Gypsy_Rose
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gypsy_Rose
-
Są nagrania, ale nie mamy pewności że te stukania i głosy to nie jakieś urywki z neta. Nagranie wideo czy zdjęcia byłyby wystarczającym dowodem. Ale teraz to mam nadzieję, że przynajmniej to 3 nagranie się pojawi. No bo trochę trudu trzeba byłoby sobie zadać, aby stworzyć takie prowo. Jeżeli 3 nagrania nie będzie można uznać, ze autorce skończyły się tajemnicze dźwięki wzięte z neta.
-
w 1987 nie było tutaj tyle śmieci. A teraz na każdym kroku sklepiki z badziewiami i jakimś chińskim szitem. Ustka zeszła na psy... Jakieś nowe teorie dotyczące ducha? Autorka musi się zjawić bo topic zaraz umrze.
-
Kingusia nie dla mnie. Za dużo tu bloków i szarości. A co do tego, że autorka nie słyszała bo spała. Nie wiem czy ja bym spała takim twardym snem jakby mi się światło zapalało codziennie. Ze strachu bym nie zmrużyła oka.
-
Słyszałam tylko nazwę ,ale nic więcej na temat tego wampira.
-
Z takiej strasznie małej dziury, z Ustki. Nudno tu, i dlatego muszę sobie zapewniać rozrywkę takimi tematami ;]
-
A mi całą noc mewy ujadają za oknem ;] Trochę czasu autorka musiała poświęcić na ten topic, ale dla samej zabawy warto. Nie wiem muszę dostać 3 nagranie ;]
-
germancat biznes byłby niezły. Ale jeżeli chodzi o wycieczkę to ja mieszkam nad samym morzem i do Katowic trochę daleko jakby nie patrzeć.
-
Ja się nie bałam, ale mnie to zaintrygowało. I do tego ja lubię adrenalinę ;] Ale noc minęła bardzo spokojnie.
-
Taa mój niemiecki też jest ubogi. Tylko, że w tym drugim zdaniu słyszę "r", a w Ich bin da nie ma żadnego "r". Może duch ma sztuczną szczękę i dlatego tak niewyraźnie.
-
Rozrywka naprawdę świetna. Najwięcej zabawy jest przy tym głosie, bo każdy chce wiedzieć co on takiego powiedział.
-
Muffii, ja też uważam, że to prowo, chociaż nie jestem pewna na 100%. Już przy miauczeniu kota coś mi nie pasowało, te stuki i głos Niemca nie pasują mi do autentycznego nagrania autorki. Po prostu, uważam, że te odgłosy zostały wrzucone przez autorkę, do tej ciszy. Do tego myślę iż autorka słyszała by w nocy przynajmniej te stuki, bo według mnie ten "duch" hałasowałby już wcześniej a nie tylko w noc kiedy dyktafon był w kuchni. Jakby się okazało, że to prowo to jakoś specjalnie bym tego nie przeżywała bo czasu spędzonego na tym topicu mi nie szkoda, bo nie można go uznać za czas stracony. Sama wierzę w jakieś istoty pozaziemskie, więc nie osądzam, że to prowo i koniec tematu. Prowo to jedna opcja z możliwych. Chciałabym posłuchać 3 nagrania. Jeżeli odkrylibyśmy kolejną sensację , to zostanę na dłużej i odsunę od siebie(jednak nie daleko ;])myśl, że to prowokacja. No ale nic pozostało czekać na autorkę.