszedł.
  3. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Jasio szepcze tacie na ucho: - Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem ci, co mówi mamie taki pan w mundurze, który przyychodzi tu co rano. Ojciec wyjmuje 10 zł i daje synowi. - I co, Jasiu? Co mówi? - Mówi: "Dzień dobry! Poczta dla pani".
  4. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Kobieta modli się do Boga: - Panie Boże, sam wiesz jak trudno jest żyć mądrej kobiecie. Proszę, spraw bym była głupsza... Na to Bóg: - No, niestety kochana, mężczyzny to ja z Ciebie nie zrobię!
  5. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    w czasie wojny rosyjski generał melduje przełożonym: -panie generale wasza żona kocha się z niemcami - wiem powiedział spokojnie bo to nasza najlepsza broń biologiczna
  6. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta: - Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?! A on: - Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego. - No i co z tego?! - No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować...
  7. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Spotyka sie dwóch facetów, jeden mówi: - Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do porozumienia. - Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo wypadkó, napewno gdzieś się zabije. - o.k. Spotykają się po dwóch tygodniach: - Chryste, aleś mi doradził. - Co się stało? - Posłuchaj, nie dość, że straciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu. - A jaki jej samochód kupiłeś???? - No, syrenkę. - Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła. - o.k. teraz kupię jaguara. Spotykają się po dwóch tygodniach: - Rany julek, jaki jestem szczęśliwy! - Co, nie żyje? A nie mówiłem? - Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
  8. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Alpinista spada w przepaść. Koledzy krzyczą: - Piotr, żyjesz? - Żyję - Ręce masz całe? - Całe - Nogi masz całe? - Całe - To wstawaj - Nie mogę. Jeszcze lecę!
  9. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona: - Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie? - No... - Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy - A- No... - Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię ubrudził w autobusie... nie przejmuj się - No... - Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku... - No... - Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem - No.... - Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki! - No, to teraz kombinuj......
  10. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    W łożu małżeńskim spragniony mąż do niechętnej żony: - No zlituj się nade mną! - Ja nie jestem z tobą z litości tylko z miłości. Po chwili: - No dobra. To zmiłuj się nade mną!
  11. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Morze, nasze morze W nim się kąpie dziewczę hoże Z dala słychać syren gwizdy Woda sięga jej do kolan. Zaraz, ale gdzie tu rym ? Jak wody przybędzie , to i rym będzie.
  12. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list: DROGI BRACIE -Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki; -Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "****a mac" -Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Rzymanie, a nie Indianie, -Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla, -Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy. -A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao -Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duże t" -Nie wolno na Judasza mówić "ten s****ysyn" -Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara -Jest 10 przekazań a nie 12; -Jest 12 apostołów a nie 10; -Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w chu*; -Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada; -Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina; -Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut; -Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie k**ewką; -I na koniec, ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup.
  13. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Polecieli Amerykanie na Marsa. Lecą 30 dni i w końcu dolatują. Po wylądowaniu zobaczyli Marsjan biegnących w ich kierunku. Wyjeli flagi i machają do Marsjan, a ci podbiegli i w rakiecie drzwi im zaspawali. Marsjanie sie rozeszli a Amerykanie próbują otworzyć drzwi. Po 3 godzinach poddaja sie. Podchodzi jeden Marsjanin do rakiety i przez drzwi pyta; - No, panowie, jeszcze nie otworzyliście? POprzednio byliscie lepsi. - Jak to ? To był tu ktoś przed nami kto otworzył te drzwi ? - Pewnie, POLACY - Niemozliwe; taki biedny naród a na loty kosmicze mieli? - Mało tego, oni te drzwi w 15 min otworzyli. - Nie może byc a może coś jezscze zrobili? - Pewnie, prezenty nam przywiezli. - A jakie ? - Nie wiem co to bylo. Nazywalo sie to WPIE**OL; ale wszyscy dostali!
  14. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Facet jest jak: AUTO: Chwila nieuwagi i juz pod nim leżysz. KAWA: Najlepszy jest silny, gorący, pełen subtelnego smaku i nie pozwala ci zasnąć przez cala noc. CEMENT: po położeniu trzeba dużo czasu żeby stwardniał. BATONIK CZEKOLADOWY: Słodki i pierwsze co robi to dobiera ci się do bioder. ŚRUBOKĘT: Potrzebujesz, ale właściwie nie wiesz do czego. TORBA TURYSTYCZNA: zapakuj piwem i już możesz zabrać wszędzie. LOKÓWKA: zawsze jak jest gorący to dobiera ci się do włosów. OBLIGACJE RZĄDOWE: tak długo zajmuje żeby odpowiednio dojrzał. HOROSKOP: codziennie dyktuje ci co masz zrobić i zawsze się myli. KOSIARKA: jak go osobiście nie popchniesz, to nic z jego funkcji. STRUMYK: milo popatrzeć, ale trzeba pamiętać ze nie każdy jest odpowiednio bystry. MASCARA: znika na widok pierwszej łzy. MINI SPÓDNICZKA: jak nie uważasz, zaraz odsłoni ci majtki. MIEJSCA NA PARKINGU: Najlepsi zawsze zajęci, wolni tylko "niepełnosprawni" lub najmniejsi. WINO: satysfakcjonują cię, ale na krotko. KOTY: pokazują się tylko wtedy, gdy na stole postawisz jedzenie. BURZA ŚNIEŻNA: nigdy nie wiesz kiedy przyjdą, ile będą mieli centymetrów i ile wytrzymają. UZYWANE SAMOCHODY: tanio można kupić, ale nie możesz na nich polegać. WAKACJE: Zwykle nie takiej długości jak byś chciała.
  15. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Seks małżeński Podczas normalnego współżycia małżeńskiego występują trzy etapy seksu. Pierwszy to tak zwany SEKS DOMOWY, podczas którego stosunki nowożeńców odbywają się często i w rożnych miejscach, np. w kuchni, w gościnnym, na podłodze , w wannie itd. Następnie przychodzi etap zwany SEKS SYPIALNIANY, podczas którego stosunki płciowe odbywają się regularnie i jak sama nazwa wskazuje w sypialni. Z czasem, nieubłaganie pojawia się trzeci etap zwany SEKSEM PRZEDPOKOJOWYM. Podczas tego etapu małżonkowie mijają się sporadycznie w przedpokoju mówiąc: "Pieprz się!"
  16. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Siedzi sobie szczur z chomikiem. Szczur narzeka: - Nie ma sprawiedliwości na świecie... Popatrz, ty masz futerko, ja mam futerko... ty masz cztery łapki, ja mam cztery łapki... ty masz ogonek, ja mam ogonek... ja mam dwa sterczące ząbki z przodu i ty też... a to ciebie wszyscy głaszczą i kochają, a na mnie polują, sypią trutki i nasyłają koty... - Bo ty szczurku, masz public relations do d...
  17. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Małgosia ma pierwsza miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem, i rzecze: - Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.
  18. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Pewna para świeżo po ślubie.. Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze. - Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo. - A dokąd idziesz misiaczku? - pyta żona - Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko. - Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw. Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku.. ale w barze.. no wiesz.. te kufle.. - Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu.. Proszę. Mąż blady z wrażenia nie nie daje za wygraną; - No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki.. nie będę długo obiecuję. - Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki.. - Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język.. - Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z j**anego kufla, żryj pie**olone przystawki!!!! Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz!!! Pojąłeś sk**wysynu???!!!
  19. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Szał pprzedswiątecznych zakupów ...polska kobieta idzie chodnikiem obładowana ciężkimi siatami ,juz ledwo żywa .. naraz z bramy wyskakuje ekshibicjonista a wrzaskiem i rozchyla poły swego płaszcza ukazując nagie ciało ... Kobieta staje jak wryta i zrezygnowana mówi : -O Boże jeszcze jajek zapomniałam kupić !!!
  20. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Mówi zięć do teściowej: - Gdzie mama jedzie? - Na cmentarz. - A kto rower przyprowadzi?!!!
  21. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    W pewnej rodzince byl taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni wyjezdzali do znajomych na noc, wiec jedyny syn mial cala chate wolna przez caly wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystal sprowadzajac sobie swoja dziewczyne i razem "figlowali" korzystajac z nieobecnosci starszych. Az pewnego pieknego dnia znajomych nie bylo w domu i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem i przylapali mlodych (jak ktos to ladnie ujal) "in figlanti". Chlopak przylapany na "goracym" uczynku pomyslal sobie : - O, cholera, mam za niedlugo mature, mialem dostac samochód, uwazali mnie za takiego porzadnego, a tu co ? A trudno. Dziewczyna sobie mysli : - Aj, mialo byc fajnie, mial mnie przedstawic rodzicom, mialo byc milo, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k**we poznali. Ojciec sobie mysli : - Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, calkiem niezla d**a ! A serce matki : - Jak ta k**wa nogi trzyma ! Przeciez mu niewygodnie
  22. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Tu był Jurek", "Tu był Zenek", "Tu był Sławek"... > Niby zwyczajne napisy... > Czemu mnie tak niepokoją? > Czy to z powodu dziwnego koloru czy charakteru pisma? > A może dlatego, że czytam je w swojej szafie...
  23. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Facet przyszedl do szpitala: - Prosze mnie wykastrowac. - Jest pan zupelnie pewien ??? - Tak. Po operacji budzi sie i widzi zgromadzonych wokol lekarzy. Pyta sie ich: - I jak, operacja sie udala ? - Udala sie. Ale czemu pan tak postapil ??? - Niedawno ozenilem sie z ortodoksyjna Zydowka i wiecie, ... - To moze chcial sie pan obrzezac ??? - A co ja powiedzialem ?!
  24. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi: - A butki są na złych nóżkach! Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie! - A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka. Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła... - ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić. Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę... - Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę. - Mam, schowane w butkach!
  25. Wielki samotnik

    Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

    Pani pyta dzieci kim chciałyby być jak dorosną. Zgłasza się Jasiu i mówi, że chciałby zostać lekarzem od dewiacji seksualnych. - Jasiu, czy ty masz pojęcie co to są dewiacje seksualne? - Mam i mogę to Pani wytłumaczyć na przykładzie zagadki. Idą trzy kobiety i jedzą lody, ale jedna tego loda ssie, druga go liże, a trzecia gryzie. Czy może mi Pani powiedzieć, która z tych kobiet jest mężatką? - Wydaje mi się, że ta która ssie - mówi nauczycielka. - Niestety - mówi Jasiu - mężatką jest ta, która ma obrączkę na palcu, a to co Pani mówi to są właśnie dewiacje seksualne.
×